Odd Thomas. Diabelski pakt
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- In Odd We Trust
- Wydawnictwo:
- Sine Qua Non
- Data wydania:
- 2013-10-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-02
- Liczba stron:
- 208
- Czas czytania
- 3 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363248406
- Tłumacz:
- Bartosz Czartoryski
- Tagi:
- Odd Thomas
Dean Koontz, jeden z najpopularniejszych współczesnych pisarzy, autor kilkudziesięciu bestsellerów, prezentuje nowy twór swojej bezkresnej wyobraźni. Odd Thomas: Diabelski pakt to trzymająca w ciągłym napięciu powieść graficzna o nastoletnim bohaterze z umiejętnościami nie z tego świata.
Odd Thomas wraca na papier – tym razem w wersji rysunkowej. Dean Koontz przenosi nas w czasie, gdzie możemy poznać Odda takiego, jakim był bezpośrednio przed wydarzeniami prezentowanymi w serii książkowej.
„Tak to prawda. Widzę umarłych. Nazywam się Odd Thomas i znam Elvisa”
Odd Thomas jest zwyczajnym dziewiętnastolatkiem z niezwykłym darem – widzi duchy zmarłych, którzy z jakichś powodów nie chcieli przejść na drugą stronę. Problem? Dla Odda żaden, bo uwagę większości mieszkańców sennego Pico Mundo w Kalifornii pochłaniają głównie genialne naleśniki smażone przez Odda w lokalnej knajpce, a niektórym duchom zależy na towarzystwie. Czasami zdarzają się również takie, które pragną sprawiedliwości…
„Umarli nie mówią. Nie wiem dlaczego. Może wiedzą o śmierci rzeczy, które dla ludzi są zabronione”
Na słonecznych ulicach Pico Mundo robi się coraz niespokojniej. Kiedy na drodze Odda staje zasmucony duch małego chłopca, bohater poprzysięga wyplewić całe zło, które zakorzeniło się w miasteczku. Jednak czy wyjątkowe umiejętności oraz wsparcie Stormy, jego wystrzałowej dziewczyny i lokalnej policji wystarczą, żeby Odd mógł równać się z prześladowcą bez twarzy, który zdaje się zawsze wyprzedzać pościg o krok… i ma zamiar nadal zabijać?
Odd Thomas: Diabelski pakt jest pozycją obowiązkową dla fanów tej genialnej serii stworzonej przez Deana Koontza i tych, którzy wielbią jego najpopularniejszego bohatera.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
I see dead people
Zaprzedać duszę Diabłu jest łatwo. Wymieniasz ją za dobrą pracę, bogactwo, miłość, popularność. Wszystko po to, aby choć przez chwilę poprawić swoją ziemską egzystencję. Złudne życie nie trwa jednak długo i bardzo szybko trzeba zmierzyć się z konsekwencjami swojego wyboru. Lucyfer porywa duszę na wsze czasy, torturując ją okropnościami i zmuszając do czynów niewybaczalnych. Poświęcić cząstkę swojej nieśmiertelności na rzecz uciech doczesnych jest nietrudno, ale czy warto?
Odd Thomas to zwykły pracownik naleśnikarni, który imponuje swoim charakterem i smykałką do rozwiązywania zagadek kryminalnych. Jest w nim bowiem coś, co czyni go wyjątkowym: potrafi widzieć zmarłych. Historia może nie jest oryginalna, ale niewątpliwie zasługuje na uwagę z kilku powodów. Po pierwsze: jest to komiks. Po drugie: fabuła jest ciekawa i wciąga czytelnika bezgranicznie w wir wydarzeń. Po trzecie: główny bohater jest charyzmatyczny i zapamiętywalny. Kolokwialnie rzecz ujmując, „Dziwny Tomasz” jest po prostu „w dechę”.
Komiksy mają to do siebie, że nie wymagają od wyobraźni czytelnika budowania świata, który przedstawiają. Rzeczywistość oddana jest za pomocą rysunków, a odbiorca może jedynie zadecydować, o kolorach jakie przybierze. Książka narysowana jest starannie, postacie i otoczenie wyglądają efektywnie, a czcionka dialogowa jest idealnie dopasowana. Wyrażanie emocji jest typowe dla mangi, więc często będziemy świadkami zmaterializowania się kropli potu na skroni czy pojawiających się gwiazdek obok głów głównych bohaterów. Ilustratorka nie często korzysta z wyżej wymienionych mangowych trików, przez co Odd jeszcze bardziej wzbudza sympatię i aprobatę dla swoich czynów, które swoją drogą, czasami są niezrozumiałe i po prostu durne.
Historia przedstawiona w publikacji jest tak naprawdę bardzo wczesnym wstępem do tytułowego „Diabelskiego Paktu”, który w książce został tylko lekko zarysowany i stanowi podwaliny do kolejnych tomów przygód sympatycznego naleśnikarza. Warto również zauważyć, że najbliższym odpowiednikiem Odda Thomasa jest Charley Davidson, główna bohaterka książki „Pierwszy grób po prawej”, która podobnie jak jej męski odpowiednik pomaga w śledztwach, mając do pomocy denatów. Podobieństwa są bardzo widoczne, lecz są to odrębne historię, każda inna i każda warta polecenia.
Dean Koontz stworzył ciekawą historię i równie ekscentrycznego bohatera. Całość czyta się płynnie i z dreszczykiem emocji. Uwagę przyciąga diabelski pakt, który rozkwita i ukazuje coraz to bardziej tajemnicze zagadki i poczynania. Perypetie Odda Thomasa są w pełni satysfakcjonujące i gwarantujące dobrą zabawę w kolejnych tomach.
Damian Hejmanowski
Oceny
Książka na półkach
- 211
- 189
- 84
- 8
- 8
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Zaznaczam na wstępie, że nie jestem zwolennikiem powieści obrazkowej czy jak mówią inni komiksu . Tą pozycję trafiła do mojej biblioteki jako prezent z powodu autora . Lektura zajęła mi niecałe 40 minut i mnie nie powaliła . Odd Thomas to kultowa postać , a jej forma komiksowa niestety jej ujmuje . Szacunek dla wielbicieli tej formy literackiej , ale to nie dla mnie . A właściwie już nie dla mnie. Kiedyś uwielbiałem komiksy , ale kilkadziesiąt lat temu , Kapitan Kloss , Kapitan Żbik, Kajko i Kokosz ,
Zaznaczam na wstępie, że nie jestem zwolennikiem powieści obrazkowej czy jak mówią inni komiksu . Tą pozycję trafiła do mojej biblioteki jako prezent z powodu autora . Lektura zajęła mi niecałe 40 minut i mnie nie powaliła . Odd Thomas to kultowa postać , a jej forma komiksowa niestety jej ujmuje . Szacunek dla wielbicieli tej formy literackiej , ale to nie dla mnie . A...
więcej Pokaż mimo toKomiks czytało mi się przyjemnie i bardzo szybko. Słysząc grad za oknem postawiłam na miłą pozycję i nie zawiodłam się. Mimo wszystko, jestem zawiedziona, że dostaliśmy tylko jedną historię i skończyła się ona tak szybko. Ilustrowana przygoda zaintrygowała mnie i na pewno zobaczę inne pozycje autora, tym bardziej cykl z Oddem.
Komiks czytało mi się przyjemnie i bardzo szybko. Słysząc grad za oknem postawiłam na miłą pozycję i nie zawiodłam się. Mimo wszystko, jestem zawiedziona, że dostaliśmy tylko jedną historię i skończyła się ona tak szybko. Ilustrowana przygoda zaintrygowała mnie i na pewno zobaczę inne pozycje autora, tym bardziej cykl z Oddem.
Pokaż mimo toTrudno porównać powieści Koonza do tej konkretnej pozycji. Znajome postaci, wątek kryminalny, wyważony żart - niby Koonz, ale ... Osobiście wolę jego powieści. Diabelski pakt traktuję jako przejaw humoru autora - jakby puszczał do czytelnika oko z komentarzem "tak tez potrafię". Polecam jako ciekawostkę.
Trudno porównać powieści Koonza do tej konkretnej pozycji. Znajome postaci, wątek kryminalny, wyważony żart - niby Koonz, ale ... Osobiście wolę jego powieści. Diabelski pakt traktuję jako przejaw humoru autora - jakby puszczał do czytelnika oko z komentarzem "tak tez potrafię". Polecam jako ciekawostkę.
Pokaż mimo toNigdy nie czytałam komiksu — kryminału. Kiedyś czytałam dużo W.I.T.C.H. i Kaczora Donalda. Czasem też w ręce wpadła jakaś manga dla dziewczyn, ale nigdy nic z tego typu tworów. Lektura była całkiem przyjemna. Rysunki Queenie Chan przypadły mi do gustu, a sam komiks był stosunkowo ciekawy. Nie brakowało humoru i choć akcja nie zwaliła mnie z nóg, to całość jest całkiem przyjemna. Zdecydowanie zachęciło mnie to do poznania Odd Thomasa w wersji książkowej.
Nigdy nie czytałam komiksu — kryminału. Kiedyś czytałam dużo W.I.T.C.H. i Kaczora Donalda. Czasem też w ręce wpadła jakaś manga dla dziewczyn, ale nigdy nic z tego typu tworów. Lektura była całkiem przyjemna. Rysunki Queenie Chan przypadły mi do gustu, a sam komiks był stosunkowo ciekawy. Nie brakowało humoru i choć akcja nie zwaliła mnie z nóg, to całość jest całkiem...
więcej Pokaż mimo toCzytając "Odd Thomas. Diabelski Pakt" jestem już po lekturze całej serii Deana Koontza i cieszę się, że zrobiłam to dopiero teraz.
Muszę przyznać, że nigdy nie przepadałam za komiksami i jest to pierwsza tego typu książka na mojej półce.
Po przeczytaniu wszystkich 6 tomów serii o przygodach Odda miałam już swoje wyobrażenie wyglądu poszczególnych bohaterów. I muszę przyznać, że Queenie Chan pięknie uchwyciła ten urok postaci, który stworzył Koontz. Komiks ten pozwolił mi ucieleśnić sobie Stormy, która dla mnie przez całą serię była białym duchem na ramieniu Odda.
Forma komiksu jako dodatku do serii opowiadającym o tym co było przed wydarzeniami z pierwszego tomu bardzo mi się podoba.
Co się tyczy historii, którą opowiada komiks- jest całkiem fajna i miło czytałoby się powieść opowiadającą te wydarzenia. Co prawda parę szczegółów bym poprawiła, ale całość jest bardzo przyjemna.
Dopiero czytając część komiksu " Dziwna twarz w lustrze" uzmysłowiłam sobie, że w ciągu 6 tomów ani razu nie mam do czynienia z opisem wyglądu samego Odda. Jakoś podczas lektury zupełnie nie myślałam o tym jak Odd może wyglądać.
Komiks Odda Thomasa i Queenie Chan polecam wszystkim fanom serii Odda Thomasa.
Czytając "Odd Thomas. Diabelski Pakt" jestem już po lekturze całej serii Deana Koontza i cieszę się, że zrobiłam to dopiero teraz.
więcej Pokaż mimo toMuszę przyznać, że nigdy nie przepadałam za komiksami i jest to pierwsza tego typu książka na mojej półce.
Po przeczytaniu wszystkich 6 tomów serii o przygodach Odda miałam już swoje wyobrażenie wyglądu poszczególnych bohaterów. I muszę...
Niby przewidywalne, niby proste, a jednak jest świetne. Bardzo uśmiałam się przy tym komiksie. Postać głównego bohatera jak najbardziej na plus. Zabrakło większej zawiłości w fabule, ale mimo to książka zalicza się do dobrych lektur. Liczę na więcej komiksów z tym bohaterem.
Niby przewidywalne, niby proste, a jednak jest świetne. Bardzo uśmiałam się przy tym komiksie. Postać głównego bohatera jak najbardziej na plus. Zabrakło większej zawiłości w fabule, ale mimo to książka zalicza się do dobrych lektur. Liczę na więcej komiksów z tym bohaterem.
Pokaż mimo toCiekawa odmiana.
Trzyma w napięciu.
Ciekawa odmiana.
Pokaż mimo toTrzyma w napięciu.
Odd to spokojny, skromny chłopak, który posiada pewien dar. Mianowicie widzi martwych ludzi. Kontaktują się oni z chłopakiem, ponieważ potrzebują jego pomocy.
Dzięki tej zdolności Odd, pomaga stróżom prawa w prowadzonych śledztwach.
Przyznam, bardzo ciekawy pomysł i chociaż poznałam dopiero pierwszą część powieściowych przygód Odda, jestem skłonna nadrobić zaległości w jak najkrótszym czasie. Chociaż po raz pierwszy poznałam tę historię już wiele lat temu, nadal mając ją w pamięci zdecydowałam się na zakup komiksu. I tak oto, w bardzo promocyjnej cenie (na bonito.pl) trafił w moje ręce.
Opowiada on historię , w której chłopak używając swoich zdolności, musi wyjaśnić pewne zagadkowe morderstwo, zanim zabójca uderzy kolejny raz.
Wykonanie samego komiksu jest w stylu mangi i powiem szczerze, że na początku mnie to zdziwiło, ale podczas zapoznawania się z historią doceniłam stronę graficzną. Idealnie komponuje się ze scenariuszem, wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Dialogi, oczywiście jak by nie mogło być inaczej - typowo komiksowe, skonstruowane są tak, aby jak najlepiej oddać charakter bohaterów. Idealnie współgrają z ich wizualną stroną wizualną, np. Stormy - dziewczyna Odda, wygląda na bardzo konkretną babkę, twardą i szorstką w podejściu i jej wypowiedzi są też takie. Czyli dopracowanie, to tym słowem mogę określić ten komiks, chociaż posiada on jeden mankament, ale o tym później.
Dodatkowym atutem komiksu jest spora dawka humoru, którym główny bohater może się poszczycić. Było to dla mnie miłym dodatkiem, który sprawił, że pokochałam ten komiks jeszcze bardziej.
Jednak jeśli chodzi o scenariusz, to do pewnego momentu jest on bardzo dobry. Tajemniczy morderca, prześladowanie i kolejne potencjalne ofiary. I do tego wcześniej wspomniany humor.
Jednak samo wyjaśnienie... O ile czytało mi się go niesamowicie, to samo rozwiązanie nie było satysfakcjonujące. Tak naprawdę nie wiem, co kierowało motywami zabójcy i to trochę mnie zawiodło, ale samo zakończenie jest typowo komiksowe i naprawdę znakomite.
I dlatego jestem w stanie wybaczyć fakt, że do tej pory nie znam pobudek mordercy (może coś przeoczyłam),ponieważ jest to naprawdę kawał dobrze wykonanej pracy jaką włożyli w niego jego twórcy. Sprawił on, że nabrałam ogromnej chęci do sięgania po inne komiksy.
"Odd Thomas. Diabelski pakt" to gratka dla fanów tego cyklu i nie tylko. Ponieważ kiedy zapoznacie się z komiksową wersją będziecie chcieli sięgnąć po powieści z tym bohaterem.
Odd to spokojny, skromny chłopak, który posiada pewien dar. Mianowicie widzi martwych ludzi. Kontaktują się oni z chłopakiem, ponieważ potrzebują jego pomocy.
więcej Pokaż mimo toDzięki tej zdolności Odd, pomaga stróżom prawa w prowadzonych śledztwach.
Przyznam, bardzo ciekawy pomysł i chociaż poznałam dopiero pierwszą część powieściowych przygód Odda, jestem skłonna nadrobić zaległości w jak...
Prawdopodobnie po prostu jestem już za stara na taką opowieść. Postać głównego bohatera w ogóle do mnie nie trafia i nie przekonuje mnie. Cała historia też wydaje mi się płaska i niezbyt angażująca. Plusem jest parę zabawnych w niewymuszony sposób dialogów, ewentualnie kreska komiksu (choć jak dla mnie autorka mogłaby się zdecydować, czy rysuję mangę, czy nie, bo efekt pośredni wypada nieciekawie).
Generalnie Odd Thomas wydaje się być skierowany raczej do nastoletnich odbiorców.
Prawdopodobnie po prostu jestem już za stara na taką opowieść. Postać głównego bohatera w ogóle do mnie nie trafia i nie przekonuje mnie. Cała historia też wydaje mi się płaska i niezbyt angażująca. Plusem jest parę zabawnych w niewymuszony sposób dialogów, ewentualnie kreska komiksu (choć jak dla mnie autorka mogłaby się zdecydować, czy rysuję mangę, czy nie, bo efekt...
więcej Pokaż mimo toPodczas lektury komiksu czytelnik nie musi za nadto używać swojej wyobraźni - realia i bohaterowie podani są, jak na tacy, a jego wyobraźnia decyduje tutaj o niewielu elementach. Rysunki, które wyszły spod pędzla (?) Queenie Chan oczarowują swoim ascetyzmem, dokładnie postawionymi kreskami i przede wszystkim realizmem zauważanym na twarzach bohaterów. Nie ma tu miejsca na pomyłki, nieprzemyślane pociągnięcia, co dobitnie świadczy o prostocie ilustracji. Dodatkową przyjemnością dla oka jest idealnie dobrana do wypowiedzi bohaterów czcionka.
Chociaż historia opisana w "Diabelskim pakcie" mogłaby się wydawać już wcześniej opowiedziana przez innych autorów, to chciałbym zaznaczyć, że pomimo pewnej schematyczności autor wprowadza w historie elementy własnej wyobraźni. Te drobnostki są dobrze widoczne, przez co po kilku stronach wczuwamy się w akcję i zauważamy, iż tylko Koontz mógł w ten sposób poprowadzić fabułę i tylko on byłby w stanie wykreować takich bohaterów. Chociaż wizerunek postaci zależy w głównej mierze od ilustratorki, to przecież nie możemy zapominać, że to autor kreuje jej portret psychologiczny i charakter. Wracając do myśli głównej, historia ta mimo pierwszych wątpliwości jest poprowadzona w sposób, jaki nikt inny tego nie zrobił.
Więcej: http://recenzjeoptymisty.blogspot.com/
Podczas lektury komiksu czytelnik nie musi za nadto używać swojej wyobraźni - realia i bohaterowie podani są, jak na tacy, a jego wyobraźnia decyduje tutaj o niewielu elementach. Rysunki, które wyszły spod pędzla (?) Queenie Chan oczarowują swoim ascetyzmem, dokładnie postawionymi kreskami i przede wszystkim realizmem zauważanym na twarzach bohaterów. Nie ma tu miejsca na...
więcej Pokaż mimo to