Ósmy kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysłu

Okładka książki Ósmy kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysłu Mariusz Szeib
Okładka książki Ósmy kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysłu
Mariusz Szeib Wydawnictwo: BookEdit reportaż
354 str. 5 godz. 54 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
Historie prawdziwe
Wydawnictwo:
BookEdit
Data wydania:
2021-01-13
Data 1. wyd. pol.:
2021-01-13
Liczba stron:
354
Czas czytania
5 godz. 54 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395918902
Tagi:
bieganie pasja maraton
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
184
177

Na półkach:

Kiedy w Stanach Zjednoczonych lat 80-tych jogging uprawiany dla przyjemności i dobrej kondycji był już zjawiskiem popularnym, w Polsce ludzie skupiali się na tym, jak zapewnić rodzinie niezbędny byt. Dziś, kiedy tamten kryzys mamy za sobą, społeczeństwo zaczęło odkrywać, że można robić coś dla siebie, dla przyjemności. I wtedy w przestrzeni publicznej pojawili się biegacze. Początkowo pojedyncze osoby, jakby trochę nieśmiało. Dziś momentami nie da się przejść bez park bez minięcia co najmniej kilku biegaczy, którzy z przyśpieszonym oddechem naładowani endorfinami pomykają przed siebie.

Jedną z takich osób, które najpierw były świadkami tego procesu w Stanach, a następnie na polskich ulicach jest Mariusz Szeiba, autor książki Ósmy Kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysłu (historie prawdziwe). Co ciekawe, autor nie od razu połknął biegowego bakcyla. Wyjątkowy moment nastał wraz z przeżyciem 50-tej wiosny, ale jak doskonale udowadnia na swoim i innych przykładzie, wiek to żadna przeszkoda.

Książka podzielona jest na dwie części. Pierwsza z nich zajmująca około 2/3 objętości, to historia pana Mariusza, który opowiada jak to się stało, że bieganie w ogóle zaczęło go interesować? Jako człowiek biznesu nie mógł narzekać na nudę, a tu nagle w życiu pojawia się wątek, który wymaga regularnego podejścia i co by nie było, dość istotnej zmiany trybu życia. Co stoi za tym, że bieganie nie stało się chwilowym kaprysem zakończonym znudzeniem lub (odpukać!) kontuzją? I jak wyglądała jego pełna determinacji wędrówka przez poszczególne kontynenty w zdobywaniu niezwykle ambitnego celu, jaki sobie postawił?

Druga część, to 9 rozdziałów przygotowanych przez inne osoby, dla których bieganie stanowi równie ważny element życia. Jeśli nie teraz, to w przeszłości, ale opowiadanie o tym sporcie z największym uczuciem pozostało do dziś. I tu ciekawostka, bo wśród gości znajdziemy na przykład pana Leszka Balcerowicza, który przede wszystkim kojarzy się ze światem polityki. W tym wypadku autor daje okazję by odkryć, że jaka by nie była – nie samą pracą żyje człowiek. Pozostali goście, to niezwykle ciekawy zbiór pozytywnie zakręconych zapaleńców z całego świata, których wspólną pasją jest bieganie. Ciągłe podążanie przed siebie ze swoją prywatną misją, która staje się motorem napędowym w kryzysowych sytuacjach.

Co istotne, zdecydowanie nie można powiedzieć, że jest to książką, która prawi tylko o bieganiu, co dla osoby zupełnie niezainteresowanej tym rodzajem sportu może być odpychające. Trzeba przyznać, że autor jest doskonałym „mówcą” i obserwatorem świata, przez co jego książka to nieoceniona lekcja geografii i historii, a do tego mnóstwo ciekawostek ze świata biologii, psychologii czy nawet gospodarki. I jeśli zastanawiacie się, jak te wszystkie wątki można połączyć, by uzyskać ciekawą i wciągająca treść, to zapraszam do lektury Ósmy Kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysł.

Każdy kolejny rozdział, to przeskok na nowy kontynent i wspólne odkrywanie świata. Z lektury dowiemy się, jak do tego doszło, że Wyspa Wielkanocna stała się praktycznie bezdrzewnym terenem? Dlaczego oszczędzanie wody w upalne dni i tym samym doprowadzenie do przegrzania organizmu może być śmiertelne w skutkach mimo zachomikowanego zapasu wody? Oraz jak można zdrowo odreagowywać zawodowy kryzys i tym samym poszukiwać rozwiązań, z jakby się wydawało, beznadziejnej sytuacji?

Ósmy Kontynent autorstwa Mariusza Szeiba, to książka nie tylko o bieganiu, które wydawało by się, że jest wyłącznie wynikiem pracy mięśni. To przede wszystkim dowód na to, że w dążeniu do życiowych celów nie liczy się tylko nasze przygotowanie fizyczne, ale także mocna głowa, która odnotowując potknięcie nie podpowiada - po co nam to?, ale – ok, mamy problem, więc zastanówmy się jak go pokonać? To nie tylko efekt wytrenowanej kondycji fizycznej, ale również poczucie wsparcia ze strony najbliższych, poczucie wspólnoty ze strony innych biegaczy i poczucie spełnienia, które wybuchem endorfin mobilizuje do kolejnych działań i sukcesów.

Podsumowując, książka Ósmy Kontynent dała mi przysłowiowego kopa do działania. I tu wcale nie o to chodzi, że każdy z nas musi biegać, ale by działać. By bez względu na wiek czy sytuację wyznaczać sobie cele, które przyniosą nam spełnienie. Oczywiście, w wielu przypadkach kosztowność projektów może przewyższać możliwości, ale nikt nie mówi, żeby się porywać z motyką na słońce. Metodą małych kroczków posuwać się do przodu, stawiać je coraz śmielej, coraz dłuższe, by wreszcie osiągnąć to, o czym się marzy. W końcu życie mamy tylko jedno.

Inspirująca i pełna pasji pozycja!

Kiedy w Stanach Zjednoczonych lat 80-tych jogging uprawiany dla przyjemności i dobrej kondycji był już zjawiskiem popularnym, w Polsce ludzie skupiali się na tym, jak zapewnić rodzinie niezbędny byt. Dziś, kiedy tamten kryzys mamy za sobą, społeczeństwo zaczęło odkrywać, że można robić coś dla siebie, dla przyjemności. I wtedy w przestrzeni publicznej pojawili się biegacze....

więcej Pokaż mimo to

avatar
111
110

Na półkach:

Trzeba dużego samozaparcia, żeby zacząć biegać. Żelaznej woli, pewności siebie i wiary w przekraczanie własnych, czasem nawet niezbadanych jeszcze barier ciała, ale przede wszystkim umysłu. Nie wyobrażam sobie większego poczucia satysfakcji niż z wygranej w boju z własnym cieniem. Myślę, że po to właśnie między innymi tutaj jesteśmy, by stawać się z dnia na dzień lepszą wersją samych siebie. By sięgać coraz wyżej gwiazdom i oderwać się od roli zgorzkniałego oracza jałowej ziemi niespełnionych ambicji. Bieganie to po prostu jeden z wielu oręży do walki z tym cieniem.

Czy książka o bieganiu może być ciekawa? Czy może fascynować i przykuć uwagę na dłuższy czas? Ósmy Kontynent pokazuje, że każda historia obrana w ludzkie emocje jest piękną karmą dla naszej duszy i wyobraźni. Choć tytuł ten jest cokolwiek nietypowy. Mariusz Szeib pozostawia technikalia sportu za sobą i skupia się na swojej pasji dzieląc się nią, jak każdy kto przepełniony jest szczęściem i posiada go w nadmiarze, że aż grzechem byłoby pozostawić go tylko dla siebie. To na poły historia biograficzna, przeplatana elementami podróżniczymi malująca obraz piękna świata rozwarstwionego na siedem kontynentów, od Wysp Wielkanocnych, przez Omsk na Syberii, kończąc na Nowym Jorku. Autor opisuje swoje zmagania z maratonami i marzeniu zakończenia każdego z nich na siedmiu kontynentach. Tytułowy ósmy kontynent to przestrzeń możliwości i euforii, wolna od uprzedzeń i dostępna dla każdego z nas. Stanowi oś całego motywu przewodniego o poszukiwaniu sensu istnienia. To nie frazes, tylko prosty mechanizm – jeśli nie wychodzimy z siebie i nie pokonujemy oporu, by spełniać marzenia i dążyć do spełnienia, czy tak naprawdę nie umyka nam coś w istocie bardzo ważnego?

Mariusz Szeib ma wiele ciekawych przemyśleń na temat otaczających go scen codziennego życia. Porywa swoim piórem i zaprasza do kameralnego świata człowieka niezłomnego. Traktuje o pomocy bliźnim, ostrzega przed chciwością, pokazuje jak ruszyć z miejsca i zacząć działać. Nie sądziłem, że książką maratończyka wciągnie mnie na długie godziny i lekko „rozczaruje” krótką objętością, zważywszy, że ostatnie sto z trzystu pięćdziesięciu stron, poświęconych zostało kilku znamienitym gościom (jak Leszek Balcerowicz czy Jerzy Skarżyński) opisującym swoje stosunki do biegania, maratonów i sportu jako takiego. Czekam na kolejne publikacje.

Jestem dość sceptycznie nastawiony do tytułów typu self-publishing, więc muszę nadmienić, iż Ósmy Kontynent został przygotowany z pieczołowitym zaangażowaniem i dużym profesjonalizmem. Odpowiednia gramatura i jakość papieru, niemęcząca wzrok czcionka i elegancki, nienachalny design, kilkadziesiąt kolorowych zdjęć oraz wysoka jakość tego co najważniejsze, czyli tekstu, w żadnym stopniu nie ustępuje publikacjom tradycyjnych wydawnictw. A to, że część pieniędzy ze sprzedaży książki zostanie przeznaczona na cel charytatywny Freedom Charity Run 2021 (w połowie na pomoc dla dzieci z porażeniem mózgowym z Ośrodka Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego szpitala Klinicznego im. W. Degi w Poznaniu) pokazuje gdzie leży serce autora. Czy trzeba czegoś więcej?

Mój cień jest długi i ciemny, ciągnie się za mną dotrzymując mi kroku w każdej chwili. Tańcujemy w maratonie, którego finisz majaczy na końcu żywota. Odpuszczę i dam się wyprzedzić, czy będę biegł z wysiłkiem do mety, ale z satysfakcją wymalowaną na twarzy? Takie pytanie powinniśmy zadawać sobie każdego ranka.

Trzeba dużego samozaparcia, żeby zacząć biegać. Żelaznej woli, pewności siebie i wiary w przekraczanie własnych, czasem nawet niezbadanych jeszcze barier ciała, ale przede wszystkim umysłu. Nie wyobrażam sobie większego poczucia satysfakcji niż z wygranej w boju z własnym cieniem. Myślę, że po to właśnie między innymi tutaj jesteśmy, by stawać się z dnia na dzień lepszą...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
185

Na półkach:

Jako, że był taki moment w moim życiu, w którym bieganie było moją jedyną odskocznią od codzienności, bardzo chętnie zgodziłam się przeczytać książkę "Ósmy kontynent", która biegania właśnie dotyczy.🏃‍♀️
Zastanawialiście się kiedyś jakby to było wyjść pobiegać, ale zamiast stałej ścieżki jaką biegacie, albo parku czy lasu pobiec po... Antarktydzie, zamarzniętym Bajkale czy Saharze? 🤔😳
Autor książki ma na swoim koncie maratony na każdym kontynencie. Jednak to co ceni sobie on, jak i inne osoby, które dały swój głos w tej książce to tzw. ósmy kontynent - czyli to jak bieganiem mogą robić coś dla innych. Bieganiem możemy pomagać, pokonywać własne granice, zwyciężać świat.
Historie opisane w książce wywołały we mnie wiele emocji, uśmiechu, wzruszenia ale i tęsknoty za bieganiem. Moja aktualna sytuacja niestety nieco hamuje mnie i nie mogę iść sobie pobiegać ale liczę na to, że odmieni się ona i już niedługo sama będę mogła doświadczać wspaniałych przeżyć jakie towarzyszą bieganiu.🤍
Polecam wszystkim biegającym ale i tym, którzy zastanawiają się jak to jest biegać maratony w różnych warunkach.😊

Jako, że był taki moment w moim życiu, w którym bieganie było moją jedyną odskocznią od codzienności, bardzo chętnie zgodziłam się przeczytać książkę "Ósmy kontynent", która biegania właśnie dotyczy.🏃‍♀️
Zastanawialiście się kiedyś jakby to było wyjść pobiegać, ale zamiast stałej ścieżki jaką biegacie, albo parku czy lasu pobiec po... Antarktydzie, zamarzniętym Bajkale czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
425
222

Na półkach:

Ciekawa opowieść o bieganiu. Pierwsza połowa w formie dziennika biegacza okraszona ogólnymi refleksjami autora o życiu, druga to wywiady z innymi biegaczami. Motywuje do regularnego biegania, ciekawie słuchało się doświadczeń innych w pokonywaniu maratonów. Dla tych, którzy lubią biegać pozycja godna polecenia.

Ciekawa opowieść o bieganiu. Pierwsza połowa w formie dziennika biegacza okraszona ogólnymi refleksjami autora o życiu, druga to wywiady z innymi biegaczami. Motywuje do regularnego biegania, ciekawie słuchało się doświadczeń innych w pokonywaniu maratonów. Dla tych, którzy lubią biegać pozycja godna polecenia.

Pokaż mimo to

avatar
204
195

Na półkach:

SŁOWEM WSTĘPU
Na rynek czytelniczy „wdarło się” nowe wydawnictwo – BookEdit. Jedną z książek wydanych pod ich szyldem jest pozycja traktująca o bieganiu – ale nie tym zwykłym, rekreacyjnym. W książce Ósmy kontynent Mariusz Szeib opisuje własne, i nie tylko, zmagania podczas zdobywania kolejnych maratonów na poszczególnych kontynentach. Czym jest 7 Continents Club? Co czuje maratończyk przemierzający bezkres Antarktydy? I czym tak naprawdę jest tytułowy ósmy kontynent?

ÓSMY KONTYNENT. PRZEZ 7 KONTYNENTÓW W GŁĄB UMYSŁU. HISTORIE PRAWDZIWE
Mariusz Szeib swoją książkę podzielił na dwie części. W pierwszej z nich opisuje swoje przemyślenia i doświadczenie związane z bieganiem i pokonywaniem maratonów. Niesamowite, jak wiele może znieść nasze własne ciało! Przebiegnięcie dystansu ponad 42 km jest nieziemskim wysiłkiem, a nasz organizm może nam płatać figle na przykład w postaci niezapowiedzianych skurczów mięśni czy dreszczy. Autor świadomie i celowo postawił sobie za cel dołączenie do klubu 7 kontynentów i dopiął swego! Dzięki temu na kartkach jego książki możemy dowiedzieć się nie tylko z jakimi emocjami zmagał się podczas szaleńczych biegów na Saharze czy Antarktydzie, ale również poznać szczegóły organizacyjne poszczególnych maratonów. Czym różni się bieg w Omsku od tego na Antarktydzie? Czego spodziewać się po biegu na pustyni?

Druga część książki to spisane przemyślenia innych maratończyków, którzy podobnie jak Mariusz Szeib, zapragnęli odbyć podróż i znaleźć swój własny, ósmy kontynent. Autor zaprosił do współpracy dziewięć osób, dla których bieganie jest ogromną częścią życia. Niesamowite historie osób z całego świata, które utwierdzają czytelnika w przekonaniu, że impossible is nothing, a bieganie można uprawiać niezależnie od wieku, płci, koloru skóry czy wyznania.

PRZEMYŚLENIA
Kiedy przebiegłam swoje pierwsze 3 km w życiu, czułam niesamowitą satysfakcję. Gdy pokonałam pierwsze 5 km bez zatrzymywania się i nie przekraczając 30 min – myślałam, że zepsuł mi się zegarek. W końcu, kiedy ten sam zegarek pokazał mi przełamanie dystansu 10 km wiedziałam, że nigdy nie wolno się poddawać. Na 10 km moje bieganie się zakończyło, ale nikt mi nie odbierze tej wiary w siebie, w swoje możliwości i uczucia pokonania własnych słabości. To pozostanie ze mną już na zawsze – przeświadczenie, że wiem, że potrafię. Motywacja do biegania, tego rekreacyjnego i wyczynowego, jest różna – każdy biegacz ma swoją. Jedni biegają wedle zasady grupy fejbsukowej – biegam, bo mnie ludzkość wku*wia; inni biegają, aby sprawdzić samych siebie i non stop poprawiać własne wyniki, a dla innych bieganie jest formą spędzania wolnego czasu, chwili spokoju i relaksu. Niepodważalne jest, że podczas biegu mamy czas dla siebie, można przemyśleć wtedy wiele spraw, spojrzeć na własne problemy z pewnym dystansem. Bieganie wyczynowe to walka z samym sobą, ze swoimi słabościami, z organizmem, z psychiką. Maratony, ultra-maratony, triathlony, ironman’y wymagają wielu poświęceń, wyrzeczeń i ogromnej silnej woli.

OCENA
Książka „Ósmy kontynent” jest swego rodzaju pamiętnikiem, który na pewno przypadnie do gustu biegaczom wszelkiego rodzaju – nie tylko maratończykom. Znajdziemy w niej sporą dawkę historii i polityki – dla mnie tej drugiej było troszkę za dużo. Bieganie powinno odbywać się ponad wszelkimi podziałami, nawet niezależnie od tego, jak bardzo chcielibyśmy pojednać ze sobą ludzi. Książka to świetna odskocznia od codzienności i ciekawa podróż w głąb ludzkiej psychiki, w ich doświadczenia i różne podejścia do życia oraz świata. Niektóre podejścia mogą irytować, z innymi będziemy się zgadzać. Polecam!

P.S. Sprawdźcie, w jak niesamowitą inicjatywę zaangażowany jest autor książki! Freedom Charity Run – http://freedomcharityrun.org/

SŁOWEM WSTĘPU
Na rynek czytelniczy „wdarło się” nowe wydawnictwo – BookEdit. Jedną z książek wydanych pod ich szyldem jest pozycja traktująca o bieganiu – ale nie tym zwykłym, rekreacyjnym. W książce Ósmy kontynent Mariusz Szeib opisuje własne, i nie tylko, zmagania podczas zdobywania kolejnych maratonów na poszczególnych kontynentach. Czym jest 7 Continents Club? Co czuje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
255
126

Na półkach: ,

Chyba po raz pierwszy miałam przyjemność przeczytać inna książkę, niż kryminały i fantastykę. Co mogę wam powiedzieć, że ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła 🙈

Bardzo dobrze mi się ja czytało, oraz wiele dowiedziałam się czemu osoby biorę udział w maratonach i z jakimi przeszkodami musza się zgadnąć by osiągnąć swój cel. Przyjemna lektura która moim zdaniem nie wymagała dużego skupienia. Polecam ja ogaromnie

Dziękuje wydawnictwo bookedit za egzemplarz książki ❤️

Chyba po raz pierwszy miałam przyjemność przeczytać inna książkę, niż kryminały i fantastykę. Co mogę wam powiedzieć, że ta książka pozytywnie mnie zaskoczyła 🙈

Bardzo dobrze mi się ja czytało, oraz wiele dowiedziałam się czemu osoby biorę udział w maratonach i z jakimi przeszkodami musza się zgadnąć by osiągnąć swój cel. Przyjemna lektura która moim zdaniem nie wymagała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
195
97

Na półkach: ,

Koncepcja szczęścia i droga do niego, przez każdego człowieka postrzegane są inaczej. W „Ósmym kontynencie” zostały zebrane opowieści ludzi z różnych zakątków kuli ziemskiej, dotyczące dążenia do spełnienia poprzez bieganie. Członek elitarnego klubu dla biegaczy - Seven Continents Club, poznaniak Mariusz Szeib poświęcił swoją książkę tej pasji i opracował ją w trakcie trwającej pandemii COVID-19. W momencie pisania tej recenzji, dwa tygodnie po premierze książki, trudno stwierdzić czy maratony biegowe na siedmiu kontynentach, o których w przeważającej części pisze autor i jego znajomi, pozostaną niezmienione czy przejdą kompletną przemianę. Niezależnie od tego, „Ósmy kontynent” może zainspirować wielu, nie tylko do biegania.

Autor „Ósmego kontynentu” i jego przyjaciele, maratończycy z różnych zakątków naszego globu, dzielą się z czytelnikami nie tylko przemyśleniami o bieganiu, ale i rozmaitymi działaniami charytatywnymi poczynionymi w krajach ich pochodzenia i poza nimi. Z całej książki największe wrażenie wywarły na mnie fragmenty związane z niesieniem pomocy dla Sahary Zachodniej oraz z ideą utworzenia w RPA wioski dla osieroconych dzieci. Nie zabrakło też interesujących opowieści o maratonach w najbardziej nietypowych miejscach jak np. Omsk w Rosji, Machu Picchu w Peru czy Antarktyda. Przyjaciele autora dzielą się z czytelnikami swoją pasją i pomysłami na maratony, zarówno ekstremalne u podnóża Mt Everest, jak i własnymi inwencjami np. Bieg Ku Słońcu po Beskidzie Żywieckim w najdłuższy dzień roku. Jak na tacy, zostały podane recepty na wyruszenie w świat śladem maratonów z licencjonowanym organizatorem wycieczek lub sugestie dotyczące niskobudżetowych wyjazdów tego typu.

Mariusz Szeib wyłaniający się ze stron książki „Ósmy kontynent”, zdaje się reprezentować pewną grupę ludzi w naszym kraju, których jeszcze można spotkać. Jeszcze, ponieważ nie każdemu dane jest doskonałe zdrowie maratończyka. Osoby te zdążyły się urodzić, dorosnąć, ukończyć studia i rozpocząć karierę zawodową przed przewrotem ustrojowym w 1989 roku, a następnie od początku lat 90. XX wieku mierzyć się z blaskami i cieniami wolnego rynku w Polsce. Ale to nie wszystko. Specyficzna grupa, którą mam na myśli, stanowi niewielki procent naszego społeczeństwa, wręcz śladowy. Nie są to przedsiębiorcy, bo tych mamy w Polsce na pęczki, ale ludzie potrafiący łączyć swoje zdolności biznesowe, talent do zarabiania pieniędzy z ekscytującym hobby oraz życiem rodzinnym i co najważniejsze, z pomaganiem innym. Brzmi nierealnie? Zapewniam, że oni są wśród nas.

Podpisuję się pod następującymi słowami autora „Ósmego kontynentu”: „mieszkam w ustabilizowanym, bezpiecznym i stosunkowo zamożnym kraju”. Warto o tym pamiętać i próbować z tego wycisnąć jak najwięcej się da i dołożyć wszelkich starań by podzielić się z innymi, którzy nie mieli równie dużo szczęścia.

Koncepcja szczęścia i droga do niego, przez każdego człowieka postrzegane są inaczej. W „Ósmym kontynencie” zostały zebrane opowieści ludzi z różnych zakątków kuli ziemskiej, dotyczące dążenia do spełnienia poprzez bieganie. Członek elitarnego klubu dla biegaczy - Seven Continents Club, poznaniak Mariusz Szeib poświęcił swoją książkę tej pasji i opracował ją w trakcie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
73
73

Na półkach:

Książka „Ósmy kontynent” jest opowieścią człowieka, który swoją pasją do biegania i uczestnictwa w maratonach postanowił podzielić się z czytelnikami, gotowymi podejmować nowe wyzwania. Bieganie przedstawione zostało tutaj jako sposób poznawania świata. W tym sporcie liczy się nie tylko praca mięśni, ale również stan umysłu. Gdy biegamy, umysł ma więcej czasu na przemyślenia. Autor przekonuje, że nigdy nie jest za późno aby zacząć działać, poszerzać horyzonty. Stać się otwartym na nowe cele. Rozwój osobisty odgrywa bardzo ważną rolę w dzisiejszych czasach. Aby poznać bardziej swoje możliwości, należy cały czas podążać naprzód. Nie oglądać się za siebie. Wszelkie przeciwności losu przekuwać w wyzwanie i szansę na nowe działanie. Poznajemy wiele historii nie tylko samego autora ale również kilku innych osób, którzy odnaleźli sens życia w uczestnictwu w maratonach. Ludzie ci biegali w ekstremalnych warunkach między innymi na pustyni ,na lodowcach jak i w pobliżu najwyższych szczytów górskich. „ Jeśli chcesz biegać przebiegnij kilometr, jeśli chcesz zmienić swoje życie przebiegnij maraton”. Polecam przeczytanie tej lektury wszystkim ciekawym świata, którzy nie boją się nieustannie podążać naprzód, nie oglądając się za siebie.

Książka „Ósmy kontynent” jest opowieścią człowieka, który swoją pasją do biegania i uczestnictwa w maratonach postanowił podzielić się z czytelnikami, gotowymi podejmować nowe wyzwania. Bieganie przedstawione zostało tutaj jako sposób poznawania świata. W tym sporcie liczy się nie tylko praca mięśni, ale również stan umysłu. Gdy biegamy, umysł ma więcej czasu na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
113
65

Na półkach:

Książka momentami genialna, a momentami szalenie nudna. Interesuję się zarówno bieganiem jak i akcjami charytatywnymi, ale ta pozycja była dla mnie bardzo ciężka do przejścia. Jak dla mnie to bym to materiał na dwie osobne książki.

Książka momentami genialna, a momentami szalenie nudna. Interesuję się zarówno bieganiem jak i akcjami charytatywnymi, ale ta pozycja była dla mnie bardzo ciężka do przejścia. Jak dla mnie to bym to materiał na dwie osobne książki.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    17
  • Przeczytane
    16
  • Kupić?
    1
  • Literatura faktu
    1
  • Internet
    1
  • Bieganie
    1
  • 8_Czytac
    1
  • Przeczytane w 2021
    1
  • -- DOC: POR: Bieganie
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Ósmy kontynent. Przez 7 kontynentów w głąb umysłu


Podobne książki

Przeczytaj także