Giganci wód i rocka. Opowieści gitarzysty Iron Maiden

Okładka książki Giganci wód i rocka. Opowieści gitarzysty Iron Maiden Adrian Smith
Okładka książki Giganci wód i rocka. Opowieści gitarzysty Iron Maiden
Adrian Smith Wydawnictwo: Sine Qua Non biografia, autobiografia, pamiętnik
307 str. 5 godz. 7 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Monsters of River and Rock
Wydawnictwo:
Sine Qua Non
Data wydania:
2020-09-03
Data 1. wyd. pol.:
2020-09-03
Liczba stron:
307
Czas czytania
5 godz. 7 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381297622
Tłumacz:
Jakub Michalski
Tagi:
Adrian Smith Iron Maiden wędkarstwo
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
27 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2896
159

Na półkach: , ,

Nie dla mnie. Szukałam wspomnień muzyka, dostałam wspomnienia faceta mordującego ryby.

Nie dla mnie. Szukałam wspomnień muzyka, dostałam wspomnienia faceta mordującego ryby.

Pokaż mimo to

avatar
714
33

Na półkach: ,

Nie wędkuję to trochę książka mnie nudziła, liczyłem, że więcej będzie o muzyce, mniej moczenia kija. Kto lubi nad woda posiedzieć i słucha Ironów to pewnie wiele bardziej się spodoba.

Nie wędkuję to trochę książka mnie nudziła, liczyłem, że więcej będzie o muzyce, mniej moczenia kija. Kto lubi nad woda posiedzieć i słucha Ironów to pewnie wiele bardziej się spodoba.

Pokaż mimo to

avatar
988
988

Na półkach: , , ,

Trochę z przekory sięgnąłem po książkę gitarzysty Iron Maiden. Na wędkowaniu średnio się wyznaję, nie rozumiem do końca fascynacji taką formą spędzania wolnego czasu. Ale byłem ciekawy, jak muzyk podejdzie do "rybnego" tematu. W sumie jestem usatysfakcjonowany – z drobnymi zastrzeżeniami.
Poszczególne rozdziały, opowiadające o zmaganiach z rozmaitymi gatunkami ryb na różnych kontynentach, czyta się zaskakująco dobrze, nawet niespecjalnie będąc zaznajomionym z technikami wędkarskimi oraz używanymi przynętami. Ba, nawet zachęca do sięgnięcia do zasobów Internetu, aby dowiedzieć się czegoś więcej na temat zwyczajów ryb czy używanych przypon, kołowrotków oraz innych akcesoriów. Pod tym kątem dobrym uzupełnieniem byłby poszerzenie słowniczka terminów znajdującego się na końcu książki.
Od czasu do czasu autor uraczy czytelnika anegdotą związaną z wyprawami (kanadyjskie odczytanie utworu „Stranger in a Strange Land”, spotkanie z Robertem Palmerem) pokazując, że życie nie kończy się wyłącznie na zawodowych obowiązkach.
Natomiast zaskakująco mało tekstu jest o zespole, ponadto szwankuje chronologia – dość dowolnie żongluje się datami kolejnych tras koncertowych. Biorąc do rąk książkę Adriana Smitha spodziewałem się równomiernego rozłożenia akcentów pomiędzy graniem koncertów i układaniem kompozycji dla Ironsów a kolejnymi bezkrwawymi łowami (autor co do zasady zwracał wolność złowionym okazom). Tymczasem o „gigantach rocka” dowiedziałem się bardzo niewiele, a temat grupy pojawia się nieco na siłę. Wydaje mi się, że jest to celowy zabieg, muzyk chciał pokazać swoje hobby, jednocześnie zachowując skromność i luz. Nie wiem, czy wielbiciele Iron Maiden polubią tę książkę, jest po prostu inna. Ja jednak nie żałuję czasu poświęconego na jej przeczytanie.

Trochę z przekory sięgnąłem po książkę gitarzysty Iron Maiden. Na wędkowaniu średnio się wyznaję, nie rozumiem do końca fascynacji taką formą spędzania wolnego czasu. Ale byłem ciekawy, jak muzyk podejdzie do "rybnego" tematu. W sumie jestem usatysfakcjonowany – z drobnymi zastrzeżeniami.
Poszczególne rozdziały, opowiadające o zmaganiach z rozmaitymi gatunkami ryb na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
391
73

Na półkach:

85% treści nie dotyczy zespołu Iron Maiden - i to jest najważniejsza informacja. Więc jeśli chcecie poczytać o wędkowaniu, to książka dla Was. Oczywiście można znaleźć w niej nieco nieznanych faktów o IM, ale jest tego naprawdę mało. Co nie zmienia faktu, że gdyby odsiać wędkowe przygody Adriana, opisane historie są naprawdę interesujące.

85% treści nie dotyczy zespołu Iron Maiden - i to jest najważniejsza informacja. Więc jeśli chcecie poczytać o wędkowaniu, to książka dla Was. Oczywiście można znaleźć w niej nieco nieznanych faktów o IM, ale jest tego naprawdę mało. Co nie zmienia faktu, że gdyby odsiać wędkowe przygody Adriana, opisane historie są naprawdę interesujące.

Pokaż mimo to

avatar
216
212

Na półkach:

Adrian Smith ‘to fanatyk wędkarstwa’. Przy okazji również gitarzysta heavymetalowego zespołu Iron Maiden. Brytyjczyk ów postanowił podzielić się swoim małym sekretem tworząc książkę. Książka ta jest przeznaczona dla… no właśnie nie wiem dla kogo. Wertując kolejne strony i zagłębiając się w treść odkrywamy, że naprawdę jest ona o rybach i wędkarstwie. W sumie nie wiem czego się spodziewałem, w końcu zapowiedzi były jednoznaczne. Ale, jak każdy szanujący się fan takiej muzyki, czekałem na typową biografię (którą to już?…). Co prawda Adrian wplata w treść niejedną historię biograficzną samego zespołu (np. możemy dowiedzieć się w jaki sposób dołączył to Iron Maiden, albo jak powstał kultowy utwór ‘Wasted Years’),jednak to ‘moczeniu kija’ poświęca najwięcej uwagi. A raczej opowiastkom i anegdotom o ucieczce od szalonego życia rockmana na łono natury i w odosobnienie, gdzie oddaje się pasji wędkarstwa.

No właśnie, więc dla kogo ta książka? Bo przecież nie dla fanów Iron Maiden, gdyż wątków biograficznych jest tutaj niewielka ilość. Dla wędkarzy też nie za bardzo, gdyż mało tutaj technicznego podejścia do tematu, a opisane historie, to raczej anegdoty zwieńczone zwykle opisem złowionych okazów. Nie mam zatem pomysłu, kto byłby zupełnie tą książką usatysfakcjonowany (może oprócz samego autora). Nie mogę się jednak gniewać na Adriana, gdyż widać, że tworząc „Gigantów wód i rocka” nie planował ‘skoku na kasę’. Po prostu chciał podzielić się ze światem tym, co kocha najbardziej wiedząc przy okazji, że fanom niekoniecznie się to spodoba. Ale muszę przyznać, że uśmiech gościł na mojej twarzy nieraz kiedy czytałem o ‘gigantycznym karpiu’ albo o ‘zaledwie kilogramowym pstrągu potokowym’ (o linach, uklejach i brzanach nie wspominając) – widać, że naprawdę ‘jara się’ tym wszystkim.
Książkę czyta się szybko, napisana jest lekkim i całkiem przystępnym językiem (dla zielonych w temacie wędkarstwa, jest specjalny słowniczek wybranych pojęć).

Polecam oficjalny profil Adriana na instagramie, gdzie widać, że wędkarstwu poświęca naprawdę sporo czasu i że naprawdę to kocha. A Iron Maiden, no cóż, ten zespół i tak jest już żywą legendą, może zatem pora poszerzyć horyzonty i poznać inne dziedziny? Taki na przykład Rod Steward mógłby napisać książkę o swojej miłości do miniaturowych kolejek i makiet.
Paweł

Adrian Smith ‘to fanatyk wędkarstwa’. Przy okazji również gitarzysta heavymetalowego zespołu Iron Maiden. Brytyjczyk ów postanowił podzielić się swoim małym sekretem tworząc książkę. Książka ta jest przeznaczona dla… no właśnie nie wiem dla kogo. Wertując kolejne strony i zagłębiając się w treść odkrywamy, że naprawdę jest ona o rybach i wędkarstwie. W sumie nie wiem czego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
151

Na półkach:

Od czasu do czasu lubię się zatracić na długie godziny w ciekawych biografiach osób, które znam i które lubię. Jedną z takich osób niewątpliwie jest gitarzysta zespołu Iron Maiden - Adrian Smith, którego talent miałam okazję poznać na jednym z koncertów zespołu w Krakowie.

Kiedy więc dowiedziałam się, że pojawi się książka gitarzysty, nie zastanawiałam się ani chwili nad tym, czy chcę ją mieć na swojej półce. Mam już autobiografię wokalisty, która bardzo mi się spodobała i której recenzję możecie przeczytać na blogu. Nie zraziła mnie również świadomość, że w książce tej główną rolę będą odgrywać ryby, z którymi mi nie po drodze. Wędkę ostatni raz w życiu trzymałam w ręce jak miałam 11 może 12 lat i zdecydowanie nie jest to hobby, w którym mogłabym się na dobre zatracić by spędzać godziny nad wodą i wpatrywać się w taflę wody, licząc na to, że uda mi się coś złowić.

"Giganci wód i rocka" mieli swoją premierę 3 września i tego dnia książka trafiła w moje ręce, ale za lekturę zabrałam się kilka dni temu i spokojnie brnęłam sobie przez kolejne rozdziały, w międzyczasie sięgając też po inne książki. Jakie są moje odczucia? Naprawdę pozytywne. Może i jest tam naprawdę wiele kwestii dotyczących gatunków ryb, sposób jakie autor ma na to, by łowić dane gatunki. Nie brak opisów sprzętów wędkarskich i ciekawostek, które niejednego fana wędkarstwa na pewno by zainteresowały. Mnie to wciąż nie interesuje, a mimo to czytało mi się tą książkę naprawdę dobrze. Podoba mi się to, że oprócz tego co powiązane z łowieniem ryb, autor zawarł tam również wspomnienia swoich przygód, które przeżywał w trakcie wyjazdów po całym świecie. Wombat zjadający kangura? Niedźwiedź grizzly napotkany w trakcie łowienia ryb? Grill, w trakcie którego jedzenia latało na wszystkie strony, przez jednego z jego przyjaciół? Takich opowieści jest tam sporo i sprawiają, że nie jeden raz czytelnikowi chce się śmiać, wyobrażając sobie jak wyglądało to w rzeczywistości.

Początkowo denerwował mnie brak chronologii w książce, ale szybko przyzwyczaiłam się do tego, że mamy rok 2006, by chwilę później cofnąć się do 1980. W pewnym sensie te skoki czasowe, urozmaiciły mi tą lekturę. Na plus są też wzmianki dotyczące koncertów Iron Maiden. Adrian Smith nie szczędzi opowieści o hotelach, tym jak wygląda dzień z życia zespołu w trakcie światowej trasy koncertowej. Są tam również wspomnienia z jego lat młodości, kiedy był dzieckiem, a następnie nastolatkiem. Wszystko tworzy jedną spójną całość, która doskonale pobudza wyobraźnię opisami przyrody w różnych zakątkach świata, w które aż chciałoby się pojechać. Może nie w celu łowienia ryb, ale po to by usiąść pośrodku niczego, wyciszyć się i zatracić w jakiejś dobrej książce.

Jeśli lubicie biografie, to myślę, że jest to książka dla Was. Nie musicie być fanami zespołu, nie musicie nawet lubić rocka czy heavy metalu. Wystarczy, że lubicie dobrze napisane historie oparte na autentycznych wydarzeniach, których doświadczył autor. Wówczas gwarantuję, że z tą książką będziecie się świetnie bawić. A jeśli macie w rodzinie zapalonych wędkarzy, to może warto pomyśleć o sprezentowaniu tej książki na nadchodzące święta? Moim zdaniem prezent doskonały co możecie sprawdzić również na yt, gdzie są filmy, w których sam autor prezentuje książkę i zajawkę na wędkarstwo :D

Od czasu do czasu lubię się zatracić na długie godziny w ciekawych biografiach osób, które znam i które lubię. Jedną z takich osób niewątpliwie jest gitarzysta zespołu Iron Maiden - Adrian Smith, którego talent miałam okazję poznać na jednym z koncertów zespołu w Krakowie.

Kiedy więc dowiedziałam się, że pojawi się książka gitarzysty, nie zastanawiałam się ani...

więcej Pokaż mimo to

avatar
686
52

Na półkach: , ,

Rock nie powinien pojawiać się w tytule książki - wszystko obraca się wokół ryb i gdzie je złowić. Historie całkiem ciekawe, jednak spodziewałam się, że będą równoważone historiami zza kulis, trochę relacjami między członkami zespołu, inspiracjami muzycznymi, a tymczasem Iron Maiden czy rock ogólnie jest wspominany mimochodem.

Rock nie powinien pojawiać się w tytule książki - wszystko obraca się wokół ryb i gdzie je złowić. Historie całkiem ciekawe, jednak spodziewałam się, że będą równoważone historiami zza kulis, trochę relacjami między członkami zespołu, inspiracjami muzycznymi, a tymczasem Iron Maiden czy rock ogólnie jest wspominany mimochodem.

Pokaż mimo to

avatar
194
27

Na półkach:

Książka dla wędkarzy. O Iron Maiden tylko jakies wspominki, pewnie ze względu na. tytul.

Książka dla wędkarzy. O Iron Maiden tylko jakies wspominki, pewnie ze względu na. tytul.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    34
  • Chcę przeczytać
    28
  • Posiadam
    18
  • Teraz czytam
    3
  • Muzyka
    3
  • A.D. 2021
    1
  • Wspomnienia / wywiady
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Iron Maiden (Bruce Dickinson)
    1
  • 1. Na własność
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Giganci wód i rocka. Opowieści gitarzysty Iron Maiden


Podobne książki

Przeczytaj także