Wyprane mózgi

Okładka książki Wyprane mózgi Chris Klinsky
Okładka książki Wyprane mózgi
Chris Klinsky Wydawnictwo: Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu filozofia, etyka
182 str. 3 godz. 2 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Wydawnictwo:
Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu
Data wydania:
2021-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-01
Liczba stron:
182
Czas czytania
3 godz. 2 min.
Język:
polski
Tagi:
manipulacja kontrola umysłu
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
243
173

Na półkach:

Rzekomy religijny " fanatyzm" bardzo mnie zachęcił do przeczytania książki , ktorej autor , jak wynika z jedynek w ocenach, szanuje wiarę. Ostrzę zęby na te pozycję, zapewne coś mądrego sie dowiem.

Rzekomy religijny " fanatyzm" bardzo mnie zachęcił do przeczytania książki , ktorej autor , jak wynika z jedynek w ocenach, szanuje wiarę. Ostrzę zęby na te pozycję, zapewne coś mądrego sie dowiem.

Pokaż mimo to

avatar
612
569

Na półkach:

Tytuł mówi sam za siebie. Beblaniny w stylu „Okultystycznych korzeni” Krajskiego.
„Tales i inni przedstawiciele szkoły milezyjskiej (jak Anaksymander, który twierdził, że wszystko jest z bezkresu i Anaksymenes głoszący, że wszystko jest z powietrza),jak również Heraklit z Efezu ("wszystko jest z ognia"),byli w gruncie rzeczy teologami, wyznawcami panteizmu, a więc religii, która głosi, że wszystko jest bogiem.” (s. 11n)
Gdzie Heraklit (czy któryś z pozostałych) twierdził coś takiego? Jego nauki brzmią zawile i nie bez powodu zwany był „ciemnym”, jednak na przykład o Apollinie miał do powiedzenia „władca, którego wyrocznia jest w Delfach, nie oznajmia, ani nie ukrywa, ale wskazuje”.

„Filozofowie ci należeli do grona orfików, przedstawicieli gnostyckiej religii starożytnych elit. Nie byli wyznawcami religii publicznej, antropomorficznej, ale przyznawali się do wielu bogów, bo tam gdzie wszystko jest bogiem, różne bóstwa jawią się tylko jako rozmaite manifestacje tej samej bezosobowej siły. Wyraża się ona we wszystkim, ale najbardziej w człowieku, a najlepiej w tym, który jest tego świadomy i przeszedł oczyszczenie, a więc w samym wyznawcy orfizmu. Ich wiara była całkowicie sprzeczna z rozsądkiem, rozumem, obserwacją rzeczywistości, codziennym doświadczeniem.” (tamże)
Z czego wiadomo, że byli wyznawcami orfizmu? Gnoza zaś to czasy paręset lat późniejsze.

„Pitagoras, który otaczał się uczniami-wielbicielami, którzy składali mu hołd jako bogu. Pitagoras stosował wobec nich proste metody manipulacji. Nowi adepci nie mogli na niego patrzeć bezpośrednio, ale widzieli jedynie jego cień za kotarą.” (s. 13) Jak poprzednio, skąd ta kotara ? Nauki Pitagorasa znane są ze źródeł spisywanych dość późno, w których trudno odróżnić ziarno od plewy.

„Pitagoras narzucał im mnóstwo różnych absurdalnych norm i przykazań, jak "Nie oddawać moczu zwracając się ku słońcu. Nie chodzić utartą drogą. Zbyt chętnie nie podawać prawicy. Pod swoim dachem nie mieć jaskółek. Nie żywić ptaków drapieżnych. Nie oddawać moczu na ucięte paznokcie i ucięte włosy ani po nich nie deptać. Ostrze miecza odwracać. Ten, kto wyjeżdża z kraju, niechaj się nie ogląda za siebie". To wszystko służyło mu do wymuszenia posłuszeństwa i wyłączenia samodzielnego myślenia uczniów.” (tamże)
Wyliczenie było dłuższe, a to co najistotniejsze pominął „Ognia mieczem nie poruszać. Wagi nie przechylać. Na miarce zboża nie siedzieć. Własnego serca nie zjadać. Ciężaru nie dokładać, ale raczej go ujmować. Łoże mieć zawsze zaścielone. Podobizną boga nie zdobić palca. Ślad garnka zacierać w popiele. Ławki nie wycierać po chodnią. Nie oddawać moczu zwracając się ku słońcu. Nie chodzić utartą drogą. Zbyt chętnie nie podawać prawicy. Pod swoim dachem nie mieć jaskółek. Nie żywić ptaków drapieżnych. Nie oddawać moczu na ucięte paznokcie i ucięte włosy ani po nich nie deptać. Ostrze miecza odwracać. Ten, kto wyjeżdża z kraju, niechaj się nie ogląda za siebie. Maksymy te tak rozumiał Pitagoras: "Ognia mieczem nie poruszać" znaczy nie wywoływać gniewu możnych i nie obrażać ich dumy. "Wagi nie przechylać" znaczy słuszności i sprawiedliwości nie łamać. "Na miarce zboża nie siedzieć" znaczy jednakowo troszczyć się i o dziś, i o jutro, bo miarka zboża oznacza wyżywienie na jeden dzień. Słowami "Własnego serca nie zjadać" chciał powiedzieć, że nie należy się gryźć zmartwieniami i smutkami. Słowami "Ten, kto wyjeżdża, niech się nie ogląda za siebie" że ten, kto odchodzi od życia, nie powinien za nim tęsknić i przywiązywać się do ziemskich radości. Należałoby wymienić także inne, oprócz tych, maksymy Pitagorasa, ale nie możemy się dłużej nad tym zatrzymywać.” (Laertios „Żywoty i poglądy słynnych filozofów” 8, 18) Pitagoras „Opilstwo nazywa lapidarnie szkodą (βλάβη) i potępia wszelki nadmiar, ucząc, że nie należy w niczym przekraczać miary: ani w piciu, ani w jedzeniu.” (tamże 8, 9) Pitagorejczycy „wielce chwalili owe dawne obowiązujące w miastach greckich prawa, zgodnie z którymi zabronione było obcowanie z matką, córką, siostrą, jak też w świątyni, czy na widoku publicznym.” (Jamblich „O życiu Pitagorejskim” 210 tłum. Janina Gajda-Krynicka)

„Platon, duchowy uczeń Pitagorasa, który żył dwieście lat później, ale cenił jego naukę i sam był orfikiem.” (s. 13) Skąd ten pomysł?
„W "Państwie" mowa jest o tym, że dzieci powinny być wychowywane przez państwo, rodziny nie powinny istnieć, własność prywatna ma być ograniczona do wąskiej grupy obywateli, medycyna ma być ograniczona do minimum w celu wyeliminowania osobników słabszych, państwo ma prowadzić politykę eugeniczną, narzucać obywatelom szczegółowe prawa, rządzący mogą kłamać w imię "wyższego dobra", kobiety z mężczyznami powinny być całkowicie zrównane.” (s. 17) Mniej więcej scisłe, poza „zrównaniem”. Gdzie było tam coś takiego ? „kobiety wszystkie powinny być wspólną własnością tych mężczyzn, a prywatnie, dla siebie, żaden nie powinien mieszkać z żadną” („Państwo” 457 D) „młodym ludziom, którzy się odznaczą na wojnie albo gdzieś indziej, trzeba dawać podarunki i nagrody, a między innymi częstsze pozwolenia na stosunki z kobietami, aby - i to pod tym pozorem - jak największa ilość dzieci po nich została” (460 B) Tak wygląda zrównanie?
Swoją drogą zdanie o „zrównaniu” brzmi tak jakby było zarzutem.

„Stoicyzm szybko stał się grecką filozofią życia, a później awansował nawet do miana oficjalnej ideologii Imperium Rzymskiego.” (s. 175) Jak i kiedy?
„Seneka był wychowawcą cesarza Nerona, sprawował też urząd konsula” (tamże)
Gdzie tu widać związek? Przy tym jakie znaczenie miał urząd konsula za czasów cesarstwa? Podpowiem: żadne.
Może takie tylko, że rok oznaczany był imionami konsulów, cesarz, jeśli chciał oznaczyć rok swym imieniem, obejmował to „stanowisko” na Nowy Rok, po czym na resztę roku odstępował je komuś, kto chciał je „sprawować”.

„w tym pogańskim charakterze stoicyzmu należy widzieć niebywały sukces, jaki odniósł, najpierw stając się grecką filozofią życia, a później oficjalną ideologią Imperium Rzymskiego. Poza tym, że był on odpowiedzią na zwątpienie, także charakteryzujące pogan, którzy nie znają Boga będącego miłością, to wyrażał myślenie pogan o świecie i człowieku. Został przyjęty przez pragmatycznych Rzymian jednak także z innego powodu – świetnie nadawał się do tworzenia posłusznych obywateli. Z tego względu był popierany przez władze i kolejnych cesarzy.” (s. 177)
Przykładem byłby zapewne stoik Junius Rusticus Arulenus stracony przez Domicjana „za to, że wydał pochwalne poematy na cześć Petusa Trezei i Helwidiusza Pryska oraz nazwał ich najświętszymi mężami” (Swetoniusz „Żywot Domicjana” 10) Trazea zginął z woli Nerona, Pryskus zaś Wespazjana.

Poglądy Seneki przedstawione zostały tak, by pominąć najistotniejsze, że niewolnicy też są ludźmi (list 47 do Lucyliusza) i że igrzyska gladiatorów są odrażające: „Każą zabójcom rzucić się na tych, którzy mają być zabici, a zwycięzców zachowują do dalszych morderstw. Bo przeznaczeniem walczących jest śmierć (exitus pugnantium mors est). Załatwia się sprawę ogniem i mieczem (ferro et igne res geritur). Trwa zaś to tak długo, póki arena nie zostaje pusta. „Atoli niejeden z nich dopuścił się rozboju, zabił człowieka!” I cóż z tego? Tamten, ponieważ zabił, zasłużył, aby to odcierpieć; a ty, nieszczęśliwcze, czym żeś zasłużył, aby na to patrzeć? (…) Hejże, czyż nie pojmujecie nawet i tego, że złe przykłady zwracają się przeciwko tym, którzy je dają? (Age, ne hoc quidem intellegitis, mala exempla in eos redundare, qui faciunt ?)” (list 7, tłum. Wiktor Kornatowski)

„Epiktet, niewolnik z przełomu I i II w. (…) Pisał on chociażby, że człowiek musi prowadzić życie zgodne z rozumem, ale to, co jest rozumne zależy w zasadzie od tego, co za takie uznaje. Przyjęcie chłosty czy podawanie nocnika swojemu panu, jest cierpieniem tylko dla tego, kto uznaje te rzeczy za niezgodne z rozumem. Wystarczy zmienić swój sąd na ten temat i natychmiast przestają być one przyczyną naszego przygnębienia.” (s. 172) Epiktet, o ile wiadomo, niczego nie pisał. Nauki jego znane są z zapisków Flawiusza Arriana (tego od „Anabazy Aleksandra”). Rzeczywiście Epiktet miał twierdzić coś takiego („Diatryby” księga 1 rozdział 2),jednak trudno jego poglądy do tego sprowadzić, równocześnie bowiem upominał właścicieli niewolników, by z własnością swą obchodzili się po ludzku. Na pytanie „jak w sposób bogom miły (ἀρεστῶς τοῖς θεοῖς) zachowywać się przy stole” odpowiadał:
„Jeżeli jesteś przy stole sprawiedliwy, wyrozumiały, a w równej mierze umiarkowany i przyzwoity, nie jestże to zgodne z upodobaniem bożym? Gdy zaś zażądasz ciepłej potrawy, a usługujący niewolnik nie od razu się ciebie posłucha, albo też posłucha, lecz zamiast ciepłej poda ci prawie już zimną potrawę, albo wreszcie nie można go w ogóle znaleźć w obrębie domu, ty zaś nie wybuchasz gniewem, lecz zachowujesz spokój i opanowanie – nie jestże to miłe bogom?
– No tak, ale kto ścierpi podobną samowolę niewolnika?
– Nędzniku! Nie ścierpisz własnego brata, któremu praojcem jest Zeus, a który jako syn zrodził się z tego samego co i ty nasienia oraz tak samo, jak ty, z nieba jest rodem? Lecz skoro już stanem i piastowaną godnością należysz do ludzi wyższego rzędu, masz z tego powodu robić natychmiast z siebie ciemięzcę ? A nie zechciałbyś ty tak sobie przywieść na pamięć, kim jesteś i nad kim rządy sprawujesz? Że mianowicie nad krewnymi, że nad braćmi, że nad potomkami Zeusa?
– Tak, tylko że ja ich przez kupno nabyłem, nie zaś mnie oni.
– Widzisz, w co oczy swoje wlepiasz?” (tamże 1, 13)
„A jeśli człowiek spełnia jakąś czynność wbrew swojej woli, jeżeli spełnia ją pod przymusem, jeżeli z pojękiwaniem, to jak ci się zdaje? Nie przemawia to wcale za tym, że człowiek taki jest niewolnikiem?
– Nie ma dwóch zdań że jest nim. Wszelako kto mnie jest w stanie przymusić z wyjątkiem pana nas wszystkich, cesarza?
– A widzisz, sam oto przyznajesz, że masz jednego bodaj pana nad sobą. Że natomiast ów pan jest, jak mówisz, jednocześnie wspólnym panem nas wszystkich, żadna stąd dla ciebie nie płynie pociecha, ale uznać się musisz za niewolnika, tylko że z bardzo rozległych włości.” (4, 1 tłum. Leon Joachimowicz)

Gdy mowa o stoikach, należałoby zacząć od Diona Chryzostoma, współczesnego Epiktetowi.
„Ludzie najbardziej na świecie pragną wolności i twierdzą, że wolność jest największym dobrem (τὴν ἐλευθερίαν μέγιστον τῶν ἀγαθῶν),a niewola największą hańbą i nieszczęściem (τὴν δὲ δουλείαν αἴσχιστον καὶ δυστυχέστατον ὑπάρχειν). Tymczasem nie wiedzą, czym są wolność lub niewola i dlatego nie czynią nic, by uniknąć tego, co haniebne i bolesne, czyli niewoli, a pozyskać to, co wielce sobie cenią, czyli wolność.” (Mowa 14, 1 tłum. Katarzyna Jażdżewska)
„Gdy Tebańczycy zwyciężyli Lacedemończyków pod Leuktrami, udali się wraz ze sprzymierzeńcami na Peloponez i zmusili Lacedemończyków, by zwrócili Messenię. Wtedy potomkowie Messeńczyków, zwani helotami, którzy wcześniej byli w lacedemońskiej niewoli, na powrót się tam osiedlili. Nikt nie mówi, że Tebańczycy uczynili niesprawiedliwie, ale raczej szlachetnie i sprawiedliwie. Jeśli więc to źródło pozyskiwania niewolników, od którego zależą wszystkie pozostałe, nie jest sprawiedliwe, zachodzi obawa, że nie są sprawiedliwe również inne i że nikt zgodnie z prawdą nie może być nazywany niewolnikiem (μηδὲ τῷ ὄντι κατ’ ἀλήθειαν δοῦλος λέγεσθαι)” (Mowa 15, 28)

Oczywiście o Dionie ani słowa…

Pod wpływem stoików prawnik Ulpian (Digesta 50, 17, 32) nauczał, ze znaczącym jednak ograniczeniem „Quod attinet ad ius civile, servi pro nullis habentur: non tamen et iure naturali, quia, quod ad ius naturale attinet, omnes homines aequales sunt” (Co dotyczy prawa cywilnego niewolnicy są miani za nikogo; jednak wedle prawa natury inaczej, bowiem tam wszyscy ludzie są równi, tłum. Piratka). Jednak stoicy nie byli pierwsi, skoro kilkaset lat wcześniej Alkidamas z Elai w „Mowie za Messyńczykami” (Μεσσηνιακὸς λόγος) rzekł: „Bóg wszystkich ludzi uczynił wolnymi, natura nie uczyniła nikogo niewolnikiem” (tłum. Henryk Podbielski),Antyfon zaś stwierdzał sprawę oczywistą, dla kogoś może będącą odkryciem „urodziliśmy się wszyscy zupełnie tak samo i barbarzyńcy i Hellenowie” (tłum. Adam Krokiewicz).

Przyznawał to i Arystoteles, choć sam był innego zdania „Inni natomiast uważają, że władza pana nad niewolnikami jest przeciwna naturze (τοῖς δὲ παρὰ φύσιν τὸ δεσπόζειν),bo tylko na zasadzie prawa ustanowionego jeden jest niewolnikiem, a inny wolnym (νόμῳ γὰρ τὸν μὲν δοῦλον εἶναι τὸν δ᾽ ἐλεύθερον),z natury zaś nie ma między nimi różnicy (φύσει δ᾽ οὐθὲν διαφέρειν). Dlatego [taki stan rzeczy] nie jest sprawiedliwy, bo na gwałcie oparty (διόπερ οὐδὲ δίκαιον: βίαιον γάρ).” („Polityka” 1, 2, 3 tłum. Ludwik Piotrowicz)

Przytaczam to, gdyż z tej książczyny nie sposób się tego dowiedzieć. Jest natomiast coś takiego:

„Marek Aureliusz był zajadłym wrogiem chrześcijaństwa, został wtajemniczony w gnostyckie kulty w Egipcie” (s. 178) Że co? Cesarz ten był wtajemniczony w misteria eleuzyjskie („Historia Augusta”, Kasjusz Dio 72, 31, 3 i Filostratos „Żywoty sofistów” 2, 1, 30)
O chrześcijanach miał do powiedzenia Οἵα ἐστὶν ἡ ψυχὴ ἡ ἕτοιμος, ἐὰν ἤδη ἀπολυθῆναι δέῃ τοῦσώματος, [καὶ] ἤτοι σβεσθῆναι ἢ σκεδασθῆναι ἢ συμμεῖναι. τὸδὲ ἕτοιμον τοῦτο ἵνα ἀπὸ ἰδικῆς κρίσεως ἔρχηται, μὴ κατὰ ψιλὴνπαράταξιν ὡς οἱ Χριστιανοί, ἀλλὰ λελογισμένως καὶ σεμνῶς καὶὥστε καὶ ἄλλον πεῖσαι, ἀτραγῴδως. co znaczy „Jakaż to jest dusza, gotowa, gdy już zajdzie potrzeba odłączenia się od ciała, albo zgasnąć albo rozprószyć się albo dalej trwać! Byle ta gotowość szła z własnego postanowienia, nie przez prosty upór, jak u chrześcijan, ale w sposób rozumny i poważny, i tak, by innego mogła przekonać, bez maski tragicznej.” („Rozmyślania” 11, 3 tłum. Marian Reiter) Jak kto pała nienawiścią, używa chyba innych słów.
Za cesarza tego wybuchło prześladowanie w Lyonie „namiestnik dowiedział się, że Attalos jest obywatelem rzymskim, więc kazał go razem z innymi odprowadzić do więzienia. Napisał w ich sprawie do cesarza, a następnie czekał na jego odpowiedź. (...) Wreszcie nadeszła odpowiedź cesarza, że należy ich stracić; jeśli zaś znajdą się tacy, którzy wyrzekną się wiary, należy ich puścić wolno.” (Euzebiusz „Historia Kościelna” 5, 1, 47) co było powtórzeniem reskryptu Trajana do Pliniusza (Marcel Simon „Cywilizacja wczesnego chrześcijaństwa” 1981 s. 199). Biograf tak to komentuje „nie wydaje się by od niego wychodziła inicjatywa wynajdywania chrześcijan w celu ich tępienia. On jedynie stosował prawo, którego nie był autorem.” (Pierre Grimal „Marek Aureliusz” 1997 s. 293) Jednak wola cesarza była prawem i mógł je zmienić. Co nie uzasadnia twierdzeń o zajadłej wrogości.

Wyliczenie wszystkich alogiczności zajęłoby za dużo miejsca.

Tytuł mówi sam za siebie. Beblaniny w stylu „Okultystycznych korzeni” Krajskiego.
„Tales i inni przedstawiciele szkoły milezyjskiej (jak Anaksymander, który twierdził, że wszystko jest z bezkresu i Anaksymenes głoszący, że wszystko jest z powietrza),jak również Heraklit z Efezu ("wszystko jest z ognia"),byli w gruncie rzeczy teologami, wyznawcami panteizmu, a więc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
9
9

Na półkach:

No i odkrył się Chris,pokazał w tej książce jak ma wyprany mózg przez fanatyzm religijny,ksenofobię,strach przed LGBT i chć chwytliwe hasła jak nami manipulują mogą przykuć uwagę to przykłady są dobrane tendencyjnie by potwierdzić z góry założony cel autora,żałosne rozmijanie się z żeczywistoscia.Autor chowa się za pseudonimem,ciekawe dlaczego,co chce ukryć.Czyta się ,raczej brnie przez rozdziały,nie polecam bo przekaz choć naiwny,niesie ze sobą niebezpieczne treści

No i odkrył się Chris,pokazał w tej książce jak ma wyprany mózg przez fanatyzm religijny,ksenofobię,strach przed LGBT i chć chwytliwe hasła jak nami manipulują mogą przykuć uwagę to przykłady są dobrane tendencyjnie by potwierdzić z góry założony cel autora,żałosne rozmijanie się z żeczywistoscia.Autor chowa się za pseudonimem,ciekawe dlaczego,co chce ukryć.Czyta się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    27
  • Chcę przeczytać
    21
  • Posiadam
    4
  • Psychologia
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Do kupienia NAUKOWE
    1
  • Rozwojowe
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Socjologia
    1
  • !Priorytet
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wyprane mózgi


Podobne książki

Przeczytaj także