Jak na tak długi okres trochę mało przedstawionych "najcięższych walk" Można przeczytać ale bez rewelacji

Jak na tak długi okres trochę mało przedstawionych "najcięższych walk" Można przeczytać ale bez rewelacji

Słaba, dosyć płytka i niewiele wnosząca do tematu książka pisana na fali popularności tego typu pozycji. "Legendarny człowiek Navy SEALs polskiego pochodzenia i najcięższe walki w historii amerykańskich służb specjalnych" - tylko tych najcięższych walk brakuje w książce.
Zwraca uwagę nienawiść do wroga, wydaje się, że autor zapomina o haśle "Remember the human", tego u innych autorów się nie spotyka. Wroga oczywiście się nienawidzi, ale tutaj autor zupełnie dehumanizuje przeciwnika i wydaje się, że przekracza pewną granicę i to prowokuje pytania, co siedzi w jego głowie.
Zdecydowanie do pominięcia, jest wiele innych o rząd wielkości lepszych pozycji w temacie samych oddziałów SEALs, jak i wspomnień z walk w rejonie. Dodatkowo jest parę błędów w tłumaczeniu terminologii wojskowej.

Słaba, dosyć płytka i niewiele wnosząca do tematu książka pisana na fali popularności tego typu pozycji. "Legendarny człowiek Navy SEALs polskiego pochodzenia i najcięższe walki w historii amerykańskich służb specjalnych" - tylko tych najcięższych walk brakuje w książce.
Zwraca uwagę nienawiść do wroga, wydaje się, że autor zapomina o haśle "Remember the human", tego u...

Masakra. Książka do bólu przewidywalna i wtórna w treści. Autor jak na swoje doświadczenia jest niesamowicie infantylny i pretensjonalny, momentami brzmi bardziej jak nastolatek grający w CS a nie jak doświadczony żołnierz. Poza tym, książka wręcz krzyczy, że została napisana przez Amerykanina. Mściciel jest książkowym odpowiednikiem filmów marvela, dużo wybuchów, strzelania - zero treści. Jeśli ktoś liczy, że dowie się wartościowych szczegółów dotyczących operacji czy szkolenia seals, niech przygotuje się raczej na samozachwyty bohaterów jacy są najlepsi i niezniszczalni.
Do tego dochodzi niespotykany, nawet jak na literaturę wojenną, poziom dehumanizacji wroga. Wg autora zabijanie "mudżów" to super zabawa. Co intryguje to, że autor jednocześnie rozczula się przez dobre kilka rozdziałów nad kolegami, którzy zostali ranni czy zginęli. Niekończące opisy osobistych relacji autora z rodzinami poległych ciągną się w nieskończoność i wieją nudą.
Podsumowując, odradzam, tym bardziej że znacznie lepszych pozycji w gatunku jest cała masa.

Masakra. Książka do bólu przewidywalna i wtórna w treści. Autor jak na swoje doświadczenia jest niesamowicie infantylny i pretensjonalny, momentami brzmi bardziej jak nastolatek grający w CS a nie jak doświadczony żołnierz. Poza tym, książka wręcz krzyczy, że została napisana przez Amerykanina. Mściciel jest książkowym odpowiednikiem filmów marvela, dużo wybuchów,...

Każdy kto interesuje się działaniami Seals, powinien sięgnąć po tą książkę, ponieważ ukazuje ona jak wyglądał ta służba w czasie konfliktu w Iraku od kuchni. W książce tej autor stara się usprawiedliwić takie a nie inne swoje postepowanie, chociaż ja osobiście się tego nie podejmę. Szkoda tylko, że nie wiemy jak długo autor służył w tej formacji i co robił po zakończeniu służby w Selas.

Każdy kto interesuje się działaniami Seals, powinien sięgnąć po tą książkę, ponieważ ukazuje ona jak wyglądał ta służba w czasie konfliktu w Iraku od kuchni. W książce tej autor stara się usprawiedliwić takie a nie inne swoje postepowanie, chociaż ja osobiście się tego nie podejmę. Szkoda tylko, że nie wiemy jak długo autor służył w tej formacji i co robił po zakończeniu...

Ta książka przedstawia walki w Iraku z perspektywy SEAL. Pomaga też zrozumieć dlaczego Chris Kyle był tak skuteczny. Czytałem wcześniej wspomnienia kilku innych komandosów, również Kyle'a. Kevin Lacz wychodzi wśród nich na największego i najbardziej krwiożerczego brutala. Może to tylko różnica stylu pisarskiego, a może różnica osobowości.
Niestety jest kilka błędów w tłumaczeniu. Tłumaczył ktoś nieznający wojskowej terminologii.

Ta książka przedstawia walki w Iraku z perspektywy SEAL. Pomaga też zrozumieć dlaczego Chris Kyle był tak skuteczny. Czytałem wcześniej wspomnienia kilku innych komandosów, również Kyle'a. Kevin Lacz wychodzi wśród nich na największego i najbardziej krwiożerczego brutala. Może to tylko różnica stylu pisarskiego, a może różnica osobowości.
Niestety jest kilka błędów w...

Obowiązkowa lektura po przeczytaniu losów Crisa Kylea, przenosi jeszcze raz na ulice Al-Ramadi. Oddaje klimat tamtych operacji a i także wspomina o rożnych sytuacjach, których nie dowiecie się z innego źródła.

Obowiązkowa lektura po przeczytaniu losów Crisa Kylea, przenosi jeszcze raz na ulice Al-Ramadi. Oddaje klimat tamtych operacji a i także wspomina o rożnych sytuacjach, których nie dowiecie się z innego źródła.