Cudowna ♥️

Cudowna ♥️

Całkiem ciekawa historia. Polecam

Całkiem ciekawa historia. Polecam

Fajna , szybko się czyta.

Fajna , szybko się czyta.

Fatalna pozycja, naprawdę szkoda czasu. Fabuła nielogiczna, postacie bardzo płytkie i irytujące, brak klimatu oraz nuda. Aż nie chce się wiedzieć co będzie dalej.

Fatalna pozycja, naprawdę szkoda czasu. Fabuła nielogiczna, postacie bardzo płytkie i irytujące, brak klimatu oraz nuda. Aż nie chce się wiedzieć co będzie dalej.

Nie,no kurde ale nie . Napisana dobrze ? nie wiem nie jestem pisarzem ale ocenie czytanie wiec moje odczucia są szczere bo tu brak wiele . Nie wiem skąd och i ach bo pisze to dziecko a nie kobitka która też napisała "Bennett mafia " ta sama pisarka a przepaść w treści .Nie oceniam fabuły bo ciekawa ale te ich teksty, dialogi, niby wszystko ukartowane ale na początku co innego się dzieje i nic na to nie wskazuję raz tak raz tak ...kocioł. ale inne książki na wielkie tak

Nie,no kurde ale nie . Napisana dobrze ? nie wiem nie jestem pisarzem ale ocenie czytanie wiec moje odczucia są szczere bo tu brak wiele . Nie wiem skąd och i ach bo pisze to dziecko a nie kobitka która też napisała "Bennett mafia " ta sama pisarka a przepaść w treści .Nie oceniam fabuły bo ciekawa ale te ich teksty, dialogi, niby wszystko ukartowane ale na początku co...

Miałam wrażenie, że relacja Cartera z Emma jest za bardzo słodka. Nie widzieli się tyle lat, ona niby się go boi, ale cały czas się kochają ? Dziwne.
Polecam jako odskocznię na jeden wieczór.

Miałam wrażenie, że relacja Cartera z Emma jest za bardzo słodka. Nie widzieli się tyle lat, ona niby się go boi, ale cały czas się kochają ? Dziwne.
Polecam jako odskocznię na jeden wieczór.

Lektura na 5. W szkole 5 to bardzo dobra ocena, ale w skali na 10 już trochę mniej;)
Zaczęło się mocno -od pierwszych stron dostajemy gwałt i morderstwo. Akcja dzieje się błyskawicznie (momentami aż za szybko),chemia między bohaterami jest wręcz namacalna. Wszystko zaczyna "siadać" gdzieś w połowie książki - Emma staje się (a może jest taka od początku, ale tego nie zauważyłam?) irytująca. Te jej ciągłe pożądanie, które czuje przy Carterze jest wręcz żenujące. Niejednokrotnie odnosiłam wrażenie, że niektóre rozdziały zostały napisane tylko po to, aby zwiększyć liczbę stron w książce - takie lanie wody. Niektóre zachowania i decyzje bohaterów (zarówno głównych, jak i pobocznych)są niezrozumiałe i nielogiczne - mówią jedno, robią drugie - co wprawiało mnie w konsternację.
Niemniej za sprawą "lekkiego pióra" autorki, książkę czyta się szybko. Historia Emmy i Cartera miała potencjał, uważam jednak, że nie został on należycie wykorzystany.

Lektura na 5. W szkole 5 to bardzo dobra ocena, ale w skali na 10 już trochę mniej;)
Zaczęło się mocno -od pierwszych stron dostajemy gwałt i morderstwo. Akcja dzieje się błyskawicznie (momentami aż za szybko),chemia między bohaterami jest wręcz namacalna. Wszystko zaczyna "siadać" gdzieś w połowie książki - Emma staje się (a może jest taka od początku, ale tego nie...

To najsłabsza książka Tijan jaką czytałam.To mogła być emocjonalna i skomplikowana historia miłosna a jest tylko płytka i chaotyczna.Bohaterowie często postępują nieracjonalnie,autorka nie pozwala ich dobrze poznać a praktycznie od razu wyznają sobie dozgonną miłość,pożądanie wybucha w nich w dziwnych momentach,nie jest to wiarygodnie, zwłaszcza jeśli chodzi o kobietę pod taką presją psychiczną.Postacie z takim bagażem powinny być bardziej złożone a relacje między nimi budowane w wolnym tempie.Wyszło słabo i nijako i nawet pikantne sceny nie mają tu ognia.

To najsłabsza książka Tijan jaką czytałam.To mogła być emocjonalna i skomplikowana historia miłosna a jest tylko płytka i chaotyczna.Bohaterowie często postępują nieracjonalnie,autorka nie pozwala ich dobrze poznać a praktycznie od razu wyznają sobie dozgonną miłość,pożądanie wybucha w nich w dziwnych momentach,nie jest to wiarygodnie, zwłaszcza jeśli chodzi o kobietę pod...

Emma Martins to młoda kobieta, która wracając do domu nie spodziewała się tego, co się wydarzy, kiedy przekroczy próg swojego mieszkania. Kiedy na własne oczy widzi, jak jej współlokatorka jest krzywdzona przez mężczyznę wie, że jeśli czegoś nie zrobi to nie wyjdzie z tej potyczki żywa. Wybór jest prosty: one albo on i właśnie Emma dokonuje go, zabijając napastnika. Wie, że jedynym, co może ją ochronić przed zemstą będzie chłopak z jej przeszłości – Carter Reed, bo nie ważne co by się działo, Carter zawsze ją ochroni.

Carter Reed to książka, w której poznajemy przeszłość bohaterów i to, co w pewien sposób ich ukształtowało. Emma i Carter znali się od dawna, jednak ich drogi się rozeszły, a zdarzenie z przeszłości stało się piętnem ich obojga, o którym nie mogli zapomnieć. Emma pukając do drzwi klubu wie, że tylko spotkanie z Carter’em uratuje ją przed śmiercią. Carter był mężczyzną, który zawsze dążył do celu, nawet jeśli ten cel był ciężki do osiągnięcia. Zawsze opanowany i zimny. Kiedy w jego życiu pojawiła się Emma, wiedział że to odmieni wszystko.

Ta historia jest jedną z tych ciekawszych od Tijan, ponieważ można ją zobaczyć w innej odsłonie, w której pojawia się mafia i myślę, że jest to przyjemna odskocznia od książek z gatunku YA/NA w jej wykonaniu.

Historia Emmy i Cartera pokazuje, że każda podjęta decyzja ma swoje konsekwencje, jednak czasami człowiek musi podjąć wybór, który będzie miał opłakane skutki. I właśnie taki wybór musiała podjąć Emma – wybrała walkę o własne życie. I myślę, że taka by była decyzja większości ludzi, bo życie mamy tylko jedno.

Z pewnością polecam Wam tą historię, bo jest to naprawdę jedna z lepszych książek autorstwa Tijan.

Emma Martins to młoda kobieta, która wracając do domu nie spodziewała się tego, co się wydarzy, kiedy przekroczy próg swojego mieszkania. Kiedy na własne oczy widzi, jak jej współlokatorka jest krzywdzona przez mężczyznę wie, że jeśli czegoś nie zrobi to nie wyjdzie z tej potyczki żywa. Wybór jest prosty: one albo on i właśnie Emma dokonuje go, zabijając napastnika. Wie, że...

Ogólnie fajna, prosto napisana, fajnie się czyta, ale..
Jest tak dużo minusów, że nie wiem od czego zacząć. Najbardziej irytowała mnie główna bohaterka.. była niezdecydowana, sama nie wiedziała czy jest wkurzona czy nie, w jednej chwili chciała kogoś rozerwać na strzępy, a za chwilę była radosna jak skowronek. Nie wspominając już o Carterze.. wobec niego zachowywała się jak kotka w rui, a majtki same spadały. On biedny nawet nie mógł się odezwać, bo ta już zaczynała swoje 🤣
A Carter.. nie wiem do końca czy był w mafii..czy był bossem.. bo jakoś jego postać była dziwnie wykreowana. Tzn niby był, ale wszystko otoczone było aurą tajemniczości do tego stopnia,że szło się w niej zgubić. Wolę jednak bardziej sensowne historie, bo tutaj znalazłam odrealnioną bajkę nie wiadomo o czym.

Ogólnie fajna, prosto napisana, fajnie się czyta, ale..
Jest tak dużo minusów, że nie wiem od czego zacząć. Najbardziej irytowała mnie główna bohaterka.. była niezdecydowana, sama nie wiedziała czy jest wkurzona czy nie, w jednej chwili chciała kogoś rozerwać na strzępy, a za chwilę była radosna jak skowronek. Nie wspominając już o Carterze.. wobec niego zachowywała się jak...