rozwińzwiń

Paryż 1938

Okładka książki Paryż 1938 Piotr Szarota
Okładka książki Paryż 1938
Piotr Szarota Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry historia
672 str. 11 godz. 12 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
2019-11-27
Data 1. wyd. pol.:
2019-11-27
Liczba stron:
672
Czas czytania
11 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324410477
Tagi:
paryż historia
Średnia ocen

6,8 6,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pisać. Rozmowy o książkach Piotr Ambroziewicz, Justyna Bednarek, Paweł Beręsewicz, Maciej Bernatt-Reszczyński, Artur Boratczuk, Jerzy Wojciech Borejsza, Natalia Budzyńska, Kamil Całus, Wojciech Chmielewski, Paweł Chojnacki, Daria Czarnecka, Małgorzata Czyńska, Rafał Dajbor, Piotr Dobrowolski, Krzysztof Drozdowski, Agnieszka Frączek, Piotr Gajdziński, Barbara Gawryluk, Dorota Hartwich, Wacław Holewiński, Marcin Jacoby, Andrzej Jankowski, Elżbieta Jodko-Kula, Grzegorz Kalinowski, Hubert Klimko-Dobrzaniecki, Marcin Kozioł, Joanna Kuciel-Frydryszak, Karolina Kuszyk, Cezary Łazarewicz, Magda Louis, Marcin Ludwicki, Nina Majewska-Brown, Agata Maksimowska, Ewa Małkowska-Bieniek, Anna Mateja, Anna Mieszkowska, Anna Milewska, Katarzyna Miller, Krystyna Mirek, Jarosław Molenda, Ewa Ornacka, Adam Pękalski, Jan Krzysztof Piasecki, Renata Piątkowska, Krzysztof Potaczała, Małgorzata Rejmer, Alek Rogoziński, Zbigniew Rokita, Dominik Rutkowski, Beata Sabała-Zielińska, Anna Sakowicz, Andrzej Skalimowski, Małgorzata Strzałkowska, Justyna Suchecka, Mariusz Surosz, Anna Synoradzka-Demadre, Piotr Szarota, Joanna Szyndler, Anna Tomiak, Mariusz Urbanek, Wojciech Widłak, Violetta Wiernicka, Marcin Wilk, Janusz Leon Wiśniewski, Mirosław Wlekły, Daniel Wyszogrodzki, Andrzej Zbrożek, Robert Ziębiński, Bartosz Żurawiecki
Ocena 7,1
Pisać. Rozmowy... Piotr Ambroziewicz,...
Okładka książki Nienawiść w przestrzeni publicznej Urszula Jakubowska, Piotr Szarota
Ocena 7,0
Nienawiść w pr... Urszula Jakubowska,...
Okładka książki Twórczość nr 7-8 / 2020 Waldemar Bawołek, Paweł Bem, Leszek Bugajski, Krzysztof Ćwikliński, Janusz Drzewucki, Janusz Głowacki, Marian Grześczak, Józef Hen, Jerzy Kronhold, Bogusława Latawiec, Maciej Libich, Andrzej Mencwel, Krystyna Miłobędzka, Czesław Miłosz, Krzysztof Mrowcewicz, Kazimierz Orłoś, Wacław Oszajca SJ, Redakcja miesięcznika Twórczość, Eustachy Rylski, Dominika Słowik, Paweł Sołtys, Ewa Sonnenberg, Piotr Szarota, Leszek Szaruga, Aneta Wiatr, Marta Wyka, Adam Zagajewski, Elżbieta Zechenter-Spławińska, Andrzej Zieniewicz
Ocena 6,8
Twórczość nr 7... Waldemar Bawołek, P...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,8 / 10
39 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1203
957

Na półkach: ,

Książka posiada podobną konstrukcję jak inna pozycja autora - "Wiedeń 1913", czyli została podzielona na dwanaście rozdziałów, z których każdy odpowiada jednemu miesiącowi. Siłą rzeczy są to dość porównywalne pozycje, chociaż Paryż wypada moim zdaniem trochę słabiej niż Wiedeń. Oczywiście mamy tutaj multum postaci różnych narodowości ze świata nauki, polityki czy sztuki. Przewijają się więc Hannah Arendt, Ilia Erenburg, Arthur Koestler, Leon Blum, Coco Chanel, Vladimir Nabokov czy Josephine Baker. Wydaje mi się, że "Wiedeń 1913" bardziej koncentrował się na świecie sztuki, był bardziej hermetyczny. Tutaj Szarota koncentruje się na naprawdę wielu rożnych tematach począwszy od antysemityzmu poprzez konferencję w Monachium aż do mistrzostw świata w piłce nożnej czy do tematów filmowych lub piosenek Edith Piaf śpiewanych w roku 1938. Motywem przewodnim jest oczywiście Paryż. Niektórzy byli rdzennymi mieszkańcami tego miasta, jedni trafili tam dosłownie na chwilę jak Zygmunt Freud, inni na dłużej uciekając przed rządami swoich krajów. I chyba właśnie wątki dotyczące uchodźców, którzy trafili do Francji są najciekawsze. Poznajemy jak odnaleźli się w nowej rzeczywistości, jakie targały nimi rozterki i jak zmieniała się sytuacja międzynarodowa wokół nich. Poza tym, znów książka stała się dla mnie pewnego rodzaju inspiracją. Poszukiwałem wymienionych przez autora obrazów czy słuchałem wspomnianych przez niego piosenek, a kilka pozycji znów wpadło na listę do przeczytania.

Książka posiada podobną konstrukcję jak inna pozycja autora - "Wiedeń 1913", czyli została podzielona na dwanaście rozdziałów, z których każdy odpowiada jednemu miesiącowi. Siłą rzeczy są to dość porównywalne pozycje, chociaż Paryż wypada moim zdaniem trochę słabiej niż Wiedeń. Oczywiście mamy tutaj multum postaci różnych narodowości ze świata nauki, polityki czy sztuki....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1047
999

Na półkach: , , , , , ,

Kolejna książka Piotra Szaroty, syna znanego historyka – Tomasza, przedstawiająca jeden rok widziany z perspektywy prawdziwej europejskiej stolicy kultury.
Data została wybrana bardzo trafnie. W tymże roku miały miejsce wydarzenia zarówno z zakresu polityki międzynarodowej – anschluss Austrii, rozbiór Czechosłowacji (w którym nasz kraj niestety wziął udział),noc kryształowa, a także krajowej – upadek rządu Leona Bluma i powstanie gabinetu Daladiera, proces związany z porwaniem rosyjskiego generała Millera, sportu – mistrzostwa świata w piłce nożne we Francji z udziałem naszej reprezentacji oraz mnóstwo ciekawych premier książkowych, filmowych, teatralnych, muzycznych, spotkań, polemik i dyskusji (zarówno dotyczących polityki, jak i kultury, czy ekonomii) wystaw czy koncertów różnego rodzaju muzyki.
A wszystko to poznajemy za pośrednictwem sylwetek osób znanych z różnorakiego rodzaju opracowań i podręczników. I kogo tam nie ma? Obok dwóch wspomnianych francuskich polityków także Petain, Doriot, Chamberlain i lord Halifax, Ribbentrop, Otto Abetz. Postacie ze świata kultury francuskiej - m.in. Jean Paul Sartre, Simone de Beauvoir, Simone Weil, Antoine de Saint-Exupéry, Anaïs Nin, Abdre Malraux, Saint-John Perse (alias Alexis Leger), Andre Breton (papież surrealistów),Roland Topor, Jean Cocteau, Serge Lifar, Louis Ferdinand Celine, Robert Brasillach, Pierre Drieu la Rochelle oraz międzynarodowej - jak  Ernest Hemingway, Vladimir Nabokov, Eugene Ionesco, Emil Cioran, Samuel Beckett. Marina Cwietajewa, Ilia Erenburg, Arthur Koestler, Erich-Maria Remarque, Henry Miller, Toyen, Olga Boznańska, Julian Przyboś, Jan Lechoń, Józef Czapski, reżyserzy Jean Renoir, Marcel Carne, Marlena Dietrich, Max Ernst, Oskar Kokoschka (znany i z Wiednia 1913),Edith Piaf, Charles Trenet, Zygmunt Freud, Hannah Arendt, Walter Benjamin, Jean Gabin, Arletty, Coco Chanel, Christian Dior, pisarze, malarze, rzeźbiarze, naukowcy, publicyści, nobliści i wielu, wielu innych. Z punktu widzenia przyszłej wojny - kolaboranci i ofiary, uciekinierzy i dekownicy. Ci, których po wojnie skazano, a nawet wykonano na nich wyrok, inni, którzy mieli się czego wstydzić oraz ci, którzy potrafili się zachować (przeważnie jednak jeśli opuścili kraj).
Można poczytać o ówczesnych trendach literackich, muzycznych filmowych – z opisami najciekawszych przypadków, a także o sztuce, nauce (głównie jednak w zakresie dyscyplin humanistycznych) i modzie. I warto, albowiem Paryż był aż do lat sześćdziesiątych minionego stulecia prawdziwą europejską stolicą kultury, wylęgarnią trendów i mód (i dobrych i złych) i przekrojem tego, co działo się w całej Europie. Kolejna pozycja w bardzo ciekawym formacie, świetnie opracowana przez autora. Dawka ciekawych informacji ułatwiająca późniejsze lektury.

Kolejna książka Piotra Szaroty, syna znanego historyka – Tomasza, przedstawiająca jeden rok widziany z perspektywy prawdziwej europejskiej stolicy kultury.
Data została wybrana bardzo trafnie. W tymże roku miały miejsce wydarzenia zarówno z zakresu polityki międzynarodowej – anschluss Austrii, rozbiór Czechosłowacji (w którym nasz kraj niestety wziął udział),noc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
297

Na półkach:

21/52/2023 ig:@liber.tinea

Druga Wojna Światowa nie była dla nikogo zaskoczeniem. Nastroje społeczne, pogłębiające się zubożenie narodów i rosnąca w siłę ideologia faszystowska, dla większości były widocznymi, nieuchronnymi zwiastunami konfliktu zbrojnego na ogromną skalę. Dodatkowo coraz bardziej agresywne działania antysemickie z każdym rokiem lat trzydziestych ubiegłego stulecia powodowały, że napięcia stawały się coraz bardziej widoczne. W końcu tak wiele ofiar holokaustu było wpływowymi osobistościami, biorącymi czynny udział w życiu kulturalnym i politycznym europejskiej socjety. Paryż, jedna z najważniejszych stolic starego kontynentu w 1938 roku w dalszym ciągu starał się żyć normalnie, ciągnąc artystyczny wózek w swoim stylu i tempie. Mimo usilnych prób odsunięcia od siebie niepokojących kwestii, mieszkańcy i goście tego wspaniałego miasta czuli jednak na swoich plecach oddech doganiających ich nieuchronnie drapieżnych wilków wojny. Wszystkie wydarzenia i rozmowy przy kawiarnianych stolikach przesiąknięte były polityką. W książce Pana Piotra Szaroty możemy przeczytać bardzo dokładnie jak to wyglądało i wczuć się w tamten słusznie miniony klimat. Przechodzimy niepostrzeżenie od kolorowych fatałaszków w radosnych kabaretach na Montmartrze, aż po okrutne realia bezwzględnych, stalinowskich czystek oraz widma nadchodzącego holokaustu, dokonanego przez nazistowskie Niemcy. Ten kontrast przedstawiony w panoramie historycznej “Paryż 1938” to bardzo dobrze skonstruowane świadectwo francuskiego (i nie tylko!) życia, w tamtych potwornych czasach i opis prób zachowania normalności przez paryską ludność.

Książka jest wydana w standardowym formacie, w twardej oprawie z obwolutą, jednak ilość informacji w niej zawartych, czyni z niej prawdziwe tomiszcze! Na przeszło sześciuset stronach otrzymujemy szczegółowe wiadomości o przedwojennym Paryżu. Ilością stron nie ma co się przerażać, bo publikację czyta się naprawdę bardzo szybko. Treść podzielona jest na 12 głównych rozdziałów, odpowiadających chronologicznie każdemu miesiącu w roku. Te z kolei są podzielone na mniejsze podrozdziały i czas spędzony z książką mija w oka mgnieniu.

Miałam niewielkie utrudnienia z początkowym dopasowaniem się do błyskawicznego tempa narracji i zmieniających się jak w kalejdoskopie życiorysów kolejnych osobistości. Niezwykła karuzela postaci w pierwszym rozdziale, wśród których tak naprawdę niewiele z nich było mi znanych, oszołomiła mnie do tego stopnia, że po przeczytaniu “Stycznia” musiałam zacząć jeszcze raz od początku. Całe szczęście w “Lutym” już trochę zwalniamy, prosto z barwnego towarzystwa artystów, wkraczamy też na “spokojniejsze”, bo bardziej mi znane wody świata polityków i konfliktów społecznych. Kronika ta na różnych etapach przyspiesza i spowalnia, przez co momentami miałam mentalną zadyszkę, jaką zwykle można złapać w trakcie tańczenia kankana. Chcąc opisać w kilku słowach tę książkę, to otrzymujemy: natłok szczegółów, mnóstwo informacji, bardzo dużo nazw i nazwisk. Nie ukrywam, że po przeczytaniu opisu Wydawcy doszukiwałam się nieustannie tej “wbijającej w fotel powieści”, a gdzieś umknęło to, że jednak głównie jest to “kronika”. Nie dajcie się zmylić, bo zdecydowanie jest to książka historyczna, którą przez większą część czyta się bardzo dobrze i można dowiedzieć się z niej naprawdę wielu rzeczy.

Publikacja nie posiada jako takiej jednej historii przewodniej, składa się z wielu relacji historycznych, krążących dookoła przedwojennego Paryża. Dzięki temu kalendarium moja wiedza wzbogaciła się o różne ciekawostki - choćby o tym, że niewiele brakowało aby ponadczasowe powieści Orwella - "Rok 1984" i "Folwark zwierzęcy" w ogóle nie powstały. Dlaczego? Odpowiedzi szukajcie w książce. Choć zdecydowana większość treści obraca się wokół osób związanych ze światem artystycznym, w końcu mówimy o Paryżu, mekce wszelkiego rodzaju artystów, to nie zabrakło w niej też przedstawienia brutalnej strony rzeczywistości i połączeń politycznych. Dla przykładu: Autor płynnie przechodzi od francuskiej fascynacji kulturą chińską, do dokonanej zbrodni ludobójstwa na tym narodzie przez Japonię. Podczas lektury Czytelnik jest poddawany całemu spektrum skrajnych emocji. Rzuca się w oczy ogrom pracy, jaką Autor wykonał, aby napisać tę książkę. Informacje w niej zawarte są rzeczowe i opisane w bardzo estetyczny sposób, trafiający do wyobraźni. Dla osób, które interesują się dogłębnie tematem życia paryskiej bohemy przed wybuchem wojny, książka z pewnością będzie nie lada gratką.

21/52/2023 ig:@liber.tinea

Druga Wojna Światowa nie była dla nikogo zaskoczeniem. Nastroje społeczne, pogłębiające się zubożenie narodów i rosnąca w siłę ideologia faszystowska, dla większości były widocznymi, nieuchronnymi zwiastunami konfliktu zbrojnego na ogromną skalę. Dodatkowo coraz bardziej agresywne działania antysemickie z każdym rokiem lat trzydziestych ubiegłego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
1154

Na półkach:

Po ”Wiedniu 1913” i „Londynie 1967” to trzecia książka Piotra Szaroty o ówczesnych „centrach świata” w chwili przełomu – czy to dziejowego, czy kulturowego. Równie dobra panorama danej epoki, wraz z jej głównymi protagonistami, jak wcześniej czytane obie poprzednie.

Od razu zawrót głowy od nazwisk wybitnych ludzi ówczesnego, wciąż oszołamiającego i zarazem mocno obrzydłego Paryża - świetnych bądź niekoniecznie, jak w każdym kraju, ale też i szczególnie w ówczesnej Francji,. zepsutej do cna niskim materializmem, kultem pieniądza, tchórzliwymi ustępstwami wobec Hitlera i niewiele mniejszym niż w Dritte Reich antysemityzmem.

I po lekturze mocny a zasłużony ironiczny strzał, o czymś, o czym nie wiedziałem:

”Trzeciego września 1939 roku, wywiązując się z układu sojuszniczego podpisanego z Polską, Francja wypowiedziała wojnę Trzeciej Rzeszy. Francuzi z furią i determinacją rzucili się na Niemców, nie pozostawiając im żadnej możliwości obrony. Ci najgroźniejsi, mężczyźni zdolni do noszenia broni, zostali zamknięci w obozach internowania. O dziwo, wrogami nie byli jednak żołnierze Wehrmachtu, lecz uchodźcy z nazistowskich Niemiec i Austrii (...) Francuzi nie brali pod uwagę zapatrywań politycznych czy pozycji zawodowej danej osoby”.

A jednak cieszę się, że dzielnym i walecznym Francuzom udało się jednak wypełnić zobowiązania sojusznicze wobec Polski, przymykając np. takich hitlerowców jak Max Ernst czy syn Tomasza Manna. Vive la France!

A już poważnie. Wydawałoby się, że człowiek wiedział, jak bardzo Francuzi n i e c h c i e l i walczyć przeciw nazistom, że ich kapitulancka postawa była chyba nawet bardziej upodlająca niż Albionu, ale dopiero lektura książki uświadamia jak bardzo. Gdyby tylko mogli (ta przeklęta Unia!),to przed Putinem też by dziś padli na kolana w wiadomym celu…

Ale to dygresja, bo jednak przeważająca cześć narracji obejmuje ludzi kultury. Nawet się nie podejmuje opisywać, których to francuskich intelektualistów czy twórców perypetie - nie tylko z 1938 r. - poznajemy. Ważne, że Szarota opisuje mniej znane fakty z ich życia i twórczości – wszystko w kontekście nadchodzącej wojny i mocno zagęszczonej atmosfery francuskiego życia. Wszystko to jest po prostu pasjonujące.

Dla mnie osobiście najciekawsze były jednak wątki mniej lub bardziej niemile widzianych w Paryżu uchodźców, czy innych cudzoziemców – z Niemiec, jak Marlena Dietrich, Hannah Arendt, Erich Maria Remarque, Walter Benjamin, - z Rosji, jak miłośnik motyli, późniejszy Autor „Lolity” Vladimir Nabokov, noblista literacki Iwan Bunin, Igor Strawiński, nieszczęsna Marina Cwietajewa, Wassily Kandinsky, Władysław Chodasiewicz, a zarazem i korespondent sowiecki, słynny Ilja Erenburg - z Austrii, jak Zygmunt Freud, Arnold Zweig, Alma Mahler, Franz Werfel, Joseph Roth, Ödön von Horváth, Erich Stroheim – z Rumunii, jak słynni potem intelektualiści Emil Cioran i Mircea Eliade (ówcześni faszyści: żaden z nich nigdy nie wyraził skruchy – podkreśla Szarota - inny Rumun Eugene Ionesco jednak się od kolegów odciął… ),a ponadto Salvador Dali, Samuel Beckett, Ernest Hemingway, żydożerca i faszysta Charles Lindbergh, Leni Riefenstahl, Arthur Koestler, Robert Capa.

Wątki polskie to m.in. Jan Lechoń, Stefan Kisielewski, Misia Godebska, Roland Topor, Roman Polański, Józef Czapski (łączył go tam wtedy romans z bratem Nabokova, Siergiejem – który jako gej zmarł w obozie koncentracyjnym, gdzie go zamknęli hitlerowscy „obrońcy rodziny”…).

Ponadto Autor uświadamia, jak dalece we Francji w latach 30. panoszył się jawny, a wręcz urzędowy, antysemityzm, co przełożyło się potem na ochotę, z jaką ten dzielny naród wydał tysiące Żydów Panom Niemcom na śmierć w Auschwitz. Wielu znaczących francuskich intelektualistów-faszystów bredziło o „groźbie zaniku naszej rodzimej kultury” (jak bym gdzieś to słyszał...).

W tym obłędzie słynny pisarz Louis-Ferdinand Céline pisze: ”Żydzi są tysiąc razy bardziej szkodliwi niż wszyscy Niemcy na świecie”.

Albo taki np. pomysł naukowca etnologa George’a Montandona, jak rozpoznać Żydówki (bo z Żydami sprawa prosta, wystarczy ściągnąć im bieliznę): „Żydówkom należy przymusowo obcinać koniec nosa, przez co od razu stałyby się rozpoznawalne dla reszty społeczeństwa (…). To tylko drobny zabieg chirurgiczny, zupełnie nieporównywalny ze stosowanym niekiedy w przeszłości piętnowaniem ludzi rozpalonym żelazem”. Pomysłowego innowatora i zarazem kolaboranta spotkał w 1944 r. zasłużony los: został zastrzelony przez Resistance.

I jeszcze coś, co zdaje się brzmieć znajomo: „Nie wszystkim podobało się mroczne kino Renoira i Carné. Większość prawicowych krytyków była zdania, że receptą na trudne czasy powinno być budujące kino patriotyczne”.

Po ”Wiedniu 1913” i „Londynie 1967” to trzecia książka Piotra Szaroty o ówczesnych „centrach świata” w chwili przełomu – czy to dziejowego, czy kulturowego. Równie dobra panorama danej epoki, wraz z jej głównymi protagonistami, jak wcześniej czytane obie poprzednie.

Od razu zawrót głowy od nazwisk wybitnych ludzi ówczesnego, wciąż oszołamiającego i zarazem mocno...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
5

Na półkach:

Dla mnie rewelacja. Niezmiernie wzbogacająca lektura o Europie w przededniu II Wojny Światowej która może stanowić zachętę do sięgnięcia do bardziej pogłębionych opowieści o ludziach i zdarzeniach od których gęsto na na kartach tej książki. Wielką zaletą książki jest piękny literacki język. Szczerze polecam osobom zainteresowanym historią XXw. i kulturą.

Dla mnie rewelacja. Niezmiernie wzbogacająca lektura o Europie w przededniu II Wojny Światowej która może stanowić zachętę do sięgnięcia do bardziej pogłębionych opowieści o ludziach i zdarzeniach od których gęsto na na kartach tej książki. Wielką zaletą książki jest piękny literacki język. Szczerze polecam osobom zainteresowanym historią XXw. i kulturą.

Pokaż mimo to

avatar
13
13

Na półkach:

na 2. stronie tekstu znalazłem 2 bzdury (o hiszpańskiej wojnie domowej: "przewrotem kierował generał Francisco Franco", oraz "nieukrywający [Franco] faszystowskich sympatii") i jedną naciąganą opinię podaną jako fakt ("przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi Republiki Hiszpańskiej"). Przewrotem kierował Mola, a poglądy polityczne Franco były raczej konwencjonalne, pretoriańsko-dyktatorskie. Natomiast teza o "demokratycznie wybranym" rządzie po ostatniej książce Alvareza Tardio i Villa Garcii nie jest już do utrzymania.

Na wojnie hiszpańskiej się znam, na innych kwestiach opisywanych przez Szarotę nie, i nie jestem w stanie zweryfikować jego twierdzeń. Dlatego, potknąwszy się już na początku o 3 pomyłki podważające wiarygodność autora, przestałem czytać i oddałem książkę bratu (od którego ją pożyczyłem). Tym którzy kupili i nie mają komu oddać, sugeruję daleko idącą ostrożność.

na 2. stronie tekstu znalazłem 2 bzdury (o hiszpańskiej wojnie domowej: "przewrotem kierował generał Francisco Franco", oraz "nieukrywający [Franco] faszystowskich sympatii") i jedną naciąganą opinię podaną jako fakt ("przeciwko demokratycznie wybranemu rządowi Republiki Hiszpańskiej"). Przewrotem kierował Mola, a poglądy polityczne Franco były raczej konwencjonalne,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
14
12

Na półkach:

Przeczytałam z przyjemnością. Książka dobrze napisana i przyjemna w odbiorze. To co może czytelnika zniechęcać, przynajmniej na początku lektury, to zbyt duża dawka postaci i miejsc, do których odwołuje się Piotr Szarota. Trzeba opanować technikę czytania. Paryż 1938 jest porywający i z każdym miesiącem roku, obraz miasta i Francji jest bardziej jaskrawy. Mam zamiar wrócić to tej historii raz jeszcze, bo to opowieść, która wymaga uporządkowania, nie będzie to czas stracony, tylko spędzony miło. Gorąco polecam!

Przeczytałam z przyjemnością. Książka dobrze napisana i przyjemna w odbiorze. To co może czytelnika zniechęcać, przynajmniej na początku lektury, to zbyt duża dawka postaci i miejsc, do których odwołuje się Piotr Szarota. Trzeba opanować technikę czytania. Paryż 1938 jest porywający i z każdym miesiącem roku, obraz miasta i Francji jest bardziej jaskrawy. Mam zamiar wrócić...

więcej Pokaż mimo to

avatar
818
522

Na półkach: ,

Piotr Szarota zabiera czytelnika w podróż do Paryża 1938 roku. Opisując losy słynnych artystów, publicystów, pisarzy i naukowców, autor pokazuje jak wyglądał Paryż (ale i cała Europa) w rok przed wybuchem II wojny światowej. A nie był to czas napawający optymizmem. Ogromna fala antysemityzmu, Hitler i Stalin, strach i zwątpienie. Często autor odsyła czytelnika do lat wcześniejszych, aby w ten sposób nakreślić genezę II wojny światowej. Książka ta na pewno nie zawiedzie osób interesujących się historią i miłośników Paryża i artystycznego świata.

Piotr Szarota zabiera czytelnika w podróż do Paryża 1938 roku. Opisując losy słynnych artystów, publicystów, pisarzy i naukowców, autor pokazuje jak wyglądał Paryż (ale i cała Europa) w rok przed wybuchem II wojny światowej. A nie był to czas napawający optymizmem. Ogromna fala antysemityzmu, Hitler i Stalin, strach i zwątpienie. Często autor odsyła czytelnika do lat...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
46

Na półkach:

Paryż jako centrum życia kulturalnego i intelektualnego Europy w przededniu kataklizmu. Opowieść gęsta od wielkich nazwisk epoki, biograficznych detali. Może nawet zbyt gęsta, przez co, trochę męcząca. Rada, nie czytać na raz, dawkować

Paryż jako centrum życia kulturalnego i intelektualnego Europy w przededniu kataklizmu. Opowieść gęsta od wielkich nazwisk epoki, biograficznych detali. Może nawet zbyt gęsta, przez co, trochę męcząca. Rada, nie czytać na raz, dawkować

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    118
  • Przeczytane
    47
  • Posiadam
    12
  • Historia
    5
  • Francja
    3
  • E-booki
    3
  • E-book
    2
  • 2020
    2
  • Ebook
    2
  • Literatura faktu
    2

Cytaty

Więcej
Piotr Szarota Paryż 1938 Zobacz więcej
Piotr Szarota Paryż 1938 Zobacz więcej
Piotr Szarota Paryż 1938 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne