To książka, która w 2006 roku zmieniła moją rzeczywistość. Była jedną z wielu, która zmieniała mój światopogląd na rzeczy i zjawiska duchowe, w tym dotyczące mnie samego - postrzegania świata, ludzi, przyrody - mimo że mówi niby tylko i aż o przyciąganiu i wizualizowaniu sobie ... swojego własnego projektu na życie.

To książka, która w 2006 roku zmieniła moją rzeczywistość. Była jedną z wielu, która zmieniała mój światopogląd na rzeczy i zjawiska duchowe, w tym dotyczące mnie samego - postrzegania świata, ludzi, przyrody - mimo że mówi niby tylko i aż o przyciąganiu i wizualizowaniu sobie ... swojego własnego projektu na życie.

Nic zachwycającego, trochę uwspolcześniona pierwsza wersja, ale generalnie jak ktoś chce, to sobie dla siebie coś wyciągnie. Poprzednia wersja bardziej do mnie przemówiła.

Nic zachwycającego, trochę uwspolcześniona pierwsza wersja, ale generalnie jak ktoś chce, to sobie dla siebie coś wyciągnie. Poprzednia wersja bardziej do mnie przemówiła.

Jedyne, co wyciągnęłam z całej książki, to że trzeba myśleć pozytywnie. Reszta jest tak naciągana, że bardzo źle się to czyta. A niektóre przykłady są bardzo, bardzo niewiarygodne. Nie wiem, dlaczego tyle ludzi zachwyca się tą książką.

Jedyne, co wyciągnęłam z całej książki, to że trzeba myśleć pozytywnie. Reszta jest tak naciągana, że bardzo źle się to czyta. A niektóre przykłady są bardzo, bardzo niewiarygodne. Nie wiem, dlaczego tyle ludzi zachwyca się tą książką.

Ta książka to poradnik jak wykorzystać swój potencjał. Jak go aktywować, a potem nim zarządzać. Nie od dziś wiadomo, że wszystko zaczyna się od naszej głowy. To ona i w myśli z niej zawarte rzutują na to jak my się czujemy, jak działamy, ale i jak inni na nas patrzą i nas postrzegają. Nasze myśli wpływają też na to co nam się przydarza. Są więc kluczowe w odnoszonym przez nas sukcesie lub porażce.

Dlatego tak bardzo ważne jest pozytywne myślenie! Czasem jest ono bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Ale nawet gdy wydaje się nam, że sytuacja jest beznadziejna, musimy wmawiać sobie, że jest inaczej! Musimy zaklinać rzeczywistość i powtarzać sobie do znudzenia, że będzie dobrze... Do tego pomocne będą ćwiczenia afirmacji, medytacji, wizualizacji...

Ta książka to poradnik jak wykorzystać swój potencjał. Jak go aktywować, a potem nim zarządzać. Nie od dziś wiadomo, że wszystko zaczyna się od naszej głowy. To ona i w myśli z niej zawarte rzutują na to jak my się czujemy, jak działamy, ale i jak inni na nas patrzą i nas postrzegają. Nasze myśli wpływają też na to co nam się przydarza. Są więc kluczowe w odnoszonym przez...

Od ok. połowy autor się powtarza. Ciekawiej z początku, gdy opisuje sam proces. Jednak on propaguje nie samą myśl, a własną; ni wiarę w Boga, ni same myśli - coś mieszanego.

Mi kiedyś zmieniło światopogląd. Teraz uznaję to za gniot.

Od ok. połowy autor się powtarza. Ciekawiej z początku, gdy opisuje sam proces. Jednak on propaguje nie samą myśl, a własną; ni wiarę w Boga, ni same myśli - coś mieszanego.

Mi kiedyś zmieniło światopogląd. Teraz uznaję to za gniot.

Lubię

Lubię

Mistrzowskie ujęcie problemu na kilkuset stronach, który to problem można opisać maksymalnie na dwóch.
Postawiona w książce teza z pewnością jest wartościowa, choć niektóre opisy (utrata ręki ojca, bo dałby sobie ją uciąć, żeby dziecko było zdrowe i nagle mamy ozdrowienie latorośli, kiedy tatusiowi w końcu urwało rękę w wypadku...) powodują, że traci na wiarygodności.
Męcząca przez swoją powtarzalność.

Mistrzowskie ujęcie problemu na kilkuset stronach, który to problem można opisać maksymalnie na dwóch.
Postawiona w książce teza z pewnością jest wartościowa, choć niektóre opisy (utrata ręki ojca, bo dałby sobie ją uciąć, żeby dziecko było zdrowe i nagle mamy ozdrowienie latorośli, kiedy tatusiowi w końcu urwało rękę w wypadku...) powodują, że traci na wiarygodności....

ciężko ocenić. z racjonalnego punktu widzenia dużo w niej głupot, podsumowałbym raczej medoty w niej zawarte jako "mysl pozytywnie", niż jakieś specjalne techniki pracy podświadomosci.

ciężko ocenić. z racjonalnego punktu widzenia dużo w niej głupot, podsumowałbym raczej medoty w niej zawarte jako "mysl pozytywnie", niż jakieś specjalne techniki pracy podświadomosci.

Po Potęgę Podświadomości sięgnąłem już 12 lat temu i... nie uczyniłem nic z tą wiedzą. Dzisiaj sięgnąłem po wersję 2.0, bo byłem ciekaw "nakładki" Jamesa Jensena i chyba nieco mnie zawiodła "druga część", gdzie współautor miał podzielić się jak wykorzystał nauki Josepha Murphy'ego.

Obecnie jednak nie jest dla mnie ważne , czy coś spełniło moje oczekiwania, ale jak tym razem te nauki wykorzystam w praktyce. Zamierzam też zgłębić i przestudiować wszystko, co jest możliwe z siłą/potęgą/mocą podświadomości.

Ja mam dla siebie ważny wniosek: otrzymaliśmy od Nieskończonej Inteligencji wszystko (bogactwo, zdrowie, szczęście, mądrość) a tym, który stoi im na przeszkodzie jestem ja sam ze swoimi "negatywnymi" myślami. Trening mentalny to niekończąca się nauka, więc życzę sobie i każdemu, kto wkroczy na tę ścieżkę wytrwałości i znalezienia tej ostatecznej prawdy o sobie.

Po Potęgę Podświadomości sięgnąłem już 12 lat temu i... nie uczyniłem nic z tą wiedzą. Dzisiaj sięgnąłem po wersję 2.0, bo byłem ciekaw "nakładki" Jamesa Jensena i chyba nieco mnie zawiodła "druga część", gdzie współautor miał podzielić się jak wykorzystał nauki Josepha Murphy'ego.

Obecnie jednak nie jest dla mnie ważne , czy coś spełniło moje oczekiwania, ale jak tym...

Bardzo dużo teorii i wiele przykładów oraz propozycji afirmacji, ale mam wiele znaczników i wiele przydatnych informacji więc polecam

Bardzo dużo teorii i wiele przykładów oraz propozycji afirmacji, ale mam wiele znaczników i wiele przydatnych informacji więc polecam