Święty Głupiec:Błękitnooka
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- Święty Głupiec :Błękitnooka
- Wydawnictwo:
- Empik Go
- Data wydania:
- 2022-01-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-01-05
- Liczba stron:
- 108
- Czas czytania
- 1 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- Tagi:
- Komiks Święty Głupiec Błękitnooka Ariel Kałuża Komiks Bytom EmpikGo Ebook Święty Głupiec Błękitnooka
„Święty Głupiec: Błękitnooka” to początek trylogii komiksowej, historii skupiającej się wokół pewnej zagadkowej postaci. Tytułowy Święty Głupiec – tajemniczy Demanioł – to ktoś, kto zaskoczy nieraz. Bycie postacią nie z tego świata zobowiązuje.
W ostatnim dniu roku, 31 grudnia, poznajemy Grzegorza. To śmiertelnie chory narrator, który podczas swoich ostatnich dni na ziemi spotyka kobietę, twierdzącą, że… spadła z nieba.
Z kolei Błękitnooka piękność poprowadzi w świat fantastyki, pełen aniołów i czającego się wszędzie zła.
Autor w swoim pierwszym komiksie podkreśla przywiązanie do regionu Śląska, zamiłowanie do gór, a także sympatię do Krakowa, co będzie się niejednokrotnie przewijać na kartach historii. Nie zabraknie też demonów słowiańskich oraz specyficznego poczucia humoru.
Rozwścieczony anioł, intrygujący Demanioł, niczego nieświadomi ludzie. Miłosne rozterki, ludzkie wybory i słabości. Brud, mrok i chaos. Wyraziste postacie, mocne kadry, jeszcze mocniejszy język. W tym komiksie znajdziecie wszystko.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 7
- 1
Cytaty
Nie, Grzegorzu. Jestem z miejsca, o którym niektórzy mówią - raj... Choć osobiście rajem bym go już nie nazwała.
OPINIE i DYSKUSJE
Czytam komentarze i wrzucam swoje dwa grosze :D
Komiks bardzo mi się podobał. Już od początku wyznacza się pewien trend mam na myśli skoki w czasie. Z początkiem komiksu odrazu pojawia się główny bohater z papierosem w dłoni i już za chwilę porywa o 3 miesiące wstecz, po to by za chwilę znów być na imprezie sylwestrowej a potem - no właśnie.. Ten zabieg był niezły, taki Tarantinowski lub Nolanowski. Lubię.
Spodziewałam się więcej tych demonów słowiańskich, ale skoro podobno są materiały odrzucone-może autor je wyda i pokaże. Komiks jest bardzo "brudny", klimat czarno biały, noir, na myśl przywodzi mi Franka Millera i jego "Sin City". To może coś o rysunkach-fajne, nie wybitne i napewno widać, że jest odwleczony w czasie.
Agnieszkę Opolską kojarzyłam dotąd tylko z książek zdziwiona byłam, że ma pojawić się w komiksie. Z tym pojawieniem troszkę słowa na wyrost, bo dużo tego nie było, aczkolwiek widać, że jest po szkole plastycznej. Rysunki Ariela są takie, groźne, złe(pod względem klimatu nie techniki),surowe, Agnieszki-przeciwnie. Dbałość o anatomię.
Fajna to historia. Można by napisać wprost "romans nie z tej ziemi" xD
Autor zbudował otoczkę wokół chorego człowieka, który w mojej opinii pokazuje problem XXI wieku. Odrzucamy miłość na potrzebę chwili. Wolimy dobry seks niż szczere uczucie. Może właśnie ta choroba Grześka to ta choroba XXI wieku zwana "wierność". Nie do końca oczywiście, moge to powiedzieć, bo nie znam losów Grześka, bo końcówka robi konsternację. To mi się podobało. Na praktycznie trzech stronach pojawiło się tyle wątków..
Czekam na kontynuację.
PS mam dwie wersje tego komiksu i wersja papierowa jest lepsza choć elektroniczną bynajmniej można powiększyć-czasami teksty są słabo widoczne a to duużżyy minus.
Czytam komentarze i wrzucam swoje dwa grosze :D
więcej Pokaż mimo toKomiks bardzo mi się podobał. Już od początku wyznacza się pewien trend mam na myśli skoki w czasie. Z początkiem komiksu odrazu pojawia się główny bohater z papierosem w dłoni i już za chwilę porywa o 3 miesiące wstecz, po to by za chwilę znów być na imprezie sylwestrowej a potem - no właśnie.. Ten zabieg był niezły, taki...
Moja opinia- ktoś nieźle zrył kapelusz Arielowi xD
Czytałem komiks, krótko przed spotkanie z autorem, zadałem mu mnóstwo pytań nt głównego bohatera - ten śmiertelnie chory Grzesiek to odbicie emocjonalne autora, choć on sam twierdzi, że napewno nie. Fajnie, że Ariel nie krył się z tym, że choruje na depre i nerwicę, to aż widać gdy się z nim rozmawia, tak jakby ktoś go wyłączył xD (bez urazy) to powoduje, że postać Grzegorza jest dla mnie jeszcze bardziej wiarygodna, te kadry gdy trzyma się za głowę czy pluje krwią robią robotę.
Postać Dagmaretty porównałem kiedyś do homelandera w ciele kobiety :p Naprawdę kawał oderwanej meta postaci jeśli można tak ją nazwać.
Czy jest to komiks dobry? Dobry tak. Bardzo dobry nie. Jeżeli jest serio dużo materiałów, które Ariel odrzucił chciałbym je poznać. I trzeba przyznac, że ładnie mu ktoś w życiu namieszał bo nie kupuje tego, że wymyślił takie rzeczy, jak zgwalcona żona, poronione dziecko czy blokująca telefon za hamburgera dziewczyna(aczkolwiek jest to zabawne jeśli serio ktoś mówi takie rzeczy). Rysunkowo odrazu widać przeskok. Rysunki z 2016 czy 2015 roku mają podobna kreskę do tych nowszych ale mimo wszystko oczy na tym cierpią xD
Na spotkaniu pokazał nam autor kilka kadrów z kontynuacji, zdecydowanie na kontynuację czekam. I nurtuje mnie czy pojawi się Grzesiek, co z Błękitnooką bo takiego zakończenia się nie spodziewałem. Serio serio.
Tak na koniec: komiks polecam bo jest naprawdę ciężka przejażdżką w ciężkiej rzeczywistości. Jest w nim jakiś urok ale napewno nie jest dla każdego. Ja akurat lubię takie klimaty :)
Moja opinia- ktoś nieźle zrył kapelusz Arielowi xD
więcej Pokaż mimo toCzytałem komiks, krótko przed spotkanie z autorem, zadałem mu mnóstwo pytań nt głównego bohatera - ten śmiertelnie chory Grzesiek to odbicie emocjonalne autora, choć on sam twierdzi, że napewno nie. Fajnie, że Ariel nie krył się z tym, że choruje na depre i nerwicę, to aż widać gdy się z nim rozmawia, tak jakby ktoś go...
Miałam okazję poznać autora i wiem ile pracy zajęła mu budowa tego komiksu. Znam też jego story po diagnozie nerwicy i depresji i teraz już wiem skąd te elementy chaotycznie przeniósł do komiksu. Nie zmienia to faktu, że komiks pod względem fabularnym częściowo broni się. Nie ja jedna czytając ten komiks na końcu stwierdziłam "co tu się od janiepawliło?!"
Raziły mnie błędy, o których autor pisał, że będą i o których pisała korektorka w wersji papierowej. Bo Błękitnooką czytałam w dwóch wersjach-ebook na EmpikGo oraz papierową od samego autora(z tego co wiem nie ma wydawnictwa wszystko robi tzw swoją dystrybucją).
Miałam też przyjemność podejrzeć kilka kadrów z kontynuacji i szczerze czekam na Świętego Głupca 2, bo jeśli całość ma taką kreskę i klimat jak początek, może być wow.
Wracając do Błękitnookiej, są mniej i są lepiej udane obrazki. Czasami mam wrażenie, że postać Grześka to sam autor pogodzony ze swoimi problemami, Błękitnooka to ktoś kogo wymyślił sobie w głowie (i chyba nie tylko),niechcący uważam, że w Grześku jest w pewnym momencie mniej człowieka niż w niej. On chce przeżyć życie ona bardziej w nim uczestniczyć, czerpać coś z niego ale w zły sposób.
Autor wspominał na spotkaniu autorskim, że będzie myślał nad wypuszczeniem dla czytelników materiałów, z których zrezygnował, a które mają pokazać wszystko oczami Błękitnookiej. Myślę, że tego tu zabrakło, mimo wszystko więcej tego co nią kieruję co ją tak zmieniło. Niby szklanka pełna ale jeszcze można by dolać.
Mimo wszystko polecam.
Miałam okazję poznać autora i wiem ile pracy zajęła mu budowa tego komiksu. Znam też jego story po diagnozie nerwicy i depresji i teraz już wiem skąd te elementy chaotycznie przeniósł do komiksu. Nie zmienia to faktu, że komiks pod względem fabularnym częściowo broni się. Nie ja jedna czytając ten komiks na końcu stwierdziłam "co tu się od janiepawliło?!"
więcej Pokaż mimo toRaziły mnie błędy,...