Runaways: Duma i Radość
Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Runaways (tom 1) Seria: Superbohaterowie Marvela komiksy
152 str. 2 godz. 32 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Runaways (tom 1)
- Seria:
- Superbohaterowie Marvela
- Wydawnictwo:
- Hachette Polska
- Data wydania:
- 2019-06-19
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-06-19
- Liczba stron:
- 152
- Czas czytania
- 2 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328210059
- Tłumacz:
- Michał Toński
Sześcioro młodych ludzi wyrusza w podróż życia, by chronić świat przed nikczemnym paktem swoich rodziców! Oto nieposkromieni, radykalnie żywiołowi Runaways. Każda superdrużyna potrzebuje niewiarygodnie historii powstania — Runaways nie są tutaj wyjątkiem! Wraz z Alexem, Nico, Chase'em, Gert, Karoliną i Molly przeżyjesz przygodę, jakiej jeszcze nie było, towarzysząc szóstce nastolatków w trudach dojrzewania, zdobywania mocy i stawiania się legendą. Zobacz, jak ci niezwykli nowi bohaterowie sami wykuwają swoje niewiarygodnie przeznaczenie.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 62
- 21
- 12
- 11
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Prawie wcale nie występują w niej bohaterowie Marvela, ale i tak super
Prawie wcale nie występują w niej bohaterowie Marvela, ale i tak super
Pokaż mimo toMoja ocena na pewno nie będzie obiektywna, ponieważ za dziecka śledziłam po angielsku losy uciekających nastolatków, to sam powrót do nich w zeszycie, a nie na ekranie komputera, był sentymentalną wycieczką.
Komiks nie jest wybitny, nie edukuje nas, nie powiewa dramatem. Jest nastoletnią frajdą i z lekkością się go czyta. Poznajemy Alexa, Gertrude, Karolinę, Victora, Molly i Nico, każde z nich inne, z innymi umiejętnościami i poglądami. To, co ich łączy, to rodzice, którzy z jakiegoś powodu trzymają się razem. Już na pierwszych stronach dowiadujemy się, że są po prostu „złolami”. Kreska, kolory, dialogi, język – wszystko tu do siebie pasuje, ale musimy mentalnością (i z przyjemnością) przenieść się do czasów liceum.
Serial też fajny, nastoletnio-marvelowski, ale fabuła płynnie trochę inaczej :)
Moja ocena na pewno nie będzie obiektywna, ponieważ za dziecka śledziłam po angielsku losy uciekających nastolatków, to sam powrót do nich w zeszycie, a nie na ekranie komputera, był sentymentalną wycieczką.
więcej Pokaż mimo toKomiks nie jest wybitny, nie edukuje nas, nie powiewa dramatem. Jest nastoletnią frajdą i z lekkością się go czyta. Poznajemy Alexa, Gertrude, Karolinę, Victora, Molly...
Fajna, zwarta historia, jednak mam wrażenie że tłumaczka spaprała robotę
Fajna, zwarta historia, jednak mam wrażenie że tłumaczka spaprała robotę
Pokaż mimo toGrupa (pozornie) zwyczajnych nastolatków odkrywa, że ich rodzice są... superzłoczyńcami. Koncept prosty, ale szalenie nośny, bo przecież wywracający do góry nogami wszystkie utarte trykociarskie tropy. Tysiące razy widzieliśmy w komiksach, jak dorosły heros z nadludzkimi mocami ratuje niewinne dziecko. Tymczasem w świecie wykreowanym przez Vaughana dorośli stanowią śmiertelne zagrożenie, a dzieciaki muszą radzić sobie same. Próbują być super, ale szybko i boleśnie przekonują się, że raczej nie są - i być może nigdy nie będą - bohaterami. Walczą ze swoim dziedzictwem, a jednocześnie starają się zaakceptować samych siebie.
Gdybym poznał RUNAWAYS kilka lat wcześniej, pewnie po dziś dzień wspominałbym lekturę z ogromnym sentymentem. Jest tu wszystko, czego oczekiwałem od komiksów jako nastolatek. I zaskakująco wiele z tego, czego oczekuję od komiksów jako dorosły. Polecam tę serię zwłaszcza młodszym, mniej doświadczonym czytelnikom - ale nie tylko. Starzy wyjadacze też znajdą tu coś dla siebie - umiejętną zabawę konwencją, sympatycznych bohaterów i (względnie) błyskotliwy humor. To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że niektóre z obecnie wydawanych "dorosłych" serii nie oferują nawet tego.
instagram.com/polishpopkulture
Grupa (pozornie) zwyczajnych nastolatków odkrywa, że ich rodzice są... superzłoczyńcami. Koncept prosty, ale szalenie nośny, bo przecież wywracający do góry nogami wszystkie utarte trykociarskie tropy. Tysiące razy widzieliśmy w komiksach, jak dorosły heros z nadludzkimi mocami ratuje niewinne dziecko. Tymczasem w świecie wykreowanym przez Vaughana dorośli stanowią...
więcej Pokaż mimo toSerial bardzo mi się podobał, więc gdy zauważyłam, że po polsku wyjdzie pierwszy tom komiksu, nie wahałam się ani chwili i zamówiłam go. Fabularnie nieco odbiega od swojej ekranizacji - na tyle, by kolejne zeszyty czytało się z zainteresowaniem i niewiedzą, co zdarzy się dalej. Do samych ilustracji trzeba się przyzwyczaić, bo mogą początkowo odrzucać, ale im dalej w las, tym człowiek zaczyna je lubić. Całość prezentuje się porządnie, historia jest wciągająca i sprawia, że człowiek czeka z jeszcze większą niecierpliwością na drugi tom komiksu oraz drugi sezon serialu. Oj, będzie się działo.
Serial bardzo mi się podobał, więc gdy zauważyłam, że po polsku wyjdzie pierwszy tom komiksu, nie wahałam się ani chwili i zamówiłam go. Fabularnie nieco odbiega od swojej ekranizacji - na tyle, by kolejne zeszyty czytało się z zainteresowaniem i niewiedzą, co zdarzy się dalej. Do samych ilustracji trzeba się przyzwyczaić, bo mogą początkowo odrzucać, ale im dalej w las,...
więcej Pokaż mimo toDZIECIAKI UCIEKAJĄCE W SUPERHERO
Jedni "Runuways" kochają, inni nienawidzą, bo jest to seria nie do końca typowa ani dla Marvela, ani dla jej scenarzysty, Briana K. Vaughna, autora m.in. "Y: Ostatni z mężczyzn", "Paper Girls", "Sagi" czy "Ex Machiny. Niby jest to kolejna opowieść superhero, niby utrzymana w tradycji, do jakiej od lat 60. przyzwyczajał nas wydawca i niby także temat jest typowy dla autora, a jednak rzecz różni się od tego, co zazwyczaj z nimi kojarzymy. Jest lżejsza, bardziej mangowa i młodzieżowa. Na szczęście jest też udana, wciągająca i dostarczająca solidnej porcji naprawdę dobrej rozrywki.
Poznajcie Alexa, Gertrude, Karolinę, Victora, Molly i Nico, grupkę nastolatków, jakich mnóstwo. Lubią grać w gry komputerowe, oglądać filmy i seriale, mają swoje grzeszki i przede wszystkim, jak każdy dzieciak w okresie buntu, nie cierpią swoim rodziców i zakazów / nakazów, jakie wciąż od nich dostają. Wkrótce jednak wszystko się zmienia, kiedy nastolatkowie w trakcie jednego z przyjęć przekonują się, że matki i ojcowie ukrywają przed nimi więcej, niż mogliby sądzić. Tajne spotkanie, tajne plany, dziwne zachowanie. Czyżby byli zboczeńcami? Superbohaterami? Żadna z tych opcji. Kim zatem są? Członkami tajnej organizacji przestępczej, która od lat w sekrecie rządzi miastem. Jak się można domyślić, ich pociechy nie zamierzają pozwolić im na dalsze działanie. Uciekają z domu i zaczynają szukać sposobu nie tylko, jak poradzić sobie samemu, ale i powstrzymać rodziców. A stawka okazuje się o wiele wyższa, niż mogliby sądzić…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/08/runaways-tom-1-brian-k-vaughan-adrian.html
DZIECIAKI UCIEKAJĄCE W SUPERHERO
więcej Pokaż mimo toJedni "Runuways" kochają, inni nienawidzą, bo jest to seria nie do końca typowa ani dla Marvela, ani dla jej scenarzysty, Briana K. Vaughna, autora m.in. "Y: Ostatni z mężczyzn", "Paper Girls", "Sagi" czy "Ex Machiny. Niby jest to kolejna opowieść superhero, niby utrzymana w tradycji, do jakiej od lat 60. przyzwyczajał nas wydawca i niby...
Zabralem się za lekturę tego wydania:
https://www.marvel.com/comics/issue/15061/runaways_2003_1
Nie jestem pewien, czy to to samo co tutaj na LC.
Obejrzałem 1 sezon Runaways. Fajne, młodzieżowe kino. I mimo, że nie jestem targetem tego serialu, nie czułem bólu, że nie włączyłem innego. Fajne.
Więc jak trafiła się okazja to sięgnąłem po oryginał Marvela. Serial fajny, to i przy komiksie będzie miło spędzić czas, akurat na dojazdy do pracy.
Fabularnie trochę odbiega od serialu, na tyle, żeby można bawić się w wyszukiwanie różnic, dyskutować, czy to dobrze, ale na pewno nie na tyle, żeby wołać o pomstę do nieba, za profanację.
Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy zeszyt.
Serial jest bardziej rozbudowany fabularnie, dopasowany do obecnych realiów ( komiks nie jest aż taki stary - 2003r. Na początku ogląda się go jak serial obyczajowy dla młodzieży, komiks już w pierwszym zeszycie daje znać, że jednak zaraz jakieś nadprzyrodzone moce się pojawią.
Fabularnie nie jest źle. Jest nawet sporo humoru. Fajne nawiązanie do gry komputerowej z superbohaterami świata Marwela, czasami trafi się fajna i zabawna wymiana tekstów między nastolatkami.
Tylko ta grafika.
Tego nie da się oglądać. Komiks, który jest brzydki.
Fuj. Spróbuję jeszcze z kolejnym zeszytem.
Zabralem się za lekturę tego wydania:
więcej Pokaż mimo tohttps://www.marvel.com/comics/issue/15061/runaways_2003_1
Nie jestem pewien, czy to to samo co tutaj na LC.
Obejrzałem 1 sezon Runaways. Fajne, młodzieżowe kino. I mimo, że nie jestem targetem tego serialu, nie czułem bólu, że nie włączyłem innego. Fajne.
Więc jak trafiła się okazja to sięgnąłem po oryginał Marvela. Serial fajny, to i...
Obejrzałem 1 sezon Runaways. Fajne, młodzieżowe kino. I mimo, że nie jestem targetem tego serialu, nie czułem bólu, że nie włączyłem innego. Fajne.
Więc jak trafiła się okazja to sięgnąłem po oryginał Marvela. Serial fajny, to i przy komiksie będzie miło spędzić czas, akurat na dojazdy do pracy.
Fabularnie trochę odbiega od serialu, na tyle, żeby można bawić się w wyszukiwanie różnic, dyskutować, czy to dobrze, ale na pewno nie na tyle, żeby wołać o pomstę do nieba, za profanację.
Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszy zeszyt.
Serial jest bardziej rozbudowany fabularnie, dopasowany do obecnych realiów ( komiks nie jest aż taki stary - 2003r. Na początku ogląda się go jak serial obyczajowy dla młodzieży, komiks już w pierwszym zeszycie daje znać, że jednak zaraz jakieś nadprzyrodzone moce się pojawią.
Fabularnie nie jest źle. Jest nawet sporo humoru. Fajne nawiązanie do gry komputerowej z superbohaterami świata Marwela, czasami trafi się fajna i zabawna wymiana tekstów między nastolatkami.
Tylko ta grafika.
Tego nie da się oglądać. Komiks, który jest brzydki.
Fuj. Spróbuję jeszcze z kolejnym zeszytem.
Obejrzałem 1 sezon Runaways. Fajne, młodzieżowe kino. I mimo, że nie jestem targetem tego serialu, nie czułem bólu, że nie włączyłem innego. Fajne.
więcej Pokaż mimo toWięc jak trafiła się okazja to sięgnąłem po oryginał Marvela. Serial fajny, to i przy komiksie będzie miło spędzić czas, akurat na dojazdy do pracy.
Fabularnie trochę odbiega od serialu, na tyle, żeby można bawić się w...
Czasami dobrze przypomnieć sobie, dlaczego lubię komiksy. Obecnie Marvel to rzeka gówna, gdzie z trudem można wyłowić coś wartego czytania, jak Hawkeye czy America. Runaways to już w zasadzie klasyka i cholernie jaram się nadchodzącą ekranizacją.
Sześcioro dzieci odkrywa, że ich rodzice należą do sekretnej organizacji o nazwie Pride, która rządzi zbrodniczym światem LA, a także dysponuje magicznymi i technologicznymi mocami, a część z nich nie jest nawet ludźmi.
Więc uciekają z domu. Po drodze pojawia się kilka zwrotów akcji, jak wampiry, rytualne ofiary, groźba zniszczenia świata i jeden zdrajca wśród samych dzieci.
Lubię tę historię, bo nie ma tu superbohaterów. Przynajmniej nie tych klasycznych. Pojawiają się Cloak i Dagger, którzy sami mają podobną historię, jako dzieci padli ofiarą przemocy. Generalnie Vauhghan wykorzystuje świat Marvela, żeby opowiedzieć o zdradzie, lojalności i poczuciu obowiązku. Uczucia dzieciaków są prawdziwe, ich postępowanie nie zawsze racjonalne, ale ma wiele sensu, a sama fabuła wciągająca.
No i wielkie brawa za wprowadzenie do świata Marvela Nico Minoru czyli Siostry Grimm i Caroline Dean, najpiękniejszej nastoletniej lesbijki w historii komiksu <3
Czasami dobrze przypomnieć sobie, dlaczego lubię komiksy. Obecnie Marvel to rzeka gówna, gdzie z trudem można wyłowić coś wartego czytania, jak Hawkeye czy America. Runaways to już w zasadzie klasyka i cholernie jaram się nadchodzącą ekranizacją.
więcej Pokaż mimo toSześcioro dzieci odkrywa, że ich rodzice należą do sekretnej organizacji o nazwie Pride, która rządzi zbrodniczym światem LA, a...