Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak można być na tyle mentalnie upośledzonym żeby twierdzić że eksperyment myślowy argumentowania za nazistami sprawia że jest się nazistą. Rozumiem jeżeli postać nauczyciela była napisana w taki sposób że zdawałoby się że stara się wepchnąć w młode umysły teorie nazistowską bez kontrargumentów, aczkolwiek w tym wypadku nauczyciel aktywnie przeciwdziała wszelkim, nic nie wnoszącym do dyskusji gestom jak salutowanie ucznia. Nauczyciel argumentuje w przekonywujący sposób że można zrozumieć sposób myślenia drugiej osoby bez akceptowania jej poglądów co jest PODSTAWOWĄ rzeczą którą powinno się uczyć w szkołach.

Całość jest jeszcze zaplątana w licealne miłostki które zapewne dałoby się wyrzucić a książka nadal miałaby taki sam sens (znikomy).

Nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak można być na tyle mentalnie upośledzonym żeby twierdzić że eksperyment myślowy argumentowania za nazistami sprawia że jest się nazistą. Rozumiem jeżeli postać nauczyciela była napisana w taki sposób że zdawałoby się że stara się wepchnąć w młode umysły teorie nazistowską bez kontrargumentów, aczkolwiek w tym wypadku nauczyciel...

Świetna książka. Naprawdę nie spodziewałam się, że będzie tutaj poruszany taki temat. Powinno być o niej głośniej, bo naprawdę jest warta przeczytania.

Świetna książka. Naprawdę nie spodziewałam się, że będzie tutaj poruszany taki temat. Powinno być o niej głośniej, bo naprawdę jest warta przeczytania.

Z jednej strony byłem zdziwiony, że z błahego zadania domowego zrobiono taką aferę, ale może od takich "błahych" spraw zaczyna się antysemityzm i nienawiść. Z drugiej strony irytujące jest jak bardzo autorka stara się chronić Niemców i nadużywa słowa naziści. Z tekstu np. nie dowiemy się czy obóz Gross Rosen był niemiecki. Dla osób, spoza Europy był pewnie polskim obozem bo leży na terenie naszego kraju. Naiwne pytania Logan: dlaczego nikt nie protestował przeciwko(nazistom)? Przecież Niemcy po każdej akcji partyzantów mordowali dziesiątki i setki niewinnych osób, zabijalili każdego protestującego lub broniącego Żydów. Robili to Niemcy nie naziści. Takich wyjaśnień brakuje w tej książce, nie dla nas, ale mieszkańców spoza Europy, którzy na co dzień nie spotykają się z tym tematem i nie jest to dla nich takie oczywiste.

Z jednej strony byłem zdziwiony, że z błahego zadania domowego zrobiono taką aferę, ale może od takich "błahych" spraw zaczyna się antysemityzm i nienawiść. Z drugiej strony irytujące jest jak bardzo autorka stara się chronić Niemców i nadużywa słowa naziści. Z tekstu np. nie dowiemy się czy obóz Gross Rosen był niemiecki. Dla osób, spoza Europy był pewnie polskim obozem...

„– Wszyst­kie je­dyn­ki będą stro­ną „za”, a dwój­ki „prze­ciw””
Wyobraźcie sobie, że jesteście w ostatniej klasie liceum, a wasz nauczyciel historii, w tym ulubiony zadaje wam pracę domową, która ma polegać na odtworzeniu konferencji z Wannsee z 1942 roku i dotyczyć „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. O tym właśnie jest ta książka, choć, jak na samym początku książki autorka mówi, że ta praca mogłaby być zadawana wszędzie, nawet w naszych szkołach...
„– Mu­si­my coś z tym za­da­niem zro­bić.

W jej oczach roz­kwi­ta bunt.

– Świę­ta racja. Masz jakiś po­mysł?”
Głównymi bohaterami w tej historii są Logan i Cade, gdzie z ich perspektywy w znacznej mierze opowiadana jest historia zawarta w książce. Główni bohaterowie zdobyli moje serce i moją przyjaźń i kibicowałam im do samego końca, żeby przerwali tą "chorą debatę" z tego powodu, że zadanie domowe, które zadał im do niedawna ulubiony nauczyciel w szkole, które nasila nietolerancję i dyskryminację, z każdym dniem. Bardzo podobała mi się ich postawa, z tego powodu, że sama nie popieram takich prac domowych i uważam, że absolutnie nie powinny mieć one miejsca.
„To zbyt skraj­ne i nie­spra­wie­dli­we. Bo cho­dzi o Ho­lo­kaust? Taka re­ak­cja to prze­wraż­li­wie­nie. Ho­lo­kaust był godny ubo­le­wa­nia, ale po­pie­ram tego na­uczy­cie­la i Munra – nasi ucznio­wie muszą na­uczyć się ana­li­zo­wać i my­śleć sa­mo­dziel­nie. Nikt na pod­sta­wie tego za­da­nia nie stwier­dzi, że po­stę­po­wa­nie na­zi­stów było słusz­ne”.
Zadanie Domowe bardzo mi się spodobało i bardzo polecam tę lekturę szczególnie młodzieży i wczesnym nastolatkom i w zasadzie każdemu. Byłabym szczęśliwa gdyby ten tytuł byłby w kanonie lektur szkolnych, aczkolwiek wątpię, że tego doczekam. Liza Wiemer w swojej książce porusza bardzo ważne tematy, które są aktualne nadal i naprawdę jest ona wartościowa.



#ZadanieDomowe#antysemityzm#IIwojnaświatowa#literaturamłodzieżowa#świetnamłodzieżówka#powieśćinspirowanaprawdziwymiwydarzeniami#dyskryminacja#ostatniaklasaliceum


http://bookaholicandwriter.blogspot.com/2023/02/zadanie-domowe-liza-wiemer-autor-lizy.html

https://www.instagram.com/p/Cytk7yKNni0/?igshid=MzRlODBiNWFlZA==

„– Wszyst­kie je­dyn­ki będą stro­ną „za”, a dwój­ki „prze­ciw””
Wyobraźcie sobie, że jesteście w ostatniej klasie liceum, a wasz nauczyciel historii, w tym ulubiony zadaje wam pracę domową, która ma polegać na odtworzeniu konferencji z Wannsee z 1942 roku i dotyczyć „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. O tym właśnie jest ta książka, choć, jak na samym początku...

To książka kierowana głównie do młodych ludzi, uwrażliwiająca na temat dyskryminacji i rasizmu pod każdą postacią. Zaproponowane przez nauczyciela historii kontrowersyjne zadanie porusza sumienia dwojga uczniów, którzy zasiewają ziarno sprzeciwu wobec zasadności jego wykonania.
To książka o ludzkich postawach, zwłaszcza w dobie Internetu i szybko rozprzestrzeniających się informacji. Intryguje i zachęca do głębszej refleksji. Stawia pytania: jak zareagowałabym ja, jak zareagowałbyś Ty w obliczu tak postawionego zadania?
Trochę brakowało mi odniesień do samego nauczyciela i jego obrony albo głębszego uzasadnienia własnego stanowiska, co sprawia, że historia opowiedziana jest dość jednostronnie. Niemniej jednak otwiera oczy.

To książka kierowana głównie do młodych ludzi, uwrażliwiająca na temat dyskryminacji i rasizmu pod każdą postacią. Zaproponowane przez nauczyciela historii kontrowersyjne zadanie porusza sumienia dwojga uczniów, którzy zasiewają ziarno sprzeciwu wobec zasadności jego wykonania.
To książka o ludzkich postawach, zwłaszcza w dobie Internetu i szybko rozprzestrzeniających się...

Przewodni temat książki bardzo ciekawy. Z jednej strony śmiało mogłaby wejść do kanonu lektur szkolnych, właśnie ze względu na temat w niej poruszany. Z drugiej zaś strony, po tylu pozytywnych opiniach oczekiwałam czegoś więcej. Momentami książka stawała się nudna i przewidywalna. Tak więc u mnie 6/10.
Nie mniej polecam przeczytać i najlepiej samemu ocenić:)

Przewodni temat książki bardzo ciekawy. Z jednej strony śmiało mogłaby wejść do kanonu lektur szkolnych, właśnie ze względu na temat w niej poruszany. Z drugiej zaś strony, po tylu pozytywnych opiniach oczekiwałam czegoś więcej. Momentami książka stawała się nudna i przewidywalna. Tak więc u mnie 6/10.
Nie mniej polecam przeczytać i najlepiej samemu ocenić:)

Kontrowersyjne zadanie. Garstka dzieci, które chcą skończyć High School z dobrymi ocenami. Nauczyciel, który nie spodziewa się konsekwencji swoich działań.

"Zadanie domowe" to książka o trudnym zadaniu i o wyborze. Tym czy pójdziemy z zamkniętymi oczami, ślepi i głusi na własne sumienie, bez żadnej refleksji. Czy staniemy na przeciwko trudnego zadania, które uwiera, jest niezgodne z naszymi wartościami, które ostatecznie może okazać się początkiem czegoś okrutnego i będziemy chcieli walczyć, wytłumaczyć, że to jest złe.

Nauczyciel Pan Bartley chcąc zaangażować uczniów proponuje pewne zadanie, wcielenie się w role nazistów z konferencji w Wannesee z 1942. Uczniowie mają odtworzyć to spotkanie dzieląc się na dwie grupy: na tych którzy są za zgładzeniem Żydów i na tych, którzy przedstawią argumenty by ich ocalić.

Dwoje uczniów czuje, że to jest coś złego. Niewinne zadanie, które może wyzwolić w uczniach niepożądane zachowania i emocje. Czy uczniowie będą potrafili oddzielić lekcje historii od prawdziwego SZKOLNEGO życia? Czy bezrefleksyjnie podejdą do zadania, a wcielenie się w role nazisty wymknie się ze szkolnej sali? Jak my byśmy postąpili? Po której stronie tego sporu byśmy stanęli? Czy jako nastolatkowie powinnismy być postawieni przed takim zadaniem?

Ta książka była dla mnie niezwykle ciężka. Wciąż się zastanawiałam jak bym się zachowała, jakie działania bym podjęła. Ta książka zmusza do rozmowy, do dyskusji z drugim człowiekiem o tym co jest moralne, właściwe i na miejscu. O tym gdzie leży granica, której nie powinnismy przekraczać...

Kontrowersyjne zadanie. Garstka dzieci, które chcą skończyć High School z dobrymi ocenami. Nauczyciel, który nie spodziewa się konsekwencji swoich działań.

"Zadanie domowe" to książka o trudnym zadaniu i o wyborze. Tym czy pójdziemy z zamkniętymi oczami, ślepi i głusi na własne sumienie, bez żadnej refleksji. Czy staniemy na przeciwko trudnego zadania, które uwiera, jest...

Wchodzisz do klasy. Za chwilę twój ulubiony nauczyciel rozpocznie lekcję. Siadasz w ławce, otwierasz zeszyt, by zaraz zapisać temat. Profesor zaczyna jednak od zadania pracy domowej. Rozdaje kartki z treścią. Im bardziej się w nią zagłębiasz tym większe jest twoje zdziwienie. Jakim cudem najlepszy nauczyciel w szkole prosi o wykonanie zadania podsycającego nienawiść? Wymieniasz porozumiewawcze spojrzenie z najlepszym przyjacielem, który również nie może uwierzyć w to do czyta. Zastanawiasz się co zrobić: nie narażać idealnych ocen i posłusznie wykonać zadanie, wbrew swoim przekonaniom, czy sprzeciwić się i narazić nie tylko nauczycielowi, lecz także innym uczniom i pracownikom szkoły.

Przed taką decyzją zostają postawieni Logan i Cade, przyjaciele z ostatniej klasy liceum. Nie wyobrażają sobie odtworzenia na lekcji przebiegu konferencji w Wansee i opowiadania się za ostatecznym rozwiązaniem kwestii żydowskiej. Postanawiają ze wszystkich sił walczyć o zmianę zadania, a całe zamieszanie z tym związane wychodzi poza mury szkoły.

Powieść Lizy Wiemer angażuje czytelnika od samego początku. Ukazuje postawy i motywy, którymi kierują się nie tylko główni bohaterowie, lecz także inni uczniowie z klasy i pracownicy szkoły. Mamy okazję śledzić te zachowania i ich zmiany, a we własnej głowie rozstrzygnąć, które z nich są właściwe.

Autorka dotyka w tej historii niezwykle ważnej tematyki, o której wciąż powinno się wiele mówić. Nienawiść, rasizm i antysemityzm nie przestały bowiem istnieć wraz z końcem II WŚ. Bohaterowie powieści nie boją się sprzeciwić niemoralnym praktykom, które zamiast przybliżyć historyczne fakty wyzwalają w innych uczniach poczucie wyższości. Logan i Cade ukazują jak ważna jest troska o szerzenie miłości, tolerancji i szacunku, a także odwaga do wyrażania własnego zdania.

Poza głównym wątkiem związanym z zadaniem domowym mamy też rozwiniętą historię Cade’a, którego dziadkowie doświadczeni wojną wyemigrowali z Polski do USA. Chłopak odkrywa prawdę o przeszłości swojej rodziny i własnych korzeniach, a my dzięki temu możemy jeszcze lepiej poznać bohatera.

„Zadanie domowe” to fantastyczna, niebanalna młodzieżówka, do napisania której zainspirowały autorkę prawdziwe wydarzenia. Liza w posłowiu podaje autentyczne przykłady prac domowych, które mieli wykonać uczniowie w różnych zakątkach USA. Dzięki tej książce możemy zadać sobie pytanie, gdzie znajduje się granica między nauką i moralnością oraz co zrobić, gdy zostanie przekroczona. I chyba najważniejsze, czyli co zrobić, żeby przekroczona nie została. Niezwykle wartościowy tytuł, po który bardzo polecam sięgnąć ❤️

Wchodzisz do klasy. Za chwilę twój ulubiony nauczyciel rozpocznie lekcję. Siadasz w ławce, otwierasz zeszyt, by zaraz zapisać temat. Profesor zaczyna jednak od zadania pracy domowej. Rozdaje kartki z treścią. Im bardziej się w nią zagłębiasz tym większe jest twoje zdziwienie. Jakim cudem najlepszy nauczyciel w szkole prosi o wykonanie zadania podsycającego nienawiść?...

Ta książka spokojnie mogłaby być lekturą w szkole. Refleksyjna i filozoficzna. Bardzo potrzebna, jednak stawia dość oczywiste tezy, a każde zadanie podejmowane przez głównych bohaterów kończy się sukcesem. Idzie im zdecydowanie zbyt łatwo, przez co historia traci trochę na wiarygodności.

Ta książka spokojnie mogłaby być lekturą w szkole. Refleksyjna i filozoficzna. Bardzo potrzebna, jednak stawia dość oczywiste tezy, a każde zadanie podejmowane przez głównych bohaterów kończy się sukcesem. Idzie im zdecydowanie zbyt łatwo, przez co historia traci trochę na wiarygodności.

Ta książka moim zdaniem byłaby idealną lekturą dla uczniów…wiele wyjaśnia i pokazuje, a przy tym jest tak napisana, że ciężko się oderwać

Ta książka moim zdaniem byłaby idealną lekturą dla uczniów…wiele wyjaśnia i pokazuje, a przy tym jest tak napisana, że ciężko się oderwać