rozwińzwiń

Przystań nad Wisłą

Okładka książki Przystań nad Wisłą Anna Szczęsna
Okładka książki Przystań nad Wisłą
Anna Szczęsna Wydawnictwo: Filia literatura obyczajowa, romans
416 str. 6 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Filia
Data wydania:
2023-02-22
Data 1. wyd. pol.:
2023-02-22
Liczba stron:
416
Czas czytania
6 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788382805116
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
94 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
908
596

Na półkach:

Dla mnie historia przygnębiająca. No i okładka mnie nie zachwyciła stanowczo byłaby lepsza bez tej kobiety, bo widok piękny.

Dla mnie historia przygnębiająca. No i okładka mnie nie zachwyciła stanowczo byłaby lepsza bez tej kobiety, bo widok piękny.

Pokaż mimo to

avatar
6
6

Na półkach:

"Przystań nad Wisłą". Brzmi sielankowo, pogodnie. Faktycznie, z czystym sercem mogę powiedzieć, że przy tej lekturze odpoczęłam.
Nie jest to historia której fabuła biegnie żeby pod koniec powalić czytelnika na kolana. Nie znajdziecie w niej też nieprzewidywalnych zwrotów akcji.

Tamara Pawlicka nie miała łatwego dzieciństwa. Słabo pamięta swoją matkę, gdyż ta popełniła samobójstwo. Pozostało jej żyć u boku ojca który nie potrafił okazać jej ani trochę miłości. Żył pracą, żywił się pracą, to PRACA była dla niego jedynym priorytetem i tylko ona przynosiła mu szczęście. Wymagał od córki dyscypliny od najmłodszych lat. Z czasem zamknęła się na szkolne przyjaźnie. Jedynym wypełniaczem jej wolnego czasu były książki. To z nich uczyła się miłości oraz innych emocji których nie zaznała w prawdziwym życiu.
Jej ojciec chorował i odszedł dosyć młodo pozostawiając Tamarę samą. Bez doświadczenia, bez marzeń, bez celów. Jedyne co potrafił jej zagwarantować to stabilność finansową. Odziedziczyła po nim wielki dom.
I wtedy właśnie Tamara odżyła. Dopiero po śmierci ojca stanęła na nogi i zaczęła smakować życia. Któregoś dnia porządkując papiery w jego gabinecie znalazła teczkę w której odnalazła coś co zostawiła dla niej jej matka. Dom na Wisłą.
I to właśnie tam, podążając śladami matki zaczęła szukać szczęścia. Czy je odnalazła?

"Przystań nad Wisłą". Brzmi sielankowo, pogodnie. Faktycznie, z czystym sercem mogę powiedzieć, że przy tej lekturze odpoczęłam.
Nie jest to historia której fabuła biegnie żeby pod koniec powalić czytelnika na kolana. Nie znajdziecie w niej też nieprzewidywalnych zwrotów akcji.

Tamara Pawlicka nie miała łatwego dzieciństwa. Słabo pamięta swoją matkę, gdyż ta popełniła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1519
1122

Na półkach: , , , ,

ODNALEŹĆ SIEBIE

Zazwyczaj gdy sięgam po konkretną książkę, poza rozgrywającą się akcją ciekawi mnie również samo miejsce wydarzeń. I szczerze mówiąc im więcej informacji na ten temat w treści, tym lepiej. Powieść Anny Szczęsnej "Przystań nad Wisłą" zaintrygowała mnie swoim tytułem. Moje myśli od razu pobiegły w kierunku Kazimierza Dolnego i okolic, a tymczasem autorka zabiera nas do zupełnie innego nadwiślańskiego zakątka...

Akcja powieści rozgrywa się w dwóch miastach - Warszawie i Włocławku, gdzie znajduje się tytułowa przystań nad Wisłą. To tutaj, w Zarzeczewie - dzielnicy Włocławka na Tamarę czeka dom, który jej nieżyjąca już matka Paulina otrzymała w prezencie od początkującego architekta. Po śmierci ojca Tamara pragnie rozpocząć swoje życie w nowym miejscu, z dala od Warszawy i rodzinnego domu, z którym wiążą się jedynie przykre wspomnienia. Nie daje jej spokoju także fakt, że mama przed laty popełniła samobójstwo. W głowie bohaterki mnożą się pytania, a odpowiedzi na nie Tamara może znaleźć jedynie w Zarzeczewie, w okolicach przystani nad Wisłą.

Czytałam już kilka książek autorki, więc dokładnie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Jednak ta historia wydała mi się bardzo wyjatkowa i trafiła prosto do mojego serca. Być może z uwagi na miejsce akcji - okolice Włocławka bardzo bliskie mojemu sercu, a być może z powodu Tamary, której tak mocno kibicowałam, aby wreszcie odważyła się uwierzyć w siebie po tym jak wyzwoliła się z toksycznej relacji. Tym bardziej, że wokół niej kręci się inna destrukcyjna osoba.

Wątek apodyktycznego ojca, który tak bardzo dbał o przyszłość i bezpieczeństwo córki, że niemal uwięził ją w domu, przywiązał do siebie i wymógł bezwzględne posłuszeństwo został ukazany perfekcyjnie. Autorka sporo miejsca poświęciła mechanizmom postępowania Piotra Pawlickiego, jego popadaniu w pracoholizm i miłości do pieniądza. Z drugiej strony starała się pokazać przebłyski normalności w jego bezwzględnym i trudnym charakterze. Nikt nie jest do końca zły, a to, kim się staje ma swoje przyczyny.

Pilnie śledziłam temat odziedziczonego domu. Doceniam determinację Tamary w dążeniu do poznania prawdy o swojej zmarłej matce i jednocześnie próbę zadomowienia się w nowym miejscu. Otwarcie się na świat i ludzi nie było proste, wymagało od bohaterki odwagi i porzucenia dotychczasowych przyzwyczajeń.

Te wszystkie tematy tworzą przepiękną, wzruszającą opowieść, która dostarcza mnóstwa emocji. Fabuła jest ciekawa, nietuzinkowa, a refleksje jakie pozostają po zakończonej lekturze zmuszają czytelnika do analizy postępowania bohaterów. Wnioski jakie wyciągamy są przerażające, jeśli uświadomimy sobie do czego może doprowadzić chorobliwa, nadmierna kontrola i chęć podporządkowania. Postacie wykreowane na potrzeby tej opowieści są różnorodne i jednocześnie bardzo wiarygodne. Lojalność gospodyni i jej próby przeciwstawiania się Pawlickiemu dla dobra dziecka, chora żądza sukcesu Sebastiana, nieporadność Tamary w zadbaniu o własne interesy, czy choćby bezinteresowność i dobroć nowych przyjaciół - Agnieszki i Adama to zachowania prawdziwe, przekonujące, dobrze dostosowane do zaistniałych sytuacji. Jednocześnie wszyscy oni wzbudzają określone emocje.

Autorka zatroszczyła się też o niespodzianki, zwroty akcji i elementy zaskoczenia, które sprawiają, że zainteresowanie przez cały czas utrzymuje się na podobnym poziomie. Z niecierpliwością czekamy na moment, kiedy Tamara odkryje przeszłość swojej mamy, albo podejmie wiążące decyzje związane z zamieszkaniem. Nie uciekniemy też od pewnych zbiegów okoliczności, jednak są one jak najbardziej zgodne z rzeczywistością.

Anna Szczęsna kupiła mnie tą historią. Już dawno fikcja literacka nie stała mi się tak bliska. I nie chodzi tu o problemy Tamary, ale ma to związek z miejscem akcji. Dom na wysokiej skarpie, piękny widok na wijącą się w dole wstęgę Wisły, okolice jeziora zaporowego i tamy z miejscem upamiętniającym księdza Popiełuszkę oraz klimatyczna kawiarnia Cynamon, która, mimo że fikcyjna, tak dobrze wpisuje się w atmosferę miasta.

ODNALEŹĆ SIEBIE

Zazwyczaj gdy sięgam po konkretną książkę, poza rozgrywającą się akcją ciekawi mnie również samo miejsce wydarzeń. I szczerze mówiąc im więcej informacji na ten temat w treści, tym lepiej. Powieść Anny Szczęsnej "Przystań nad Wisłą" zaintrygowała mnie swoim tytułem. Moje myśli od razu pobiegły w kierunku Kazimierza Dolnego i okolic, a tymczasem autorka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
90
90

Na półkach:

Tamara, młoda, spokojna dziewczyna, która ma za sobą ciężkie dzieciństwo. W młodym wieku straciła matkę, została odsunięta od babci, a ojciec, który nienawidził sprzeciwu odpowiednio ją „przygotował” do życia. Dla niego najważniejsze były tylko pieniądze i praca. Tamara robi wszystko, aby sprostać wymaganiom wiecznie niezadowolonego ojca od najmłodszych lat. Niespodziewanie jej ojciec umiera, a ona pozostawiona sama sobie, odzyskała wolność, o której marzyła od dawna. Czy na długo? Postanawia opuścić Warszawę i udać się domu, który zostawiła dla niej matka. Tamara postanawia zacząć wszystko od nowa i grubą kreską odciąć się od przeszłości. Czy tajemnice z przeszłości, pozwolą jej na rozpoczęcie nowego życia?

Czy Tamara odnajdzie swoje miejsce na ziemi?

Akcja książki toczy się naprawdę spokojnie i niesie ze sobą mnóstwo emocji. Autorka przedstawia nam wspaniałą powieść obyczajową z dramatem rodzinnym w tle. Mamy tu bardzo wyraźnie pokazane jak dzieciństwo i relacje z rodzicami wpływają na naszą przyszłość i dorosłe życie.

Polecam 🫶

Tamara, młoda, spokojna dziewczyna, która ma za sobą ciężkie dzieciństwo. W młodym wieku straciła matkę, została odsunięta od babci, a ojciec, który nienawidził sprzeciwu odpowiednio ją „przygotował” do życia. Dla niego najważniejsze były tylko pieniądze i praca. Tamara robi wszystko, aby sprostać wymaganiom wiecznie niezadowolonego ojca od najmłodszych lat. Niespodziewanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
55

Na półkach:

Toksyczny ojciec, trudne wybory i siła która drzemie w każdym .Polecam

Toksyczny ojciec, trudne wybory i siła która drzemie w każdym .Polecam

Pokaż mimo to

avatar
618
614

Na półkach:

Baliście się kiedyś o drugą osobę? O to kim będzie, jak sobie w życiu poradzi? Do tego stopnia, że zaczęliście lekceważyć jej zdanie, w imię tego, co Wy uważacie za słuszne?
Między innymi to zagadnienie zostało poruszone w książce "Przystań nad Wisłą". Pani Ania zrobiła wielką rzecz. Poruszyła serce i pozostawiła w nim wyrwę, przez którą zaczęła się toczyć małym strumykiem nadzieja. Ta historia to proces radzenia sobie z nową rzeczywistością. Światem, który wcześniej nie był znany dla bohaterki. Zagrożeniami, których nie miała jak doświadczyć, bo żyła pod kloszem ojca, który za honorowe uznał chronienie córki. Nie zadał sobie jednak pytania co będzie, gdy on odejdzie. Czy Tamara będzie potrafiła zrozumieć to, co się wokół niej dzieje?
Ta książka to cała sterta emocji. Poczynając od złości, przez strach, nadzieję i miłość. Miejscami rozrywa serce, szczególnie gdy czytelnik wraca do dzieciństwa bohaterki. Innym razem powoduje złość za brak samodzielności i poddaństwo innym. To dość trudna książka, w której znajduje się wiele aspektów dotyczących działania ludzkiej psychiki. Czytelnik miejscami odczuwa melancholię i czeka z niecierpliwością na zmiany.
"Przystań nad Wisłą" to książka o stracie najbliższych i samotności, a to wszystko okraszone nadzieją na lepsze jutro.

Baliście się kiedyś o drugą osobę? O to kim będzie, jak sobie w życiu poradzi? Do tego stopnia, że zaczęliście lekceważyć jej zdanie, w imię tego, co Wy uważacie za słuszne?
Między innymi to zagadnienie zostało poruszone w książce "Przystań nad Wisłą". Pani Ania zrobiła wielką rzecz. Poruszyła serce i pozostawiła w nim wyrwę, przez którą zaczęła się toczyć małym strumykiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1882

Na półkach: , ,

Czasem lęk o drugą osobę zdominuje miłość i rozsądek. Powoduje, że w trosce o bliską osobę zaczynamy wprowadzać ograniczenia, zakazy, nakazy. "Zamykamy ją w złotej klatce". Tak właśnie czyni ojciec Tamary. Nie myśli bowiem o tym, jak poradzi sobie córka, gdy go zabraknie. A po jego śmierci Tamarą radzi sobie jak potrafi. Zamyka warszawski etap, wybiera domek na skarpie i tak odkrywając są przeszłość zaczyna nie tylko lepiej rozumieć samą siebie i na nowo budować swoją tożsamość.

Czasem lęk o drugą osobę zdominuje miłość i rozsądek. Powoduje, że w trosce o bliską osobę zaczynamy wprowadzać ograniczenia, zakazy, nakazy. "Zamykamy ją w złotej klatce". Tak właśnie czyni ojciec Tamary. Nie myśli bowiem o tym, jak poradzi sobie córka, gdy go zabraknie. A po jego śmierci Tamarą radzi sobie jak potrafi. Zamyka warszawski etap, wybiera domek na skarpie i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1164
1159

Na półkach:

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Czytałam kilka książek Ani i każda mi się podobała, dlatego od dłuższego czasu sięgam po każdą jej nową propozycję literacką, tak też było w przypadku książki - "Przystań nad Wisłą". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko i z dużym zainteresowaniem. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona, przemyślana i dobrze poprowadzona. Tutaj przeszłość przeplata się z teraźniejszością, dając Czytelnikowi bardzo dobry obraz sytuacji - a ja uwielbiam takie zabiegi w książkach. Natomiast bohaterowie zostali bardzo autentycznie wykreowani. To postaci, które tak jak my popełniają błędy, mierzą się z trudami dnia codziennego oraz postępują pod wpływem emocji, dlatego tak łatwo się z nimi utożsamić w wielu kwestiach, podzielając podobne troski i dylematy moralne. Na karatch powieści poznałam Tamarę - jej mysli, odczucia, dowiedziałam się z czym kobieta się mierzy, co wpłynęło na to, że jest taką a nie inną osobą oraz lepiej mogłam zrozumieć jej postępowanie oraz decyzję. Muszę przyznać, że zagłębiając się w historię głównej bohaterki odczuwałam naprawdę całą paletę skrajnych emocji. Momemtami bardzo jej współczułam, chodzi dokładniej o dzieciństwo kobiety, które niestety nie bylo kolorowe, a pełne smutku, cierpienia. Wielokrotnie miałam ochotę "wejść" do tej książki i przytulić Tamarę, wesprzeć ją i zapewnić, że wszystko jeszcze będzie dobrze. Bardzo kibicowałam tej kobiecie, naprawdę. Autorka na przykładzie bohaterów pokazuje jak ogromny wpływ na przyszłość człowieka ma jego dzieciństwo, jakie piętno może odcisnąć, w szczególności na psychice. Ania udowadnia także, że mając przy swoim boku dobre, szczere i przychylne nam osoby tak naprawdę możemy wszystko. "Przystań nad Wisłą" to emocjonująca, miejscami poruszająca i wartościowa historia pełna życiowych mądrości, doświadczeń i prawd. To opowieść o niewyobrażalnej sile, poszukiwaniu siebie, swojego miejsca w życiu, spełnianiu marzeń. Ta historia naprawdę mocno daje do myślenia! Świetnie spędziłam czas z tą książką i niebawem zabieram się za kolejną powieść autorki. Polecam!

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki. Czytałam kilka książek Ani i każda mi się podobała, dlatego od dłuższego czasu sięgam po każdą jej nową propozycję literacką, tak też było w przypadku książki - "Przystań nad Wisłą". Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny co sprawia, że książkę czyta się niesamowicie szybko i z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
569
348

Na półkach:

Na tę książkę trafiłam całkiem przypadkiem na "Fejsie". Ot, koleżanka po prostu wrzuciła zdjęcie, które mi się wyświetliło. Na zdjęciu była właśnie ta książka. Zaciekawiona podpytałam o gatunek gdy zobaczyłam jej komentarz, że " trzyma w napięciu ". A gdy mi odpowiedziała, że akcja dzieje się w naszym rodzinnym mieście tak od razu wzruszyłam na wirtualne polowanie do księgarni. Bez wahania zamówiłam. A gdy egzemplarz do mnie dotarł tak nawet nie leżakował na stosie hańby. Niemal natychmiast się do niego dobrałam. I jak szybko zaczęłam tak szybko skończyłam. Za szybko. Jeden dzień. Tyle czasu mi zajęło przeczytanie tej historii gdzie teraźniejszość przeplata się z przeszłością. Krótkie rozdziały, lekkie pióro oraz moja ciekawość i zadowolenie, że opisywane miejsca znam sprawiały, że płynęłam przez tą lekturę, która nie jest łatwa. Nie jest też prosta i banalna. Jest za to przejmująca i wzruszająca.

Jakie skutki w przyszłości może wywołać trzymanie swojego jedynego dziecka pod kloszem? A jakie skutki może przynieść nieokazywanie temu dziecku uczuć? Ciągła tresura, reprymendy, wymagania oraz całkowite podporządkowanie się. Czy takie dziecko może być szczęśliwe? Tym bardziej, że straciło matkę- jedyną po babci osobę, która dawała dziecku namiastkę dzieciństwa i beztroski. Czy można nauczyć się życia bez wymagającego ojca? Czy można nauczyć się życia nie mając nikogo bliskiego... Nawet babci gdyż ta...

I tu Was zostawię. Nie będę zdradzać nic więcej. A zdradzę tylko to, że ta książka to bardzo udany zakup. Książka, która jest dla mnie wyjątkowa i która zostawia mnie z wieloma pytaniami bez odpowiedzi. A jedno z nich brzmi- czy ta historia to literacka fikcja? Bo teraz każdorazowo podczas przejeżdżania przez tamę wypatruję białego domu na skarpie. I kolejne- czemu tytuł nie brzmi "Dom na Skarpie"?

Na tę książkę trafiłam całkiem przypadkiem na "Fejsie". Ot, koleżanka po prostu wrzuciła zdjęcie, które mi się wyświetliło. Na zdjęciu była właśnie ta książka. Zaciekawiona podpytałam o gatunek gdy zobaczyłam jej komentarz, że " trzyma w napięciu ". A gdy mi odpowiedziała, że akcja dzieje się w naszym rodzinnym mieście tak od razu wzruszyłam na wirtualne polowanie do...

więcej Pokaż mimo to

avatar
76
76

Na półkach:

Główna bohaterka Tamara ma za sobą trudne dzieciństwo. Gdy była mała, jej mama popełniła samobójstwo. Ojciec chcąc wychować ją na silną kobietę, zamknął ją w "złotej klatce", odcinając od kontaktów z ukochaną babcią oraz znajomych. Dla niego liczyły się jedynie praca, prestiż oraz pieniądze. Tamara nigdy nie musiała sprzątać ani gotować, wszystko załatwiał za nią ojciec lub gosposia. Dziewczyna musiała jedynie żyć według jego ściśle określonych zasad. Dopiero po nagłej śmierci ojca, dziewczyna zrozumiała, że jest całkiem sama i musi nauczyć się samodzielnie podejmować decyzje i radzić sobie z obowiązkami dnia codziennego. Tamara że wszystkich sił pragnie, odnaleźć własną drogę do szczęścia, dlatego też postanawia opuścić Warszawę i dotychczasowe życie. Wyrusza do tajemniczego domku na skarpie, który jeszcze przed śmiercią zapisała jej matka. Jednakże przeszłość nie daje o sobie łatwo zapomnieć a tajemnice, które odkryje Tamara rzucą nowe światło na jej życie oraz dlasze plany.

"Przystań nad Wisłą" to wspaniała i bardzo emocjonalna powieść, naszpikowana skrajnymi uczuciami. Wiele w niej smutku, cierpienia, niezrozumienia, ale również miłości i dobroci. Autorka Pani Anna Szczęsna ukazuje jak często dzieciństwo, wychowanie, wpojone zasady (niekoniecznie te dobre) wpływają na wybory w życiu dorosłym oraz jakie towarzyszą temu lęki i traumy. Jednocześnie jak marzenia z dzieciństwa mogą stać się siłą do przezwyciężenia swoich lęków. Dzieci powinny zaznać radości i beztroski, powinny marzyć ponieważ w życiu zdążą jeszcze wystarczającą ilość bać się i zamartwiać. Zwłaszcza, że współczesny świat Nas nie oszczędza, jesteśmy przebodzcowani, przemęczeni, zestresowani. Niech na dzień dobry dzieciństwo nie kojarzy się tylko z zakazami, niech rządzi się swoimi prawami a dziecko rośnie w siłę, aby w życiu dorosłym mogło stawiać gardę wszelkim przeciwnościom.

Główna bohaterka Tamara ma za sobą trudne dzieciństwo. Gdy była mała, jej mama popełniła samobójstwo. Ojciec chcąc wychować ją na silną kobietę, zamknął ją w "złotej klatce", odcinając od kontaktów z ukochaną babcią oraz znajomych. Dla niego liczyły się jedynie praca, prestiż oraz pieniądze. Tamara nigdy nie musiała sprzątać ani gotować, wszystko załatwiał za nią ojciec lub...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    105
  • Chcę przeczytać
    83
  • Posiadam
    10
  • Teraz czytam
    5
  • 2023
    5
  • 2024
    3
  • Audiobooki
    3
  • Przeczytane 2023
    2
  • Ulubione
    2
  • ❤ 2024 ❤
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Przystań nad Wisłą


Podobne książki

Przeczytaj także