Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka

Okładka książki Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka Iwasa Megumi, Jörg Mühle
Okładka książki Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka
Iwasa MegumiJörg Mühle Wydawnictwo: Dwie Siostry Cykl: Z pozdrowieniami (tom 2) literatura dziecięca
104 str. 1 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Z pozdrowieniami (tom 2)
Tytuł oryginału:
Watashi wa Kujira-Misaki ni Sumu Kujira to Iimasu
Wydawnictwo:
Dwie Siostry
Data wydania:
2022-05-04
Data 1. wyd. pol.:
2022-05-04
Liczba stron:
104
Czas czytania
1 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381502870
Tłumacz:
Anna Zalewska
Tagi:
literatura dziecięca japońska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Nie skakać na bombę! Ulrich Hub, Jörg Mühle
Ocena 7,7
Nie skakać na ... Ulrich Hub, Jörg Mü...
Okładka książki Pozdrowienia z Wodorostowego Lasu Iwasa Megumi, Jörg Mühle
Ocena 7,6
Pozdrowienia z... Iwasa Megumi, Jörg ...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Dwa słowa Dominika Czerniak-Chojnacka, Anna Taraska
Ocena 7,6
Dwa słowa Dominika Czerniak-C...
Okładka książki Wilki. Historie prawdziwe Michał Figura, Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński
Ocena 8,8
Wilki. Histori... Michał Figura, Alek...
Okładka książki Tatusiu, czy dziesięć to dużo? Sabine Bohlmann, Emilia Dziubak
Ocena 8,1
Tatusiu, czy d... Sabine Bohlmann, Em...

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
26 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
215
215

Na półkach:

Profesor Wieloryb jest już na emeryturze. Na Wielorybim Przylądku pozostał już sam. Z tęsknotą wspomina dawne czasy, gdy wokół było mnóstwo innych wielorybów, jego przyjaciół. Postanawia pisać listy do nieznajomych z innych miejsc i z niecierpliwością oczekuje odpowiedzi. W końcu otrzymuje list od Wielorysia, wnuka jego serdecznego przyjaciela. Ale to jeszcze nic! Tuż za nim na wyspę nadciągają niespodziewani goście! Co takiego wydarzy się na Wielorybim Przylądku? Sprawdźcie sami! Mogę Wam tylko zdradzić, że Profesor znów odżyje, goście wniosą wiele radości a on nie będzie już sam. Ktoś z nim pozostanie...

Piękna historia opisana w kilku rozdziałach. Znajdziemy tu tęsknotę i samotność, przyjaźń i miłość z dawnych lat. Jest również rywalizacja ale w formie zabawy i bezinteresowna pomoc.

Czyta się szybko bo tekstu wcale nie jest tak dużo. Za to okraszony został wspaniałymi ilustracjami, dopełniającymi całość.

Bardzo spodobało mi się podjęcie tematu pisania listów!

Profesor Wieloryb jest już na emeryturze. Na Wielorybim Przylądku pozostał już sam. Z tęsknotą wspomina dawne czasy, gdy wokół było mnóstwo innych wielorybów, jego przyjaciół. Postanawia pisać listy do nieznajomych z innych miejsc i z niecierpliwością oczekuje odpowiedzi. W końcu otrzymuje list od Wielorysia, wnuka jego serdecznego przyjaciela. Ale to jeszcze nic! Tuż za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
909
866

Na półkach: , , ,

#azjatyckimiesiąc z Agacią shubiektywnie
Drugi tom trzyma poziom pierwszego
To samo uniwersum ale inny bohater główny i troszkę przesunięte akcenty na główny "problem" ale siła pokrzepienia równie wielka
Bardzo polecam dla małych i dużych

#azjatyckimiesiąc z Agacią shubiektywnie
Drugi tom trzyma poziom pierwszego
To samo uniwersum ale inny bohater główny i troszkę przesunięte akcenty na główny "problem" ale siła pokrzepienia równie wielka
Bardzo polecam dla małych i dużych

Pokaż mimo to

avatar
281
265

Na półkach:

Dla dzieci, mocne 8, dla dorosłych, mocne 7, bo ciekawie napisana.

Dla dzieci, mocne 8, dla dorosłych, mocne 7, bo ciekawie napisana.

Pokaż mimo to

avatar
261
261

Na półkach:

Kto z Was lubi powspominać stare czasy z nutką melancholii? 🤔

Z uśmiechem przywoływać przyjaciół ze szkolnej ławki, wracać pamięcią do najbardziej beztroskich wakacji albo najpiękniejszych momentów życia, które już miały miejsce?

Ja tak! Czasami czuję się trochę jak ktoś zdecydowanie starszy zamknięty w ciele dwudziestokilkulatki i z sentymentem wpatruje się w to co było.❤️

Tym słowem wstępu mam przyjemność przedstawić Wam drugą część serii autorstwa Megumi Iwasa, "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka ", gdzie treść skupia się na jednym z bohaterów poprzedniej publikacji- profesorze Wielorybie, mentorze Pingwina.

Czy już pamiętacie tą wdzięczną lekturę wydawnictwa @dwiesiostry?
Mogę z całą śmiałością stwierdzić, że ta współpraca zaowocowała pierwszą ulubioną serią mojej córki.✨️

Dawniej "Morze Wielorybie" pełne było podobnych do wspomnianego pletwali. Malejąca ilość pożywienia wymusiła jednak na gatunkach migrację i okolice opustoszały.
Gdy uczeń Wielorysława- Pingwin, wyrusza w swoje rodzinnej strony aby szerzyć nauki wszechwiedzącego, wieloryb poczuł ukłucie samotności i... przygotował dla foki ogromną ilość listów, które należało dostarczyć do zwierząt spotkanych za horyzontem. 🙂

Rozwój kolejnych wydarzeń doprowadził do niecodziennych spotkań po latach a także niesamowitej Olimpiady na wodach otaczających Wielorybi Przylądek.
Jak rozwinie się sytuacja?
Czy złoty medalista w wypuszczaniu fontanny ustąpi miejsca młodszym od siebie?

Wielorysław razem ze swoimi kompanami z młodości daje doskonałe świadectwo tego, jak wspaniale może wyglądać współpraca przy widocznych różnicach nie tylko wiekowych ale również gatunkowych.😊
Otaczajac się różnorodnością, bez zbędnych wątpliwości przekazuje małemu czytelnikowi nie tylko dawkę wiedzy i niebanalnego humoru, ale także świetny przykład na to jak można żyć bez uprzedzeń, z otwartością na świat I nieuchronnie przychodzace kolejne zmiany.

Uwielbiamy te książki!
Język, stylistyką, ilustracje i format są wprost idealne!
My zaczynamy już czytać kolejna, świeżo wydaną część.
Jesteście ciekawi co będzie dalej? 🤩

Kto z Was lubi powspominać stare czasy z nutką melancholii? 🤔

Z uśmiechem przywoływać przyjaciół ze szkolnej ławki, wracać pamięcią do najbardziej beztroskich wakacji albo najpiękniejszych momentów życia, które już miały miejsce?

Ja tak! Czasami czuję się trochę jak ktoś zdecydowanie starszy zamknięty w ciele dwudziestokilkulatki i z sentymentem wpatruje się w to co...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
610

Na półkach:

To książka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry autorstwa Megumi Iwasa z genialnymi ilustracjami Jörga Mühlego. To wzruszająca książka o sile przyjaźni. Profesor Wieloryb będący na emeryturze czuje się nieco samotny i pisze listy do tych, którzy mieszkają za horyzontem. "Nazywam się Wieloryb i mieszkam przy Wielorybim Przylądku. Moje ciało składa się przede wszystkim z głowy. To dlatego – jak wszyscy mówią – jestem bardzo mądry. Proszę, napisz mi coś o sobie. Wieloryb". Pewnego dnia pojawia się u niego listonosz pelikan z przesyłką. Profesor dostaje od kogoś odpowiedź. Odczytuje list od niejakiego Wielorysia, którego rodzinne korzenie związane są z Wielorybim Przylądkiem. Okazuje się, że to początek pasjonującej historii, którą warto odkryć razem z dziećmi. 👍 Recenzja na blogu: https://mamaizabawa.blogspot.com/2022/10/pozdrowienia-z-wielorybiego-przyladka.html

To książka, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Dwie Siostry autorstwa Megumi Iwasa z genialnymi ilustracjami Jörga Mühlego. To wzruszająca książka o sile przyjaźni. Profesor Wieloryb będący na emeryturze czuje się nieco samotny i pisze listy do tych, którzy mieszkają za horyzontem. "Nazywam się Wieloryb i mieszkam przy Wielorybim Przylądku. Moje ciało składa się przede...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1450
980

Na półkach: , ,

Literatura dla dzieci to nie ląd wart zbadania, a cały wszechświat pełen gwiazd tylko czekających na odkrycie. Są wśród nich te oszałamiające bogactwem treści, niczym pryzmat rozszczepiające światło na całe spektrum barw, ale też te, których piękno kryje się w prostocie. W tej ostatniej grupie niewątpliwie znajduje się "Z pozdrowieniami, Żyrafa" Megumi Iwasy, która jest międzynarodowym przebojem, a w Japonii lekturą szkolną, a także jej kontynuacja - "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka".


Ta historia, skierowana do początkujących czytelników, zachwyca swoją prostotą. Mamy tu nieskomplikowany tekst o nieskomplikowanych przygodach pewnego wieloryba. A jednocześnie dostajemy całkiem złożoną opowieść o samotności, tęsknocie, starości... i marzeniach, które warto spełniać.

Dzięki listom olbrzymi bohater tej książki czuje się mniej samotny. Nawiązuje kontakt z przyjaciółmi i odkrywa, że nie tylko z emeryturą wiąże się uczucie osamotnienia. W relacji z młodym wielorybem odnajduje znów radość życia i energię do działania, a jednocześnie dzięki starym przyjaciołom czerpie pomysły, które mogą zainspirować młodych.
Zwierzęce igrzyska olimpijskie są okazją do rywalizacji, ale Iwasa pokazuje, że to nie zwycięstwo jest ich istotą. Okazuje się, że jednym daje radość ich organizacja, innym - sama możliwość startu. Są tacy, którzy dzięki podjęciu rywalizacji zyskują nowe, znaczące relacje, inni odkrywają, że wspólne zwycięstwo smakuje równie dobrze co indywidualne. Zachwyciło mnie, jak w tej bardzo prostej opowieści Iwasa zawarła całą klasyczną ideę nowożytnych igrzysk olimpijskich, która tak często jest we współczesnym sporcie wypaczana.

Uważny czytelnik zauważy, że autorka mimochodem kształtuje grunt pod temat "wyludnienia" Wielorybiego Przylądka, a ściślej mówiąc, jego "wywielorybienia". We wspomnieniach profesora wody otaczające przylądek czasem były aż czarne od wielorybów, teraz zaś bohater jest w tym miejscu właściwie sam. Choć temat podany jest nie wprost, można z tego punktu podjąć rozważania o zmniejszającej się populacji tych majestatycznych zwierząt i jej przyczynach. Możliwie, że nadinterpretuję, ale wyobrażam sobie, że szczególnie w Japonii, w której wciąż żywa jest tradycja wielorybnicza, jest to temat wart dyskusji, ale też bardzo delikatny, stąd delikatne prowadzenie wątku. "Pozdrowienia..." skupiają się przede wszystkim na samotności, starości, wspomnieniach i potrzebie relacji, która znajduje swoje odbicie zarówno w obrębie jednego pokolenia, jak i międzypokoleniowo. Iwasa w tej pięknej, ciepłej opowieści pokazuje, jak wiele można dać sobie nawzajem bez względu na wiek i że każdy może odnaleźć szczęście.

Literatura dla dzieci to nie ląd wart zbadania, a cały wszechświat pełen gwiazd tylko czekających na odkrycie. Są wśród nich te oszałamiające bogactwem treści, niczym pryzmat rozszczepiające światło na całe spektrum barw, ale też te, których piękno kryje się w prostocie. W tej ostatniej grupie niewątpliwie znajduje się "Z pozdrowieniami, Żyrafa" Megumi Iwasy, która jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
527
479

Na półkach:

W „Pozdrowieniach z Wielorybiego Przylądka” głównym bohaterem jest emerytowany profesor Wieloryb kochający kolor niebieski. Chyba na emeryturze doskwiera mu zwyczajna nuda… Aby dodać swemu dotychczasowemu życiu nieco więcej smaczku zaczyna wysyłać listy do mieszkańców zza horyzontu. W zasadzie nie wie do kogo pisze, ale liczy na to, że ktoś nawiąże z nim korespondencyjny dialog. Ku jego zdziwieniu pewnego dnia pojawia się u niego listonosz pelikan z przesyłką. Profesor odczytuje list od niejakiego Wielorysia, którego rodzinne korzenie związane są właśnie z Wielorybim Przylądkiem. Wieloryś wspomina w nim również o swoim dziadku, którego być może niegdyś poznał emerytowany Wieloryb. I tak rozpoczyna się ich wspólna przygoda, która zaowocuje między innymi wielkim powrotem wielorybów oraz zorganizowaniem igrzysk olimpijskich z udziałem uchatek, fok, pingwinów. Nie zabraknie na nich także przyjaciela Żyrafy, któremu niestraszny nawet mroźny, arktyczny klimat. Polecam serdecznie wszystkim najmłodszym tą pełną dobrego humoru, ciepła i przyjaźni opowieść.

W „Pozdrowieniach z Wielorybiego Przylądka” głównym bohaterem jest emerytowany profesor Wieloryb kochający kolor niebieski. Chyba na emeryturze doskwiera mu zwyczajna nuda… Aby dodać swemu dotychczasowemu życiu nieco więcej smaczku zaczyna wysyłać listy do mieszkańców zza horyzontu. W zasadzie nie wie do kogo pisze, ale liczy na to, że ktoś nawiąże z nim korespondencyjny...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
1095

Na półkach: , , ,

Być może pamiętacie moją miłość sprzed prawie dwóch lat – Z pozdrowieniami, Żyrafa? No cóż, ta książka wciąż króluje na mojej liście najlepszych powieści dla najmłodszych i nie wiem, czy kiedykolwiek się to zmieni. Kiedy dowiedziałam się, iż na polskim rynku pojawi się druga część, prawie oszalałam z radości. Prawie – bo trzeba zachować pozory normalności 😉 W każdym razie, Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka trafiły do moich rąk, a ja dzisiaj mogę opowiedzieć Wam o tejże pozycji. Czy mamy kolejnego ulubieńca? Recenzja pokaże.

Profesor Wieloryb jest już na emeryturze. Przyznajmy szczerze, nie ma za dużo do roboty, choć znalazł idealny sposób na nudę - profesor pisze listy do tych, którzy mieszkają za horyzontem. Pewnego dnia dostaje odpowiedź od właśnie kogoś takiego. Jedna odpowiedź, a może więcej? Jedno jest pewne – Wielorybi Przylądek może na powrót stać się miejscem głośnym i wesołym. Czy nic nie stanie temu na przeszkodzie?

Zaczynając lekturę tej minipowieści, czułam ekscytację. Pamiętając swój zachwyt poprzednią książką Megumi Iwasy, tutaj oczekiwałam czegoś równie dobrego. Nawet nie wiecie, jak się ucieszyłam, gdy dotarło do mnie, że... dokładnie tak jest. Pozycja Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka chwyciła mnie za serce, wzruszyła i no cóż, zdecydowanie wleciała na listę najlepszych propozycji dla najmłodszych.

Głównym bohaterem jest tym razem Wieloryb, ale nie byle jaki, bo sam profesor. Lata nauczania młodego pokolenia minęły bezpowrotnie, a nasz bohater musi jakoś poradzić sobie na emeryturze, choć nie do końca wie jak. Na szczęście, istnieje coś takiego jak list. Teraz, niestety, już nie używany, natomiast autorka przywołując ten środek komunikacji, pokazuje, że nadal ma on w sobie wiele uroku, takiego oczekiwania na odpowiedź (bo jednak taki list zazwyczaj idzie ciut dłużej) i po prostu czegoś dobrego.

W swojej książce autorka porusza ważny temat dotyczący sportowej rywalizacji. Temat ważny, ponieważ patrząc wstecz na lekcje wychowania fizycznego, mam w głowie niepokój dotyczący tego, że będąc w danej drużynie - dostanę za chwilę opiernicz za to, że nie złapałam piłki, źle ją kopnęłam lub że w ogóle jestem do niczego. Wiem, że nie tylko ja mam takie wspomnienia związane z tymi lekcjami i zdaję sobie sprawę również z tego, że dzisiaj dzieciaki zmagają się z tym samym. Rywalizacja została zamieniona na walkę prawie na śmierć i życie, a cała radość ze sportu całkowicie zniknęła. Dlatego uważam tę książkę za tak ważną - pokazuje ona, że sportowa rywalizacja może być dobrą zabawą i okazją do spędzenia czasu ze swoimi przyjaciółmi. Wygrana nie powinna być jakimś złotym punktem na mapie, które trzeba za wszelką cenę zdobyć.

Całość doskonale uzupełniają ilustracje Jörga Mühlego, które nie dość, że przykuwają wzrok, to jeszcze są przepiękne, urocze i po prostu idealnie odwzorowują treść książki. Nieustannie jestem zachwycona pracami tego ilustratora i cieszę się, że liczba książek na mojej półce, w których znajdują się jego ilustracje stale się powiększa.

Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka to książka, którą bez oporu podsunęłabym młodemu czytelnikowi. Jest to dobrze napisana opowieść, pokazująca radość płynącą ze wspólnego spędzania czasu oraz sportu, co również uważam za ważne. Jeśli macie w swoim gronie najbliższych osób właśnie takich młodych czytelników, to koniecznie podsuńcie mu ten tytuł.

Być może pamiętacie moją miłość sprzed prawie dwóch lat – Z pozdrowieniami, Żyrafa? No cóż, ta książka wciąż króluje na mojej liście najlepszych powieści dla najmłodszych i nie wiem, czy kiedykolwiek się to zmieni. Kiedy dowiedziałam się, iż na polskim rynku pojawi się druga część, prawie oszalałam z radości. Prawie – bo trzeba zachować pozory normalności 😉 W każdym razie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
65
12

Na półkach:

Pierwszy tom mnie zachwycił, drugi niestety już nie. Nie jest to zła książka, ale nie posiada tyle wzbogacających elementów jak pierwszy tom.

Pierwszy tom mnie zachwycił, drugi niestety już nie. Nie jest to zła książka, ale nie posiada tyle wzbogacających elementów jak pierwszy tom.

Pokaż mimo to

avatar
1451
1451

Na półkach:

Ciepła (choć zimowo w koło) pełna wdzięku książeczka, kontynuacja przeboju "Z pozdrowieniami, Żyrafa" - "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka". Megumi Iwasa po raz kolejny mi udowodniła, że świetnie rozumie świat dziecka. Posługuje się prostym przekazem, ale niezwykle skutecznym - efekt jest uroczy.
Fabuła, która bazuje na korespondencji, na listach, już w samym pomyśle jest znakomita, a gdy dołożymy do tego wykonanie, robi się śliczna opowieść o pomaganiu, o wspieraniu się, o samotności i radzeniu sobie z nią. Ja jestem bardzo zadowolona z lektury, a przecież nie jestem już dzieckiem. Uważam, że książka dla młodych czytelników powinna także coś oferować dorosłym - tu tak właśnie jest.
"Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka" swą siłę czerpią z bohaterów, którzy nie są przekombinowani, a raczej prości. Mają swoje charaktery i dopełniają się znakomicie. Jest w nich swoboda, naturalność i słodycz, a obok takich cech nie da się przejść obojętnie. Styl Iwasy czaruje zwyczajnością, dosłownością i bezpośredniością.
Lecz tekst, to nie cała radość - są przecież i ilustracje Jorga Muhle! Rewelacyjne! Uwielbiam jest, są doskonale zgrane z fabułą, świetnie budują klimat całości i są tej całości wielką ozdobą. Już nawet dla samych tych obrazów warto po tę książeczkę i po jej poprzedniczkę sięgnąć.
Wydawnictwo Dwie Siostry zadbało o wspaniałą szatę dla tych pozycji. Elegancko się prezentują na szafce, na dziecięcej półeczce. Te książki - jakkolwiek by to nie zabrzmiało - chce się dotykać. Jest w nich spójność, jest cudowne szycie, papier, kolory, odpowiedni format - wszystko tu gra. To jak będzie? Wybierzecie się na Wielorybi Przylądek?

piękno w prostocie - w paru słowach, w pozdrowieniach
7/10
tom 2
Wydawnictwo Dwie Siostry

Ciepła (choć zimowo w koło) pełna wdzięku książeczka, kontynuacja przeboju "Z pozdrowieniami, Żyrafa" - "Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka". Megumi Iwasa po raz kolejny mi udowodniła, że świetnie rozumie świat dziecka. Posługuje się prostym przekazem, ale niezwykle skutecznym - efekt jest uroczy.
Fabuła, która bazuje na korespondencji, na listach, już w samym pomyśle...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    15
  • Posiadam
    8
  • Dla dzieci
    3
  • 2023
    3
  • Dziecięce
    2
  • Dla dzieci, Poziom 0
    1
  • [Pochodzenie:] Obce
    1
  • Dla Dziecka
    1
  • Dla szkrabów
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka


Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,6
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także