Od zawsze lubuje się w kontrowersyjnej tematyce. Reportaże mają na celu wstrząsnąć odbiorcą. Czy w tej pozycji to się udało? Zdecydowanie tak!

Instytucja kościoła to niekwestionowany filar naszego społeczeństwa. U nas w kraju deklaruje przynależność około 90%. Sporo prawda? Ludzie potrzebują zrozumienia, otuchy i nadziei. Uczestniczenie w obrzędach ma pozwolić na uzyskanie spokoju ducha, utrzymanie harmonii oraz pozwolić na pokazanie, że jesteśmy dobrymi ludźmi. W końcu każdy prawowity chrześcijanin w pełni wypełnia dekalog Boży. Jednak czy to tak do końca prawda?

Z odpowiedzią przychodzą Śluby milczenia. Pokazują całkowite zepsucie instytucji, która powinna być idealna. Korupcja na większości szczebli. Wzbogacanie się kosztem wiernych, którzy ślepo zapatrzeni ufają w każde słowo. Przekupstwo i fakt braku odpowiedzialności a nawet samych podatków jest przerażający. Ja w pełni świadomie porównuje to działanie do mafii. Prawo ponad prawem i każdy robi co chce.

Kolejny aspekt to niestety pedofilia. Największy odsetek chorych psychicznie na tą chorobę przypada właśnie na instytucję kościoła. Oczywiście nie oznacza to, że każdy ksiądz czy biskup jest pedofilem. W tej branży najłatwiej jest uniknąć jakichkolwiek kar czy wyroków. W Polsce za molestowanie seksualne nieletnich grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. W kościele, czyli państwie w państwie już nie. Taki delikwent jest przenoszony do innej parafii, najczęściej w odległej części kraju, na tak zwanym końcu świata, I co? W czymś to pomaga? Zdecydowanie nie. Sytuacja się ponawia. Kolejne przenosiny. Kolejna praca z dziećmi. Kolejny incydent. Kolejne przenosiny... To jest przerażające. W tej pozycji są opisane procesy, ogromne wypłacane odszkodowania czy przyznania do winy. Co prawda rzecz rozgrywa się w Stanach ale myślę, że nie ma znaczenia jaki to kraj. Jeden z głównych bohaterów przyznał się do wykorzystywania seksualnego ponad 15 chłopców. Czy siedzi w więzieniu? No, jak myślicie?

Jeszcze tylko słówko odnośnie Jana Pawła II. W tej książce mało jest o nim wzmianek. Nie doszukamy się jakiś przerażających faktów poza tym, że udawał, że nie widzi skali występującego zjawiska. Książkę polecam osobom o mocnych nerwach bo można się nieźle wkurwić czytając.

Od zawsze lubuje się w kontrowersyjnej tematyce. Reportaże mają na celu wstrząsnąć odbiorcą. Czy w tej pozycji to się udało? Zdecydowanie tak!

Instytucja kościoła to niekwestionowany filar naszego społeczeństwa. U nas w kraju deklaruje przynależność około 90%. Sporo prawda? Ludzie potrzebują zrozumienia, otuchy i nadziei. Uczestniczenie w obrzędach ma pozwolić na...

Bardzo wnikliwe, dobrze przeprowadzone śledztwo dziennikarskie.

Bardzo wnikliwe, dobrze przeprowadzone śledztwo dziennikarskie.

Mam takie mieszane uczucia, bo z jednej strony to ciężka książka, ale z ogromnym researchem i widać wkład pracy, który został poświęcony aby powstała. Z drugiej strony, chociaż uwielbiam czytać śledztwa dziennikarskie, to to mnie nużyło przez ilość nazwisk i powtarzalność. Tak naprawdę spokojnie książka mogłqby być o 1/4 krótsza i nie straciłaby na tym wiele.

Mam takie mieszane uczucia, bo z jednej strony to ciężka książka, ale z ogromnym researchem i widać wkład pracy, który został poświęcony aby powstała. Z drugiej strony, chociaż uwielbiam czytać śledztwa dziennikarskie, to to mnie nużyło przez ilość nazwisk i powtarzalność. Tak naprawdę spokojnie książka mogłqby być o 1/4 krótsza i nie straciłaby na tym wiele.

Książa jest niezwykle ważnym dziełem. Przez skrajnych katolików może być atakowana jako coś nie do przyjęcia i jako atak na Kościół. Choć w moim - ówcześnie równie skrajnie katolickim - przypadku sprawiła, że mój proces otwierania oczu w sprawach KK nabrał tempa i pewności.
Jest to książka pozbawiona tendencyjnych tez i insynuacji. Są w niej czyste fakty i próba przedstawienia niewyobrażalnego cierpienia ofiar, które zostały pozbawione młodości, raz na zawsze, przez potworów w sutannach i przez kryjących ich hierarchów. Jason Barry jest bardzo wiarygodny, gdyż z tekstów, programów telewizyjnych oraz własnego przekazu wiemy, że osobiście zajmował się wieloma przypadkami skrzywdzeń.
Prawdziwy dokument, który ma w sobie pewnego rodzaju głos skrzywdzonych, o których zapomniano, gdy najbardziej potrzebowali pomocy.
Nie przedłużam już, tylko gorąco zachęcam do lektury i przemyśleń!

Książa jest niezwykle ważnym dziełem. Przez skrajnych katolików może być atakowana jako coś nie do przyjęcia i jako atak na Kościół. Choć w moim - ówcześnie równie skrajnie katolickim - przypadku sprawiła, że mój proces otwierania oczu w sprawach KK nabrał tempa i pewności.
Jest to książka pozbawiona tendencyjnych tez i insynuacji. Są w niej czyste fakty i próba...

Zacznę od strony technicznej – jest to bardzo dobrze przeprowadzone śledztwo dziennikarskie. Książka wymaga uwagi i skupienia, gdyż pełno w niej jest faktów, miejsc i nazwisk. Jednak ma się poczucie, że autorzy mocno przyłożyli się do pracy, aby przedstawić wszystko tak, jak było.

Jeśli chodzi o kwestię poruszonego tematu, to myślę, że warto najpierw się zastanowić, czy jest się gotowym na taką lekturę. Książka ukazuje fakty na temat Kościoła Katolickiego i są to fakty, które niejedną osobą mogą wstrząsnąć. Głównym tematem jest wykorzystywanie seksualne nieletnich przez księży i to, jak Kościół podchodził (i w sumie nadal podchodzi) do tego. Autorzy ujawniają szokujące mechanizmy działania władz Kościoła – zmowa milczenia, tuszowanie prawdy, zamiatanie spraw pod dywan, korupcja i inne metody, które uniemożliwiają dojście do prawdy. A to wszystko pod okiem i za przyzwoleniem najwyższego hierarchy Kościoła Katolickiego.

Książka nie jest łatwa, nie jest przyjemna, jednak myślę, że warto zapoznać się z jej treścią, by otworzyć oczy na wiele spraw.

Zacznę od strony technicznej – jest to bardzo dobrze przeprowadzone śledztwo dziennikarskie. Książka wymaga uwagi i skupienia, gdyż pełno w niej jest faktów, miejsc i nazwisk. Jednak ma się poczucie, że autorzy mocno przyłożyli się do pracy, aby przedstawić wszystko tak, jak było.

Jeśli chodzi o kwestię poruszonego tematu, to myślę, że warto najpierw się zastanowić, czy...

Na wstępie dziękuję wydawnictwu Czarna Owca za umożliwienie mi zrecenzowania intrygującej pozycji jaką są Śluby Milczenia. Ta książka miała być odskocznią od romansów oraz innych pozycji o tematyce miłosnej – czasami dobrze zrobić sobie taki mały reset… Jednak nie doceniłam ciężaru treści w niej zawartych.

Będąc w dzisiejszych czasach otoczona szumem medialnym oraz informacjami o coraz to nowych aferach związanych z księżmi oraz wysokimi rangą kapłanami, podchodziłam do tej książki z dużą dozą zaciekawienia. Nie zawiodłam się… Jeśli ktoś spodziewa się popartych dowodami historii na zdeprawowanie urzędników kościoła to nie zawiedzie się.

Choć sama nie jestem zagorzałą katoliczką, jestem wierząca. Jednak tak jak duża część społeczeństwa wierzę w Boga ale coraz mniej w księży. Skłonności pedofilskie nie są jedynymi grzechami kapłanów, którzy z powołania powinni cechować się ubóstwem oraz powściągliwością – co nie zawsze jest prawdą.

Pozycja ta jest napisana w formie reportażu co daje tej książce dodatkowe atrybuty by dokładniej zobrazować czytelnikom patologie trawiące te hermetyczne (bądź co bądź) środowisko. Z zewnątrz pobożni i bojaźliwi, po zagłębieniu się, kapłani pokazują drugie oblicza – kłamliwi, skorumpowani i pazerni. Niestety takie przykłady psują obraz całej instytucji, która z założenia powinna pomagać wiernym.

Sama nie wiem czy polecić Wam tą pozycję, wszystko zależy czy jesteś gotowy na poznanie prawdy i dopuszczenie do siebie informacji, że nie każdy jest tak święty na jakiego się kreuje.

Na wstępie dziękuję wydawnictwu Czarna Owca za umożliwienie mi zrecenzowania intrygującej pozycji jaką są Śluby Milczenia. Ta książka miała być odskocznią od romansów oraz innych pozycji o tematyce miłosnej – czasami dobrze zrobić sobie taki mały reset… Jednak nie doceniłam ciężaru treści w niej zawartych.

Będąc w dzisiejszych czasach otoczona szumem medialnym oraz...

Jako totalna przeciwniczka instytucji Kościoła i zagorzała ateistka, chętnie zdecydowałam się na lekturę reportażu "Śluby milczenia. Nadużywanie władzy za pontyfikatu Jana Pawła II" od @wydawnictwoczarnaowca 🖤
.
Książka ta towarzyszyła mi dość długi czas, ponieważ nie jest to powieść jak każda inna, i nie da się jej tak po prostu przeczytać w dwa czy trzy dni.
.
To niestety brutalna prawda o tym, co dzieje się w Kościele. Tym samym Kościele, który ma być dla swoich wyznawców i owieczek ostoją moralności (sic!).🤦🏻‍♀️
.
Uważam, że panowie Jason Berry i Gerald Renner zrobili naprawdę dobrą robotę. Odsłonili tajemnice Watykanu i pokazali, że nawet JP2 nie jest aż taki święty za jakiego go wszyscy mają.
.
Aha, no i wśród księży są też homoseksualiści. Czaicie to, katole? 😅
.
Dla mnie było tu może trochę za dużo nazwisk i miejsc, bo wymagało to serio ogromnego skupienia, ale tak poza tym to nie ma do czego się przyczepić.
.
Ja osobiście bardzo się cieszę, że w końcu zaczyna się o tej patologii mówić głośno. Film Sekielskich już otworzył oczy co niektórym, a ofiary przestają się bać i zgłaszają sprawy molestowań. Pokolenie dewotek jeszcze nie zniknęło, ale mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze, żeby w końcu wyraźnie oddzielić grubą kreską kościół od wpierdzielania się i zabierania głosu w sprawach, o których ci w sukienkach nie mają zielonego pojęcia.
.
W ogóle jeśli macie wśród znajomych takich fanatyków kościelnych to kupcie im na urodziny czy święta właśnie tą książkę. Może co niektórzy przejrzą na oczy i się nawrócą na właściwą stronę mocy. 😈😁

Jako totalna przeciwniczka instytucji Kościoła i zagorzała ateistka, chętnie zdecydowałam się na lekturę reportażu "Śluby milczenia. Nadużywanie władzy za pontyfikatu Jana Pawła II" od @wydawnictwoczarnaowca 🖤
.
Książka ta towarzyszyła mi dość długi czas, ponieważ nie jest to powieść jak każda inna, i nie da się jej tak po prostu przeczytać w dwa czy trzy dni.
.
To niestety...

Lektura niełatwa, przygnebiajaca, naszpikowana nazwiskami i faktami. Mnogość mrocznych informacji zmusza do pełnego skupienia, co nie pozwoliło mi przeczytać tej książki "jednym ciągiem". Musiałam przejść na 2-3 dni do czegoś lżejszego. Jakie mam odczucia po przeczytaniu kolejnego tego typu przekazu? Otóż - mam ugruntowane przekonanie, że sutanna to najlepszy azyl/parawan dla wszelkiej maści przestępców zwłaszcza seksualnych. W żadnej przestrzeni społecznej nie ma takich możliwości do swobodnej realizacji wyszukanych dewiacji. Ponadto hipokryzja i zmasowana, wewnętrzna ochrona kryminalistów z krzyżem na piersiach wiodąca najczęściej do wyciszania afer i bezkarności. Postępowaniem JPII w tym temacie zawiedziona jestem już od wielu lat, niemniej "Śluby milczenia..." są smutną wisienką na torcie. Lektura warta przeczytania dla KAŻDEGO katolika - polecam.

Lektura niełatwa, przygnebiajaca, naszpikowana nazwiskami i faktami. Mnogość mrocznych informacji zmusza do pełnego skupienia, co nie pozwoliło mi przeczytać tej książki "jednym ciągiem". Musiałam przejść na 2-3 dni do czegoś lżejszego. Jakie mam odczucia po przeczytaniu kolejnego tego typu przekazu? Otóż - mam ugruntowane przekonanie, że sutanna to najlepszy azyl/parawan...

"Śluby milczenie. Nadużywanie władzy za pontyfikatem Jana Pawła II" autorstwa Jasona Berry i Geralda Renner to ciężka lektura, która nie jest chyba dla każdego, lecz jest tak ważna i tak istotna, że mimo tej przygniatającej tematyki, warto chyba spróbować przez to przejść.
.
Jak sam tytuł nam podpowiada, jest to książka o mechanizmie działania hierarchii kościelnej w sytuacjach gdzie dochodzi do wykorzystania seksualnego przez księży. Książka zatem porusza bardzo przerażający jak i kontrowersyjny temat.
.
Tak naprawdę, to nie wiem od czego mogłabym tutaj zacząć, chyba po prostu napiszę, że jest to bardzo przygnębiająca lektura, która z pewnością otworzy niejednemu oczy. I wydawać by się mogło, że temat został już wyczerpany i wszystko zostało już opowiedziane. Jednak nic bardziej mylnego, gdyż widać, że autorzy bardzo dokładnie przebadali ten temat, dzięki czemu dowiadujemy się tutaj kolejnych nowych i zatrważających faktów. Sama momentami łapałam się za głowę i nie dowierzałam w to co czytam. Cała ta zmowa milczenia, ten szantaż czy naginanie prawdy, jest tak okropne, że to przechodzi ludzkie pojęcie.
Niestety, ale musiałam sobie ten tytuł mocno dawkować, bo inaczej psychicznie bym tego nie wytrzymała. Ale bardzo spodobało mi się to, że autorzy próbowali odpowiedzieć na pytanie DLACZEGO tak się dzieje. Dlaczego księża nie ponoszą żadnej odpowiedzialności za to co zrobili, albo dlaczego za wszelką cenę wszystko jest to tuszowane?
.
Nie wiem co mogłabym tu jeszcze dodać. Nie chce poruszać kwestii wiary, bo jest to bardzo indywidualna sprawa. Nie mniej jednak, jest to kawał świetnego śledztwa, które spróbuje Wam odpowiedzieć na wszelkie pytania.

"Śluby milczenie. Nadużywanie władzy za pontyfikatem Jana Pawła II" autorstwa Jasona Berry i Geralda Renner to ciężka lektura, która nie jest chyba dla każdego, lecz jest tak ważna i tak istotna, że mimo tej przygniatającej tematyki, warto chyba spróbować przez to przejść.
.
Jak sam tytuł nam podpowiada, jest to książka o mechanizmie działania hierarchii kościelnej w...

Boli i to dość mocno. Po obejrzeniu filmu Siekielskich szukaliśmy z mężem usprawiedliwienia dla Jana Pawła II, że nie wiedział, że ukrywali przed nim wiele spraw. Dla nas był wielkim autorytetem i mimo, że byłam młoda, jego śmierć odczułam dość mocno. Teraz z tą wiedzą nie mogę się dalej oszukiwać. Choć odeszłam od wiary, jest to nadal przeżycie dość traumatyczne. Przeprowadziłam rozmowę na ten temat z @bookietova i zgadzam się z nią - czasem niewiedza, życie w błogiej nieświadomości jest lepsze, prostsze. Osoby mocno wierzące, praktykujące z pewnością odczują ten reportaż jeszcze bardziej i albo przyjmą to do wiadomości, albo po prostu wyprą w imię większego dobra, tak jak robił to Karol Wojtyła. Niemiłosiernie mi przykro, tak strasznie smutno. Ten reportaż jest dla mnie tak mocny, że nie byłam w stanie czytać go ciągiem, mimo że miałam na to czas. Brnęłam przez niego powoli popadając w jeszcze większą rozpacz i rozczarowanie. Polecam wszystkim, którzy są na siłach, by po nim dalej żyć normalnie, jakby nic się nie stało. Ja nie potrafię, tym bardziej jestem przekonana o słuszności swoich wyborów. Tym bardziej będę unikać instytucji kościelnych.

Reportaż w moim odczuciu wyczerpuje temat. Nie jest przyjemny przez tematykę, ale także przez ogromną ilość nazwisk, miejsc, informacji, co wymaga dużego skupienia. Nie jestem w stanie nawet do końca go ocenić. Myślę jednak, że dla zwykłego czytelnika, który nie jest mocno zainteresowany tematem, jest za długi i za bardzo rozbudowany. Dziękuję @wydawnictwoczarnaowca .

Boli i to dość mocno. Po obejrzeniu filmu Siekielskich szukaliśmy z mężem usprawiedliwienia dla Jana Pawła II, że nie wiedział, że ukrywali przed nim wiele spraw. Dla nas był wielkim autorytetem i mimo, że byłam młoda, jego śmierć odczułam dość mocno. Teraz z tą wiedzą nie mogę się dalej oszukiwać. Choć odeszłam od wiary, jest to nadal przeżycie dość traumatyczne....