Przeczytałam tę książkę ponownie przy drugim dziecku, bogatsza w kilkuletnie doświadczenie macierzyństwa. Parę rzeczy sobie przypomniałam, ale tym razem dochodzę do wniosku, że książka jest trochę zbyt przegadana. Autorki się powtarzają i a, szumnie nazywane narzędziami, podpowiedzi, podpowiedzi, jak radzić sobie z małym dzieckiem, opisane są nie zawsze precyzyjnie.
Książka może być inspirująca, gdy się zaczyna przygodę z macierzyństwem. Po pięciu latach bycia mamą uważam, że lektura w pewnym stopniu była stratą czasu. Raziło mnie też takie typowo amerykańskie przedstawianie niektórych zagadnień.

Przeczytałam tę książkę ponownie przy drugim dziecku, bogatsza w kilkuletnie doświadczenie macierzyństwa. Parę rzeczy sobie przypomniałam, ale tym razem dochodzę do wniosku, że książka jest trochę zbyt przegadana. Autorki się powtarzają i a, szumnie nazywane narzędziami, podpowiedzi, podpowiedzi, jak radzić sobie z małym dzieckiem, opisane są nie zawsze precyzyjnie....

Myślę, że każdy rodzic powinien przeczytać, a szczególnie ten, który uważa, że "klaps nie zaszkodzi". Warto przeczytać, aby przynajmniej nie popełniać największych błędów w relacji z dzieckiem czy w procesie wychowania.

Myślę, że każdy rodzic powinien przeczytać, a szczególnie ten, który uważa, że "klaps nie zaszkodzi". Warto przeczytać, aby przynajmniej nie popełniać największych błędów w relacji z dzieckiem czy w procesie wychowania.

Rewolucyjna ksiazka dla mnie, w sumie to po tej ksiazce wychowanie malego bobasa nie wydaje sie juz takie trudne. Lekko napisane, moze nawet ciut za duzo przykladow z zycia, ale generalnie polecam kazdemu mlodemu rodzicowi.

Rewolucyjna ksiazka dla mnie, w sumie to po tej ksiazce wychowanie malego bobasa nie wydaje sie juz takie trudne. Lekko napisane, moze nawet ciut za duzo przykladow z zycia, ale generalnie polecam kazdemu mlodemu rodzicowi.

a książka będzie bardzo dobrym wyborem dla rodziców, którzy chcą dopiero zacząć przygodę z czytaniem poradników o wychowaniu dzieci. Ja wcześniej czytałam inny poradnik <jak mówić żeby maluchy nas słuchały> i wiele tematów się powtarza <trudno żeby było inaczej>. W książce Jak mówić... było pokazane więcej narzędzi jakie ma do dyspozycji rodzic, było więcej życiowych przykładów. W dyscyplinie bardzo fajnie został poruszony temat "ekranów" dla dzieci. Ja jestem przeciwna sadzaniu malucha przed tv/telefonem/tabletem. Mój syn wie tylko, że rzez telefon mama robi halo halo i służy do robienia zdjęć, czas spędzamy inaczej. Nie mam prawa oceniać rodziców, który korzystają z ekranów, może kiedyś sama będę miała kryzys i skorzystam z takiej pomocy.
W pewnym momencie przeczytałam piękne słowa: "Pamiętaj, dbanie o siebie to ważny element dbania o dziecko". Chyba nie umiem złapać jeszcze równowagi, zawsze to syn jest na pierwszym miejscu :)
Ja niczego odkrywczego nie dowiedziałam się z tej książki, ale może dla innych rodziców będzie inspirująca.
Minusem jest wysoka cena i ciężka dostępność.

a książka będzie bardzo dobrym wyborem dla rodziców, którzy chcą dopiero zacząć przygodę z czytaniem poradników o wychowaniu dzieci. Ja wcześniej czytałam inny poradnik <jak mówić żeby maluchy nas słuchały> i wiele tematów się powtarza <trudno żeby było inaczej>. W książce Jak mówić... było pokazane więcej narzędzi jakie ma do dyspozycji rodzic, było więcej życiowych...

Tak! Jest coś takiego. Jak wspierać dziecko, ustalać granicę, a wszystko na spokojnie bez krzyku i emocji, i oczywiście klapsów.
Przede wszystkim potrzeba dużo cierpliwości, a ta książka bardzo zachęca do pozytywnego myślenia i wychowania w bliskości naszych maluszków.
Np. Bardzo uspokoiła mnie w temacie naszych przygód z odpieluchowaniem 😍
Zgadzam się, że powinna być dodawana do wyprawki dziecka w każdym szpitalu. Zachęcam do podarowania jej jako prezent dla rodziców ⚘🧡
No cóż, teraz jestem ciekawa następnej książki, o dzieciach przedszkolnych 😊
A tę książkę naprawdę polecam z całego ❤

Tak! Jest coś takiego. Jak wspierać dziecko, ustalać granicę, a wszystko na spokojnie bez krzyku i emocji, i oczywiście klapsów.
Przede wszystkim potrzeba dużo cierpliwości, a ta książka bardzo zachęca do pozytywnego myślenia i wychowania w bliskości naszych maluszków.
Np. Bardzo uspokoiła mnie w temacie naszych przygód z odpieluchowaniem 😍
Zgadzam się, że powinna być...

Rewelacyjna książka zarówno dla rodzica, pracowników żłobków/klubów malucha, niań, jak i osób, których interesuje rozwój dziecięcy. Książka napisana prostym językiem, treści zrozumiałe, bogate w różnorodne przykłady z życia dziecka i rodzica, a także rozwiązania poszczególnych problemów związanych np. ze spaniem, jedzeniem i siusianiem maluszka do nocnika, temperamentem egocentrycznym dziecka czy agresją, biciem i gryzieniem.
Część pierwsza - wprowadza w tematykę pozytywnej dyscypliny, natomiast Część druga i trzecia doskonale podkreśla specyfikę problemów na płaszczyźnie dziecko - rodzic (tzw. walka o władzę),z kolei Część czwarta związana jest z życiem bobaska poza domem, m.in. wśród natury.
Podsumowując pozytywna dyscyplina ułatwi życie rodzicom, jak również pomoże zrozumieć pewne zachowania dzieci do 3 r.ż., dzięki czemu maluch będzie mógł wzrastać bez frustracji w domu pełnym miłości, zrozumienia i zdrowych zasad.
Książka doskonale skomponuje się z książka Agnieszki Stein "Dziecko z bliska. Zbuduj szczęśliwa relację". Polecam

Rewelacyjna książka zarówno dla rodzica, pracowników żłobków/klubów malucha, niań, jak i osób, których interesuje rozwój dziecięcy. Książka napisana prostym językiem, treści zrozumiałe, bogate w różnorodne przykłady z życia dziecka i rodzica, a także rozwiązania poszczególnych problemów związanych np. ze spaniem, jedzeniem i siusianiem maluszka do nocnika, temperamentem...

Bardzo podoba mi się podejście do rodziców - którzy są ludźmi, zasługują na dobre życie i czasem potrzebują też po prostu zadbać o siebie. Długo się zastanawiałam nad liczbą gwiazdek i nadal nie wiem. Ogólnie fajnie napisana książka, dużo przykładów z podanymi konkretnymi rozwiązaniami (dzięki temu pozycja się wybija na tle licznych dość ogólnych książek z nurtu rb, gdzie raczej opisywany jest kierunek, ale każda sytuacja "musi być rozpatrzona indywidualnie" ). Są jednak miejsca, gdzie prezentowane metody zapalają mi w głowie czerwoną lampkę. Gdzie mimo nazywania pewnych rzeczy pozytywnie, wyglądają trochę jak kary albo próba tresury/treningu - te fragmenty mnie troszkę rozczarowały, ale na szczęście było ich mało i ogólnie książka jest super. Polecam!

Bardzo podoba mi się podejście do rodziców - którzy są ludźmi, zasługują na dobre życie i czasem potrzebują też po prostu zadbać o siebie. Długo się zastanawiałam nad liczbą gwiazdek i nadal nie wiem. Ogólnie fajnie napisana książka, dużo przykładów z podanymi konkretnymi rozwiązaniami (dzięki temu pozycja się wybija na tle licznych dość ogólnych książek z nurtu rb, gdzie...

Pozycja godna przeczytania. Poszerza horyzonty rodzicielskie, a rodzic jak lekarz nie powinien przestawać się uczyć NIGDY.

Pozycja godna przeczytania. Poszerza horyzonty rodzicielskie, a rodzic jak lekarz nie powinien przestawać się uczyć NIGDY.

Ta część "Pozytywnej dyscypliny" powinna być obowiązkową lekturą ta tych co chcą mieć dzieci lub już mają dzieci. Znajdziecie tu wskazówki i "gotowce" co robić aby dzieci były samodzielne, pewne siebie i szczęśliwe. Praktyczne rozwiązania i konkretne porady pozwolą młodym rodzicom zrozumieć potrzeby dziecka, zbudować podstawy do zdrowej współpracy, ułatwią komunikację i będą wspaniałym narzędziem do rozwiązywania pierwszych problemów.
Polecam przede wszystkim rodzicom, opiekunom oraz tym, którzy na co dzień obcują z dziećmi, chcą świadomie wspierać dziecko i wychować go na kompetentnego i szczęśliwego dorosłego

Ta część "Pozytywnej dyscypliny" powinna być obowiązkową lekturą ta tych co chcą mieć dzieci lub już mają dzieci. Znajdziecie tu wskazówki i "gotowce" co robić aby dzieci były samodzielne, pewne siebie i szczęśliwe. Praktyczne rozwiązania i konkretne porady pozwolą młodym rodzicom zrozumieć potrzeby dziecka, zbudować podstawy do zdrowej współpracy, ułatwią komunikację i...

Książka ta, jest tą, którą każdy rodzic powinien przeczytać. Otwiera oczy na etapy rozwoju dziecka, pomaga nam, młodym rodzicom zrozumieć, że zachowania, które są powszechnie uznawane za niewłaściwe, w większości przypadków, są adekwatne do wieku dziecka. Porusza ważne kwestie, m. in. istotnosc dbania o siebie w tej relacji dziecko-rodzic, mąż-żona. Polecam z czystym sumieniem i już poluje na resztę pozycji Pozytywnej Dyscypliny.

Książka ta, jest tą, którą każdy rodzic powinien przeczytać. Otwiera oczy na etapy rozwoju dziecka, pomaga nam, młodym rodzicom zrozumieć, że zachowania, które są powszechnie uznawane za niewłaściwe, w większości przypadków, są adekwatne do wieku dziecka. Porusza ważne kwestie, m. in. istotnosc dbania o siebie w tej relacji dziecko-rodzic, mąż-żona. Polecam z czystym...