Fastnachtspiel

Okładka książki Fastnachtspiel Marek Turek
Okładka książki Fastnachtspiel
Marek Turek Wydawnictwo: Wydawnictwo 23 Cykl: Fastnachtspiel (tom 1-5) komiksy
340 str. 5 godz. 40 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Fastnachtspiel (tom 1-5)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo 23
Data wydania:
2021-04-02
Data 1. wyd. pol.:
2021-04-02
Liczba stron:
340
Czas czytania
5 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395376788
Tagi:
fastnachtspiel
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Zeszyty komiksowe #37: Horror Artur Biernacki, Michał Błażejczyk, Mar Bogdanis, Dawid Bordewicz, Paweł Chmielewski, Michał Czajkowski, Kamil Dukiewicz, Daniel Gizicki, Dominika Gracz-Moskwa, Karol Jesiołkiewicz, Damian Kaja, Tomasz Kontny, Marta Kostecka, Daniel Koziarski, Piotr Marzec, Tomasz Niewiadomski, Unka Odya, Marcin Ponomarew, Tomáš Prokupek, Artur Ruducha, Adam Rusek, Marcin Rustecki, Antoni Serkowski, Anna Maria Sutkowska, Adam Święcki, Piotr Szulc, Jerzy Szyłak, Michał Traczyk, Marek Turek, Anna Turkiewicz, Grzegorz Wawrzyńczak, Karol Weber, Anna Wieszczyk, Dennis Wojda, Przemysław Zawrotny, Zvyrke, anka.marja, xuh
Ocena 0,0
Zeszyty komiks... Artur Biernacki, Mi...
Okładka książki Wydział 7. Upiór Tomasz Kontny, Krzysztof Owedyk, Marek Turek
Ocena 7,1
Wydział 7. Upiór Tomasz Kontny, Krzy...
Okładka książki Encyklopedia kreskówek wyssanych z miętówek. W podziękowaniu dla Tadeusza Baranowskiego Marcin Bałczewski, Nikodem Cabala, Patryk Cabała, Wojciech Cichoń, Ryszard Dąbrowski, Dominika Dziapa, Mieczysław Fijał, Paweł Gierczak, Daniel Grzeszkiewicz, Olga Jackiewicz, Andrzej Janicki, Maciej Jasiński, Tomasz Kaczkowski, Karol Kalinowski, Sławomir Kiełbus, Mirosław Korkus, Jarosław Kostrzewa, Daniel Koziarski, Łukasz Kuciński, Maciej Kur, Mateusz Kurczoba, Zbigniew Larwa, Tomasz Lew Leśniak, Krzysztof Leszczewski, Ryszard Łobos, Szymon Majewski, Jakub Martewicz, Maciej Mazur, Piotr Nowacki, Wojciech Olszówka (ilustrator), Marcin Osuch, Radosław Owczarek, Krzysztof Owedyk, Maciej Pałka, Janusz Pawlak, Mariusz Podleś, Adam Polkowski, Hubert Ronek, Artur Ruducha, Rafał Skarżycki, Jacek Skrzydlewski, Michał Śledziński, Kamil Śmiałkowski, Adam Święcki, Maciej Szatko, Mateusz Szlachtycz, Rafał Szłapa, Witold Tkaczyk, Przemysław Truściński, Marek Turek, Grzegorz Wawrzyńczak, Emilia Wójcik, Patryk Wójcik, Jarosław Wojtasiński, Janusz Wyrzykowski, Mariusz Zabdyr, Wojciech Żółkiewicz
Ocena 8,5
Encyklopedia k... Marcin Bałczewski,&...
Okładka książki Wydział 7. Savasana Tomasz Kontny, Rafał Szłapa, Marek Turek
Ocena 6,5
Wydział 7. Sav... Tomasz Kontny, Rafa...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Ptaszyna Ian Bertram, Darcy Van Poelgeest
Ocena 7,0
Ptaszyna Ian Bertram, Darcy ...
Okładka książki Toń Joe Hill, Stuart Immonen
Ocena 6,7
Toń Joe Hill, Stuart Im...
Okładka książki Perramus Alberto Breccia, Juan Sasturain
Ocena 7,3
Perramus Alberto Breccia, Ju...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Marek Turek tworzy oryginalne uniwersum, które powstaje i kończy się na oczach czytelnika. Surrealistyczy sen pełen czarnego humoru i absurdu w dusznej kafkowskiej oprawie. Rzecz mocno epizodyczna, z mnóstwem odniesień do Biblii, przedstawiona w krótkich zamkniętych rozdziałach, które razem tworzą spójną historię miasta od powstania po Armagedon. Całość świetnie narysowana i przemyślana w 100%. Koniecznie

Marek Turek tworzy oryginalne uniwersum, które powstaje i kończy się na oczach czytelnika. Surrealistyczy sen pełen czarnego humoru i absurdu w dusznej kafkowskiej oprawie. Rzecz mocno epizodyczna, z mnóstwem odniesień do Biblii, przedstawiona w krótkich zamkniętych rozdziałach, które razem tworzą spójną historię miasta od powstania po Armagedon. Całość świetnie narysowana...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1283
757

Na półkach: ,

Ależ to było nudne.

Ależ to było nudne.

Pokaż mimo to

avatar
573
522

Na półkach:

Niesamowita, autorska wizja, która z początkowych szalonych i dziwacznych przygód przeistacza się w szalone i dziwaczne uniwersum, całkiem spójne i powiązane ze sobą na różnych poziomach. Do tego oryginalna i charakterystyczna kreska, taki klimat który ciężko do czegoś porównać. Niesamowicie hipnotyzujący świat - bardzo, bardzo oryginalny.
Zdecydowanie warto poznać - i oby więcej takich powykręcanych pomysłów. Bardzo polecam.

Niesamowita, autorska wizja, która z początkowych szalonych i dziwacznych przygód przeistacza się w szalone i dziwaczne uniwersum, całkiem spójne i powiązane ze sobą na różnych poziomach. Do tego oryginalna i charakterystyczna kreska, taki klimat który ciężko do czegoś porównać. Niesamowicie hipnotyzujący świat - bardzo, bardzo oryginalny.
Zdecydowanie warto poznać - i oby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
935
259

Na półkach: , ,

Tak sobie siedzę i myślę od czego by tu zacząć moją opinię... Może od tego, że mam kaca... Spotkania firmowe zwykle nie kończą się dobrze, a jeżeli dorzucimy do tego staropolskie "ze mną się nie napijesz", to wiadomo, że następny dzień będzie ciężki... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że głowa ciąży, a procesy myślowe ulegają potężnemu spowolnieniu... Podobnie podziałał na mnie komiks "Fastnachtspiel", autorstwa Marka Turka, który niczym najlepszy alkohol wprowadził mnie najpierw w stan niesamowitego, pełnego obłędu upojenia, by po skończonej lekturze zostawić mnie z bólem myśli, spowodowanym próbą ogarnięcia stworzonego przez autora świata...

Miasto - samotny punkt zawieszony gdzieś na krańcu czasu. Miejsce, gdzie nie obowiązują znane ludzkości prawa fizyki. Gdzie ludzie, anioły, demony i inne dziwaczne stworzenia żyją obok siebie. Gdzie nie rodzą się dzieci, a Kostucha nie ma dla siebie żadnego zajęcia. Metropolia z której nie ma ucieczki...

Całkowicie odjechałem przy tym komiksie... I na tym mógłbym zakończyć moją wypowiedź. Ale, że lubię pogadać, to spróbuję ją chociaż trochę rozwinąć. Czym zatem jest "Fastnachtspiel"?? Zacznijmy od tego, że na pewno opowieścią, której kompletnie nie da się zaszufladkować gatunkowo. Przede wszystkim mamy w niej bardzo dużo odniesień, zarówno do chrześcijaństwa, jak i do mitologii greckiej. Autor w rewelacyjny sposób, operując groteską, zarówno w fabule jak i w genialnych, czarno-białych grafikach, przedstawia swoją własną wizję stworzenia świata. Gdzieniegdzie zahaczy po trochu o grozę, by za chwilę skierować historię w stronę urban fantasy. Wszystko to daje nam niesamowicie surrealistyczny obraz rzeczywistości, otulony szczelnie gęstą, psychodeliczną mgłą.

Potężne wrażenie robi już sam koncept Miasta. Betonowa dżungla, w której spotkać możemy najdziwniejsze istoty z całego wszechświata. Nie spotkamy za to w nim śmierci ani cudu narodzin. Spragnieni rodzicielstwa ludzie, muszą posiłkować się firmą, zajmująca się wynajmem karłów w celu imitacji potomstwa. Pewna kobieta ma w swoim domu wampira, a właściciel sklepu z wędlinami przygotowuje je z pewnych, bardzo sympatycznych stworków. Dorzućmy do tego człowieka o dziwnym spojrzeniu, historię Tobiasza Przeklętego czy w końcu autorską wizję apokalipsy i otrzymam w ten sposób skrawek obrazu szaleństwa z jakim przyjdzie nam się zmierzyć podczas lektury.

Koniecznie muszę poświęcić osobny akapit niesamowitym grafikom Marka Turka. Utrzymane w mojej ulubionej czarno-białej tonacji, idealnie oddają cały obłęd i psychodelię przedstawianej historii. Krótko mówiąc - genialne!!!

Podsumowując, odleciałem, odpłynąłem, odpadłem i inne "od" przy "Fastnachtspiel". Absolutnie moja ścisła czołówka tegorocznych lektur. Świadomy praw i obowiązków, uroczyście oświadczam, że polecam!!!

Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu 23

Tak sobie siedzę i myślę od czego by tu zacząć moją opinię... Może od tego, że mam kaca... Spotkania firmowe zwykle nie kończą się dobrze, a jeżeli dorzucimy do tego staropolskie "ze mną się nie napijesz", to wiadomo, że następny dzień będzie ciężki... Najgorsze w tym wszystkim jest to, że głowa ciąży, a procesy myślowe ulegają potężnemu spowolnieniu... Podobnie podziałał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1510
899

Na półkach: , , ,

Swietny komiks, ktorego akcja rozgrywa sie w pewnym miescie. W miescie, ktore jest jedynym miejscem na swiecie gdzie zyja ludzie i inne istoty.
Niesamowiecie dobra zabawa. Komiks jest napisany z humorem i czyta sie go z wielka przyjemnoscia.
Polecam.

Swietny komiks, ktorego akcja rozgrywa sie w pewnym miescie. W miescie, ktore jest jedynym miejscem na swiecie gdzie zyja ludzie i inne istoty.
Niesamowiecie dobra zabawa. Komiks jest napisany z humorem i czyta sie go z wielka przyjemnoscia.
Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
60
56

Na półkach:

Zapraszamy do obejrzenia recenzji

Zapraszamy do obejrzenia recenzji

Pokaż mimo tovideo - opinia

avatar
1079
632

Na półkach:

Marek Turek swoje liczne prace publikował zarówno w Polce, jak i za granicą. Jego dzieła odnaleźć możemy w archiwalnych numerach Zeszytów Komiksowych, Ziniola, Katastrofy czy KKK. Tym najbardziej rozpoznawalnym jest pięcioczęściowy zbiór opowiadań Fastnachtspiel. Publikowany pierwotnie w latach 90., zyskał obecnie drugie życie dzięki zbiorczemu zeszytowi Wydawnictwa 23. W albumie zawarto nie tylko przedruki dawnych opowieści („Koniec początku”, „Zadziwiający Pan Burmistrz”, „Bezsensowny Styks”, „Infinitum”),ale też zupełnie nową, wieńczącą cały cykl narrację.
Akcja utworu rozgrywa się w niezwykłym mieście, zamieszkanym przez ludzi oraz sforę fantastycznych istot. To miejsce powstałe na zgliszczach dawnego świata, przestrzeń, gdzie nie istnieją obowiązujące na Ziemi i dobrze nam znane prawa fizyki. Jak więc wygląda nowa rzeczywistość? Nie uświadczymy tu utopijnych, piaszczystych plaż i krystalicznego, lazurowego morza. Nie ma tu cudów natury, niezapomnianych zachodów słońca i miejsc kultu religijnego. Jest za to miejski labirynt krótkich, mrocznych uliczek, z których nigdy nie wiadomo, kto akurat się wyłoni. To przestrzeń, gdzie panuje cierpka igraszka snu bez zdroworozsądkowych konsekwencji. Mieszkają tu postaci zablokowane, skrępowane, nie będące w stanie przezwyciężyć w sobie naiwnych konfliktów. Mamy więc Człowieka o Dziwnym Spojrzeniu, archanioła Rivanola, Śpiewaczy, golema Zygmunta i wiele innych. Będzie wątek prowadzenia połowów przez Charona i upadku Lucyfera. A to nie koniec zaskoczeń. Ważniejsza jednak w całym komiksie jest atmosfera i oprawa graficzna oparta na ekspresjonizmie.
Ekspresjonizm jest tu przede wszystkim szkołą widzenia plastycznego. Turek widzi środki wyrazu w dokonaniach malarstwa i architektury. Celowo zrywa z realistycznym sposobem odtwarzania rzeczywistości, by swoją opowieść nacechować emocjonalnie i symbolicznie. Jego plansze pełne są deformacji, klaustrofobicznych pomieszczeń, dziwacznych cieni rzucanych na grunt czy ściany, chylących się konturów budynków. Podobnie rzecz się ma z bohaterami, których postura, fizjonomia i mimika jest przejaskrawiona i wystylizowana do granic absurdu. Fastnachtspiel wyraża rzeczywiste niepokoje, widna, zjawy i strachy, które nie działają wyłącznie na zasadzie epatowania magicznością i ekscentrycznością, lecz przekazują także istotne refleksje intelektualne i filozoficzne.
Fastnachtspiel to czyste szaleństwo. Błyskotliwa, pełna zagięć, braku harmonii, pazura i pesymizmu opowieść o świecie, z którego mimo racjonalnych pouczeń, wcale nie chce się wychodzić. Marek Turek mógł iść na łatwiznę, wypełniając swój twór emblematami niesamowitości i gotycyzmu. Byłoby łatwiej, klarowniej, marketingowo poprawniej pisać o szaleńcach, sadystach, upiorach, wampirach widmach, trupach wstających z grobu, postaciach żywcem zabetonowanych, niewinnych ofiarach łamanych kołem i ćwiartowanych przez bezlitosnych morderców. Można byłoby scenerię uzupełnić o jakieś stacje kosmiczne, ruiny średniowiecznych zamczysk czy chociażby bezkresne prerie. Wbrew zdrowemu rozsądkowi, autor tworzy coś całkowicie osobliwego, indywidualnego, brudnego. Sin City, Gotham, Gilead, piekło Dantego, Metropolis – w Fastnachtspiel każdego z tych miejsc jest odrobinka. Na tyle nieznaczna, że nie mamy wrażenia jakiegokolwiek zapożyczenia, ale jednocześnie na tyle silna, że przyciąga nas z jakąś zwielokrotnioną siłą. Fastnachtspiel to nie tylko kawał wciągającej historii i popisu scenograficznego. To także dziedzictwo kulturowe Polski, które czym prędzej powinniśmy przemycić jakiemuś wizjonerowi kina.

Recenzja ukazała się pod adresem http://melancholiacodziennosci.blogspot.com/2021/05/recenzja-fastnachtspiel-marek-turek.html

Marek Turek swoje liczne prace publikował zarówno w Polce, jak i za granicą. Jego dzieła odnaleźć możemy w archiwalnych numerach Zeszytów Komiksowych, Ziniola, Katastrofy czy KKK. Tym najbardziej rozpoznawalnym jest pięcioczęściowy zbiór opowiadań Fastnachtspiel. Publikowany pierwotnie w latach 90., zyskał obecnie drugie życie dzięki zbiorczemu zeszytowi Wydawnictwa 23. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
405
405

Na półkach:

Jeśli miałbym wskazać twórców w polskim komiksie niezależnym, jakich szanuję w opór, to przychodzą mi na myśl przede wszystkim dwa nazwiska. Pierwsze to Krzysztof „Prosiak” Owedyk – autor m.in. „Ósmej czary”, „Będziesz się smażyć w piekle” czy kultowego zine’u „Prosiacek”. Drugie nazwisko należy do twórcy takich komiksów jak „Nest”, czy „Fastnachtspiel”, który właśnie doczekał się wydania zbiorczego.
Całą recenzja: https://tinyurl.com/y6vdvn8w

Jeśli miałbym wskazać twórców w polskim komiksie niezależnym, jakich szanuję w opór, to przychodzą mi na myśl przede wszystkim dwa nazwiska. Pierwsze to Krzysztof „Prosiak” Owedyk – autor m.in. „Ósmej czary”, „Będziesz się smażyć w piekle” czy kultowego zine’u „Prosiacek”. Drugie nazwisko należy do twórcy takich komiksów jak „Nest”, czy „Fastnachtspiel”, który właśnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7941
6796

Na półkach: , ,

MIASTO NA KOŃCU ŚWIATA

„Fastnachtspiel” to kultowy polski komiks i opus magnum Marka Turka, pochodzącego z Zabrza artysty, którego prace zawędrowały za granice naszego kraju, docierając nawet za wielką wodę. Opus magnum, które w końcu po latach doczekało się nie tylko pełnego wydania zbiorczego, ale przede wszystkim ciągu dalszego. Co najistotniejsze, kolejne pokolenie czytelników może poznać tę opowieść i cieszyć się nią, a zaręczam, jest czym.

Był bogaty, pierwszy milion zarobił w wieku czternastu lat, miliarda doczekał się pięć wiosen później. Był też idealistą, chciał zrobić coś dla ludzkości, wziął się więc za politykę. Był też geniuszem, a ponieważ nikt nie wierzył w jego intencje, zbudował transmiter fal elektromagnetycznych i wypuścił wiązkę, która zmieniła Słońce w czarną dziurę. W skrócie: zgasił światło w całym układzie słonecznym i stała się ciemność.
A potem na jego rozkaz stało się Miasto. Wtedy zaludnił je setką milionów ludzi, dorzucił dziwaczne stwory, od wampirów i utopców, przez golemy i wiedźmy, na aniołach i demonach skończywszy, dodał do tego istoty, jakich nikt nigdy dotąd nie chciał i tak Miasto ożyło. Miasto, w którym prawa fizyki jakie znamy przestały obowiązywać i nikt nie pozna do końca jego zasad. Miasto, które nie było zbyt dobre, ale za to dziwne…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2021/04/fastnachtspiel-wydanie-zbiorcze-marek.html

MIASTO NA KOŃCU ŚWIATA

„Fastnachtspiel” to kultowy polski komiks i opus magnum Marka Turka, pochodzącego z Zabrza artysty, którego prace zawędrowały za granice naszego kraju, docierając nawet za wielką wodę. Opus magnum, które w końcu po latach doczekało się nie tylko pełnego wydania zbiorczego, ale przede wszystkim ciągu dalszego. Co najistotniejsze, kolejne pokolenie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    30
  • Chcę przeczytać
    20
  • Posiadam
    7
  • Komiks
    4
  • Komiksy
    4
  • Komiksy/inne/
    1
  • Osobiste
    1
  • Do kupienia
    1
  • Posiadam - Komiksy albumowe
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Fastnachtspiel


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także