I więcej nic nie pamiętam
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Wydawnictwo:
- Świat Książki
- Data wydania:
- 2010-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2010-01-01
- Liczba stron:
- 288
- Czas czytania
- 4 godz. 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-247-1830-6
- Tagi:
- holocaust Żydzi getto szpitale dziecięce
Jako lekarka i jako człowiek przeżyła zagładę getta warszawskiego, przeżyła zagładę jego dzieci. Żyła wspólnym życiem ze swoimi małymi pacjentami i była świadkiem ich śmierci. Inaczej niż wielu innych towarzyszyła umieraniu każdego dziecka osobno i umierała po wielokroć, z każdym z nich. Także wtedy, gdy poddała się wewnętrznemu nakazowi wybrania dla swoich podopiecznych »lepszej« śmierci - we śnie, zamiast okrutnej - w komorze gazowej. Wtedy także lękała się o każde dziecko, o to, że któreś z nich obudzi się, zanim nadejdzie śmierć łagodna i będzie skazane na tę okrutną. Książkę trzeba przeczytać. Jest to relacja uczestnika i świadka tragicznych i nieludzkich wydarzeń, napisana z najbardziej ludzkim stosunkiem do śmierci.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 580
- 450
- 117
- 13
- 11
- 8
- 7
- 6
- 5
- 5
Cytaty
Czy pamiętasz, jak szliśmy we dwoje ulicą umarłego miasta? Dokąd? I po co? Nie pamiętasz?
Opinia
Lubię, przed wejściem w treść książki, zapoznać się z jej aparatem informacyjnym. W tej zatrzymałam się na króciutkim fragmencie umieszczonym na skrzydełku i… pochyliłam głowę, żeby powstrzymać łzy, wyciszyć emocje i odpowiedzieć sobie na pytanie: czy dam radę czytać dalej? Zwłaszcza, że autorka wspomnień powstrzymywała się przed ich ujawnieniem 45 lat, wierząc, że "…to, co się stało, nie jest ani do pisania, ani do czytania.(…) Bo to wszystko są tylko słowa. A ja nie jestem literatem i nie umiem znaleźć słów, które krzyczą".
Ale zaraz potem, na tylnej okładce, kategoryczne zdanie Marka Edelmana, jednego z jej kolegów z czasów okupacji: "Książkę trzeba przeczytać."
Posłuchałam go.
I mimo, że ciężar faktów pochylał mi głowę nad tą historią jeszcze kilka razy, by ochłonąć, by móc czytać dalej, móc towarzyszyć jej w ofiarowywaniu dzieciom łaski cichej śmierci, w spolegliwej obecności w łagodnym i godnym odejściu w śmierci głodowej, w miłosiernej eutanazji osób dorosłych, w niesieniu pomocy łączniczki ŻOB, podszytej wszechobecnym strachem przed śmiercią, zapijanym alkoholem, brnęłam dalej, z uporem. Przyglądałam się, jak te wspomnienia odzierają z mitu szlachetnego bohaterstwa, bo niezupełnie wynikającego wyłącznie z odwagi i altruizmu. Był jeszcze zwykły, człowieczy lęk, rozpacz, depresja, chęć życia, głód, własny egoizm, próby samobójcze, tchórzostwo, aborcje. Przeżycia, które skutecznie dusiły chęć dzielenia się nimi z kimkolwiek, z nadzieją, na całkowite zapomnienie, pogrzebanie w głębinach pamięci, bo jak pracować po wojnie jako pediatra, gdy pierwsze kroki w tym zawodzie zaczęło się od zabijania dzieci? "Bo przecież nie zaczyna się pracy lekarza od prowadzenia ludzi zamiast do życia – do śmierci.(…) I nic nie pomaga, że wiem, że to wszystko było właśnie po to, żeby ratować życie ludzkie, że to wszystko było konieczne…"
Tak jak koniecznym było przeczytanie tej książki, przebrnięcie przez ból i koszmar czyjegoś życia, by móc odpowiedzieć na zadawane mi pytanie: po co ty czytasz TAKIE książki?!
Dotychczas podawałam kilka argumentów, które od niedawna zastępuję tylko jednym: po to, aby ani mnie, ani moim dzieciom, moim wnukom, prawnukom i praprawnukom nigdy nie przyszła do głowy myśl kradzieży napisu „ARBEIT MACHT FREI” znad oświęcimskiej bramy obozowej, ani żadnej rzeczy, która ich jest.
Tyle jestem im winna, a zarazem tylko tyle… wysłuchać, przeczytać, pamiętać, przekazać.
To nie jest ponad moje siły.
http://naostrzuksiazki.pl/
Lubię, przed wejściem w treść książki, zapoznać się z jej aparatem informacyjnym. W tej zatrzymałam się na króciutkim fragmencie umieszczonym na skrzydełku i… pochyliłam głowę, żeby powstrzymać łzy, wyciszyć emocje i odpowiedzieć sobie na pytanie: czy dam radę czytać dalej? Zwłaszcza, że autorka wspomnień powstrzymywała się przed ich ujawnieniem 45 lat, wierząc, że...
więcej Pokaż mimo to