Poznałam Saia i uwierzcie, że minęło naprawdę dużo czasu, zanim udało mi się go w ogóle polubić.

Poznałam Saia i uwierzcie, że minęło naprawdę dużo czasu, zanim udało mi się go w ogóle polubić.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Wspaniała manga. Nic dodać, nic ująć.

Początek nowej wyprawy. Po chwili odpoczynku Naruto zostaje wysłany na spotkanie z tajemniczym szpiegiem „Brzasku” infiltrującym Orichimaru. Głównemu bohaterowi towarzyszą Sakura oraz nowa postać – arogancki Sai.

Początek tomu to ukazanie kolejnych zmian, jakie zaszły u bohaterów podczas dwóch i pół roku – ukazane są tutaj zarówno nowe techniki walki, jak i zmiany fizyczne – duże pochwała dla rysownika, któremu tym razem skutecznie udało się przedstawić zmieniony wygląd bohaterów. Ta część komiksu przedstawia również nowego zamaskowanego kandydata na członka „Brzasku” – niesnaski pomiędzy tymi łotrami wypadły bardzo zabawnie. Dowiadujemy się również o konfliktach ideologicznych jeżeli pomiędzy różnymi osadami – okazuje się, że trzeci hokage nie był wcale tak powszechnie ceniony, jak można się było spodziewać. Na dodatek pozycja Tsunade też nie jest taka pewna.

Misja bohaterów ukazuje nam próby docierania się znanych postaci z nowym bohaterem. Sai wyznaję filozofię całkowitego wymazania swojej przeszłości i uczuć. Czynić to z niego zimnego drania, który wszystko złośliwie komentuje – widać, że jest przy tym bardzo skuteczny, ale jego uczestnictwo w drużynie nie ma specjalnie sensu. Jednakże fabuła wydaje się sugerować, że być może nie do końca jest pod wpływem „słusznej ideologii”.

Zakończenie zapowiada kolejną wielką walkę – mam nadzieję, że wcześniej jednak dowiemy się czegoś więcej o przeszłości szpiega „Brzasku”.

Podsumowując, kolejny dobry tom ukazujący relacje między bohaterami – szczerze powiedziawszy, ciekawiej czyta się takie tomy niż tylko ciągłe walki.

Początek nowej wyprawy. Po chwili odpoczynku Naruto zostaje wysłany na spotkanie z tajemniczym szpiegiem „Brzasku” infiltrującym Orichimaru. Głównemu bohaterowi towarzyszą Sakura oraz nowa postać – arogancki Sai.

Początek tomu to ukazanie kolejnych zmian, jakie zaszły u bohaterów podczas dwóch i pół roku – ukazane są tutaj zarówno nowe techniki walki, jak i zmiany fizyczne...

Manga wraca na tory głównego wątku i od razu robi się nudniej. Na miejsce Sasuke wskakuje jego równie nudny i irytujący klon, Sai. Tyle dobrego, że wchodzimy na smaczne tory politycznej intrygi.

Manga wraca na tory głównego wątku i od razu robi się nudniej. Na miejsce Sasuke wskakuje jego równie nudny i irytujący klon, Sai. Tyle dobrego, że wchodzimy na smaczne tory politycznej intrygi.

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/

Świetna Manga, fabuła od początku zaskakuje I wciąga przez co nie mogę oderwać się od czytania. Jestem szczerze ciekaw jak dalej się to potoczy, co autor nam zaprezentuje i jak rozwinie cały świat Przedstawiony. Zapraszam też na swojego bloga https://okonapopkulture.blogspot.com/