Rywale z Painful Gulch
Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Lucky Luke (tom 19) komiksy
48 str. 48 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Lucky Luke (tom 19)
- Tytuł oryginału:
- Les Rivaux de Painful Gulch
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-09-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-09-02
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328198203
- Tłumacz:
- Marek Puszczewicz
- Tagi:
- lucky luke
Tym razem dzielny rewolwerowiec trafia do miasteczka Painful Gulch. Rządzą w nim dwa skłócone klany – O’Harów i O’Timminsów. Miejscowość nie może się rozwijać z powodu nieustannych awantur i strzelanin. Lucky Luke zostaje jednogłośnie wybrany na burmistrza, a wtedy wszystko ma się zmienić… Czy uda mu się pogodzić zwaśnione rodziny i zaprowadzić porządek w miasteczku?
Serię „Lucky Luke” wymyślił znakomity francuski scenarzysta i rysownik Morris, który później zaprosił do współpracy sławnego pisarza René Goscinny’ego. Po śmierci obu ojców Samotnego Kowboja scenariusze i rysunki kolejnych odcinków cyklu są tworzone przez licznych kontynuatorów.
Rysunki: Morris
Scenariusz: Goscinny
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 39
- 7
- 6
- 6
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Klasyczna opowieść o dwóch zwaśnionych rodach w wersji prosto z Dzikiego Zachodu. Pełno komiksowych gagów i sprytnie wykorzystanch motywów. Ciekawostka - chyba pierwszy raz widziałem tak zdenerwowanego Lucky Luke'a! Nasz samotny kowboj jednak, mimo nerwów, zawsze wpadnie na odpowiedni pomysł. Morris i Goscinny jak zwykle z wciągającą opowieścią.
Klasyczna opowieść o dwóch zwaśnionych rodach w wersji prosto z Dzikiego Zachodu. Pełno komiksowych gagów i sprytnie wykorzystanch motywów. Ciekawostka - chyba pierwszy raz widziałem tak zdenerwowanego Lucky Luke'a! Nasz samotny kowboj jednak, mimo nerwów, zawsze wpadnie na odpowiedni pomysł. Morris i Goscinny jak zwykle z wciągającą opowieścią.
Pokaż mimo toKolejny tom przygód Lucky Luke'a wpadł w moje ręce. Tym razem jeden z klasyków duetu Morris-Goscinny. Zabawili się oni dobrze znanym schematem, gdzie dwa skłócone rody psują krew oraz spokój mieszkańcom miasteczka. W tym wypadku chodzi o tytułowe Painful Gulch. Całość okraszono ciekawą domieszką szczegółów anatomicznych oraz ciekawym zwrotem akcji, w ramach którego Lucky Luke musi objąć posadę... burmistrza.
Tak, dobrze czytacie. Nasz dzielny samotny kowboj szybko zaczyna piastować zupełnie mu obcy urząd. Nie jest z tego powodu szczęśliwy, ale wydarzenia w miasteczku bardzo szybko doprowadziły go do konfliktu z wspomnianymi rodami. Pierwsi z nich O'Hara mają ogromne uszy. Ich wrogowie, O'Timmins natomiast wielkie nosy. Inspiracją był autentyczny konflikt z lat 1863-1891 pomiędzy rodzinami Hatfield i McCoy, który jest bardzo znany w USA. Doczekał się nawet serialu telewizyjnego oraz musicalu. Nic dziwnego, że Morris i Goscinny sięgnęli po ten materiał, przerabiając go na swój sposób.
Wypadło to naprawdę zacnie, gdyż śmiechu tutaj co nie miara. Do tego wyśmiano trochę scenę polityczną oraz zwykłe ludzkie przywary. Sama historia jest poprowadzona bardzo szybko i dużo w niej strzelanin, burd i wysadzania różnych obiektów w powietrze. Jest to zdecydowanie jeden z lżejszych tomów, który wydaje mi się, ze bardziej doceni czytelnik amerykański lub osoba interesująca się historią tamtego kraju. Bez tej wiedzy to po prostu niezła opowiastka. Warta uwagi, ale raczej nie będzie się do niej wracać za często.
Kolejny tom przygód Lucky Luke'a wpadł w moje ręce. Tym razem jeden z klasyków duetu Morris-Goscinny. Zabawili się oni dobrze znanym schematem, gdzie dwa skłócone rody psują krew oraz spokój mieszkańcom miasteczka. W tym wypadku chodzi o tytułowe Painful Gulch. Całość okraszono ciekawą domieszką szczegółów anatomicznych oraz ciekawym zwrotem akcji, w ramach którego Lucky...
więcej Pokaż mimo toOj, cieniutki ten Lucky Luke. Jakiś taki nijaki. Może przez brak Daltonów, a może temat taki sobie. Otóż w tytułowym miasteczku, Painful Gulch, mieszkają dwie zwaśnione rodziny. Od lat psują sobie krew i nie tylko. A nie pozabijali się jedynie dlatego, że męscy przedstawiciele tych rodów kiepsko strzelają. Niestety, niezgoda uderza we wszystkich mieszkańców, ponieważ rodziny załatwiają sprawy z polskim zacięciem (jak ja nie mam, to on też nie będzie miał),zatem niszczą wszystko, co może być przydatne "tym drugim". Od mostu, przez pocztę i skup mleka, po saloon. Burmistrz postanawia poprosić o interwencję Lucky Luke'a. Czy uda mu się pogodzić rodziny? Poczytajcie, jeśli jesteście ciekawi. Lektura strawna, lecz bez zachwytów. Namawiać i polecać nie będę
Oj, cieniutki ten Lucky Luke. Jakiś taki nijaki. Może przez brak Daltonów, a może temat taki sobie. Otóż w tytułowym miasteczku, Painful Gulch, mieszkają dwie zwaśnione rodziny. Od lat psują sobie krew i nie tylko. A nie pozabijali się jedynie dlatego, że męscy przedstawiciele tych rodów kiepsko strzelają. Niestety, niezgoda uderza we wszystkich mieszkańców, ponieważ...
więcej Pokaż mimo toDziewiętnasty tom „Lucky Luke ‘’ przeczytałam trzy razy, książka zdecydowanie ciekawa pod różnymi względami np. co zrobił kowboj, by pogodzić klany? Chociaż niektóre sprawy zostają niewyjaśnione, ale nie psuje to przyjemności z lektury, bo jeśli przeczytałam trzy razy, to musi mi się podobać! To prawda, naprawdę prawda, gdy książka bardzo mi się podoba, to często do niej wracam. Jak już wcześniej mówiłam, kowboj przyjeżdża do miasteczka i próbuje pogodzić dwa skłócone klany, jednak tylko jeden pomysł okazał się skuteczny, tylko który? Według mnie to jest jeden długaśny plan, a w nim dużo przygód i niespodziewane zwroty akcji, na przykład wybory nowego burmistrza. Polecam.
Dziewiętnasty tom „Lucky Luke ‘’ przeczytałam trzy razy, książka zdecydowanie ciekawa pod różnymi względami np. co zrobił kowboj, by pogodzić klany? Chociaż niektóre sprawy zostają niewyjaśnione, ale nie psuje to przyjemności z lektury, bo jeśli przeczytałam trzy razy, to musi mi się podobać! To prawda, naprawdę prawda, gdy książka bardzo mi się podoba, to często do niej...
więcej Pokaż mimo toŚwietna seria. Bardzo uda.y numer. Dla mnie początek miłości do pism graficznych 😉
Świetna seria. Bardzo uda.y numer. Dla mnie początek miłości do pism graficznych 😉
Pokaż mimo toLucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu, bohater kultowego serialu animowanego, na którym się wychowałam powraca w kolejnej odsłonie. Tym razem album nr 19 „Rywale z Painful Gulch” pięknie pokazujący, że zasada „Gdzie dwóch się kłóci tam trzeci korzysta” jest nieprawdziwa. Można by wręcz ukuć nową maksymę: „Gdzie dwóch się kłóci tam wszyscy tracą”. Tak właśnie jest w miasteczku Painful Gulch, w którym dwa zwaśnione rody ciągle robią sobie na złość i przez to szkodzą całej społeczności. Pech (czy może szczęście) skierowało Lucky Luke’a do tego miejsca. Jak wiemy nasz dzielny kowboj to specjalista od łapania nieuchwytnych przestępców, rozwiązywania niemożliwych do rozwikłania zagadek i zażegnywania sporów. Im bardziej niemożliwe do rozwiązania problemy tym lepiej.
Historię otwiera wjazd naszego bohatera do dziwnej krainy, w której witany jest nakazem zdjęcia kapelusza, żeby odsłonił uszy i odsłonięciem nosa. Szybko okazuje się, że w ten prosty sposób dwa zwaśnione klany rozpoznają przedstawicieli wrogiego. Lucke Luke odkrywa, że zamiast uczciwie pracować to członkowie tych rodzin zajmują się wzajemnym szkodzeniem sobie. Oczywiście ze szkodą także dla własnych rodzin. Poczucie potrzeby zemsty jednak przesłania im oczy. Niszczą kolejne obiekty w mieście. Początkowo nasz bohater nie chce się mieszać w spór, ale zachowanie głów zwaśnionych rodzin nie pozostawia mu wyjścia i w końcu wkurzony wkracza do akcji i bierze oba rody podstępem. Możecie się domyślić, że jak zawsze mu się to uda. W końcu jest specjalistą od zadań specjalnych, kultową postacią.
Wielu osobom Lucky Luke przede wszystkim kojarzy się z animowanym serialem bardzo popularnym w latach 90 XX wieku. Pierwowzorem tej lekkiej i przyjemnej rozrywki były komiksy belgijskiego rysownika i scenarzysty Morrisa (czyli Maurica de Beverego),który pragnął stworzyć film rysunkowy o Dzikim Zachodzie. Nim doszło do realizacji studio filmowe zbankrutowało, a szkice przerobiono na komiks, który od 1947 roku podbija serca małych i dużych miłośników westernów. Od 1955 roku seria komiksów powstawała przy współpracy z Reném Goscinnym (znanym z opowieści o Asteriksie czy Mikołajku),a później kontynuowali ją miłośnicy opowieści o kowboju, dzięki czemu pomysły Morrisa nadal są realizowane. Nad przygodami kowboja pracowali Achdé, Gerra, Pessis i Jul zabierający nas w świat Dzikiego Zachodu i bardzo dobrze oddający ducha oryginału (także pod względem szaty graficznej). Pisałam również o efekcie pracy Goylouisa, Fuche, Léturgie z ilustracjami Morrisa i Janviera. Każdy z twórców wnosi do tych komiksów coś od siebie, nadaje im specyficzne tempo i humor jednocześnie trzymając się blisko zamysłowi twórcy. Opowieści są bardzo różnorodne, poruszają wiele ważnych tematów i wszystkie godne uwagi. Zwłaszcza, że wykorzystując komiks można poruszyć problem prześladowań, biedy, fanatyzmu, nienawiści i wielu innych ważnych problemów. Każdy tom daje nam spore pole do popisu i staje się świetnym, a do tego lekkim materiałem wyjściowym do dyskusji etycznych. W każdym tomie miłośnicy Lucky Luke’a dostają w nich wszystko to, co znają, czyli Dziki Zachód prażący promieniami słońca i słynący z band rozbójników, galopujących Indian i bohaterskiego Lucky Luke’a – najszybszego rewolwerowca i najgorszy koszmar wszystkich łamiących prawo. Towarzyszą mu inteligentny koń Jolly Jumper. Mimo upływu czasu komiksy z kowbojem ciągle cieszą się powodzeniem.
Lucky Luke – legenda Dzikiego Zachodu, bohater kultowego serialu animowanego, na którym się wychowałam powraca w kolejnej odsłonie. Tym razem album nr 19 „Rywale z Painful Gulch” pięknie pokazujący, że zasada „Gdzie dwóch się kłóci tam trzeci korzysta” jest nieprawdziwa. Można by wręcz ukuć nową maksymę: „Gdzie dwóch się kłóci tam wszyscy tracą”. Tak właśnie jest w...
więcej Pokaż mimo toSAMI SWOI NA DZIKIM ZACHODZIE
Egmont przyzwyczaił nas do wypuszczania na rynek po dwa tomy „Lukcy Luke’a” na raz. Teraz nadeszła jednak pora na zmianę – dostajemy bowiem tylko jeden komiks o przygodach dzielnego kowboja. Nikt jednak nie ma chyba wątpliwości, że warto po niego sięgnąć. Nie dość bowiem, że to kolejna część znakomitej serii, która nigdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu, to jeszcze jest to kolejny klasyczny album napisany przez niezapominanego René Goscinnego, prawdziwego mistrza humorystycznych komiksów z Europy.
Lucky Luke brał już udział w niejednych szalonych wydarzeniach i zwiedził całe mnóstwo miast i miasteczek nie tylko na Dzikim Zachodzie. Teraz los doprowadza go do tytułowego Painful Gulch, rządzonego przez dwa rody – O’Harów i O’Timminsów. Problem w tym, że obie familie się nienawidzą, a ciągle strzelaniny, awantury i tym podobne wydarzenia sprawiają, że nie tylko miasteczko nie może się zmienić, ale jest też miejscem niebezpiecznym. Ale teraz nadchodzą zmiany. Lucky Luke zostaje bowiem wybrany burmistrzem i zaczyna zaprowadzać własne rządy. Ale czy przyniesie upragnioną odmianę i zdoła pogodzić zwaśnione klany?
https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/09/lucky-luke-19-rywale-z-painful-gulch.html
SAMI SWOI NA DZIKIM ZACHODZIE
więcej Pokaż mimo toEgmont przyzwyczaił nas do wypuszczania na rynek po dwa tomy „Lukcy Luke’a” na raz. Teraz nadeszła jednak pora na zmianę – dostajemy bowiem tylko jeden komiks o przygodach dzielnego kowboja. Nikt jednak nie ma chyba wątpliwości, że warto po niego sięgnąć. Nie dość bowiem, że to kolejna część znakomitej serii, która nigdy nie schodzi poniżej...
Lucky Luke: Rywale z Painful Gulch to dziewiętnasty album przygód dzielnego kowboja i jego wiernego rumaka. Pozycja zalicza się do grona tych klasycznych wydań, za które odpowiedzialny był duet Goscinny i Morris. Pora więc sprawdzić co w owej części twórcy przygotowali dla złaknionego przygody i rozrywki czytelnika.
Tytułowy Lucky Luke przemierzając Dziki Zachód, dość często natrafia na problemy, które mogą być przez niego rozwiązane jako przedstawiciela lokalnej władzy. Tym razem czeka go jednak o wiele poważniejsze wyzwanie. Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy znużony podróżą zbliża się on do miasteczka Painful Gulch. Plan gorącej kąpieli i mocnego napitku, szybko zostaje przerwany przez dość nietypowe spotkanie z dwójką przedstawicieli lokalnej społeczności. Okazuje się, że byli to członkowie dwóch zwaśnionych rodów O’Harów (posiadaczy wielkich uszu) i O’Timminsów (cechujących się wielkimi nosami). Nikt nie wie, co było początkiem konfliktu, jedno jest jednak pewne, ma on ogromny wpływ na rozwój miasteczka i jego pozostałych mieszkańców. Mocno poddenerwowany całą sytuacją LL, postawia zaprowadzić w tym miejscu porządek. Tym razem nie zostaje on wybrany szeryfem, ale burmistrzem, który zrobi wszystko, aby nareszcie z tym zakątku zapanowała zgoda. Nie będzie to takie łatwe i zmusi kowboja do wielu nieschematycznych działań, które przechytrzą obie rodziny (tym razem bez wyciągania broni).
Morris i Goscinny jak na legendy branży przystało w recenzowanym albumie, kolejny raz udowodnili, że potrafią z pozornie prostej historii wydobyć zarówno pokaźne pokłady rozrywki, jak i pewne inne wartości dodane. Scenariusze przygód LL nigdy nie oferowały czytelnikowi przesłania w sposób zbyt bezpośredni. Nie inaczej jest i tutaj, gdzie scenarzysta pod wierzchnią warstwą zwariowanej historii pokazuje negatywne skutki niepotrzebnych kłótni i wzajemnych niechęci. Nie brakuje tutaj również sporej dawki ironii, która powinna rozbawić bardziej dojrzałego czytelnika.
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/wasnie-na-dzikim-zachodzie-recenzja-komiksu-lucky-luke-rywale-z-painful-gulch/
Lucky Luke: Rywale z Painful Gulch to dziewiętnasty album przygód dzielnego kowboja i jego wiernego rumaka. Pozycja zalicza się do grona tych klasycznych wydań, za które odpowiedzialny był duet Goscinny i Morris. Pora więc sprawdzić co w owej części twórcy przygotowali dla złaknionego przygody i rozrywki czytelnika.
więcej Pokaż mimo toTytułowy Lucky Luke przemierzając Dziki Zachód, dość...
Uwaga, uwaga Rywale z Painful Gulch to dziewiętnasty z serii komiks Lucky Luke, w którym poznamy historię o dwóch zwaśnionych rodach. Pierwszy to ród dużych uszu O’Timesonowie, drugi to dzielny ród dużych czerwonych nosów O’Harów. Skąd my to znamy… zrobić wszystko, byleby na przekór tym drugim.
Lucky Luke trafił do Painful Gulch, gdzie przez przypadek staje między zwaśnionymi rodzinami i stara się za wszelką cenę pogodzić skłócone rody. Główny bohater po raz kolejny staje się szeryfem miasteczka, by zadbać o pokój. Mieszkańcy miasta mają już bowiem dość ekscentrycznych zachowań tych dwóch rodzin. Jak zwykle w niesamowity humorystyczny sposób autorzy komiksu Morris i Gościnny karykaturalnie streszczają tę relację z życia codziennego niektórych mieszkańców współczesnego świata. Kto by pomyślał, tyle nienawiści, a komiks kończy się …. .
Fani Lucky Luke’a nie będą zawiedzeni. Humor tryska z każdej stron, pełno w nim bijatyk, wybuchów, pułapek, to wszystko czeka was w dziewiętnastym tomie przygód o dzielnym samotnym kowboju. Czytaj dalej https://wrolimamy.pl/recenzja/lucky-luke-rywale-z-painful-gulch/
Uwaga, uwaga Rywale z Painful Gulch to dziewiętnasty z serii komiks Lucky Luke, w którym poznamy historię o dwóch zwaśnionych rodach. Pierwszy to ród dużych uszu O’Timesonowie, drugi to dzielny ród dużych czerwonych nosów O’Harów. Skąd my to znamy… zrobić wszystko, byleby na przekór tym drugim.
więcej Pokaż mimo toLucky Luke trafił do Painful Gulch, gdzie przez przypadek staje między...
Lucky Luke - rewolwerowiec szybszy od swojego cienia z charakterystyczną grzywką jest znany wszystkim. Nie tylko z pełnych humoru komiksów, z których najbardziej znane stworzył duet Goscinny i Morris. To także liczne filmy animowane, seriale, a nawet filmy kinowe. Jest tego naprawdę sporo, a postać rewolwerowca, jego sarkastycznego konia, oraz najgłupszego psa na Dzikim Zachodzie jest znana praktycznie wszędzie. Czytałem całkiem sporo albumów z jego przygodami, ale i tak trafiam na takie których nie znałem. Przykładem może być album „Rywale z Painful Gulch”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Tym razem dzielny rewolwerowiec trafia do miasteczka Painful Gulch. Rządzą w nim dwa skłócone klany – O’Harów i O’Timminsów. Miejscowość nie może się rozwijać z powodu nieustannych awantur i strzelanin. Lucky Luke zostaje jednogłośnie wybrany na burmistrza, a wtedy wszystko ma się zmienić… Czy uda mu się pogodzić zwaśnione rodziny i zaprowadzić porządek w miasteczku?
Kolejny świetny album, który nie tylko bawi, ale i uczy. Bowiem nie od dzisiaj wiadomo, że w przygodach naszego rewolwerowca często występują historyczne postacie. Pełen gagów, ale i akcji album. Nasz przyjaciel dwoi się i troi aby zapewnić nam doskonałą zabawę. I kolejny raz mu się to udaje. Polecam całą serię.
Lucky Luke - rewolwerowiec szybszy od swojego cienia z charakterystyczną grzywką jest znany wszystkim. Nie tylko z pełnych humoru komiksów, z których najbardziej znane stworzył duet Goscinny i Morris. To także liczne filmy animowane, seriale, a nawet filmy kinowe. Jest tego naprawdę sporo, a postać rewolwerowca, jego sarkastycznego konia, oraz najgłupszego psa na Dzikim...
więcej Pokaż mimo to