Liczby, które kłamią. O nadużywaniu oraz przekręcaniu matematyki i statystyki
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- Lying Numbers: How Maths and Statistics Are Twisted and Abused
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo Naukowe PWN
- Data wydania:
- 2021-07-13
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-07-13
- Liczba stron:
- 340
- Czas czytania
- 5 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788301218256
- Tłumacz:
- Bartosz Sałbut
Większość ludzi kłamie. To smutny fakt, ale jeśli chodzi o dane statystyczne, to dowiedziono, że 97 procent mężczyzn i 96 procent kobiet posługuje się co najmniej trzema kłamstwami dziennie. Co więcej, w dowolnie wybranym roku dorosły kłamie średnio 589 razy, co obejmuje zarówno niewinne białe kłamstwa, półprawdy, jak i jawne, bezczelne łgarstwo. No dobra, ja też skłamałem, wszystkie powyższe dane są zmyślone…. Najważniejszym celem tej książki jest przedstawienie najczęściej spotykanych i najbardziej szkodliwych sposobów nadużywania i wypaczania danych. Niewykluczone, że sięgnąłeś po tę książkę właśnie po to, żeby się tego nauczyć, mam jednak nadzieję, że należysz do tych, którzy chcą się dowiedzieć, jak rozpoznawać, że są okłamywani przez innych. Istnieje również możliwość, że interesuje cię po prostu psychologia kłamstwa (witaj w klubie).
Dlaczego pracownicy firm dopuszczających się poważnych oszustw milczą, gdy mogliby zostać sygnalistami? Co motywuje polityków powtarzających fake newsy, o których muszą wiedzieć, że są nieprawdziwe? Czy kłamstwo jest naturalnym instynktem człowieka, a jeśli tak, to w jakim stopniu pod tym względem różnimy się między sobą? Czy wszyscy w mniejszym lub większym stopniu wykazujemy skłonność do oszukiwania samych siebie i racjonalizacji?
To fascynujące pytania, na które będziemy szukać odpowiedzi.
Ze wstępu Autora
Hugh Barker przeprowadza nas przez sposoby, w jaki media, politycy i wiele innych osób nadużywają statystyk i oszukują za ich pomocą, jak również uczy, jak nie dać się nabrać nierzetelnym doniesieniom opartym na danych. To gotowa instrukcja krytycznego myślenia, które w erze fake newsów i postprawdy jest jeszcze ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Fałszywe statystyki i zmanipulowane liczby czają się na nas jak wąż w pomidorach i atakują znienacka – to zła wiadomość. Dobra: po lekturze tej książki będziecie wiedzieć, jak się przed nimi bronić. Książka Hugh Bakera jest gorzką pigułką wiedzy ukrytą w smacznym pasztecie literatury – doceniłyby to wszystkie labradory tego świata i jestem przekonana, że Wy, Czytelnicy tej książki, też.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 159
- 23
- 8
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Liczby, które kłamią. O nadużywaniu oraz przekręcaniu matematyki i statystyki
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Pierwsze sześć rozdziałów jest ok, potem zaczyna się bełkot ignoranta.
Pierwsze sześć rozdziałów jest ok, potem zaczyna się bełkot ignoranta.
Pokaż mimo toKażda osoba, która ma do czynienia ze statystyką w jakikolwiek sposób, wie, że w manipulowaniu (kłamaniu) za pomocą statystyki nie będzie wielkich fajerwerków, ponieważ w większości sprowadza się to do reprezentatywności próby.
Książka obejmuję tematy związane ze statystyką, ale również odwołuje się do tematów psychologicznych i ekonomicznych. Autor wyjaśnia podstawowe (ale jak najbardziej użyteczne) terminy statystyczne, metody manipulacji (w tym metody graficzne),błędy poznawcze, czy prawidłowości ekonomiczne.
Jeśli ktoś rozważa przeczytanie tej pozycji lub pokrewnej „Dlaczego statystyki kłamią”, niech sięgnie po Liczby, które kłamią.
Każda osoba, która ma do czynienia ze statystyką w jakikolwiek sposób, wie, że w manipulowaniu (kłamaniu) za pomocą statystyki nie będzie wielkich fajerwerków, ponieważ w większości sprowadza się to do reprezentatywności próby.
więcej Pokaż mimo toKsiążka obejmuję tematy związane ze statystyką, ale również odwołuje się do tematów psychologicznych i ekonomicznych. Autor wyjaśnia podstawowe...
Książka składa się z kilku, dość moim zdaniem nierównych jeśli chodzi o poziom, części.
Początkowe rozdziały przedstawiają różne metody manipulowania liczbami, statystykami oraz sposobami ich przedstawiania. Każdy z podrozdziałów kończy się prostym, jednozdaniowym podsumowaniem wynikającej z niego nauki. Czytelnik zachęcany jest do krytycznego spoglądania na argumenty, w których wykorzystuje się liczby i do dociekania szczegółów stojących za proponowaną przez polityków/handlowców/naukowców interpretacją pokazywanych wyników.
Ostatnia część książki poświęcona jest ekonomii i finansom. Dużo mowy jest o różnych wskaźnikach ekonomicznych i instrumentach finansowych. Z perspektywy osoby, która z ekonomią ma mało wspólnego, uważam, że autor próbuje tu przemycić zbyt dużo mocno skondensowanej wiedzy, przez co klarowność przedstawianych wywodów jest tu mniejsza niż w pierwszych rozdziałach i lektura staje się w tym miejscu nieco cięższa. Gdybym chciał sięgnąć po książkę stricte dotyczącą ekonomii, z pewnością byłaby to dla mnie zaleta, jednak oczekując raczej treści związanych z liczbowymi manipulacjami, nieco się tutaj rozczarowałem.
Niemniej, jest to lektura, która zawiera sporo pożytecznej wiedzy, którą to dobrze jest chociaż częściowo przyswoić, aby lepiej odnajdywać się w świecie gdzie panuje zalew informacji, statystyk i liczb.
Książka składa się z kilku, dość moim zdaniem nierównych jeśli chodzi o poziom, części.
więcej Pokaż mimo toPoczątkowe rozdziały przedstawiają różne metody manipulowania liczbami, statystykami oraz sposobami ich przedstawiania. Każdy z podrozdziałów kończy się prostym, jednozdaniowym podsumowaniem wynikającej z niego nauki. Czytelnik zachęcany jest do krytycznego spoglądania na argumenty, w...
Liczby nie kłamią. Kłamią ludzie.
Obserwujemy w świecie regularności, które chcielibyśmy wykorzystać dla naszych celów. Jeśli przypiszemy różnym elementom zmienności liczbowe wartości i będziemy oczekiwać, że to nam pomoże zapanować nad zjawiskami, to zaczynamy zajmować się statystyką. Ostatnio książek o ‘popularnej statystyce stosowanej’ trochę w Polsce wydano. Hugh Barker, pisarz i zapalony fan matematyki, pozbierał sporo przykładów patologii manipulowania matematyką i statystyką w przestrzeni publicznej by przekonać czytelnika o użyteczności liczb, ale i o zagrożeniach wynikających z tego zapalczywego żonglowania nimi. „Liczby, które kłamią. O nadużywaniu oraz przekręcaniu matematyki i statystyki” to przystępnie napisana zachęta do ostrożności w odbiorze wątpliwych treści, które schowano za liczbami.
Autor nie miał ambicji stworzenia dzieła przesadnie nowatorskiego. Stąd sporo przykładów manipulowania statystykami będzie czytelnikowi znana. Cenne w tej akurat publikacji jest to, jak autor akcentuje dość niebanalny problem - zarówno nadużywanie matematyki, jak i chowanie jej w celach przekłamania rzeczywistości. Sięgając po przykłady ze sfery medialnej, politycznej i w szczególności z życia gospodarczego, pokazuje perfidie ludzi w świadomym kłamaniu, zarówno intencjonalnie, ale i w wyniku klasycznych błędów poznawczych, które psychologia zgrabnie opisała (tu głównie mamy: efekt skupienia, błąd koniunkcji, paradoks hazardzisty). Niewiele jest formalnej matematyki, kilka liczb i trochę przykładowych wykresów. Barker postawił na przywołanie konkretnych sytuacji, by pokazać ogólny mechanizm. Z punktu widzenia formalnego, są one często powtórzeniami tego samego motywu (np. przykłady żonglowania makroekonomicznymi parametrami poprzez ukrywanie niejednoznacznych czy nieoczywistych definicji użytych wskaźników). Stąd odbiorca, który nie przepada za matematyką, nie powinien się lekturą zmęczyć czy zniechęcić. Na moje wyróżnienie zasługuje fragment o prawdopodobieństwie warunkowym, które Barker potraktował bardziej zasadniczo. Pod tym pojęciem chowa się cała klasa zjawisk, które w odbiorze społecznym często się wypacza, a wystarczy zapamiętać proste kilka zasad (str. 93-96). Wtedy świetny żart stanie się poważnym orężem do walki z mnóstwem klasycznych błędów powstających podczas operowania probabilistyką:
„Zapamiętaj: P(B|A)=100% wtedy, gdy B to ‘nie rozumie prawdopodobieństwa warunkowego’, a A to ‘dopuszcza się horrendalnych kłamstw liczbowych lub w takowe wierzy’."
(symbol P(B|A) – należy czytać: ‘prawdopodobieństwo zajścia B przy warunku A’)
„Liczby, które kłamią” skierowane są głównie do osób, które chciałyby uodpornić się na wszechogarniającą manipulację (od promocji sklepowych, przez korporacyjne machinacje, po fake news i globalne skandale branż farmaceutycznych, tytoniowych i bankowych). Autor bardzo przystępnie rozpisuje pułapki, które z reguły można neutralizować kierując się logiką matematyki i statystyki. Każdy z około setki paragrafów kończy ciekawe podsumowanie, które zgrabnie ujmują esencje tematyki. Z tych mniej formalnych i zabawnie ujętych wybrałem dwa:
„Po co rząd miałby zmieniać świat, skoro znaczne łatwiej jest zmienić sposób dokonywania pomiarów tegoż świata?” (29)
„(…) zanim prawda zdąży w ogóle wstać z łóżka, kłamstwo jest już w połowie drogi dookoła świata.” (204)
Bardzo dobrze czytało się fragmenty związane wprost z ekonomią. Klasyczna teoria popytu i podaży vs ludzka nieracjonalność, żart z krzywą Laffera vs nierówności społeczne, piramidy finansowe oraz pochodne finansowe vs zachłanność – to świetne przykłady obrazujące zderzenie ekonometrii z ludzkimi słabościami. Barker w każdym przywołanym przykładzie pokazuje istotę problemu, sposób potrzebnego namysłu u osób postronnych i ostatecznie całość zbiera w jasno wyłożone wnioski. Czasem jest śmiesznie, czasem refleksyjnie, a czasem niestety bardzo smutno.
Niewiele znalazłem mankamentów formalnych. Trochę pechowo autor i tłumacz zaczęli całą opowieść. Na stronach 13-18 zabrakło korelacji analizy z wykresem, pojawiły się kompletnie niezrozumiałe (nie wynikające z tekstu) symbole. Do tego tłumacz niepoprawnie zastąpił ‘poziom ufności’ przez ‘poziom pewności’ (niby detal, ale tak nie wolno 😉). Przy okazji wyszedł problem z tłumaczeniem słowa ‘science’. W narracji autora, ‘pseudoscience’ użyte w stosunku do ekonomii (str. 235) pojawia się w innym znaczeniu, niż polski sens słowa ‘pseudonauka’ (wg. Barkera ekonomia nie jest pseudonauką w stylu astrologii, alchemii). Tłumacz powinien jednak to skomentować i uściślić sens. Ponadto od poważnego wydawcy, jakim jest/było PWN, wymagam sporo. Stąd skandalem jest nieumieszczenie bardzo przydatnego (i dostępnego w oryginale) indeksu rzeczowego. To bardzo paskudny dyletantyzm, szczególnie że książka chwilowo kosztuje sporo.
Jeśli ktoś nie lubi statystyki, a czuje, że przydałaby mu się pomoc w ‘ogarnięciu’ sprzecznych danych medialnie prezentowanych, szuka poprawnego sposobu przepracowania manipulacji polityków czy pseud-naukowców sprzedanych firmom prywatnym dla ukrycia prawdy, to opiniowana książka jest dla niego. Sporo się dowie o poprawnym używaniu matematyki w otaczającym nas świecie pełnym sprzeczności, koniunkturalizmu i nieuczciwości w wygłaszanych sądach.
DOBRE – 7/10
Liczby nie kłamią. Kłamią ludzie.
więcej Pokaż mimo toObserwujemy w świecie regularności, które chcielibyśmy wykorzystać dla naszych celów. Jeśli przypiszemy różnym elementom zmienności liczbowe wartości i będziemy oczekiwać, że to nam pomoże zapanować nad zjawiskami, to zaczynamy zajmować się statystyką. Ostatnio książek o ‘popularnej statystyce stosowanej’ trochę w Polsce wydano. Hugh...