Nowa Fantastyka 444 (09/2019)
- Kategoria:
- czasopisma
- Seria:
- Nowa Fantastyka
- Wydawnictwo:
- Prószyński Media
- Data wydania:
- 2019-08-22
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-08-22
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 0867132X
- Tagi:
- fantastyka opowiadania science fiction fantasy czasopisma fantastyczne
Publicystyka:
Marek Starosta - Chochliki drukarskie
Przemysław Pawełek - Każdy czas ma swojego Batmana
Witold Vargas - Nie wymieniaj imienia dziadka nadaremno!
Maciej Bachorski - Polowanie na wielkiego rekina
Andrzej Kaczmarczyk - Ray Harryhausen, król potworów
Agnieszka Haska, Jerzy Stachowicz - Elektroautomobile z lamusa
Rafał Kosik - Władcy much
Peter Watts - Bystrzejsi niż TED
Tomasz Kołodziejczak - Czas w pętli czasu
Maciej Kur, Piotr Bednarczyk - Lil i Put
Łukasz Orbitowski - Rutger Hauer i strzelba
Recenzje (książki, komiks, gra)
Proza polska:
Paweł Wolski - Plan "Basior"
Tomasz Kaczmarek - Endup roku
Paulina Łoś - Projekt Dziecko
Proza zagraniczna:
Ursula K. Le Guin - Blask ognia
Ursula K. Le Guin - Opisanie Ziemiomorza. Jego mieszkańcy i języki
Andriej Kokoulin - Stacja Raj
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 25
- 8
- 4
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Plan "Basior" - Paweł Wolski
O tym jak Polacy zrobili wszystkich w ciula i wyszli z II wojny światowej jako mocarstwo. Pomysł jak pomysł, trochę wzbudza uśmiech politowania, zawiewa tu mocno kompleksem. Poza tym leży logicznie. No i do rzetelnego przedstawienia tego co autor zamyślił, potrzebna by była powieść. W obecnej postaci przypomina to konspekt zawierający główne epizody, w którym w zasadzie brak mechanizmów łączących te wydarzenia. Tonacja w której się poruszamy powodowała, że podczas lektury nieustannie czekałem kiedy Polacy zostaną nazwani Narodem Wybranym. Dla narodowych onanistów.
5/10
Endup roku - Tomasz Kaczmarek
Lekko groteskowy głos na temat mediów społecznościowych i kultury "lajków". Ani oryginalny, ani wyjątkowy literacko. Rzecz rozsądnie krótka, czytelnik nie zdąży się zirytować.
4/10
Projekt Dziecko - Paulina Łoś
Dziecko na zamówienie, a w tle, roszczeniowość oraz brak odpowiedzialności jako norma społeczna. Podobnie jak w poprzednim opowiadaniu, temat oklepany, wykonanie przeciętne. Szczęśliwie króciak.
4/10
Blask ognia - Ursula K. Le Guin
Impresja o umieraniu i żegnaniu się z życiem, ze światem. Początkowo narracja nużąca, od momentu gdy łapiemy ideę, horyzont się wypełnia i nabiera sensu. Dobra rzecz, głównie poprzez nastrój i zamierającą narrację.
7,5/10
Opisanie Ziemiomorza. Jego mieszkańcy i języki - Ursula K. Le Guin
To nie jest opowiadanie, a rodzaj encyklopedycznego kompendium wiedzy na temat Ziemiomorza. Przestałem czytać po kilku stronach. Pozycja do działu publicystyki.
1/10
Stacja Raj - Andriej Kokoulin
Opowiadanie z pogranicza metafizycznego horroru, psychoterapii traumy, religijnego sporu z bogiem o niesprawiedliwość świata. Fabuła naciągana do krótkiego pomysłu. Emocjonalnie lekko na plus. Napisane znośnie.
6/10
Publicystyka:
Marek Starosta interesująco przedstawia nadchodzący problem związany z drukarkami 3D - swoboda drukowania broni w kontekście terroryzmu. Potem coś o Batmanie, ominąłem z odrazą. Dalej Witold Vargas ciekawie, po swojemu, o słowiańskich demonach. Artykuł o "Szczękach" przebiegłem wzrokiem bez zainteresowania, podobnie notkę biograficzną Raya Harryhausena, specjalisty od tradycyjnych efektów specjalnych. Nie to, że złe, po prostu mało mnie to interesuje. Haska ze Stachowiczem przypominają, że polski cud ekonomiczny, miliony elektrycznych aut, to nie wymysł XXI wieku, a idea o wiele starsza. Kosik zauważa, że cywilizacja cywilizacją, ale przed gadzim mózgiem i instynktami nie uciekniemy. Watts nieustannie o rozmaitych aspektach AI, a Kołodziejczak o serialu Dark i problemach związanych z logiką pętli czasowych w koncepcjach fabularnych. Na koniec Orbitowski pisze epitafium dla Rutgera Hauera.
Recenzje:
Tym razem zaskakująco rozsądne.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Graficznie tak se, jednak z plusem za jeden obrazek 4/10, ale głupio jak zwykle 1/10.
Jedno opowiadanie zdecydowanie warte lektury. Całą resztę w sumie mógłbym spuścić w toalecie, wielkiej straty by nie było. Prenumerata odnowiona, ale coś czuję, że może to być ostatni rok.
4/10
Plan "Basior" - Paweł Wolski
więcej Pokaż mimo toO tym jak Polacy zrobili wszystkich w ciula i wyszli z II wojny światowej jako mocarstwo. Pomysł jak pomysł, trochę wzbudza uśmiech politowania, zawiewa tu mocno kompleksem. Poza tym leży logicznie. No i do rzetelnego przedstawienia tego co autor zamyślił, potrzebna by była powieść. W obecnej postaci przypomina to konspekt zawierający główne...
Ponownie jest to numer, którego publicystyka jest ciekawsza od beletrystyki. W tej pierwszej znalazło się kilka interesujących tekstów. A zatem zacznę od pochwał.
W sieci zostały udostępnione instrukcje do chałupniczej produkcji broni palnej przy pomocy drukarek 3D, twierdzi Marek Starosta. Czyż nie byłby to wspaniały początek dla terrorystycznego thrillera? A jednak to „tylko” prawda, z którą będą musiały zmierzyć się przyszłe pokolenia. Natomiast nieco słabiej, bo bardzo powierzchownie, piszą tym razem Przemysław Pawełek o Batmanie i Witold Vargas o słowiańskiej demonologii. Obu tekstom brakuje miejsca, aby tak na serio rozwinąć temat.
Bardzo zaciekawiły mnie dwa szkice o tematyce filmowej: historia powstania filmu „Szczęki” i artykuł o Rayu Harryhausenie, genialnym twórcy efektów specjalnych. Maciej Bachorski opisuje w pierwszym z tekstów trudne początki bardzo wpływowego obrazu, który będzie w przyszłości być może bardzo surowo oceniany jako film, który przyczynił się to naruszenia równowagi ekologicznej mórz. Natomiast Andrzej Kaczmarczyk przybliża nam bardzo wpływową dla kina fantastycznego postać, której dorobek zasługuje na najwyższe uznanie.
W „Lamusie” Haski i Stachowicza krótko o już dosyć długiej historii pojazdów elektrycznych. Felietony traktują tym razem o cieńkiej powłoczce cywilizacyjnej, pod którą nadal siedzi jaskiniowiec (Kosik),postępach w symulowaniu procesu twórczego przez AI (Watts),fenomenie paradoksu pętli czasowej (Kołodziejczak) oraz o nieodżałowanym Rutgerze Hauerze (Orbitowski). Jest więc różnorodnie i każdy powinien znaleźć tu coś dla siebie.
Jeśli chodzi o beletrystykę, to muszę przejść, niestety, do negatywnych stron tego numeru. Największym rozczarowaniem był dla mnie „Plan »Basior«” Pawła Wolskiego. Tekst ten sprawia wrażenie konspektu do powieści o alternatywnej historii świata, w którym Polska przegrała wprawdzie kampanię wrześniową, ale dzięki zapobiegliwości odpowiednich organów państwowych wyszła z reszty konfliktu jako mocarstwo. Te opowiadanie jest tak nie na czasie, tak antykwaryczne, jak byliby „Astronauci” Lema w latach 80-tych. Michał Cetnarowski pisze o „Planie...” jako „przykładzie fantastyki kompensacyjnej, mocarstwowej” - i jednak puszcza go na łamach „NF”. Niby w celu uczczenia niedawno zmarłego Ojca Redaktora i jego „Burzy”. Nie kupuję tego.
Ale i autorzy zagraniczni potrafią rozczarować. Andriej Kokoulin, którego „Tomydzieci”, bardzo przypadły mi do gustu, „odkrywa” w „Stacji Raj” motyw pociągu jako środka transportu dla umierających w ich drodze ku zbawieniu. Ponownie mam wrażenie, że otrzymałem tekst anachronistyczny, wnoszący mało nowego do tematu. Końcowy twist mógłby być zawarty w kilkuzdaniowej miniaturce – zamiast tego otrzymujemy scenki rodzajowe z podróży koleją przez Rosję.
Numer ratują teksty krótsze. Ursula K. Le Guin i jej melancholijne opowiadanie o przemijaniu ze świata Ziemiomorza („Blask ognia”). Tomasz Kaczmarek z odjazdowym „Endup'em roku” wyśmiewa kulturę lajkowania w socialmediach oraz kurczową filozofię zaistnienia w nich na chociażby pięć minut. Paulina Łoś natomiast roztacza obraz świata, w którym dziecko na życzenie to już stary i sprawdzony koncept prokreacyny. Takich tekstów nam trzeba!
Ponownie jest to numer, którego publicystyka jest ciekawsza od beletrystyki. W tej pierwszej znalazło się kilka interesujących tekstów. A zatem zacznę od pochwał.
więcej Pokaż mimo toW sieci zostały udostępnione instrukcje do chałupniczej produkcji broni palnej przy pomocy drukarek 3D, twierdzi Marek Starosta. Czyż nie byłby to wspaniały początek dla terrorystycznego thrillera? A jednak to...
Po dobrym poprzednim numerze ten zawodzi na całej linii - wszystko za sprawą "Basiora" Pawła Wolskiego.
Naprawdę ktoś jeszcze chce czytać takie teksty? Z "Basiora" wylewa się zakompleksienie i megalomania, ani to dobrze napisane, ani odkrywcze, ani ciekawe, co najwyżej żałosne. Naprawdę męczy mnie już ten fantastyczny skręt w stronę literatury nacjonalistycznej, mesjanistycznej, "mocarstwowowej" czy jak ją tam zwał. Piękne nowe określenia nie zmienią brzydoty tego, co się pod nimi kryje. Dla mnie to nie jest literatura. I dla mnie to nie jest NOWA Fantastyka. Co najwyżej STARA - stare tematy, stare uprzedzenia, stare motywy, wciąż wałkowane, obślinione tak, że bardziej się nie da, wciąż leczenie kompleksów, wmawianie sobie wielkości.
Chcemy być wielcy? To piszmy wielką literaturę. Otwartą, świeżą, poruszającą ważne tematy, edukującą, wyznaczającą trendy, aktualną, zabawną, lekką, ciężką, smutną, zabawną, pozwalającą odpocząć albo skłaniającą do myślenia i zmiany - cokolwiek, tylko nie te odgrzewane mocarstwowe kotlety. Bo - serio - stają w gardle.
Obok "Basiora" w prozie polskiej dwa sympatyczne króciaki: "Endup roku" Tomasza Kaczmarka i "Projekt Dziecko" Pauliny Łoś. Widać tu potencjał, w obu opowiadaniach autorzy poruszają ciekawe, aktualne tematy, mają pomysł, chcą coś powiedzieć i zmusić do zastanowienia - trudne to na tak małym formacie, ale daję plus za starania. Szkoda, że takim autorom przestrzeń w piśmie zabiera ramotka pokroju "Basiora".
Po dobrym poprzednim numerze ten zawodzi na całej linii - wszystko za sprawą "Basiora" Pawła Wolskiego.
więcej Pokaż mimo toNaprawdę ktoś jeszcze chce czytać takie teksty? Z "Basiora" wylewa się zakompleksienie i megalomania, ani to dobrze napisane, ani odkrywcze, ani ciekawe, co najwyżej żałosne. Naprawdę męczy mnie już ten fantastyczny skręt w stronę literatury nacjonalistycznej,...
Gorąco… Czytać się nie chce…
Ale we wrześniowym numerze „NF” sporo ciekawych rzeczy, więc jakoś dałem radę.
No to do boju!
A boju jest sporo w opowiadaniu Pawła Wolskiego (Rybaka) – „Plan «Basior»”. I trochę mam mieszane uczucia w stosunku do tego tekstu. Bo tak – sam pomysł: miodzio, lubię takie historie alternatywne. Ale… Ale to raczej nie jest pełnoprawne opowiadanie, bo mało w nim literatury. To raczej konspekt obszerniejszej opowieści, którą większość współczesnych autorów rozwinęłaby co najmniej do rozmiarów opasłej trylogii. Fajnie się czyta, ale czegoś mi tu jednak brakuje. Ponadto – chętnie podyskutowałbym z autorem, bo kilka szczegółów mi zgrzyta: sowieckie czołgi oznaczano jako T-35, T-34 a nie t35 czy t-34, PZL p-88 Sokół powinien być raczej oznaczany jako P-88 (analogicznie np. do P-11),zamach na Stalina powinien odbywać się nad ranem, a nie w środku nocy (bo to akurat były ulubione godziny pracy Soso),o drobiazgach w postaci dwojakiej pisowni miesięcy czy „Washingtonu” nie wspomnę.
Mam też wątpliwości bardziej fundamentalne – czy zamachy, wywołujące zapewne jakieś ofiary cywilne, na pewno byłyby przyczynkiem do chwały Imperium Poloniae (bo tak je autor odmalowuje)? Niby polityka oceniana jest tylko skutecznością, a nie moralnością, ale jednak…
W każdym razie tekst z rodzaju moich ulubionych, czyli zmuszający do zastanowienia.
A tu – podyskutować nie można, ech…
„Endup roku” Tomasza Kaczmarka – niewesoła projekcja kierunku, w jakim zmierzamy. Czyli – szok i lajki za wszelką cenę. Niezbyt to może odkrywcze, ale przeczytałem bez bólu, choć i bez emocji.
„Projekt dziecko” Pauliny Łoś – tekst bliźniaczo podobny do wcześniejszego, z tym że tym razem tematem są manipulacje genetyczne i rodzicielstwo „na zamówienie”. Wrażenia – jak wyżej.
A w części zagranicznej pierwsze skrzypce gra Ursula K. LeGuin.
Na pierwszy, nomen omen, ogień poszło opowiadanie „Blask ognia”.
Którym jestem zachwycony!!! Nie, nie dlatego, że to świetna fantastyka. Fantastykę można by właściwie z tekstu wyrzucić bez żadnej szkody. Za to jest to cudowny tekst o starości – wszystko zostało już osiągnięte, pozostały tylko wspomnienia, rytuały i wierna osoba przy boku. Cudeńko!
Sprawdziłem – opowiadanie opublikowane w roku 2018. Ciekawe, czy był to również jeden z ostatnich tekstów napisanych przez autorkę? Coś mi się tak wydaje.
„Opisanie Ziemiomorza” już takiego wrażenia nie robi, bo to taki „Silmarillion” dla świata LeGuin. Dużo faktów dla zagorzałych fanów, ale to znowu tylko skrót, szkic, w którym mało literatury.
I jeszcze jedno opko zagraniczne. Tym razem rosyjskie – „Stacja Raj” Andrieja Kokoulina. Lubię rosyjskie teksty za gęsty klimat – i taki tu też jest. Tematyka trudna, autor balansuje na granicy przeszarżowania. Ale czyta się naprawdę nieźle, jedynie zakończenie mi niespecjalnie pasuje.
W publicystyce też bardzo ciekawie, bo i teksty o „Szczękach”, o Harryhausenie (nie znałem),drukowaniu broni, jak i tradycyjnie Vargas – na wysokim poziomie, bardzo interesujące. Jedynie Batman spłynął po mnie jak woda po kaczce, ale ja po prostu niespecjalnie lubię komiksy.
Do tego Kosik i (o dziwo) Watts odkrywają Ameryki. Pierwszy – że rządzi nami biologia, a drugi – że ludzie bywają głupsi, niż moglibyśmy się spodziewać. Oraz niezły Kołodziejczak o „The Dark” (też śledzę) i ogólnie o podróżach w czasie, a także Orbitowski o filmie, a właściwie o niedocenionym Rutgerze Hauerze.
Podsumowując – jest dobrze. Jedna perełlka i dwa dobre opowiadania (z małymi zastrzeżeniami) oraz solidna publicystyka.
Gorąco… Czytać się nie chce…
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAle we wrześniowym numerze „NF” sporo ciekawych rzeczy, więc jakoś dałem radę.
No to do boju!
A boju jest sporo w opowiadaniu Pawła Wolskiego (Rybaka) – „Plan «Basior»”. I trochę mam mieszane uczucia w stosunku do tego tekstu. Bo tak – sam pomysł: miodzio, lubię takie historie alternatywne. Ale… Ale to raczej nie jest pełnoprawne opowiadanie,...