Aurelia Zarzycka była wychowywana pod kloszem, cały czas kontrolowana przez matkę i brata. Gdy nowy wspólnik brata, Aleksander zaczyna się nią interesować dziewczyna jest zachwycona, bo ktoś pyta ją o zdanie i słucha tego co ma do powiedzenia. Aurelia nie wie, że została obraną za cel planów Aleksandra, by zostać jego posłuszną żoną i uległą, która chce wprowadzić do tajemniczego klubu Temptation.

Muszę przyznać, że to jest świetny debiut. Autorka wprowadza nas w niesamowitą historię Aurelii i Aleksandra, która porywa nas już od pierwszych stron. Jedno jest pewne ta książka nie jest dla grzecznych dziewczynek i nie lubujących się w erotykach z bdsm.

Jestem pod wrażeniem tego co zafundowała nam tutaj Autorka. Utkana sieć intryg z malutkich nitek, która powoli prowadzi Aurelię do celu, czyli Aleksandra, a to wszystko idealnie doprawione wzajemną fascynacją i pożądaniem. Oj przy niektórych momentach można się trochę zaczerwienić, ale to wszystko jest stworzone w sposób subtelny i przyjemny, a nie wulgarny jak to się czasami zdarza.
Aleksander jest wyrachowany i jeśli coś sobie coś zaplanuje doprowadza to do końca. Natomiast Aurelia to niewinna i niedoświadczona młoda kobieta, która dopiero stawia swoje pierwsze kroki w samodzielnym życiu.
Czy Aleksander doprowadzi swój plan do końca?

Cóż tego dowiecie po przeczytaniu, do czego zachecam.

Aurelia Zarzycka była wychowywana pod kloszem, cały czas kontrolowana przez matkę i brata. Gdy nowy wspólnik brata, Aleksander zaczyna się nią interesować dziewczyna jest zachwycona, bo ktoś pyta ją o zdanie i słucha tego co ma do powiedzenia. Aurelia nie wie, że została obraną za cel planów Aleksandra, by zostać jego posłuszną żoną i uległą, która chce wprowadzić do...

✨ RECENZJA PATRONACKA✨
„Manipulant”
Pragnę podzielić się z Wami recenzją mojego wyjątkowego patronatu, który mnie niezwykle zaskoczył i stanowi otwarcie fascynującej serii: "Temptation Club". Nie będę ukrywać, że poświęciłam noc dla tej historii, ale przecież sen jest tylko snem, a ta historia trzymała mnie mocno w swoich rękach.
Magda Kukawska mistrzowsko wprowadza czytelnika w świat pełen intryg, wyrachowania, pożądania i tajemnic. W pierwszym tomie serii śledzimy fascynującą historię Aleksandra Kosa, warszawskiego biznesmena zafascynowanego sztuką manipulacji i kontrolowania kobiet. Czy można wychować kobietę, by była idealnie uległa? To pytanie staje się osią narracyjną.
Aurelia, jakby z innej epoki, wychowana pod kloszem i kontrolowana przez rodzinę, staje się obiektem zainteresowania Aleksandra. To, co z pozoru wydaje się darem niebios, przeradza się w misterną sieć manipulacji, mającą na celu wprowadzenie Aurelii do sekretnego erotycznego klubu. Magia tej historii polega na subtelności, z jaką dziewczyna staje się pionkiem w grze pełnej namiętności i tajemnic.
Aurelia to postać, która odzwierciedla niejedną dziewczynę - młodą i naiwną, pragnącą zainteresowania i miłości. Aleksander zaś emanuje pewnością siebie i wyrachowaniem. Przystojny, inteligentny biznesmen, który wie, czego chce, zna siebie i swoje potrzeby.
W "Manipulancie" Kukawska mistrzowsko łączy elementy erotyki, psychologii i tajemnicy, tworząc opowieść, która nie tylko zabiera czytelnika w malowniczą podróż po ludzkiej psychice, ale także zmusza do refleksji nad granicami wpływu i manipulacji.
Czy Aurelia dowie się o planie Aleksandra? Czy zdecyduje się być częścią tej złożonej gry? A może Aleksander zdał sobie z czegoś sprawę…. Tego Wam nie zdradzę, ale gorąco polecam tę historię. "Manipulant" to literacka uczta, która trzyma w napięciu, a zakończenie tego tomu jest tak zaskakujące, że do tej pory nie mogę w to uwierzyć.
Uwielbiam zapach kartki i tuszu. Bardzo bym chciała, aby ta historia została wydana w wersji papierowej. Jedno jest pewne - gra toczy się dalej.

✨ RECENZJA PATRONACKA✨
„Manipulant”
Pragnę podzielić się z Wami recenzją mojego wyjątkowego patronatu, który mnie niezwykle zaskoczył i stanowi otwarcie fascynującej serii: "Temptation Club". Nie będę ukrywać, że poświęciłam noc dla tej historii, ale przecież sen jest tylko snem, a ta historia trzymała mnie mocno w swoich rękach.
Magda Kukawska mistrzowsko wprowadza...

Pamiętajcie ta powieść jest dla pełnoletnich!

Aleksander Kos to biznesmen z bardzo dobrą reputacją wśród warszawskiej elity. Lecz ma swoje preferencje łóżkowe, o których tylko wiedzą nieliczni i należy do elitarnego klubu Temptation. Kiedy dowiaduje się o Aureli Zarzyckiej w jego głowie snuje się plan, który chce jak najszybciej wykonać. Kobieta jest jak nieoszlifowany diament, gdy ktoś go odpowiednio uformuje będzie lśnić. Aleksander wciela swój plan, lecz nie spodziewa się wpadki z żadnej ze stron.

Czy Aleksander spełni swój plan?

Czy Aurelia dowie się o preferencjach Aleksandra?

Jakie będzie musiał ponieść konsekwencje?

Autorka książki bardzo dokładnie opisuje trudne życie głównych bohaterów. Niektóre sceny bardzo mi się spodobały gdyż czytałam je z wypiekami na twarzy a niektóre czytałam z zapartym tchem gdyż chciałam jak najszybciej przeczytać, aby wiedzieć, co się wydarzy później. Pani Magda tą książką zafundowała nam jazdę bez trzymanki trzymając nas w ciągłej niepewności do samego początku aż po ostatnią stronę, lecz zakończenie wmurowało mnie w ziemię.

Autorka książki napisała niesamowitą powieść, która wciąga już od pierwszych stron. Styl pisarki jest lekki i przyjemny a powieść czyta się szybko. Autorka przekazuje nam, że prawdziwą miłość powinno się pielęgnować gdyż jest wyjątkowa, lecz tajemnice mogą zniszczyć to, co najpiękniejsze. Zapewniam was, że nie będziecie się nudzić przy tej książce a znajdziecie za to niezapomniane chwile. Jak dla mnie warto czasami zarwać jedną lub może dwie noce na przeczytanie takiej książki.

Pamiętajcie ta powieść jest dla pełnoletnich!

Aleksander Kos to biznesmen z bardzo dobrą reputacją wśród warszawskiej elity. Lecz ma swoje preferencje łóżkowe, o których tylko wiedzą nieliczni i należy do elitarnego klubu Temptation. Kiedy dowiaduje się o Aureli Zarzyckiej w jego głowie snuje się plan, który chce jak najszybciej wykonać. Kobieta jest jak nieoszlifowany...

Trochę zaskoczyła mnie tak wysoka ocena czytelników. Nie powiem, widziałam w niej potencjał, ale... można było rozwinąć niektóre wątki, by zrobić z tej historii opowieść wielowymiarową. Sam seks i uległość w fabule nie robi jej atrakcyjnej.

Trochę zaskoczyła mnie tak wysoka ocena czytelników. Nie powiem, widziałam w niej potencjał, ale... można było rozwinąć niektóre wątki, by zrobić z tej historii opowieść wielowymiarową. Sam seks i uległość w fabule nie robi jej atrakcyjnej.

Naprawdę nie mogę zrozumieć skąd w ocenach są , "dziesiątki", chyba po prostu osoby, które wystawiły takie świetne opinie, miały zapłacone za to.



Wiele ciśnie mi się na usta, wielu rzeczy nie napiszę, bo zwyczajnie braknie na to miejsca.

Książka to idealny przykład tego jak nie pisać książek w klimacie bdsm. Pomijam już fakt, że to co było w książce nijak się miało do prawdziwego klimatu. Oczywiście rozumiem inspirację złymi wyborami, brakiem rozsądku niedoświadczonych osób, które miały pecha trafić na pseudomasterów lub psychopatów. To zjawisko w społeczności bdsm jest piętnowane i każdy kto siedzi w prawdziwym klimacie, powie to samo. Główny bohater to obrzydliwa osoba, chora, już nawet nie toksyczna, bo to nie ten kaliber. Gość roi sobie w głowie fantazje posiadania uległej, wychowania doskonałej żony, i bierze się za niewinną dziewczynę. Nie będę rozwodzić się nad brakiem jakichkolwiek zwojów mózgowych i szarych komórek u bohaterki.
Główny bohater to idealny przykład osoby, którą nazywa się PSEUDOMASTER. Niezmiernie rozbawiła mnie wzmianka Aleksandra w stosunku do Tomka, gdy określił go złym dominującym... o borze szumiący... naprawdę? No tak przecież nie ma nic złego w manipulacji, streowaniu czyimś życiem, zabawa uczuciami i nieswiadomością, nie mówiąc o braku zasad moralnych i prawdziwych zasad bdsm....
TO NIE JEST KSIĄŻKA, W KTÓREJ ZOBACZYCIE DOBREGO DOMINUJĄCEGO.

Ja rozumiem, że książka mogła powstać jako taki manifest, chcący ukazać w krzywym zwierciadle, zjawisko z którym niestety społeczność bdsm wciąż musi się zmagać. Cóż przynajmniej mam taką nadzieję, że to obraz w krzywym zwierciadle i chęć pokazania czym relacja bdsm nie jest, nawet w układzie 24/7.

I nie zrozumcie mnie źle, książka pod względem technicznym, warsztatu jest całkowicie w porządku, bohaterowie też nie są tragicznie napisani, ale mimo wszystko mam niesmak.

Naprawdę nie mogę zrozumieć skąd w ocenach są , "dziesiątki", chyba po prostu osoby, które wystawiły takie świetne opinie, miały zapłacone za to.



Wiele ciśnie mi się na usta, wielu rzeczy nie napiszę, bo zwyczajnie braknie na to miejsca.

Książka to idealny przykład tego jak nie pisać książek w klimacie bdsm. Pomijam już fakt, że to co było w książce nijak się miało do...

Mało kto tak naprawdę ma świadomość, jak łatwo zniszczyć drugiego człowieka. Nie potrzebne są kajdany, łańcuchy czy życie w zamknięciu. Psychika – to ona stanowi klucz do władzy. Przekonał się o tym Aleksander Kos – wpływowy biznesmen, który ujrzawszy Aurelię – zniszczoną przez toksycznie nadopiekuńczych rodziców, zapragnął wytresować ją na prywatną niewolnicę seksualną. W tym celu buduje wokół dziewczyny bańkę bezpieczeństwa, metodycznie uzależniając od siebie nową zabawkę.

Czytając "Manipulanta" targały mną tak silne emocje, że do tej pory nie wiem, jakim cudem nie dostałam pomieszania zmysłów. Nieustannie kibicowałam Aurelii w jej wkraczaniu w dorosłość. Miałam ochotę wejść do książki, aby okazać jej wsparcie i uświadomić, że może być samowystarczalna. Jednak patrzenie na to, jak Aleksander dawał jej złudne poczucie wolności, choć kontrolował praktycznie każdy aspekt życia dziewczyny, wywoływał nieposkromioną frustrację i złość.

Motyw manipulowania człowiekiem zalicza się do jednych z trudniejszych zabiegów w literaturze. W związku z tym, przez pewien czas podchodziłam do tej powieści z przymrużeniem oka. Wszelkie wątpliwości prysły, gdy tylko Aleksander zaczął wcielać swój plan w życie, a ja z malującym się na twarzy szokiem zadawałam sobie pytanie "Czy to naprawdę jest debiut?". Przez dziewiętnaście lat Aurelia była niczym żywa lalka – pozbawiona prawa decydowania o wszystkim, co dotyczyło jej osoby, z pokorą spełniała oczekiwania innych. Jej naiwny, wręcz dziecięcy umysł dostrzegł w Aleksandrze kogoś na wzór Księcia na białym koniu. Ani przez moment nie przyszło jej na myśl, że mówi i robi to, czego on oczekuje. Że coś jest mocno nie w porządku, skoro tak desperacko pragnie go zadowolić, a on w zamian daje jej iluzję swobody. Czytając poszczególne sceny, odbiorca zachodzi w głowę, jak można w tych czasach pozwalać na coś takiego. A jednak można i pojmie to każdy, kto ułoży całą układankę psychiki Aurelii.

Wbrew pozorom autorka stworzyła Aleksandra, jako człowieka pełnego sprzeczności. Jego zamiary są jasne praktycznie od początku. Tak samo postępowanie i motywy nie zostawiają złudzeń. Jednak faktem jest, iż z czasem czytelnik dostrzega w jego postawie głębsze uczucia i faktyczne zainteresowanie dobrem Aurelii. Wówczas zasady gry ulegają zmianie, tworząc wiszącą zewsząd niepewność, usłaną mnóstwem fenomenalnie napisanych scen erotycznych.

"Manipulant" obfituje w kontrowersje, co czyni tę powieść przeznaczoną dla specyficznej grupy odbiorców. Autorka pokazała, że wcale nie trzeba aprobować decyzji bohaterów, aby móc czerpać radość z czytania. Wręcz udowodniła, że najlepsze historie dotyczą moralnie szarych ludzi oraz ich chorych gierek. Według mnie jest to jeden z lepszych debiutów, jakie kiedykolwiek czytałam, a wszystko dzięki buzującej namiętności, manipulacjom i nietuzinkowym postaciom.

Jeśli jesteście gotowi na tak niestandardową przygodę, dodawajcie ebooka na wirtualne półeczki i wraz ze mną wyczekujcie kontynuacji.

Mało kto tak naprawdę ma świadomość, jak łatwo zniszczyć drugiego człowieka. Nie potrzebne są kajdany, łańcuchy czy życie w zamknięciu. Psychika – to ona stanowi klucz do władzy. Przekonał się o tym Aleksander Kos – wpływowy biznesmen, który ujrzawszy Aurelię – zniszczoną przez toksycznie nadopiekuńczych rodziców, zapragnął wytresować ją na prywatną niewolnicę seksualną. W...

Współpraca recenzencka

Aurelia, dziewiętnastoletka pochodząca z bogatej rodziny zahukana i tłamszona przez matkę, brata i jego żonę. Zawsze robiła to, co jej kazano.Uczyła się w domu, nie miała żadnych znajomych, każdy jej dzień był zaplanowany przez matkę, która dyktowała jej, co ma robić, co ma jeść, co oglądać, co czytać i co ma na siebie włożyć. Dziewczyna z brakiem pewności siebie pod wieczną kontrolą, bez żadnych doświadczeń.

Aleksander 29-leni właściciel kilku kanałów telewizyjnych i portali internetowych ma wszystko, sławę, pieniądze, pewność siebie, należy do ekskluzywnego, a zarazem tajemniczego klubu Temptation, gdzie spełnia wszystkie swoje fantazje seksualne, ale któregoś dnia postanowił mieć żonę i obrał sobie na cel Aurelię, którą mógł łatwo zmanipulować i zrobić z niej idealną uległą.

Książka dobrze i lekko napisana, czytając samą przedmowe już wiedziałam, że nie będe w stanie odłożyć jej na półkę, książka rozpala zmysły i pobudza wyobraźnię, zaskakuje z każdym rozdziałem. Bohaterzy dobrze wykreowani.
Bardzo podoba mi się postać Aleksandra, jest władczy, ale też z dużą dawką humoru...I jak on słodko się o nią troszczył🤗 mimo tej swojej władczości.Podczas czytania uśmiech nie schodził mi z twarzy..

Zakończenie wbiło mnie w fotel z takim WTF 😱 tego się nie spodziewałam.

Ja chcę więcej, i to na wczoraj 😈😁

Współpraca recenzencka

Aurelia, dziewiętnastoletka pochodząca z bogatej rodziny zahukana i tłamszona przez matkę, brata i jego żonę. Zawsze robiła to, co jej kazano.Uczyła się w domu, nie miała żadnych znajomych, każdy jej dzień był zaplanowany przez matkę, która dyktowała jej, co ma robić, co ma jeść, co oglądać, co czytać i co ma na siebie włożyć. Dziewczyna z brakiem...

Książkę pobrałam legalnie z Legimi do czego Was również zachęcam.
Od pierwszych stron nie mogłam oderwać się od książki. Z rumieńcami na policzkach pochłaniałam kolejne kartki. Miałam duże oczekiwania względem tej książki. Zawróci Wam w głowie, będziecie słyszeć w tle te alarmy, te czerwone flagi, ale będziecie brnąć w to dalej, rozkoszować się, szokować, wachlować twarz by trochę ochłonąć. Dawno nie czytałam tak dobrego, gorącego erotyku.
I uwaga. Zostaliśmy przyzwyczajeni do tego, że ten zły zawsze wygra. Że nie ważne co robi, to jest ten fajny. I ja dałam się złapać w tą pułapkę, bo polubiłam go 🤣
Autorka odejdzie od stereotypów. Momentami zachowanie głównego bohatera podchodziło mi pod znęcanie się nad biedną dziewczyną, która była najpierw manipulowana przez rodzinę, więc nie wyłapała, że jest też przez niego, by mógł spełnić swoje zachcianki.
Dodatkowe gratulacje dla autorki za tak świetny debiut!
Jestem uzależniona od tych emocji, podniecenia, tajemniczości. Chce więcej!
Czytajcie jeśli lubicie mocne sceny🔥

Książkę pobrałam legalnie z Legimi do czego Was również zachęcam.
Od pierwszych stron nie mogłam oderwać się od książki. Z rumieńcami na policzkach pochłaniałam kolejne kartki. Miałam duże oczekiwania względem tej książki. Zawróci Wam w głowie, będziecie słyszeć w tle te alarmy, te czerwone flagi, ale będziecie brnąć w to dalej, rozkoszować się, szokować, wachlować twarz by...

Książka mega. Polecam, bo jest dobrze napisana. Pikantne sceny, niedoświadczona dziewczyna, mężczyzna, który chce mieć chorą kontrolę. Czy ona nie zorientuje się za późno, że wpadła z deszczu pod rynnę? Czy do niego oświecenie i zmiana przyjdzie na czas? Polecam serdecznie i czekam z niecierpliwością na kontynuację.

Książka mega. Polecam, bo jest dobrze napisana. Pikantne sceny, niedoświadczona dziewczyna, mężczyzna, który chce mieć chorą kontrolę. Czy ona nie zorientuje się za późno, że wpadła z deszczu pod rynnę? Czy do niego oświecenie i zmiana przyjdzie na czas? Polecam serdecznie i czekam z niecierpliwością na kontynuację.

Manipulacja istnieje tak dlugo jak zyje rodzaj ludzki. Chociaż nie zawsze jest nieetyczna, to korzystamy z niej w wielu dziedzinach zycia. Dla calkiem sporego grona ludzi taka manipulacja daje wladze co jest jednoczesnie najwiekszym afrodyzjakiem na swiecie. Kiedy potentat medialny Aleksander Kos spotyka Aurelie Zarzycka dochodzi do wniosku że właśnie spotkał idealny materiał na swoja ulegla. Nie zważając na nic zaczyna wcielać w życie plan zmanipulowania nie doświadczonej życiowo, ufnej i nieśmiałej Aurelii wciągając w to szereg swoich znajomych. Pragnie stworzyć osobę która będzie jego (i nie tylko) seksualna zabawka sprowadzona przede wszystkim do spełniania jego wszelakich brudnych fantazji seksualnych nie tylko w zaciszu sypialni ale również w klubie BDSM do którego regularnie uczęszcza. Jednak takie manipulacje z reguły mogą się udawać tylko do pewnego momentu. Bohater zaczyna zastanawiać się czy na pewno tego chce jednak ta druga mroczna część jego osobowości nie chce tego przerywać.

Autorka w ciekawy sposób przedstawia historię, pisząc z perspektywy obu bohaterów. Opisy aktów miłosnych pisane ze szczegółami jednocześnie nie wulgarne a pełne pasji sprawiają że czujesz się aktywnym widzem. Rozterki bohaterów pokazują że zaczynają sobie zdawać sprawę że nie wszystko jest tak jak powinno ale z roznych wzgledow nie decydują się na konfrontacje i zostawiają sprawy własnemu biegowi.

Jak skonczy sie ta historia, kto wyjdzie z niej zwyciesko a moze pozostana jedynie gruzy i ruiny dookola? Dowiesz sie czytajac pierwszy tom z serii Temptation.

Manipulacja istnieje tak dlugo jak zyje rodzaj ludzki. Chociaż nie zawsze jest nieetyczna, to korzystamy z niej w wielu dziedzinach zycia. Dla calkiem sporego grona ludzi taka manipulacja daje wladze co jest jednoczesnie najwiekszym afrodyzjakiem na swiecie. Kiedy potentat medialny Aleksander Kos spotyka Aurelie Zarzycka dochodzi do wniosku że właśnie spotkał idealny...