rozwińzwiń

Perramus

Okładka książki Perramus Alberto Breccia, Juan Sasturain
Okładka książki Perramus
Alberto BrecciaJuan Sasturain Wydawnictwo: Non Stop Comics komiksy
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
komiksy
Tytuł oryginału:
Perramus. El alma de la ciudad
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2020-10-12
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-12
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366512290
Tłumacz:
Iwona Michałowska-Gabrych
Tagi:
Komiks Argentyński Fantasy Horror Satyra Historia Argentyny Argentyna Komiks Latynoamerykański Dyktatura Junta Jorge Luis Borges
Średnia ocen

7,3 7,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Mity Cthulhu Alberto Breccia, Norberto Buscaglia, H.P. Lovecraft
Ocena 7,1
Mity Cthulhu Alberto Breccia, No...
Okładka książki Mort Cinder Alberto Breccia, Héctor Germán Oesterheld
Ocena 7,5
Mort Cinder Alberto Breccia, Hé...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Indyjska włóczęga Alain Ayroles, Juanjo Guarnido
Ocena 8,2
Indyjska włóczęga Alain Ayroles, Juan...
Okładka książki Donżon: Wydanie zbiorcze 2 Christophe Blain, Joann Sfar, Lewis Trondheim
Ocena 8,2
Donżon: Wydani... Christophe Blain, J...
Okładka książki Płaszcz i szpony. Integral I Alain Ayroles, Jean-Luc Masbou
Ocena 7,8
Płaszcz i szpo... Alain Ayroles, Jean...

Oceny

Średnia ocen
7,3 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
595
565

Na półkach:

Dość niekonwencjonalne, malarskie mroczne rysunki przykuły moja uwagę. Natomiast sam początek dość pogmatwany i przyznam się, że nie dokończyłam tego komiksu. Zbyt wiele rozmytych scen, ale na pewno dla niektórych to niezła gratka.

Dość niekonwencjonalne, malarskie mroczne rysunki przykuły moja uwagę. Natomiast sam początek dość pogmatwany i przyznam się, że nie dokończyłam tego komiksu. Zbyt wiele rozmytych scen, ale na pewno dla niektórych to niezła gratka.

Pokaż mimo to

avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Zapoznałem się już z rysunkami Alberto Brecci w jego najsłynniejszym dziele czyli „Mort Cinder”. Były one moim zdaniem najmocniejszą stroną tamtego tytułu, więc z zaciekawieniem sięgnąłem po „Perramusa”, który wydawał się bardziej osadzony w rzeczywistości. Okazało się jednak, że rzeczywiście odnosi się on do naszej rzeczywistości, ale widzianej przez soczewkę absurdu.

Tytułowy Perramus, to mężczyzna z amnezją, który swój przydomek wziął od marki płaszcza, który miał na sobie. Razem z czytelnikiem przyjdzie mu odbyć niezwykłą podróż, ratować duszę miasta, wyzwalać wyspę, a także… szukać zębów znanego w Argentynie piosenkarza.

Podobnie jak „Mort Cinder” ta opowieść też jest rozczłonkowana. Podzielona jest na cztery główne historie, na które składają się rozdziały. Część rozdziałów jest na tyle dobrze napisana, że mogłyby stanowić zamknięte opowiadania, a łącząca je nić fabularna wydaje się bardzo iluzoryczna. Odnoszę wrażenie, że nawet sam scenarzysta specjalnie nie przykład się do łączenia tego wszystkiego w całość – zakończenia poszczególnych czterech historii są rozczarowujące, a puenta wydaje się wciśnięta na siłę.

Widać, że komiks ten powstawał na przestrzeni lat. Początkowo wydaje się, że jest to jedynie dosyć prosta krytyka despotycznych rządów w Ameryce Łacińskiej. Potem jednak scenariusz zaczyna iść w coraz bardziej absurdalną stronę krytykując przy tym różne zjawiska, a także pokazując ich różnorodne aspekty. Niektóre pomysły okazały się prorocze jak chociażby studio filmowe kręcące wyłącznie zwiastuny.

Komiks zawiera wiele elementów do kultury Ameryki Łacińskiej. Część z nich została w posłowiu wyjaśniona przez tłumaczkę. Jednakże zapewne jest tu wiele odniesień, które ciężko wyłapać.

Prace Alberto Brecci prezentują tu coś zupełnie innego niż w „Perramusie”. Postacie wyglądają często pokracznie w zamierzony sposób, co ma uwydatnić ich cechy charakterystyczne. Początkowo jest to bardzo siermiężne jak przedstawiciele reżimu o twarzach przypominających trupie czaszki, ale potem rysownik zaczyna się naprawdę bawić jak w historii „Wyspa Guana”.

Jest to niezwykły tom, który zapewne w pełni mogą docenić miłośnicy historii Ameryki Łacińskiej. Sam zupełnie nie znam tego obszaru kulturowego, ale lektura bardzo mnie wciągnęła.

Zapoznałem się już z rysunkami Alberto Brecci w jego najsłynniejszym dziele czyli „Mort Cinder”. Były one moim zdaniem najmocniejszą stroną tamtego tytułu, więc z zaciekawieniem sięgnąłem po „Perramusa”, który wydawał się bardziej osadzony w rzeczywistości. Okazało się jednak, że rzeczywiście odnosi się on do naszej rzeczywistości, ale widzianej przez soczewkę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1127
1126

Na półkach:

Strasznie się przed "Perramusem" broniłem, bo zachwalany wszędzie "Mort Cinder" miał być ponadczasowym świadectwem geniuszu, a okazał się ślicznie narysowaną ramotką. No ale tu jest zupełnie inaczej. Nieco magiczna otoczka przywodzi na myśl nie tylko zasugerowane wprost odniesienia do dzieł Marqueza czy Borgesa, ale współgra z nieco baśniową otoczką, za jaką kocham cykl Corto Maltese. Oczywiście nawiązań do postaci, dzieł literatury i przede wszystkim wydarzeń historycznych dotyczących Argentyny jest tu ogrom i gdy zderzy się je z "oczytanym" czytelnikiem liczba znaczeń musi rosnąć, ale absolutnym minimum jest przeczytanie posłowia przed lekturą. "Perramus" jest dziełem wielowymiarowym, a jednocześnie całkiem przystępnym w lekturze i kapitalnie zilustrowanym (to co z tuszem robi Breccia jest trochę z innego wymiaru). Nie sposób nie polecać

Strasznie się przed "Perramusem" broniłem, bo zachwalany wszędzie "Mort Cinder" miał być ponadczasowym świadectwem geniuszu, a okazał się ślicznie narysowaną ramotką. No ale tu jest zupełnie inaczej. Nieco magiczna otoczka przywodzi na myśl nie tylko zasugerowane wprost odniesienia do dzieł Marqueza czy Borgesa, ale współgra z nieco baśniową otoczką, za jaką kocham cykl...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1055
1019

Na półkach:

Wiele osób uważa, że najlepszą ucieczką jest ta w zapomnienie. Że wraz ze wspomnieniami odrzucamy nasze dawne życie i stajemy się wolni od nagromadzonego dotychczas bagażu wspomnień. Czy jednak jest to rzeczywiście takie proste? Niestety nie. Przekonuje się o tym bohater komiksu – znajdując upragnione zapomnienie w ramionach pięknej kobiety, przyjmuje on imię ,,Perramus”, jednak zamiast upragnionego spokoju i wolności zmuszony jest uciekać, a jego przeszłość podąża za nim, zmuszając do podjęcia trudnej i dziwacznej wędrówki na której końcu ma nadzieję odnaleźć odkupienie.

W pierwszym odruchu powiedziałabym, że ,,Perramus” to komiks antyutopijny, pełen metafor i odniesień politycznych do krwawej dyktatury w Argentynie, która szacuje się, że pochłonęła trzydzieści tysięcy żyć. Nie brak tu klasycznych elementów dla tego typu historii – mamy buntującego się przeciwko systemowi bohatera, społeczeństwo pragnące wyrwać się spod krwawego jarzma, zorganizowany opór i tym podobne. Z drugiej jednak strony autorzy nie ograniczają się tylko do ram antyutopii – podczas lektury znajdziemy tu elementy czysto filozoficzne, groteskowe, wątki przygodowe, a nawet komediowe. Całość też mocno przypomina horror i choć nie pozbawiony elementów fantastycznych, to jednak największa groza tkwi w tym iż został on oparty na prawdziwych wydarzeniach. Jak więc widać na blisko pięciuset stronach autorzy zamknęli naprawdę wiele, sprawiając, że lektura ,,Perramusa” jest wielowymiarowa, a całość dopełnia niesamowita oprawa graficzna.

Po raz kolejny komiks Alberto Brecci został wydany z najwyższą starannością – twarda okładka i powiększony format pozwalają w pełni docenić rysunki. A te – jak już miałam okazję się przekonać podczas lektury ,,Mort Cindera” oraz ,,Mitów Cthulhu” – robią piorunujące wrażenie – uderzając w czytelnika gęstą, mroczną atmosferą bijąca z ciemnych kadrów, czasami niewyraźnych, jakby rozmytych detali, co tylko dodatkowo pobudza wyobraźnię podczas lektury.

,,Mort Cinder” jak na razie dalej pozostaje moim ulubionym dziełem Alberto Brecci, choć nie mogę powiedzieć bym żałowała lektury ,,Perramusa”. To komiks na swój sposób specyficzny, łączący w sobie wiele różnych elementów, zmuszający do rozmyśleń, ale także potrafiący rozbawić, czy zaskoczyć elementami czysto przygodowymi. Czy do Was przemówi? Najlepiej żebyście przekonali się o tym na własną rękę. Trudno jednak zaprzeczyć, że wspólne dzieło Alberto Brecci i Juana Sasturaina to pozycja wyróżniająca się na tle innych dostępnych na rynku komiksów.

Recenzja dostępna na stronie Kosz z Książkami.
https://koszzksiazkami.pl/perramus-recenzja/

Wiele osób uważa, że najlepszą ucieczką jest ta w zapomnienie. Że wraz ze wspomnieniami odrzucamy nasze dawne życie i stajemy się wolni od nagromadzonego dotychczas bagażu wspomnień. Czy jednak jest to rzeczywiście takie proste? Niestety nie. Przekonuje się o tym bohater komiksu – znajdując upragnione zapomnienie w ramionach pięknej kobiety, przyjmuje on imię ,,Perramus”,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
748
486

Na półkach: ,

"Perramus" to specyficzny komiks. Zdecydowanie łatwiejszy w odbiorze niż mitologia Cthulhu zaprezentowana przez Breccie - głównie za sprawą tego, że warstwa graficzna jest o wiele bardziej czytelna. Bardzo łatwo się pogubić na początku "Perramusa", później już idzie zdecydowanie łatwiej. Forma tego komiksu jest bardzo przystępna (opowieść jest podzielona na krótkie rozdziały),więc czyta się go sprawnie, a grafiki Brecci są jak zwykle doskonałe. W "Perramusie" kryje się cała masa smaczków, która mniej uważnym czytelnikom może umknąć, a ich pominięcie może odebrać sporo frajdy z obcowania z tym komiksem. "Perramus" to nie jest lektura dla każdego, polecam go głównie tym, którzy już znają inne komiksy Brecci, bo jednak jest to autor dość specyficzny i w jego czarno-białych pracach niedoświadczony czytelnik może się czuć zagubiony. Nadal uważam, że "Mort Cinder" to najlepszy komiks Brecci, jednak "Perramus" niewiele mu ustępuje.

"Perramus" to specyficzny komiks. Zdecydowanie łatwiejszy w odbiorze niż mitologia Cthulhu zaprezentowana przez Breccie - głównie za sprawą tego, że warstwa graficzna jest o wiele bardziej czytelna. Bardzo łatwo się pogubić na początku "Perramusa", później już idzie zdecydowanie łatwiej. Forma tego komiksu jest bardzo przystępna (opowieść jest podzielona na krótkie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
684
359

Na półkach:

"Perramus - W płaszczu zapomnienia" legendarnego argentyńskiego rysownika Alberto Brecci i scenarzysty Juana Sasturaina to komiks, który wymyka się łatwej kategoryzacji. Bo przecież z jednej strony to oczywiście klasycznie rozumiana antyutopia (w tym wypadku jest to głos przeciwko zbrodniczemu argentyńskiemu wojskowemu zamachowi stanu z 1976) z jej sztandarowymi elementami (bunt jednostki, opór zorganizowany, uciemiężenie społeczeństwa, terror psychofizyczny itd),jednak ta klasyczna antyutopia przechodzi po cichu w rejony bardziej filozoficzne, żeby następnie przekształcić się w przygodówkę, a nawet, w komedię. No i ok, domyślałem się, że to będzie dobre, ale naprawdę nie myślałem, że aż tak. Symbolika, intertekstualność, mieszanie się fikcji z rzeczywistością, alternatywna historia, genialne, oryginalne motywy (np grupa ludzi tworząca na pustyni trailery do nieistniejących filmów lub kobieta, która nie interesuje się rzeczywistością, żeby po czasie czytać stare gazety i dzięki temu podchodzić do świata ze spokojem i dystansem). Dodajmy do tego fantasmagoryczne rysunki genialnego Brecci, kompletnie odjechane, ale jednocześnie przecież tak bardzo osadzone w rzeczywistości, groteskowo uwypuklające indywiduum (fizyczne, psychiczne) postaci tu ukazanych. Breccia używał różnych technik (wydrapywanie, malowanie plamą, dripping, akryl, grafit, kolaż),a to wszystko dało efekt jednym słowem, piorunujący. Breccia tworzył zupełnie niepodrabialne obrazy i przyglądał się światu, to widać, bardzo uważnie.

Ten komiks jest, drodzy Państwo, genialny. Wymagający skupienia, może lekko na pierwszy rzut oka odpychający, ale dający w zamian wiele, wiele niezapomnianych doznań. A wydało w dużym formacie (194x280) i twardej oprawie @nonstopcomics, któremu jednocześnie dziękuję za egzemplarz.

"Perramus - W płaszczu zapomnienia" legendarnego argentyńskiego rysownika Alberto Brecci i scenarzysty Juana Sasturaina to komiks, który wymyka się łatwej kategoryzacji. Bo przecież z jednej strony to oczywiście klasycznie rozumiana antyutopia (w tym wypadku jest to głos przeciwko zbrodniczemu argentyńskiemu wojskowemu zamachowi stanu z 1976) z jej sztandarowymi elementami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7938
6793

Na półkach: , , ,

HORROR POLITYCZNY

Alberto Breccia przez lata pozostawał zapomnianym twórcą nie tylko na polskim rynku. Nad Wisłą jednak, dzięki staraniom wydawnictwa Non Stop Comics najpierw dostaliśmy intrygujący klasyk w postaci „Morta Cindera”, potem bodajże najlepszą w dziejach adaptację prozy Lovecrafta czyli „Mity Cthulhu”, a teraz w nasze ręce trafia kolejny wielki klasyczny komiks czyli zbiorcze wydanie „Perramusa”. I wielki to dobre określenie, bo zarówno samo wydanie (niemal pięćset stron),jak i wykonanie robią olbrzymie wrażenie, a całość usatysfakcjonuje każdego miłośnika ambitnych opowieści, w których groza miesza się z szaleństwem i problemami społecznymi w swoistym dance macabre.

Główny bohater ucieka. Najchętniej by o wszystkim zapomniał, a w końcu owo zapomnienie znajduje w ramionach pewnej kobiety. Gdy się budzi nie wie kim jest, ani skąd się tu wziął. Koniec? Dopiero początek. Nazwany mianem Perramusa bohater trafia w sam środek absurdalnej sytuacji, która rzuca go w podróż w celu wymazania dysydentów. Podróż pełną zagrożeń i dziwactw, których nikt nigdy by się nie spodziewał…

https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/10/perramus-alberto-breccia-juan-sasturain.html

HORROR POLITYCZNY

Alberto Breccia przez lata pozostawał zapomnianym twórcą nie tylko na polskim rynku. Nad Wisłą jednak, dzięki staraniom wydawnictwa Non Stop Comics najpierw dostaliśmy intrygujący klasyk w postaci „Morta Cindera”, potem bodajże najlepszą w dziejach adaptację prozy Lovecrafta czyli „Mity Cthulhu”, a teraz w nasze ręce trafia kolejny wielki klasyczny komiks...

więcej Pokaż mimo to

avatar
72
64

Na półkach:

Arcydzieło. Mamy tu opowieść polityczną i metaforyczną zarazem, narysowaną w przepięknym, malarskim stylu. Komiks przypominał mi czasem francuskie kino noir z lat 50., jest jednocześnie poetycki, mroczny i bezlitosny.

Arcydzieło. Mamy tu opowieść polityczną i metaforyczną zarazem, narysowaną w przepięknym, malarskim stylu. Komiks przypominał mi czasem francuskie kino noir z lat 50., jest jednocześnie poetycki, mroczny i bezlitosny.

Pokaż mimo to

avatar
766
190

Na półkach: ,

Fantastyczne rysunki zwłaszcza żandarmów o twarzach czaszek. Iście literacki zbiór metafor z którego wyłania się próba przepracowania lat krwawej dyktatury junty w Argentynie

Fantastyczne rysunki zwłaszcza żandarmów o twarzach czaszek. Iście literacki zbiór metafor z którego wyłania się próba przepracowania lat krwawej dyktatury junty w Argentynie

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    39
  • Chcę przeczytać
    34
  • Posiadam
    14
  • Komiksy
    6
  • 2021
    3
  • Komiks
    3
  • Teraz czytam
    2
  • 2020
    2
  • Powieść graficzna
    2
  • Komiks
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Perramus


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także