rozwińzwiń

Dni naszego życia

Okładka książki Dni naszego życia Mikita Franko
Okładka książki Dni naszego życia
Mikita Franko Wydawnictwo: dziwny pomysł Seria: Tęczowa Seria literatura młodzieżowa
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Seria:
Tęczowa Seria
Wydawnictwo:
dziwny pomysł
Data wydania:
2022-04-22
Data 1. wyd. pol.:
2022-04-22
Język:
polski
Tłumacz:
Joanna Krystyna Radosz
Tagi:
LGBT
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
70 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
511
12

Na półkach: ,

Jestem zawiedziona zakończeniem, pozostawia sporo niewiadomych.

Jestem zawiedziona zakończeniem, pozostawia sporo niewiadomych.

Pokaż mimo to

avatar
68
67

Na półkach:

Autor to pochodzący z Kazachstanu trans mężczyzna. Chorując na depresję, zaczął prowadzić bloga. Powstały teksty, które - jak sam przyznaje - pomogły wyjść z choroby. I narodziła się książka, z fragmentami autobiograficznymi. Główny bohater w wieku 4 lat traci matkę. Opiekę nad nim przejmuje wujek, gej mieszkający z partnerem w prowincjonalnym rosyjskim mieście. Wychowywanie się w rodzinie jednopłciowej okazuje się trudne. Dwaj ojcowie to kochający rodzice, a dorastanie Mikity samo w sobie niczym się nie wyróżnia... ale musi ukrywać prawdę o rodzinie, chować tęczową flagę i rodzinne zdjęcia, gdy mają przyjść goście; nauczyć się, kim (nie) jest. Wszystko to jednak nie dzieje się, gdyż wychowują go dwaj ojcowie, lecz dlatego, że społeczeństwo postrzega tę sytuację jako nienormalną. Czy lepiej byłoby mu w domu dziecka? Przesłanie wydaje się jasne - to nie zależy od orientacji seksualnej rodziców. Psychicznie Mikita czuje się coraz gorzej i w końcu może "tylko" stwierdzić: "mam dość". Zaczyna też odkrywać swoją seksualność i myśli, że rozczaruje rodziców - bo nie wychowali go na osobę hetero, a to będzie "wodą na młyn ich wrogów".
To jedna z najlepszych książek, jaką przeczytałem (nie tylko w tym roku). Polecam bardzo!

Autor to pochodzący z Kazachstanu trans mężczyzna. Chorując na depresję, zaczął prowadzić bloga. Powstały teksty, które - jak sam przyznaje - pomogły wyjść z choroby. I narodziła się książka, z fragmentami autobiograficznymi. Główny bohater w wieku 4 lat traci matkę. Opiekę nad nim przejmuje wujek, gej mieszkający z partnerem w prowincjonalnym rosyjskim mieście....

więcej Pokaż mimo to

avatar
302
275

Na półkach:

Trzecia książka z serii, opisem najmniej mnie zachęcała do sięgnięcia po nią, jakie było moje zaskoczenie, kiedy mnie najbardziej wciągnęła. Z tych 3 dla mnie najlepsza. Mocno wciągnęła mnie w przeżycia bohatera. Czasem też wierzę, że pewne książki pojawiają się w naszym życiu w dobrym momencie, kiedy rozmawiając z ludźmi widzę wręcz pewne podobieństwa ze smutnymi historiami opowiadanymi mi przez znajomych. Ta książka zostanie w moim sercu i umyśle dłużej.

Trzecia książka z serii, opisem najmniej mnie zachęcała do sięgnięcia po nią, jakie było moje zaskoczenie, kiedy mnie najbardziej wciągnęła. Z tych 3 dla mnie najlepsza. Mocno wciągnęła mnie w przeżycia bohatera. Czasem też wierzę, że pewne książki pojawiają się w naszym życiu w dobrym momencie, kiedy rozmawiając z ludźmi widzę wręcz pewne podobieństwa ze smutnymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
806
367

Na półkach:

Kategoria: literatura młodzieżowa? No raczej to książka dla bardzo dorosłych czytelników. Niejednoznaczna. Czasem miałam wrażenie, że autor oskarża swoich opiekunów. Za to, że musiał kłamać o swojej rodzinie, że musiał na jakiś czas odejść ze szkoły, że popadł w konflikt z prawem, że dotknęła go choroba psychiczna, że nie umie teraz określić swojej płci. W mediach społecznościowych Mikita Franko pisze o sobie, że jest osobą niebinarną. W książce między wierszami czuję jego żal, że takie życie dla niego wybrano, że niemal zamknięto go w klatce, aby chronić związek ojców. Nie zna rodzin, gdzie rodzice to kobieta i mężczyzna, nie wie, jak traktować kobiety, koleżanki. Boi się zbliżyć do kolegów, aby go nie podejrzewano o homoseksualizm. Jest ofiarą homofobii, ale także ofiarą swoich ojców, którzy choć kochający nie zapewnili mu kontaktów ze światem związków dwupłciowych, bo sami też zamknęli się na świat i żyją w ukryciu. Smutna i tragiczna książka.

Kategoria: literatura młodzieżowa? No raczej to książka dla bardzo dorosłych czytelników. Niejednoznaczna. Czasem miałam wrażenie, że autor oskarża swoich opiekunów. Za to, że musiał kłamać o swojej rodzinie, że musiał na jakiś czas odejść ze szkoły, że popadł w konflikt z prawem, że dotknęła go choroba psychiczna, że nie umie teraz określić swojej płci. W mediach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
223
199

Na półkach: , , ,

Mocna książka i mocny przekaz, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę miejsce akcji. Podobało mi się to, że dostaliśmy linię czasową całej młodości naszego bohatera, dzięki czemu mogliśmy być świadkami ukształtowania się charakteru. Niemniej zakończenie trochę rozczarowuje, bardzo szybkie i "proste". Natomiast kwestia medyczna nie została doprowadzona do końca. Szkoda, bo to trochę zapomniany wątek w tej książce.

Mocna książka i mocny przekaz, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę miejsce akcji. Podobało mi się to, że dostaliśmy linię czasową całej młodości naszego bohatera, dzięki czemu mogliśmy być świadkami ukształtowania się charakteru. Niemniej zakończenie trochę rozczarowuje, bardzo szybkie i "proste". Natomiast kwestia medyczna nie została doprowadzona do końca. Szkoda, bo to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
390
341

Na półkach: ,

Mało jest książek (albo ja ich jakoś nie spotykam),które dzieciom dają głos. Więc tu, dziecko samo je sobie wzięło i napisało.
Ale nie jest w dziecinnym stylu. To bardzo ciekawa, mądra, biorąca pod uwagę rzeczywistość kontra stereotypy wychowania dzieci przez jednopłciowych rodziców historia... i w dodatku żeby nie było tak tęczowo dzieje się w Rosji.

Mało jest książek (albo ja ich jakoś nie spotykam),które dzieciom dają głos. Więc tu, dziecko samo je sobie wzięło i napisało.
Ale nie jest w dziecinnym stylu. To bardzo ciekawa, mądra, biorąca pod uwagę rzeczywistość kontra stereotypy wychowania dzieci przez jednopłciowych rodziców historia... i w dodatku żeby nie było tak tęczowo dzieje się w Rosji.

Pokaż mimo to

avatar
48
48

Na półkach:

„Na miejscu Kopciuszka nie mogłoby być chłopca. Przecież nie zmieściłyby mu się na stopy kryształowe pantofelki. Chociaż z drugiej strony – pewnie przyszedłby na bal w tych głupich piłkarskich korkach, a u starszych chłopaków na podwórku takie buty stale spadają z nóg, kiedy za mocno kopią piłkę. Takie obuwie to łatwo zgubić, nie to co taki pantofelek…” [1].

Miki odkąd zmarła jego mama – a miał wtedy 5 lat - mieszka z wujkiem Sławą i jego partnerem Lwem w rosyjskim mieście, gdzieś na prowincji. Jako kilkulatek nie zdaje sobie jeszcze sprawy z odmienności swojej sytuacji życiowej, dopiero rozpoczęcie nauki w szkole uświadomi mu jak wiele o sobie i swoich bliskich musi ukrywać przed światem. Konfrontacja z rzeczywistością w której nie liczy się miłość, poszanowanie i więzi emocjonalne, a jedynie wpasowywanie się w sztywne normy obyczajowe wymusi na chłopcu szybkie dorastanie i uwikła go w sieć tajemnic i niedomówień.

Powieść Mikity Franko nie od razu przyciąga uwagę. Przeciwnie mogłoby się wydawać, że jej polskie tłumaczenie trafia w czas, który jej nie sprzyja. Nie dość, że rodziny jednopłciowe wciąż spotykają się z dyskryminacją, to dodatkowo rosyjskie powieści nie cieszą się obecnie popularnością z uwagi na toczącą się wojnę. A jednak wbrew pozorom i mogącym się rodzić uprzedzeniom wobec literatury rosyjskiej, „Dni naszego życia” to pasjonująca opowieść o dorastaniu, roli rodziny i poczucia bezpieczeństwa w życiu człowieka oraz potrzeby akceptacji.

Miki dość szybko przekonuje się, że „dorośli wcale nie są gwarancją bezpieczeństwa. Że nie są wszechmocni, mądrzy, potężni. I że jeśli nie uznają tego za stosowne, to ciebie, dziecka, nie obronią przed niczym” [2]. Chłopiec czuje ciągły dyskomfort, przez to, że nie może powiedzieć prawdy o swojej rodzinie – za każdym razem, chociażby przy okazji wypracowań szkolnych, jest zmuszony do wymyślania nowych wersji własnego życia, w którym może być obecny tylko jeden z ojców. „Było mi przykro, że mam osiem lat, a muszę się zachowywać jak dorosły. Nawet wśród dzieci nie mogłem być dzieckiem. Cały czas wydawało mi się, że zajmują się głupstwami. Cały czas.. ” [3]. A przecież żyje tak samo jak jego rówieśnicy – odrabia lekcje z rodzicami, wspólnie spędza z nimi czas, wykonuje obowiązki domowe, kłóci się, dostaje kary i niejednokrotnie buntuje się z różnych powodów. Natomiast w szkole i poza nią spotyka się z homofobią, agresją i wulgarnością. „Mam dość tego przeklętego rosyjskiego wyboru: między przemocą a przemocą. Tu nawet dzieci mogą co najwyżej wybrać sobie kata” [4] – powie Sława komentując brak reakcji otoczenia na krzywdę dziecka i będzie to smutna refleksja nad społeczeństwem, które gloryfikuje co prawda rodzinę, ale jednocześnie nie da o dobro dzieci.

Jednym z najbardziej interesujących i przykuwających uwagę wątków powieści jest relacja Mikiego z Lwem – trudna, wymagająca poświęceń z obu stron, a jednak trwała i prawdziwa. ”Mogliśmy się kłócić niemal codziennie, mogło mi się ciągle wydawać, że jest nie do zniesienia, że mnie nie rozumie, że specjalnie niszczy mi życie. Ale za każdym razem, gdy zdarzało się coś, co, jak sądziłem, jest nie do przeżycia, był obok mnie. Mogłem tak po prostu się rozpłakać, wtulić w niego i z jakiegoś powodu w takiej właśnie chwili, kiedy niepotrzebne były słowa ani wyjaśnienia, nikt nie rozumiał mnie lepiej niż on [5]”.

„Dni naszego życia” to również, a może przede wszystkim obraz procesu dojrzewania i młodzieńczego buntu. Miki usiłuje odnaleźć swoje miejsce w świecie, ale także zrozumieć siebie i otaczającą go rzeczywistość. Nie ułatwia mu tego jego artystyczna dusza i wysoka wrażliwość. Błądzi, potyka się o brak tolerancji, desperacko szuka akceptacji u innych, aby zaakceptować siebie.

Mikita Franko pisze żywym, łatwym w odbiorze językiem. Swobodnie operuje słowem odmalowując budzące emocje sceny i opisując zwykłe życie. Sprawia, że powieść pochłania i można się w niej zatracić, wejść w świat jej bohaterów. Zmusza do odczuwania wraz z postaciami i podjęcia próby zrozumienia ich odczuć i punktów widzenia. „Dni naszego życia” to powieść, która uwrażliwia, nie pozostawia obojętnym – a czy nie taka jest właśnie rola literatury?


[Recenzja opublikowana na portalach czytelniczych]

[1] Mikita Franko, „Dni naszego życia”, tłum. Joanna Krystyna Radosz, wyd. Dziwny Pomysł 2022, str. 20.
[2] Tamże, str. 67.
[3] Tamże, str. 87.
[4] Tamże, str. 70.
[5] Tamże, str. 186.

„Na miejscu Kopciuszka nie mogłoby być chłopca. Przecież nie zmieściłyby mu się na stopy kryształowe pantofelki. Chociaż z drugiej strony – pewnie przyszedłby na bal w tych głupich piłkarskich korkach, a u starszych chłopaków na podwórku takie buty stale spadają z nóg, kiedy za mocno kopią piłkę. Takie obuwie to łatwo zgubić, nie to co taki pantofelek…” [1].

Miki odkąd...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
16

Na półkach: , ,

Długo szukałem bohatera książkowego, z którym mógłbym się utożsamić.
Brak mi słów, żeby opisać moje emocje po przeczytaniu tej książki krótko, zwięźle i na temat. Mogę powiedzieć jedno, jeśli zastanawiasz się nad kupnem ,,Dni naszego życia" to zrób to. To nie jest tylko książka o dzieciaku mieszkającym z dwoma ojcami w Rosji, ponieważ przemyślenia jakie są tam zapisane niosą za sobą tyle wartości , tyle wiedzy i doświadczenia. Nie potrafiłbym więcej oczekiwać od tej książki, spełniła moje oczekiwania w 100% a nawet więcej.

Długo szukałem bohatera książkowego, z którym mógłbym się utożsamić.
Brak mi słów, żeby opisać moje emocje po przeczytaniu tej książki krótko, zwięźle i na temat. Mogę powiedzieć jedno, jeśli zastanawiasz się nad kupnem ,,Dni naszego życia" to zrób to. To nie jest tylko książka o dzieciaku mieszkającym z dwoma ojcami w Rosji, ponieważ przemyślenia jakie są tam zapisane...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
98

Na półkach:

Genialna.
Poruszająca, wzruszająca, mądra, zabawna, życiowa.
Dołuje, ale i daje nadzieję.
Autor jest świetnym obserwatorem.

Książka dla nastolatków i dla dorosłych - każdy znajdzie coś innego.

Genialna.
Poruszająca, wzruszająca, mądra, zabawna, życiowa.
Dołuje, ale i daje nadzieję.
Autor jest świetnym obserwatorem.

Książka dla nastolatków i dla dorosłych - każdy znajdzie coś innego.

Pokaż mimo to

avatar
213
34

Na półkach:

Jedna z najpiękniejszych książek jakie w życiu czytałem.

Jedna z najpiękniejszych książek jakie w życiu czytałem.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    78
  • Chcę przeczytać
    72
  • Posiadam
    16
  • Ulubione
    9
  • Audiobook
    6
  • 2022
    6
  • Legimi
    4
  • LGBT
    4
  • Queer
    3
  • Audiobooki
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Dni naszego życia


Podobne książki

Przeczytaj także