Koty. Mają swoich miłośników i przeciwników. Wszyscy jednak lubimy słuchać opowieści i anegdot o tych niezwykłych sierściuchach. Wiemy, że to charakterne stworzenia. Lubią chodzić własnymi ścieżkami, potrafią spojrzeć na człowieka z pogardą i jestem pewna, że gdyby w odległej przyszłości jakiś inny gatunek miał przyjąć kontrolę nad naszą planetą - z pewnością byłyby to właśnie koty 😉

Jak nic teorię tę potwierdzają Gruby Buras, Łaciata Kicia, Czarny Zabijaka i Pręgowany Złodziejaszek, koty z ulicy Kląskającej, bohaterowie książki "Kłopoty? Są koty".

Tej bandzie czworonogów nie brakuje przygód! Potrafią wplątać się w niejedną aferę i choć pozornie zwykłe z nich dachowce, naprawdę dbają o swoją kamienicę i jej mieszkańców. Nie dają się pladze myszy wędrownych czy złośliwej papudze. Zaprzyjaźniają się z gargulcem i kotem premiera. Wiedzą gdzie ukryć psującego się wędzonego śledzia, by dozorca Gienio i palacz Henio nie wyrzucili ich śmierdzącego łupu. I potrafią zjednać sobie nawet pana Ping-Ponga, który chętnie widziałby te koty w swojej "dziupie z kuciaka".

To są prawdziwe kocie osobowości! Zbiór przygód tej kociej bandy to niezła gratka, która dostarczy Wam wiele zabawy i śmiechu. Koci bohaterowie, a w zasadzie ludzcy także, bardzo przypadli mi do gustu i z przyjemnością czytałam o ich kolejnych perypetiach.

Jestem pewna, że to książka nie tylko dla kociarzy, ale dla wszystkich ceniących sobie dobry humor i wartką akcję pełną niecodziennych zwrotów akcji. Polecamy ❤️

Koty. Mają swoich miłośników i przeciwników. Wszyscy jednak lubimy słuchać opowieści i anegdot o tych niezwykłych sierściuchach. Wiemy, że to charakterne stworzenia. Lubią chodzić własnymi ścieżkami, potrafią spojrzeć na człowieka z pogardą i jestem pewna, że gdyby w odległej przyszłości jakiś inny gatunek miał przyjąć kontrolę nad naszą planetą - z pewnością byłyby to...