Ciekawe, pisane dobrym piórem, choć krótkie wspomnienia zamykające się w latach 1942-1951. Autor, Polak pochodzenia żydowskiego, opisuje nam wojenną rzeczywistość z jaką przyszło mu się mierzyć od ucieczki z getta warszawskiego na terenach głębokiej prowincji okupowanej Rzeczypospolitej, przez służbę w tzw. Ludowym Wojsku Polskim po pierwsze lata nowej ,,Polski''.
I w tym właśnie jest największa zaleta jego wspomnień. Opis odległy od centrum kraju miejscowości rzadko pojawiający się na kartach opowieści wojennych przyćmionych przez wielkie wydarzenia i miejsca. Czytelnik dzięki temu będzie mógł zajrzeć jak wyglądała okupacyjna rzeczywistość w mniejszych miejscowościach które leżały na uboczu głównych wydarzeń, a uważny czytelnik dostrzeże również pewne nieścisłości pojawiające się w zapiskach autora, które nie wiadomo czy wynikają z luk w pamięci czy są świadomym zabiegiem swojego twórcy.

Ciekawe, pisane dobrym piórem, choć krótkie wspomnienia zamykające się w latach 1942-1951. Autor, Polak pochodzenia żydowskiego, opisuje nam wojenną rzeczywistość z jaką przyszło mu się mierzyć od ucieczki z getta warszawskiego na terenach głębokiej prowincji okupowanej Rzeczypospolitej, przez służbę w tzw. Ludowym Wojsku Polskim po pierwsze lata nowej ,,Polski''.
I w tym...