To już czwarte spotkanie z zespołem TLR. Czy ta książka była potrzebna? Moim zdaniem niekoniecznie. Jednak jeśli ktoś chce wrócić do świata tych bohaterów to dobrze będzie mu się tę książkę czytało. Po pierwsze mam wrażenie, że przyjaźń Charliego i Olliego jakoś tak... Oni się przyjaźnią, ale mam wrażenie, że nie ma ani jednego momentu by gadali, a we wcześniejszych częściach byli najlepszymi przyjaciółmi. Powiem tak poprzednie części lepiej mi się podobały, ale ta nie jest zła.

To już czwarte spotkanie z zespołem TLR. Czy ta książka była potrzebna? Moim zdaniem niekoniecznie. Jednak jeśli ktoś chce wrócić do świata tych bohaterów to dobrze będzie mu się tę książkę czytało. Po pierwsze mam wrażenie, że przyjaźń Charliego i Olliego jakoś tak... Oni się przyjaźnią, ale mam wrażenie, że nie ma ani jednego momentu by gadali, a we wcześniejszych...

10/2022

4 tom serii The Last Regret

3 pierwsze tomy przeczytane w 2018 roku

Polecam ❤️❤️❤️
Lubię styl pisania autorki 📚📖
Ta seria to 🔥🔥🔥

Ps. I duży plus za tłumaczenia tekstów piosenek z angielskiego na polski

10/2022

4 tom serii The Last Regret

3 pierwsze tomy przeczytane w 2018 roku

Polecam ❤️❤️❤️
Lubię styl pisania autorki 📚📖
Ta seria to 🔥🔥🔥

Ps. I duży plus za tłumaczenia tekstów piosenek z angielskiego na polski

Moja przygoda z całą serią zaczęła się na wattpadzie. Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam, że przepadłam, a potem wyszła w wersji papierowej. Z niecierpliwością czekałam na wydanie kolejnych części. Jest to jedna z najlepiej napisanych serii i pozostanie w moim sercu na zawsze. Myślałam, że nie doczekam się ostatniej części, ale zostałam mile zaskoczona. Co prawda pamiętam ją inaczej niż pierwotną wersję z wattpada, ale nie oznacza to, że jest gorsza, mogę się pokusić o to żeby powiedzieć, iż jest nawet lepsza od tego czego oczekiwałam. Wspaniały środek przy rozdziałach i wspaniale napisana. Możemy w niej zobaczyć, że czasami rzeczy, które bierzemy za pewnik mogą kopnąć nas w cztery litery i musimy sobie z tym mężnie poradzić. Przy czytaniu była bliska memu sercu tak jak poprzednie tomy. Z całego serca polecam.

Moja przygoda z całą serią zaczęła się na wattpadzie. Po przeczytaniu pierwszej części wiedziałam, że przepadłam, a potem wyszła w wersji papierowej. Z niecierpliwością czekałam na wydanie kolejnych części. Jest to jedna z najlepiej napisanych serii i pozostanie w moim sercu na zawsze. Myślałam, że nie doczekam się ostatniej części, ale zostałam mile zaskoczona. Co prawda...

Zmiany są czymś normalnym w naszym życiu. Jednak nie zawsze są one proste. Przyzwyczailiśmy się do rutyny i nie lubimy jej zmieniać. Szczególnie, gdy wiąże się to z ryzykiem. Przecież wystarczy jedna decyzja by wszystko stracić, ale dzięki tej jednej decyzji możemy też bardzo dużo zyskać.

Charlie uwielbia występować na scenie z przyjaciółmi. Ale niestety nie wszystko idzie tak jak by tego chciał. Przykre wydarzenia, które mają miejsce w ostatnim czasie jakby się piętrzyły i zamiast być lepiej zdaje się że jest tylko gorzej. Dobrze, że może liczyć na wsparcie ze strony swojej ukochanej. A praca z przyjaciółmi jest czymś co docenia. W końcu nie są tylko zespołem The Last Regret są też zgraną ekipą, która się wspiera. Tu każdy jest gotów pomóc drugiemu w potrzebie bez względu na wszystko, nie zostawiliby nikogo na lodzie. The Last Regret jest jak rodzina, która zrobiłaby dla siebie wszystko.
Fay bardzo wspiera Charliego i swoich przyjaciół. Miała kiedyś inne plany na swoje życie, ale jak to bywa z planami często się zmieniają niezależnie od naszej woli. Jednak stara się nie narzekać i cieszyć z tego co ma. Plusem jest to że spełnia się zawodowo i kocha swoją pracę.
Charlie i Fay byli ze sobą niemal od początku istnienia zespołu.

Czy uda im się wspólnie przezwyciężyć przeciwności losu?
Czy problemy zbliżą ich do siebie jeszcze bardziej?
Czym jeszcze zaskoczy ich życie?

Zmiany są czymś normalnym w naszym życiu. Jednak nie zawsze są one proste. Przyzwyczailiśmy się do rutyny i nie lubimy jej zmieniać. Szczególnie, gdy wiąże się to z ryzykiem. Przecież wystarczy jedna decyzja by wszystko stracić, ale dzięki tej jednej decyzji możemy też bardzo dużo zyskać.

Charlie uwielbia występować na scenie z przyjaciółmi. Ale niestety nie wszystko idzie...

7/10

7/10

Ostatni tom opowiadający historię członków zespołu The Last Regret głównie z perspektywy Charliego i Fay. Niestety, w odróżnieniu od pozostałych, nie wciągnął mnie. Nawet nie wiem czemu, po prostu czegoś mi tu brakowało. Mimo to ogromny plus za przedstawienie życia muzyka i jego rodziny od wewnątrz. Że to ciągła rozłąka, że to ogrom pracy nawet gdy już jest po trasie, że bardziej jest się gościem w domu niż jego mieszkańcem i jest się rozdartym- w drodze tęskno za domem, a w domu za atmosferą koncertów. Że tak naprawdę bardzo trudno znaleźć złoty środek i takie życie na walizkach doskwiera zarówno muzykowi jak i jego najbliższym. Kolejną zaletą jest wpleciona historia Jesse'go i fundacji, która zajęła się m.in.problemem uzależnienia. To ważny temat i cieszę się, że został poruszony choć w okrojonej wersji i był raczej tłem. Problemy z wytwórnią, mediami i ojcem Kylera niespecjalnie mnie ruszyły i nie czułam ich po prostu. Jednak mimo to dobrze, że został tu pokazany zespół będący na rozdrożu, mierzący się z kłopotami i wątpliwościami, a mimo to zawsze byli dla siebie wsparciem i mimo upływu lat są sobie bliscy już nawet nie jak przyjaciele a rodzina. Słodko-gorzkie jest dla mnie to zakończenie opowieści o TLR, natomiast wydaje mi się, że z tej historii zostało już wyciśnięte wszystko co najlepsze, pomimo to trudno mi było się żegnać z tym światem. Fantastycznym pomysłem wydawnictwa było dorzucenie do książki zakładki-biletu, uwierzcie z chęcią wykorzystałabym i poszła zobaczyć ten zespół na żywo ;-)

Ostatni tom opowiadający historię członków zespołu The Last Regret głównie z perspektywy Charliego i Fay. Niestety, w odróżnieniu od pozostałych, nie wciągnął mnie. Nawet nie wiem czemu, po prostu czegoś mi tu brakowało. Mimo to ogromny plus za przedstawienie życia muzyka i jego rodziny od wewnątrz. Że to ciągła rozłąka, że to ogrom pracy nawet gdy już jest po trasie, że...

Pierwsza część została wydana w 2016 roku, a ja właśnie niedawno zakończyłam przygodę z bohaterami, z zespołem muzycznym, który uwielbiam!

I choć trzecia część nie do końca przypadła mi do gustu, "Bądź przy mnie" jest zdecydowanie lepsza! Czytało mi się ją fenomenalnie. Dokładnie tak, jak dwie pierwsze.

Tym razem poznajemy historię Charliego, perkusisty zespołu, który wiedzie życie dokładnie takie, o jakim marzył. Sława, muzyka, ciągłe trasy koncertowe. W pewnym momencie zaczynają się problemy zespołu z ich wytwórnią muzyczną. Co będzie dalej z zespołem? Czy przetrwają te ciężkie chwile? Poznajemy również historię Charliego oczami Fay, jego ukochanej, która poświęca dla niego bardzo dużo. Jej ukochanego nigdy w domu nie ma, bardzo mało czasu spędzają razem. Co będzie z ich związkiem dalej?

Przepiękna książka! Niesamowite zakończenie serii. Takie, jakiego w sumie się nie spodziewałam, ale jest idealne! Co mnie najbardziej zachwyciło? To, w jaki sposób autorka opisywała wszystkie trasy koncertowe, nagrywanie piosenek, cały ten proces. Miałam wrażenie, że ona sama jest jedną z członków zespołu i opisuje to, co widzi. Poza tym mnóstwo wstawek z tekstem piosenek. Genialne przygotowanie, jestem pod ogromnym wrażeniem!

No i historia chłopaków. Niesamowicie przedstawiona jest ich przyjaźń i to, że naprawdę w każdej chwili każdy może liczyć na każdego. A w ciężkich chwilach zawsze są razem i wspierają siebie nawzajem.

"Bądź przy mnie" to zdecydowanie lekka i przyjemna książka, a do tego ogromnie wciągająca. Muszę przyznać, że nawet nie wiem kiedy ją przeczytałam. Czytało się ją naprawdę rewelacyjnie i cudownie było znów spotkać się z chłopakami z zespołu. I trochę szkoda, że to już koniec.

Pierwsza część została wydana w 2016 roku, a ja właśnie niedawno zakończyłam przygodę z bohaterami, z zespołem muzycznym, który uwielbiam!

I choć trzecia część nie do końca przypadła mi do gustu, "Bądź przy mnie" jest zdecydowanie lepsza! Czytało mi się ją fenomenalnie. Dokładnie tak, jak dwie pierwsze.

Tym razem poznajemy historię Charliego, perkusisty zespołu, który...

"(...) Minęły niemal wieki, odkąd Anna Bellon wydała dotychczasowe tomy serii. Po informacji o braku zielonego światła na finałowy tom, zastanawiałam się, czy to już koniec przygód młodych gwiazd sceny muzycznej. Jak wiadomo jednak, czas mija jak szalony, czy tego chcemy, czy nie. A autorka wróciła z finałem, na jaki każdy fan serii zasługiwał. Oczekiwałam po nim prawdziwych fajerwerk, bomby, petardy, która zmiecie mnie z powierzchni ziemi dając największego kaca książkowego poprzedniego roku. Jednak rozpoczęta w wigilię lektura nie przyciągała mnie do siebie aż tak, przez co bez większych wyrzutów sumienia odłożyłam powieść na najbliższe kilka tygodni, aż do pewnego styczniowego dnia, gdy wreszcie odważyłam się zamknąć rozdział The Last Regret raz na zawsze. (...)"

Po całą recenzję zapraszamy na bloga: https://czarnonakreatywnym.blogspot.com

"(...) Minęły niemal wieki, odkąd Anna Bellon wydała dotychczasowe tomy serii. Po informacji o braku zielonego światła na finałowy tom, zastanawiałam się, czy to już koniec przygód młodych gwiazd sceny muzycznej. Jak wiadomo jednak, czas mija jak szalony, czy tego chcemy, czy nie. A autorka wróciła z finałem, na jaki każdy fan serii zasługiwał. Oczekiwałam po nim...

Wattpad potrafi być trampoliną wprost na listę literackich bestsellerów. Może nie często, ale jednak takie historie się zdarzają. Twórczość Anny Bellony najpierw zyskała rozgłos dzięki publikacjom internetowym, a dopiero potem tym tradycyjnym. Czy słusznie?

Marzenia Charlie właśnie się spełniły. Żyje w trasie, w muzyce, w ciągłym ruchu i blasku fleszy. Szybko okazuje się, ze nie jest to takie łatwe jak sądził. Do tego dochodzą jeszcze problemy z wytwórnią i… miłością. Czy Fay zawsze będzie przy nim, tak jak obiecywała? A może niektóre problemy to już a dużo?

„Bądź przy mnie” to już czwarte i ostatnie spotkanie z zespołem The Last Regret. Oczywiście ten drobny niuans przeoczyłam podczas zamawiania książki 😊 Dlatego mogę Was zapewnić z perspektywy osoby, która nie czytała poprzednich, że da się. Zrozumienie fabuły nie nastręcza większych trudności, chociaż kolejność chronologiczna pozostaje opcją rekomendowaną.

Powieść została napisana  w gatunku literatury młodzieżowej i całkiem nieźle sprawdza się jako przyjemny, ale też lekki sposób spędzenia wieczoru. Historia została opowiedziana dość wartko (z drobnymi dłużyznami),a sama narracja jest bardzo przystępna.

Na pierwszy plan tej opowieści wyciągnięto kwestie uczuć, zarówno miłości, jak i przyjaźni. Przede wszystkim głównym motywem jest związek na odległość i związane z tym problemy. Nie będzie łatwo! Autorka nie kreuje idealnej relacji, ale taką, która pozostawia wiele do życzenia i jednocześnie pozwala czytelnikowi przejmować się losem bohaterów.

Dodatkowym smaczkiem jest możliwość obserwowania pracy zespołu muzycznego, spojrzenia na ich sytuacje „zza sceny” i poza kamerą. Czytelnik przeczyta nie tylko o tym, co piękne i medialne, ale też trudne i wymagające. Z reguły nie zwraca się na to uwagę, bo marząc o słowie piosenkarza dość łatwo zapomnieć o jakichkolwiek minusach.

Na końcu dodam, że zauważyłam pewne rozczarowanie osób, które czytały książkę wcześniej na Wattpadzie. Wskazują one na wiele istotnych zmian. Niestety nie miałam takiego porównania, może dlatego powieść mnie nie rozczarowała. Owszem, była to typowa młodzieżówka, w której jest trochę emocji, ale nie porusza bardzo głębokich tematów, a wszystko ma raczej lekką formę. Niemniej, jeśli lubicie ten gatunek, to nie powinniście być zawiedzeni! 

Wattpad potrafi być trampoliną wprost na listę literackich bestsellerów. Może nie często, ale jednak takie historie się zdarzają. Twórczość Anny Bellony najpierw zyskała rozgłos dzięki publikacjom internetowym, a dopiero potem tym tradycyjnym. Czy słusznie?

Marzenia Charlie właśnie się spełniły. Żyje w trasie, w muzyce, w ciągłym ruchu i blasku fleszy. Szybko okazuje się,...

Przeczytałam wszystkie części na Wattpadzie, jak jeszcze były tam dostępne i doskonale pamiętam jak bardzo mi się podobały w ich pierwotnej wersji. Szczególnie „Bądź przy mnie”. To była moja ulubiona cześć ze wszystkich, zaraz obok „Uratuj mnie”. Długo wyczekiwałam tej ostatniej książki, byłam pełna nadziei, że znów powrócę do tej historii, którą tak kiedyś polubiłam. Jak bardzo się rozczarowałam, kiedy z każdą przerzucaną kartką traciłam nadzieje na główny wątek, który napędzał jej pierwszą wersję. Całe zamieszanie i trauma, które były obecne w poprzednich częściach została wymazana na cześć ciągnących się i mało znaczących flaków z olejem. Do końca wierzyłam, że jednak będzie zwrot akcji i coś się zadzieje. Niestety, książka w mojej ocenie okazała się marnym zakończeniem tak nieziemskiej serii, w której zakochałam się kilka lat temu. Szkoda!

Przeczytałam wszystkie części na Wattpadzie, jak jeszcze były tam dostępne i doskonale pamiętam jak bardzo mi się podobały w ich pierwotnej wersji. Szczególnie „Bądź przy mnie”. To była moja ulubiona cześć ze wszystkich, zaraz obok „Uratuj mnie”. Długo wyczekiwałam tej ostatniej książki, byłam pełna nadziei, że znów powrócę do tej historii, którą tak kiedyś polubiłam. Jak...