https://www.instagram.com/p/C32qOB2N8zu/

Cóż to była za wspaniała przygoda! 🤩

💕 Po przeczytaniu "Krew i księżyc" (fabuła nie ma nic wspólnego z tą książką),potrzebowałam romansu z wątkiem kryminalnym. Jakąś tajemnicą, która nadałaby dreszczyku emocji, zaraz obok wielkiej miłości! I "Pomóż mi sobie przypomnieć" była wręcz idealną odpowiedzią na to pragnienie ❤️

💕 Ta historia... miałam autentyczne dreszcze z emocji i ściskało mnie w brzuchu. Nie jest to u mnie częsta reakcja, dlatego uważam, że książka jest tym bardziej wyjątkowa, że wzbudziła je we mnie tak silne, bo... miłość bohaterów to po prostu wszystko.

💕 Powieść jest trudna i zaczyna się bolesnym wstępem o stracie i śmierci, a dodatkowe emocje gwarantuje fakt, że Brielle (główna bohaterka) straciła pamięć i ostatnie 3 lata jej życia zostały wymazane. To co jednak się dzieje... to przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Emocje atakowały mnie z każdej strony.

💕 Wszyscy bohaterowie są cudowni, jedyni w swoim rodzaju. Brie i Spencer byli cudownymi postaciami, których miłość jest po prostu czymś więcej — obezwładniająca, piękna i silna.

💕 Dużo dały również rozdziały z obu perspektyw, a te ze strony Spencera, wierzcie mi, bez spoilerów, że to chyba były najbardziej łamiące serce myśli, jakie miałam okazję czytać.

💕 Ta powieść to jedna z cudowniejszych, piękniejszych i emocjonujących historii, na której śmiałam się w głos i totalnie się rozklejałam, a smaku dodaje wątek wątek kryminalny. Uwielbiam przyjaźń między Emmettem, Holdenem, Isaakiem i Spencerem, ale także rolę Brie w tym wszystkim. Cudowna, cudowna i jeszcze raz cudowna. Polecam wszystkim!

https://www.instagram.com/p/C32qOB2N8zu/

Cóż to była za wspaniała przygoda! 🤩

💕 Po przeczytaniu "Krew i księżyc" (fabuła nie ma nic wspólnego z tą książką),potrzebowałam romansu z wątkiem kryminalnym. Jakąś tajemnicą, która nadałaby dreszczyku emocji, zaraz obok wielkiej miłości! I "Pomóż mi sobie przypomnieć" była wręcz idealną odpowiedzią na to pragnienie ❤️

💕 Ta...

„Pomóż mi sobie przypomnieć” autorstwa Corinne Michaels @corinnemichaels to przepiękna, pełna emocji powieść o wielkiej miłości i odnajdywaniu siebie na nowo.

Autorka w mistrzowski sposób pokazuje emocje, dość trudne, u swoich bohaterów pokazując ich wewnętrzne przemyślenia. Dla mnie osobiście książka należy do tych nieodkładalnych, trzyma w napięciu do ostatniej strony a do tego napisana jest prostym językiem. Bardzo polubiłam głównych bohaterów, czytając chwilami czułam ich rozterki i to jest cała siła tej powieści. Plusik za wątek amnezji.

„Pomóż mi sobie przypomnieć” to przepiękna powieść, która poruszy miłośniczkę lub miłośnika romansów. Ukazuje siłę miłości i przyjaźni w obliczu tragedii. Pokazuje, że można odnaleźć nadzieję i radość nawet w najciemniejszych chwilach życia
Ciekawe czy będzie drugi tom?

„Pomóż mi sobie przypomnieć” autorstwa Corinne Michaels @corinnemichaels to przepiękna, pełna emocji powieść o wielkiej miłości i odnajdywaniu siebie na nowo.

Autorka w mistrzowski sposób pokazuje emocje, dość trudne, u swoich bohaterów pokazując ich wewnętrzne przemyślenia. Dla mnie osobiście książka należy do tych nieodkładalnych, trzyma w napięciu do ostatniej strony a...

Z całym szacunkiem do wszystkich zachwyconych tą książką- to było po prostu głupie. A naprawdę poprzeczka nie była ustawiona wysoko- nie spodziewałam się głębokiej, wzruszającej czy poruszającej opowieści autorstwa Corinne Michaels. Wszystkie historie jej autorstwa bazują na tym samym schemacie - macho + cukierkowata dziewoja co zsumowane daje uczucie tak słodkie aż mdli. Nic tu nie jest prawdziwe, nic nie nosi choć śladów realizmu. Ani miłość, ani przyjaźń, ani relacje rodzinne ani pożal się boże intryga. A chyba najbardziej absurdalna jest kuracja jaką stosują wszyscy wokół (i to podobno za radą lekarzy),która ma być antidotum na amnezję głównej bohaterki. Wisienką na torcie jest natomiast proza życia. Do teraz zachodzę w głowę z czego ci ludzie się utrzymują ??? Ona i on nie pracują , rozkminiają wszystkie traumy i to ich jedyna aktywność. Jego stać na ponad roczne użalanie się nad sobą - stracił wenę . Ją ktoś rąbnął w łeb, straciła pamięć i jej jedynym zadaniem jest sobie przypomnieć- odwiedzając plaże, parki czy zaliczając randki. No magia po prostu. To chyba zrozumiałe, że nie mają czasu na zwykłą przyziemną i jakże nudną pracę zarobkową?

Z całym szacunkiem do wszystkich zachwyconych tą książką- to było po prostu głupie. A naprawdę poprzeczka nie była ustawiona wysoko- nie spodziewałam się głębokiej, wzruszającej czy poruszającej opowieści autorstwa Corinne Michaels. Wszystkie historie jej autorstwa bazują na tym samym schemacie - macho + cukierkowata dziewoja co zsumowane daje uczucie tak słodkie aż mdli....

Wystarczy jedna chwila by życie zmieniło się na zawsze...jeden moment,który sprawia,że poukładany świat rozpada się jak domek z kart.

Budzisz się....I nie pamietasz ostatnich lat...przerażające prawda.

Wciągnęła mnie ta książka i przyznam,że czytało się ją bardzo przyjemnie i szybko.
Małomiasteczkowy klimat dodaje niesamowitego uroku.
Bohaterów nie sposób nie polubić..szczególnie jednego przystojnaka 🙂

Słodko-gorzka historia straty...siły jaką przedstawia rodzina i prawdziwi przyjaciele .Autorka bardzo umiejetnie prowadzi czytelnika przez historię,dawkując emocje,naprowadzając na kolejne ścieżki,odkrywając tajemnice. Sprawia,że czytelnik przeżywa historię wraz z bohaterami ..
Jestem bardzo ciekawa co będzie skrywał drugi tom.

Wystarczy jedna chwila by życie zmieniło się na zawsze...jeden moment,który sprawia,że poukładany świat rozpada się jak domek z kart.

Budzisz się....I nie pamietasz ostatnich lat...przerażające prawda.

Wciągnęła mnie ta książka i przyznam,że czytało się ją bardzo przyjemnie i szybko.
Małomiasteczkowy klimat dodaje niesamowitego uroku.
Bohaterów nie sposób nie...

Pomóż mi sobie przypomnieć

📚 Corinne Michaels

Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia budzicie się i nie pamiętacie trzech ostatnich lat. Nie wiecie kogo znacie, gdzie mieszkacie, czy macie partnera albo dzieci. Strasznie, prawda? Właśnie z taką sytuacją musi się zmierzyć nasza dzisiejsza bohaterka - Brielle. Straciła pamięć w wyniku wydarzeń, których nie pamięta. Zapowiada się całkiem nieźle!

Bardzo podoba mi się główny wątek związany z amnezją. Brie stara się za wszelką cenę i najróżniejszymi sposobami odzyskać siebie i wspomnienia. Jest to o tyle ważne, że jest naocznym i kluczowych świadkiem w sprawie śmierci swojego brata. Cieszę się, że autorka nie poszła w nienaturalnym kierunku i nie przekombinowała. Wszystko działo się w odpowiednim tempie. W podróż po wspomnienia wyruszyła wraz z Spencerem - najlepszym przyjacielem brata Brie - a jakby tego było mało, to jej pierwsza nastoletnia miłość. Z każdym dniem kobieta odkrywa coraz więcej i sprawy komplikują się jeszcze bardziej. Czy uda się przypomnieć?
Czy Brielle odzyska dawne życie?
Czy morderca zostanie schwytany ?
Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie podczas lektury.

Książka bardzo ale to bardzo mi się podobała. Wciągnęła mnie od pierwszej strony. Nie mogłam oderwać się ani na moment. Już wiem, że jest to jedna z najlepszych książek tego roku.
Relacja łącząca Brie i Spencera dostarczyła mi wiele przyjemnych emocji. Uczucie, które towarzyszyło tej dwójce było czuć od samego początku. Miło, że autorka kiedy robiła nic na siłę, a pozwoliła im powoli budować relacje. Spencer miał o tyle trudniej, że w przeciwieństwie do Brielle, on pamięta wszystko z ostatnich trzech lat a także sekret, który oboje ukrywali.

Książka wyjątkowa i intrygująca. Trzymająca w napięciu od pierwszej chwili. Polecam i zachęcam do sięgnięcia po nią, bo naprawdę warto.

Zlosnica_czyta

Pomóż mi sobie przypomnieć

📚 Corinne Michaels

Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia budzicie się i nie pamiętacie trzech ostatnich lat. Nie wiecie kogo znacie, gdzie mieszkacie, czy macie partnera albo dzieci. Strasznie, prawda? Właśnie z taką sytuacją musi się zmierzyć nasza dzisiejsza bohaterka - Brielle. Straciła pamięć w wyniku wydarzeń, których nie pamięta. Zapowiada się...

"Wszy­scy z ego­istycz­nych po­wo­dów pra­gnie­my róż­nych rze­czy. Ale mi­łość po­le­ga na tym, aby zro­bić to, co naj­lep­sze dla uko­cha­nej osoby.
(...)
Speł­nia­nie pra­gnień nie ozna­cza, że do­ko­nu­je­my wła­ści­wych wy­bo­rów, a tylko to się liczy"
Jakich wyborów na nowo dokona Brielle? Co wydarzyło się w ciągu 3 ostatnich lat, których nie pamięta? Kto będzie w stanie poświęcić swoje szczęście dla dobra młodej kobiety oraz w imię odnalezienia zabójcy jej brata?

Kolejna historia, która mnie rozczarowała. Było prosto i niemal bez emocji. Autorka potrafi wywołać wiele emocji swoimi książkami ale niestety nie tym razem. Choć pomysł był naprawdę dobry to wykonaniu wiele brakowało. Brielle była tak irytująca w swoich rozmyśleniach i postępowaniu, że momentami miałam nadzieję, że On po prostu da sobie z nią spokój. Ale to właśnie On był najlepszą częścią tej historii. Był cudowny pod każdym względem, wręcz idealny 😍 za co musiałam po prostu dodać punkcika 😉

"Wszy­scy z ego­istycz­nych po­wo­dów pra­gnie­my róż­nych rze­czy. Ale mi­łość po­le­ga na tym, aby zro­bić to, co naj­lep­sze dla uko­cha­nej osoby.
(...)
Speł­nia­nie pra­gnień nie ozna­cza, że do­ko­nu­je­my wła­ści­wych wy­bo­rów, a tylko to się liczy"
Jakich wyborów na nowo dokona Brielle? Co wydarzyło się w ciągu 3 ostatnich lat, których nie pamięta? Kto będzie w...

„Pomóż mi sobie przypomnieć” to romans, którego potrzebowałam. Z reguły unikam wątku amnezji w książkach, ale stwierdziłam, że tej dam szansę i nie zawiodła mnie.

Powieść ma w sobie powiew świeżości. Niby pewnych rzeczy dało się domyślić wcześniej, ale sama konstrukcja historii nie przypominała mi żadnej innej, którą kiedyś czytałam. Bardzo mi się to podobało, bo ostatnio ten gatunek stał się dla mnie strasznie schematyczny, a to była miła odmiana.

Wątek amnezji został poprowadzony bardzo dobrze i dostarczył mi wielu emocji. Było mi strasznie żal dziewczyny, czułam jej frustrację i gniew na samą siebie. Odczuwałam także bezsilność i rozpacz Spencera, który został zmuszony do okłamywania jedynej kobiety, jaką pokochał i ukrywania przed nią ich związku.

Historia nie jest jednak tylko smutna i bolesna. Mamy tutaj także wiele radosnych, a czasami nawet zabawnych scen, które poprawiły mi humor. Szczególnie pewna grupa dzieciaków przypadła mi do gustu i rozweseliła mnie.

Podobał mi się też wątek z szukaniem zabójcy. Co prawda był on poboczny, ale dzięki małomiasteczkowemu klimatowi tej historii, dodawał specyficznego charakteru książce. W społeczności, gdzie każdy każdego zna, mordercą może być doskonale znany nam sąsiad. Brielle nie miała pojęcia, komu może ufać, a dodatkowo luki w jej pamięci wszystko utrudniały.

Książka dostarczyła mi mnóstwa wrażeń, czym przewyższyła wszelkie moje oczekiwania. Bawiłam się przy niej wyśmienicie i szczerze mogę Wam ją polecić.

„Pomóż mi sobie przypomnieć” to romans, którego potrzebowałam. Z reguły unikam wątku amnezji w książkach, ale stwierdziłam, że tej dam szansę i nie zawiodła mnie.

Powieść ma w sobie powiew świeżości. Niby pewnych rzeczy dało się domyślić wcześniej, ale sama konstrukcja historii nie przypominała mi żadnej innej, którą kiedyś czytałam. Bardzo mi się to podobało, bo ostatnio...

Corinne Michaels powraca do nas z nową serią Rose Canyon, a pierwszy tom, zatytułowany 'Pomóż mi sobie przypomnieć', zapewnia czytelnikom emocjonującą podróż pełną tajemnic i wzruszeń. Autorka udowadnia swoje mistrzostwo w pisaniu emocjonalnych romansów, które wnikają głęboko w serca czytelników. W tej książce, Michaels nie tylko bawi się emocjami swoich bohaterów, ale również prowadzi czytelnika przez pełną napięcia podróż odkrywania przeszłości i zmagania się z nieznanym.

Historia rozpoczyna się dramatycznie, kiedy główna bohaterka, Brielle, budzi się w szpitalu po ataku, który kosztował życie jej ukochanego brata. Jednak to, co czeka Brielle po przebudzeniu, to nie tylko ból straty, ale także kompletna utrata wspomnień z ostatnich trzech lat. Corinne Michaels wnikliwie opisuje jej walkę z niewiedzą i próby odtworzenia utraconej przeszłości, co dodaje narracji głębi i dynamiki. Autorka nie unika również trudnych tematów żalu, poczucia winy czy szukania sensu w tragedii. Wplata je w fabułę w sposób autentyczny i przemyślany, co sprawia, że czytelnik nie tylko towarzyszy bohaterom, ale także współczuje im i z nimi przeżywa.

Główny wątek romantyczny między Brielle a Spencerem Crossem, przyjacielem zmarłego brata, jest budowany delikatnie i wiarygodnie. Ich relacja rozwija się stopniowo, a emocje między nimi są wyraziście oddane. Michaels doskonale balansuje między wątkami emocjonalnymi a napięciem romansu, co sprawia, że czytelnik jest wciągnięty w wir wydarzeń.

Dodatkowo, integracja postaci z innych serii autorki sprawia, że świat stworzony przez Michaels staje się bardziej realistyczny i spójny. Spotkanie z ulubionymi bohaterami czytelników dodaje tej historii dodatkowej głębi i przyjemności.

'Pomóż mi sobie przypomnieć' to kolejny znakomity przykład talentu Corinne Michaels w kreowaniu wzruszających i wciągających historii. Ta opowieść nie tylko porusza serca czytelników, ale także skłania do refleksji nad siłą rodziny, przyjaźni i miłości w obliczu tragedii. Gorąco polecam tę książkę wszystkim fanom autorki oraz miłośnikom romansów pełnych emocji i napięcia.

Corinne Michaels powraca do nas z nową serią Rose Canyon, a pierwszy tom, zatytułowany 'Pomóż mi sobie przypomnieć', zapewnia czytelnikom emocjonującą podróż pełną tajemnic i wzruszeń. Autorka udowadnia swoje mistrzostwo w pisaniu emocjonalnych romansów, które wnikają głęboko w serca czytelników. W tej książce, Michaels nie tylko bawi się emocjami swoich bohaterów, ale...

Pewnego dnia Brielle budzi się w szpitalu. W jednej chwili okazuje się, że straciła ukochanego brata, była świadkiem jego zabójstwa, ale i straciła trzy, minione lata swojego życia. Ze względu na dobro śledztwa, które ma doprowadzić do znalezienia winnego, nikt z jej bliskich nie może powiedzieć co się wydarzyło w ostatnim czasie, by samodzielnie powróciła jej pamięć. Jedyną osobą, na którą dziewczyna może liczyć jest Spencer, przyjaciel Issacka a zarazem niespełniona miłość dziewczyny. W trakcie prób poskładania w całość minionych lat, ich relacja się zmienia, a mężczyzna nie patrzy już na Brie jak na siostrę przyjaciela…

Fabuła serwuje nam zwroty akcji, które trzymają w napięciu, zwłaszcza, gdy śledzimy losy głównej bohaterki. Brielle ze wszystkich sił próbuje sobie przypomnieć to co działo się w jej życiu, a o czym całkowicie zapomniała. Pojawiające się przebłyski wspomnień, wskazówki w jej otoczeniu zamiast zbliżać ją do rozwiązania zagadki, wprowadzają ją w jeszcze większy chaos. Zwyczajne fakty z jej życia, zmieniły się w tajemnice, tak trudne do odkrycia. Kreacja głównej bohaterki mnie zachwyciła. Jej wola walki, mimo iż miewała chwile zwątpienia, byłą godna podziwu ponad wszelką miarę. Nie poddawała się. Mimo tego, że umysł odmawiał jej posłuszeństwa, to walczyła z nim, aby w końcu dopuścić do siebie całą przeszłość. Czy jej się to udało? Co wydarzyło się w zapomnianym przez nią okresie?

To była cudowna historia, w której emocje sięgają zenitu. Strata, żałoba łączyły się tu z ogromnym żalem i poczuciem niesprawiedliwości a zarazem walką o wyjaśnienie wszelkich niewiadomych. Dodatkowo rodzące się, a może rosnące w siłę uczucie między Brie i Spencerem osładzało mi te cierpienie, które przeżywałam wraz z bohaterami. Napięcie między nimi i pożądanie były doskonały dopełnieniem. To co robił mężczyzna by wspierać Brie w odzyskaniu wspomnień było wzruszające i kibicowałam obojgu do ostatniej chwili, by wszystko w ich życiu wróciło do normy. Przyjaźń między paczką przyjaciół aż chwytała za serce, zwłaszcza w momentach, gdy pomagali sobie i wspierali się w każdej trudnej chwili. Zwroty akcji niejednokrotnie mnie zaskoczyły i już od początku tej historii byłam zaintrygowana a moja ciekawość nie zmalała nawet na chwilę. To rewelacyjna książka, której nie sposób odłożyć na półkę zanim nie dotrze się do ostatniej strony. Wówczas poczujecie zawód, że to już koniec tej historii. Polecam.

Pewnego dnia Brielle budzi się w szpitalu. W jednej chwili okazuje się, że straciła ukochanego brata, była świadkiem jego zabójstwa, ale i straciła trzy, minione lata swojego życia. Ze względu na dobro śledztwa, które ma doprowadzić do znalezienia winnego, nikt z jej bliskich nie może powiedzieć co się wydarzyło w ostatnim czasie, by samodzielnie powróciła jej pamięć....

Brielle została zaatakowana i budzi się w szpitalu. Niczego nie pamięta. Kiedy dowiaduje się, że jej brat został zabity, dziewczyna zaczyna mieć wyrzuty sumienia, bo jest jedynym świadkiem zdarzenia. Próbuje sobie przypomnieć chociażby jeden szczegół, ale nie pamięta nic co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech lat. Dla dobra sprawy nikt z jej bliskich nie może opowiadać co się u niej działo przez poprzednie trzy lata. Jej pamięć musi wrócić samoistnie.

Ta historia złamała moje serce.

Brielle jest zagubiona. Informacja o stracie brata nią wstrząsnęła. Dziewczyna jest jednak niewyobrażalnie silna. Zamiast się załamać, stara się przypomnieć sobie wszystkie szczegóły z dnia zbrodni. Spencer to przyjaciel idealny. Wspierający, delikatny i pomocny. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie co oni przeżywali. Każde z nich w ciągu jednej chwili straciło kogoś bliskiego.

Autorka znana jest z historii przepełnionych emocjami, historii z duszą, bohaterami tak realistycznymi, że moglibyśmy spotkać ich na ulicy. Taka właśnie jest ta książka. Jest pełna rodzinnego ciepła, niewyobrażalnej ilości bólu jest o zagubieniu własnej duszy, a przede wszystkim jest o uczuciu które zrodziło się z wieloletniej przyjaźni.

Czytałam tą książkę z zapartym tchem. Choć większa część historii była dla mnie przewidywalna, tak pojawiały się momenty, gdzie nie wiedziałam co może się wydarzyć. Wraz z bohaterami chciałam dowiedzieć się prawdy. Chciałam dowiedzieć się, kto zabił Isaaca. Wraz z bohaterami cieszyłam się i płakałam. Wraz z nimi przechodziłam przez każdy etap żałoby. Przywiązałam się do każdego z bohaterów, nie tylko do Brielle i Spencera, ale i każdego kto pojawił się w tej historii.

Brielle została zaatakowana i budzi się w szpitalu. Niczego nie pamięta. Kiedy dowiaduje się, że jej brat został zabity, dziewczyna zaczyna mieć wyrzuty sumienia, bo jest jedynym świadkiem zdarzenia. Próbuje sobie przypomnieć chociażby jeden szczegół, ale nie pamięta nic co wydarzyło się w ciągu ostatnich trzech lat. Dla dobra sprawy nikt z jej bliskich nie może opowiadać...