rozwińzwiń

Pod krzewami bzu

Okładka książki Pod krzewami bzu Louisa May Alcott
Okładka książki Pod krzewami bzu
Louisa May Alcott Wydawnictwo: Wydawnictwo MG literatura piękna
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Under the Lilacs
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2023-01-25
Data 1. wyd. pol.:
1929-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377798805
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
45 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
321
259

Na półkach:

Louisa May Alcott dała już się poznać u nas jako świetna autorka ponadczasowych historii, a tysiące czytelników zna ją choćby z "Małych kobietek". W styczniu nakładem Wydawnictwa MG pojawiła się na naszym rynku, mniej znana książka autorki "Pod krzewami bzu" i na wstępie zaznaczę, iż jest to powieść niesamowita!

Już zarys fabuły pozwoli mi przybliżyć Wam jak niezwykłą wyobraźnię miała Pani Alcott. Ta urocza powieść przybliża nam losy dwóch sióstr Bab oraz Betty, które podczas popołudniowego przyjęcia dla lalek, zostały okradzione z ciasta. Felerny kawałek słodyczy szybko się odnajduje przy okazji też i niezwykły pudel, który wyczynia przed dziewczynkami wspaniałe akrobacje. Okazuje się, że jego właścicielem jest dwunastoletni Ben. Cyrkowy chłopek, który uciekł od dawnego życia by odszukać swojego ojca.

I jak niezwykły jest sam początek książki, tak te pozytywne wrażenie utrzymuje się już przez cały czas czytania tej niesamowitej powieści. To naprawdę urocza historia, która ma w sobie lekko baśniowy klimat. Jest uroczo, z młodymi bohaterami przeżyjemy wiele chwil radości oraz przygód. Nie brakuje również niestety scen łamiących serce i wywołujących łzy wzruszenia. To naprawdę wspaniała książka, która przypomniała mi dlaczego tak bardzo lubię czytać klasyki. Bo to jednocześnie powieści dość proste, które rzadko zaskakują rozwojem fabuły, ale jednocześnie to najbardziej klimatyczny rodzaj literatury. Czytajcie klasykę, to naprawdę wspaniałe uczucie 🤍
______

Louisa May Alcott dała już się poznać u nas jako świetna autorka ponadczasowych historii, a tysiące czytelników zna ją choćby z "Małych kobietek". W styczniu nakładem Wydawnictwa MG pojawiła się na naszym rynku, mniej znana książka autorki "Pod krzewami bzu" i na wstępie zaznaczę, iż jest to powieść niesamowita!

Już zarys fabuły pozwoli mi przybliżyć Wam jak niezwykłą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
255

Na półkach:

Ta powieść podobała mi się bardziej niż "Małe kobietki".
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, nawet postacie drugoplanowe. Język prosty, co nie zmienia faktu, że literacko poprawny i wartościowy pod względem artystycznym. Książkę czyta się bardzo szybko. Przesłanie właściwie takie samo, jak w innych książkach Louisy May Alcott - żyj tak, aby nie krzywdzić innych, a będziesz szczęśliwy.
Polecam nie tylko dzieciom.

Ta powieść podobała mi się bardziej niż "Małe kobietki".
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, nawet postacie drugoplanowe. Język prosty, co nie zmienia faktu, że literacko poprawny i wartościowy pod względem artystycznym. Książkę czyta się bardzo szybko. Przesłanie właściwie takie samo, jak w innych książkach Louisy May Alcott - żyj tak, aby nie krzywdzić innych, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1388
877

Na półkach: , ,

Moja przygoda z twórczością Louisy May Alcott rozpoczęła się od przeczytania książki „Małe kobietki”, która bardzo przypadła mi do gustu. Następnie, zapoznałam się z resztą serii oraz inną pod tytułem „Ośmioro kuzynów”. Polubiłam wszystkie przeczytane książki i z wielką radością sięgnęłam po kolejną od tej autorki. Tym razem przeczytałam „Pod krzewami bzu”. Opierając się na swoim doświadczeniu, wiedziałam, że książka przypadnie mi do gustu i się nie pomyliłam.
Już pierwsze strony książki „Pod krzewami bzu” pokazały mi, że będzie to ciekawa historia. Od początku zaobserwowałam też, że jest ona pełna ludzkiego ciepła, czasem trochę słodka, a przede wszystkim wciągająca. Opowiada głównie o dzieciach i ich przygodach, pomysłach. Jednak nasi bohaterowie nie mają cukierkowego dzieciństwa, ale mimo wszystko potrafią sobie poradzić ze swoimi problemami i okazywać swoją dobroć innym.
„Pod krzewami bzu” to rozgrzewająca czytelnicze uczucia opowieść o siostrach Moss oraz Benie, którego życie doświadczyło od młodych lat. Książkę czytało mi się naprawdę szybko i dobrze. Wiele scen spowodowało uśmiech na mojej twarzy. Historia pokazuje piękną przyjaźń i bezinteresowną pomoc. Można się wiele nauczyć od naszych małych bohaterów. Książka „Pod krzewami bzu” potwierdziła, że twórczość Alcott trafia w moje gusta czytelnicze i warto spędzać z nią czas.

Moja przygoda z twórczością Louisy May Alcott rozpoczęła się od przeczytania książki „Małe kobietki”, która bardzo przypadła mi do gustu. Następnie, zapoznałam się z resztą serii oraz inną pod tytułem „Ośmioro kuzynów”. Polubiłam wszystkie przeczytane książki i z wielką radością sięgnęłam po kolejną od tej autorki. Tym razem przeczytałam „Pod krzewami bzu”. Opierając się na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
502
501

Na półkach:

„Mamy tyle sekretów do zdradzenia”

Dajmy się porwać w dziecięcą beztroskę, otuloną zapachem bzów, których zapach delikatnie okrasza nasze nozdrza. Przenieśmy się w odległe czasy, staromodne powiedzonka i historię, której humorystyka wpłynie na nasz uśmiech.

Kiedy w moje ręce wpadła powieść autorstwa Louisy May Alcott, która ukazała się w przepięknym wydaniu od wydawnictwa Mg, pierwsze co mnie poruszyło to okładka. Przepięknie dobrane kolory, które idealnie wkomponują się w klimat tej historii. Bzy tworzące obramowanie, sprawiają, że przypomina mi się ich zapach. Jako dziecko, często zbierałam te fioletowe kwiatki, wkładałam do szklanki i ozdabiałam nimi kuchnię babci. Nostalgia, jaką wprowadziła we mnie początkowa szata graficzna, przyśpieszyła moje zapoznanie się z lekturą.

Zaczynając zagłębiać się w tę historię, byłam omylnie przekonana, że będzie to dziecięca opowieść o szczęśliwości tego stanu. Nie spodziewałam się jeszcze wtedy, że książka ta zawiera w sobie głębie i swego rodzaju morał, który z pewnością każdy dojrzy. Życie nie jest kolorowe, wiec i historia ta, do takich należeć nie będzie. Porusza ona w nas wiele emocji, które nie zawsze chcemy okazywać.
Powieść tą spokojnie możemy porównać do spaceru po chmurach, oczywiście w metaforycznym znaczeniu. Jest to jednocześnie ciekawość i ekscytacja, ale również przewijająca się w nas niepewność. To takie szczęśliwe uniesienie, jednak wiemy z doświadczenia, że gdzieś czai się jakiś haczyk.

Na uznanie zasługuje tu z pewnością kreacja bohaterów, których pojawia się w tej historii całkiem sporo, jednak nie każdy z nich odgrywa tę najważniejszą rolę. Jednak dają nam one możliwość nakreślenia działania tych pierwszoplanowych postaci, które w swoim życiu musieli stoczyć trochę bitew, aby móc być w tym miejscu, w którym są. Natomiast zabieg ten ma swoje zadanie. Ukazuje determinacje człowieka w boju o własną tożsamość. Wypowiedzenie słów oto ja, kiedy się w to nie wierzy, nie sprawi, że stanie się to prawdą. Najpierw musimy sami być pewnymi siebie, aby móc przekonywać o tym innych.

Człowieczeństwo bohaterów sprawia, że moglibyśmy spotkać ich w codziennym życiu i z pewnością zawalczyć o ich przyjaźń. Są tacy jak niektórzy z nas. Wytrwali w swoich postanowieniach, dociekliwi, uzdolnieni czy samodzielni. Również też lubią ulegać pewnym pokusom czy urokom. To sprawia, że w naszych oczach stali się ludzcy i tak bardzo znajomi.

Na pierwszy rzut oka, moglibyśmy pomyśleć, że historia ta trafi najbardziej do młodszych czytelników, jednak jest to swego rodzaju bujda. Ciepło płynące ze słów autorki otula nas swoim spokojem i czasem dziecięcej beztroski, która kłębi się w naszej głowie. Niejednokrotnie na naszą twarz wpłynie uśmiech, smutek, jak i melancholia. Jednak dajemy się tej historii pochłonąć, zostawiając za sobą otaczający nas świat. Wczuwamy się w jej sentymentalność i piękno słów.

Wcześniej wspominałam o morale płynącym z tej książki. Przesłanie ukazuje nam, że pomimo wszystkich upadków, warto mieć w sobie dobroć i życzliwość. Te pozytywne wartości powinniśmy w sobie pielęgnować, nie dać ich w sobie zniszczyć. Pokora w życiu jest potrzebna, bo dzięki niej uczymy się, co tak naprawdę się liczy, co powinno nas budować.

Mimo że powieść opiera się na dramatach najmłodszych, ja czytałam ją z zapartym tchem, chłonąc płynące z niej wartości. Jest to podróż do świata, którego nie chce się opuszczać, pomimo iż nie zawsze jest on cukierkowy i delikatny.

„Mamy tyle sekretów do zdradzenia”

Dajmy się porwać w dziecięcą beztroskę, otuloną zapachem bzów, których zapach delikatnie okrasza nasze nozdrza. Przenieśmy się w odległe czasy, staromodne powiedzonka i historię, której humorystyka wpłynie na nasz uśmiech.

Kiedy w moje ręce wpadła powieść autorstwa Louisy May Alcott, która ukazała się w przepięknym wydaniu od wydawnictwa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
320
297

Na półkach:

Jaka to była urocza historia! Moje serce zrobiło się dzięki niej tak mięciutkie jak pączki! 😁

Piękna, wartościowa i urocza historia okraszona krzewami bzu w uroczym małym miasteczku.
Świat nigdy nie jest idealny i tak też nie jest w książce Louisy May Alcott. Wzloty i upadki to jedno z określeń, które idealnie nadaje się do powieści „Pod krzewami bzu”

Autorka stworzyła tak ciepłą historię, pełną uroczych młodych bohaterów, którzy potrafią pokazać czym jest życzliwość i serdeczność. Nie jest to idealna bajka, z pewnością nie. Bohaterowie musieli stoczyć kilka bitew życiowych by być w miejscu w którym będą.

Pokochałam i jeszcze raz pokochałam! Zdecydowanie „Pod krzewami bzu” jest moją ulubienicą z książek Louise May Alcott. Jak poznacie Sancho to zakochacie w tym psiaku, pełnym uroku, mądrości i ciepła. I nie tylko, poznacie bohaterów o różnych charakterach i uosobieniu, ale łączyć ich będzie jedno. Mianowicie serdeczność.

Jaka to była urocza historia! Moje serce zrobiło się dzięki niej tak mięciutkie jak pączki! 😁

Piękna, wartościowa i urocza historia okraszona krzewami bzu w uroczym małym miasteczku.
Świat nigdy nie jest idealny i tak też nie jest w książce Louisy May Alcott. Wzloty i upadki to jedno z określeń, które idealnie nadaje się do powieści „Pod krzewami bzu”

Autorka stworzyła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1114
540

Na półkach:

Louisa May Alcott to amerykańska pisarka, która jest jedną z prekursorek literatury kobiecej i powieści dla dziewcząt w Stanach Zjednoczonych. Jej powieść Małe kobietki zdobyła w 1868 roku ogromne powodzenie, zapoczątkowując realistyczną powieść dla młodzieży. W kolejnych latach autorka napisała Dobre żony (1869r.),Małych mężczyzn (1871r.) i Chłopców Jo (1886 r.) jako kontynuację Małych kobietek. Dzięki ciekawej fabule, sympatycznym postaciom i zabawnie opisanym sytuacjom powieści zyskały popularność wśród młodzieży.

Pod krzewami bzu to kolejna książka z dorobku Luisy May Alcott. W tej powieści głównymi bohaterami są dzieci: siostry Bab i Betty Moss, Ben Brown wędrujący z psem Sancho i Thorny, chłopiec z sąsiedztwa wracający do zdrowia po długiej chorobie. Mali bohaterowie są uroczy i każdego dnia przeżywają przygody oraz wzloty i upadki. Spokojna, pogodna Betty i gwałtowna Bab chodzą do szkoły, bawią się lalkami i żywo dyskutują o wszystkich wydarzeniach w okolicy. Szczególnie intryguje je pojawienie się tajemniczego chłopca z psem robiącym sztuczki. Wkrótce okazuje się, że dwunastoletni Ben jest uciekinierem z cyrku, gdzie źle go traktowano. Chłopiec wędruje od domu do domu w poszukiwaniu pracy i jakiejkolwiek strawy dla siebie i psa. Dzięki przyjaźni z siostrami Moss trafia pod troskliwą opiekę mamy dziewczynek, która organizuje pomoc.

Losy Bena są opisane przez autorkę niezwykle przejmująco. Bardzo dobrze ukazuje zmiany zachodzące w jego życiu-wywiązywanie się z powierzonych obowiązków w pracy, dociekliwość i wytrwałość w nauce, ale też pokazuje, że uzdolniony i samodzielny dwunastoletni chłopiec, lubi czasem leniuchować, ulegać pokusom i ekscytuje się przygodami. Życie włóczęgi ma dla niego pewien urok, zwłaszcza w lecie, ale przed ruszeniem w siną dal powstrzymuje go myśl, że okaże się niewdzięcznikiem w oczach pani Moss, panny Celii czy dziedzica. Ciekawie została ukazana rywalizacja między Benem i Thorny’m, ale też wzajemne inspiracje. Thorny jest pod wielkim wrażeniem siły i niezależności, a Ben zazdrości Thorny’emu wykształcenia, dobrych manier oraz życia w dostatku. W miarę poznawania się chłopcy zaczynają się wymieniać swoimi skromnymi doświadczeniami, sukcesami i przyjemnościami. Ben powoli odnajduje swoje miejsce w życiu dzięki nowym przyjaciołom, a siostry Moss i Thorny zyskują towarzysza zabaw.

Pod krzewami bzu to urocza, ciepła opowieść o wzlotach i upadkach dnia codziennego małych bohaterów i cyrkowego psa. Życzliwość, wzajemne wsparcie i udzielanie sobie pomocy w trudnych chwilach, to główne przesłanie tej pięknej historii. Książka należy już do klasyki dziecięcej, ale warta jest poznania, gdyż niesie ze sobą pozytywne wartości. Dodatkowym atutem jest piękne i staranne wydanie powieści z ilustracjami urozmaicającymi treść. Serdecznie polecam:)
https://magiawkazdymdniu.blogspot.com/2023/02/pod-krzewami-bzu-louisa-may-alcott.html

Louisa May Alcott to amerykańska pisarka, która jest jedną z prekursorek literatury kobiecej i powieści dla dziewcząt w Stanach Zjednoczonych. Jej powieść Małe kobietki zdobyła w 1868 roku ogromne powodzenie, zapoczątkowując realistyczną powieść dla młodzieży. W kolejnych latach autorka napisała Dobre żony (1869r.),Małych mężczyzn (1871r.) i Chłopców Jo (1886 r.) jako...

więcej Pokaż mimo to

avatar
386
361

Na półkach:

Bab oraz Betty organizują w ogrodzie herbatkę dla lalek. Nagle okazuje się,że w tajemniczy sposób ginie ciasto, a sprawcą staje się pies o ciekawych zdolnościach. Szybko okazuje się,że Sancho ma też właściciela, którym jest Ben. Chłopiec wraz z psem uciekł z cyrku, poszukując ojca. Wędrowcy zostają mile przyjęci przez okolicznych ludzi, szczególnie gdy psie sztuczki przynoszą tyle radości mieszkańcom.

,,Pod krzewami Bab oraz Betty organizują w ogrodzie herbatkę dla lalek. Nagle okazuje się,że w tajemniczy sposób ginie ciasto, a sprawcą staje się pies o ciekawych zdolnościach. Szybko okazuje się,że Sancho ma też właściciela, którym jest Ben. Chłopiec wraz z psem uciekł z cyrku, poszukując ojca. Wędrowcy zostają mile przyjęci przez okolicznych ludzi, szczególnie gdy psie sztuczki przynoszą tyle radości mieszkańcom.

,,Pod krzewami bzu" to charakterystyczna dla Alcott ciepła opowieść, w której jednak nie brak przykrych momentów. To taka historia, która przenosi czytelnika do dziecięcej beztroski, zabaw, wspaniale spędzanego czasu. To też te trudniejsze momenty, z którymi bohaterowie radzą sobie w różny sposób. Autorka po raz kolejny skupia się na przyjaźni, bezinteresowności, życzliwości i pomocy. Znów wzmacnia moc dobroci. Lubię ten świat kreowany przez Alcott, świat nieraz cukierkowy, sielski, ale tak otulający. Są momenty, kiedy jej książki działają na mnie kojąco i właśnie za to lubię twórczość autorki.

Bab oraz Betty organizują w ogrodzie herbatkę dla lalek. Nagle okazuje się,że w tajemniczy sposób ginie ciasto, a sprawcą staje się pies o ciekawych zdolnościach. Szybko okazuje się,że Sancho ma też właściciela, którym jest Ben. Chłopiec wraz z psem uciekł z cyrku, poszukując ojca. Wędrowcy zostają mile przyjęci przez okolicznych ludzi, szczególnie gdy psie sztuczki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2404
2356

Na półkach: ,

Są takie powieści po które sięga się dla czystej przyjemności czytania. Są książki, które niosą radość, ukojenie i spokój ducha. Bez wątpienia w takich tematach odnajduje się właśnie Louisa May Alcott, której lektury są niezawodne, piękne i tak szczere, że nie sposób się im oprzeć.

Autorka pisze w bardzo lekkim i obrazowym stylu. Przerzucając kolejne karty jej powieści ma się wrażenie, że sami jesteśmy obecni na pierwszym planie i wraz z bohaterami przeżywamy kolejne przygody. To bardzo angażująca twórczość, podyktowana niemal samymi pozytywnymi emocjami, w której zmieniamy swoje charaktery wraz z dynamiką akcji i w której dostrzegamy pozytywną stronę ludzkiej natury.

Powyższa książka to typowy obraz patrzenia na świat przez Alcott - akceptacja drugiego człowieka, czerpanie przyjemności z cieszenia się chwilą, obcowanie z naturą oraz szukanie samych pozytywów. Przerzucając kolejne strony czerpiemy tą radość dnia codziennego i sami próbujemy zmienić swoje nastawienie, bo w końcu ktoś pokazuje nam, że nie trzeba martwić się na zapas i wyszukiwać problemów, gdy życie mamy jedno i to bardzo krótkie. Autorka pokazuje nam również, że poczucie bezpieczeństwa wiąże się z komfortem bycia kochanym, ale nie tylko przez członków swojej rodziny, ale i samego siebie, ponieważ akceptacja jest ważna i niezwykle istotna, podobnie jak przyjaźń zarówno ludzi jak i zwierząt.

Zakochałam się w pozytywnym nastawieniu lektury, zauroczyłam się obcowaniem ze zwierzętami. Główne bohaterki pokazały mi świat swoimi oczami i przyznaję, że od dziś chciałabym mieć takie samo nastawienie! Bab i Betty Moss, ich przyjaciel Ben oraz charyzmatyczna sąsiadka Celia prowadzili życie na uboczu, które bogate było w doświadczenia a ich wspólna siła, by razem stawiać czoła przeciwnościom roztapiała moje serce. Dawno nie czytałam tak pięknej, spokojnej a jednak błyskotliwej i szczerej powieści, w której każde słowo czy czyn postaci miał głębokie znaczenie. Mogłabym pisać o tej książce w samych superlatywach, ale najlepszym rozwiązaniem będzie jeśli samemu zmierzycie się z fabułą i docenicie jej niepowtarzalny urok.

"Pod krzewami bzu" zabiera nas w podróż, której nie ma się ochoty opuszczać. Maluje w naszej wyobraźni cudowne obrazy, uczy nas pokory wobec życia i pojawiających się problemów a także udowadnia, że pozytywne nastawienie jest bardzo ważne. Louisa May Alcott pięknym słowem i pośród wartych zanotowania cytatów umieszcza swoich bohaterów na równi z otaczającą ich przyrodą oraz zwierzętami, które są tutaj bardzo ważne pokazując, że w życiu liczy się to co mamy na wyciągniecie ręki. Piękny ukłon w stronę przyjaźni i bycia sobą, lekcja dla każdego czytelnika bez względu na jego gatunkowe upodobania.

Są takie powieści po które sięga się dla czystej przyjemności czytania. Są książki, które niosą radość, ukojenie i spokój ducha. Bez wątpienia w takich tematach odnajduje się właśnie Louisa May Alcott, której lektury są niezawodne, piękne i tak szczere, że nie sposób się im oprzeć.

Autorka pisze w bardzo lekkim i obrazowym stylu. Przerzucając kolejne karty jej powieści ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
791
789

Na półkach:

Kto czytał jakąkolwiek książkę Louisy May Alcott ten doskonale wie, czego można spodziewać się po tej historii czy nawet po autorce. „Małe kobietki” należące do światowego kanonu literatury z którymi to głównie kojarzona jest autorka, pokochałam całym sercem.

„Pod krzewami bzu” to historia, która niewątpliwie najbliższa jest wspomnianym przeze mnie wcześniej ”Małym kobietkom”. Choć grupa docelowa do której skierowana została ta książka jest zdecydowanie młodsza ode mnie świetnie bawiłam się podczas jej lektury. Książka napisana jest prostym językiem ale jednocześnie ma w sobie coś, co pozwala się zrelaksować i zapomnieć o troskach dnia codziennego. To historia o magicznych, dziecięcych czasach, o bezinteresownej przyjaźni, o wspólnym przygodach i w końcu o tym, co w życiu jest najważniejsze – szacunku do drugiego człowieka, bez względu na to ile lat sobie liczy…
Tę historię czytałam z młodszą córką przez ostatnie kilkanaście dni. Fragment po fragmencie. Za każdym razem wkraczając do świata wykreowanego przez autorkę z ogromną ciekawością i towarzysząc głównym bohaterom w ich codziennych przygodach.

Choć my, dorośli powinniśmy zdawać sobie sprawę z tego, że nie wszystkie uwagi czy stwierdzenia zaprezentowane w książkach autorki należy traktować w ówczesnym świecie poważnie. Niemniej jednak mogą stać się one swoistą obserwacją tego jak na przestrzeni lat zmieniło się podejście do wychowania dzieci, do mody czy do spędzania wolnego czasu.

Kto czytał jakąkolwiek książkę Louisy May Alcott ten doskonale wie, czego można spodziewać się po tej historii czy nawet po autorce. „Małe kobietki” należące do światowego kanonu literatury z którymi to głównie kojarzona jest autorka, pokochałam całym sercem.

„Pod krzewami bzu” to historia, która niewątpliwie najbliższa jest wspomnianym przeze mnie wcześniej ”Małym...

więcej Pokaż mimo to

avatar
133
38

Na półkach:

Bardzo fajna książka o otwartości i przyjaźni. Dobrze się ją czytało i jest bardzo spokojna.

Bardzo fajna książka o otwartości i przyjaźni. Dobrze się ją czytało i jest bardzo spokojna.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    176
  • Przeczytane
    62
  • Posiadam
    16
  • Chcę w prezencie
    7
  • 2023
    4
  • Klasyka
    3
  • Chcę kupić
    2
  • Powieść
    2
  • Z wydawnictwa Mg
    1
  • Do kupienia/prezent
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pod krzewami bzu


Podobne książki

Przeczytaj także