No cóż, (nie należy zaczynać wypowiedzi od no, wiem o tym) mam kolejną ulubioną mangę. Oczywiście w gatunku yaoi. Bo to, jak na swoją przynależność, rewelacyjny tytuł.
Jest ciepły, przyjazny, puchaty jak najlepszy kocyk. Rozgrzewa serduszko i mięśnie twarzy, bo nie raz można zacząć chichotać na dialogach czy sytuacjach jakie spotykają panów. Ale też, muszę przyznać z niejakim wstydem, kilka razy łza mi popłynęła. Zwłaszcza wzruszył mnie moment z kotem i z żołędziami. Jestem raczej twardym czytelnikiem, trudno wywołać u mnie jakieś głębsze reakcje, a tu autorce z łatwością to się udało.
Do tego kreska jest prześliczna. Było kilka zbliżeń na twarze chłopaków (ładne mi chłopaki - 40 na karku),które szczerze mnie zachwyciły. Co więcej, panowie są niewątpliwie męscy, wysocy i po prostu bardzo przystojni. Pomysł by seme był tym młodszym, wyjątkowo przypadł mi do gustu, choć (muszę chwilę ponarzekać) nie bardzo czuć w nich różnicę wieku. To znaczy, niby podkreślana jest nie raz i oponka, i wiek, ale jakoś obaj wyglądają na równolatków. I zachowują się jak równolatki (dobra, pisze to baba w wieku starszego z nich, która kolekcjonuje kubki z kotami).
Oczywiście mamy też Chiko. I nadal ten kot mnie zachwyca. Idę o zakład, że autorka ma przynajmniej jednego sierściucha w domu, bo niemożliwe jest tak doskonałe odwzorowane kociej osobowości bez codziennej ich obserwacji.
Tak, niemal same superlatywy. Tak miękka półeczka w moim sercu. Tak, polecam wszystkim, którym nie straszny jest seks w wykonaniu dwóch facetów. I ten końcowy zonk, kiedy okazało się, że tak fantastyczna yaoika wyszła spod palców autorki mocno (dla mnie) przeciętnej "Pod Przykrywką". Jak tamten tytuł zupełnie mi się nie spodobał, tak ten szczerze polecam.

No cóż, (nie należy zaczynać wypowiedzi od no, wiem o tym) mam kolejną ulubioną mangę. Oczywiście w gatunku yaoi. Bo to, jak na swoją przynależność, rewelacyjny tytuł.
Jest ciepły, przyjazny, puchaty jak najlepszy kocyk. Rozgrzewa serduszko i mięśnie twarzy, bo nie raz można zacząć chichotać na dialogach czy sytuacjach jakie spotykają panów. Ale też, muszę przyznać z...

Bardzo dobre zakończenie historii. Ubolewam, że to już koniec, jednak bardzo przyjemnie mi się czytało :D

Bardzo dobre zakończenie historii. Ubolewam, że to już koniec, jednak bardzo przyjemnie mi się czytało :D

Jest to jedna z moich ulubionych serii BL i naprawdę polecam!
Mimo tego, że ten tom nie był tak dobry jak poprzednie to uważam, że jest to naprawdę dobre zakończenie historii, bardzo typowe ale nadal bardzo dobre.

Jest to jedna z moich ulubionych serii BL i naprawdę polecam!
Mimo tego, że ten tom nie był tak dobry jak poprzednie to uważam, że jest to naprawdę dobre zakończenie historii, bardzo typowe ale nadal bardzo dobre.

Szczęśliwe zakończenie historii, aż się chce powiedzieć "i żyli długo i zbereźnie".

Szczęśliwe zakończenie historii, aż się chce powiedzieć "i żyli długo i zbereźnie".