Koontz ma swój charakterystyczny klimat. Lubię autora za jego pomysłowość oraz styl, w którym łączy kryminał z wątkami nadprzyrodzonymi. Nie mogę powiedzieć, że to najlepsze książki jakie znam, ale niezmiennie przynoszą mi sporo frajdy - tym razem było podobnie. Ogólnie powieść udana i ciekawa, nawet mimo uciążliwych opisów (przez które stawała się momentami nużąca). Ciekawi bohaterowie, akcja i nie najgorsze zakończenie. Miło będę wspominać tę lekturę.

Koontz ma swój charakterystyczny klimat. Lubię autora za jego pomysłowość oraz styl, w którym łączy kryminał z wątkami nadprzyrodzonymi. Nie mogę powiedzieć, że to najlepsze książki jakie znam, ale niezmiennie przynoszą mi sporo frajdy - tym razem było podobnie. Ogólnie powieść udana i ciekawa, nawet mimo uciążliwych opisów (przez które stawała się momentami nużąca)....

Marty jest pisarzem. Wydaje bestsellery, ma więc bujną wyobraźnie. Mieszka w pięknym, acz skromnym domu z żoną oraz dwójką córek. Ma ze wszystkimi dobre relacje i wydaje się, że wiedzie beztroskie życie. A jednak. Od jakiegoś czasu towarzyszą mu fugi - traci pamięć, nie pamięta co robił podczas jej trwania. Lekarz mówi mu, że to wynik stresu i że powinien odpocząć. Ciężko jednak odpocząć, gdy nagle ktoś włamuje się do jego domu i mówi mu, że chce przejąć jego życie...
Co byśmy zrobili, gdyby nagle wpadł do nas ktoś, kto wygląda tak jak my i twierdzi, że nam wszystko zabierze? Że nasze życie to tak naprawdę jego życie?

Pomysł na fabułę niezwykle ciekawy i wciągający. Chociaż wcale nie rozkręca się szybko, początek nie nuży, a pozwala nam lepiej poznać otoczenie, w którym porusza się Marty. Chociaż pierwsze zdanie książki mogło odrzucić, ponieważ zdecydowanie jest zbyt długie, szybko przechodzimy do akcji. Jestem skłonna stwierdzić, że od początku powieść zachwyca i wciąga czytelnika w swój świat. Fakt faktem, czasami zdania są odrobinę zbyt długie (na dwa wersy) i nie wiem czy taki był zamysł czy to wpadka tłumacza. To jest najmniej ważne, ponieważ jest to jedyny błąd literacki, jaki mogłam znaleźć.
Postacie są świetnie opisane, czytelnik szybko może wczuć się w głównego bohatera, czuć jego zmęczenie, przerażenie i zamęt. Zgrabnie przechodzimy również do obserwacji drugiego bohatera, gdzie opis jego poczyniań i rozmyśleń wciąga i miesza nam w głowie.

Polecam, zwłaszcza miłośnikom książek o dziwnej fabule lub tzw "kina akcji", tylko przeniesionego w świat książki.

Marty jest pisarzem. Wydaje bestsellery, ma więc bujną wyobraźnie. Mieszka w pięknym, acz skromnym domu z żoną oraz dwójką córek. Ma ze wszystkimi dobre relacje i wydaje się, że wiedzie beztroskie życie. A jednak. Od jakiegoś czasu towarzyszą mu fugi - traci pamięć, nie pamięta co robił podczas jej trwania. Lekarz mówi mu, że to wynik stresu i że powinien odpocząć. Ciężko...