Sekrety koreańskiego piękna. Przełomowy przewodnik po pielęgnacji skóry i makijażu

Okładka książki Sekrety koreańskiego piękna. Przełomowy przewodnik po pielęgnacji skóry i makijażu
Coco ParkKerry Thompson Wydawnictwo: Quello poradniki
308 str. 5 godz. 8 min.
Kategoria:
poradniki
Tytuł oryginału:
Korean Beauty Secrets: A Practical Guide to Cutting-Edge Skincare & Makeup
Wydawnictwo:
Quello
Data wydania:
2019-06-05
Data 1. wyd. pol.:
2019-06-05
Liczba stron:
308
Czas czytania
5 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395351129
Tłumacz:
Joanna Dziubińska
Tagi:
piękno pielęgnacja makijaż koreańska pielęgnacja k-beauty
Średnia ocen

                5,8 5,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,8 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1466
1440

Na półkach: ,

Nic nowego, jak większość książek dotyczących urody, także i ta jest do niczego. Nie aż tak bardzo do niczego, stąd 3 gwiazdki. Wydana przeciętnie, skręcając lekko w stronę "nawet ładnie".

Nie dowiedziałam się niczego nowego, natomiast w dużej mierze autorki nie wpakowały tu banialuk. To ważne, bo spotkałam się już z tak dużą ilością kosmetycznych bzdur, które wręcz mogą zaszkodzić czytelniczkom, że jestem na to wyczulona.

Za dużo tu Korei, ja wiem, że to koreańskiego piękna sekrety mają nam być przedstawione, ale nie rozumiem po co wypisywać koreańskie marki, recenzować koreańskie kosmetyki (większości nie ma w PL, niektóre można je kupić ze stron internetowych, czasem są one bardzo drogie; niemniej nie ma tutaj takich, które możemy spokojnie kupić stacjonarnie czy w najpopularniejszych sklepach internetowych). Szczytem tego absurdu są rutyny pielęgnacyjne znanych blogerów (w Korei chyba, bo nie znam żadnego), totalnie bez sensu, to tak, jakby zapytać przypadkowe osoby a ulicy, czego używają. Nie, cofam gwiazdkę, będą 2. Na końcu książki mamy także "słowniczek", że tak to słodko ujmę, składniki kosmetyczne po koreańsku i po polsku. Zapewniam, że żadna osoba, która nie zna języka koreańskiego nie będzie sobie w stanie poradzić. Te znaczki dla laika są wszystkie takie same! Gdybym chciała przeanalizować jakiś skład, zajęłoby mi to około 3 godziny, gdyby był krótki. Chwalmy Google. Poza tym, wychodzi na to, że Koreanki używają tylko koreańskich produktów. Ok, to akurat ładnie, to mądre podejście, sama staram się wspierać lokalny rynek, ale jest mi jakoś zwyczajnie ciężko w to uwierzyć.

Sporym niedociągnięciem jest brak wzmianki o OCM, niby każda z osób opisanych w książce używa olejków do mycia twarzy, ale takich z emulgatorem (czyli się pieni/schodzi pod wpływem wody [w sensie spłukuje się]) lub potem używa żelu/pianki. W OCM chodzi o to, że po oleju niczego się nie stosuje, żadnych detergentów. Sposób olejowego mycia skóry pochodzi z Korei, więc uważam to za minus.

Szkoda, że nigdzie nie ma żadnej informacji, że każda skóra jest inna. Skóra azjatycka jest inna niż skóra polska. Mam wątpliwości, czy nawet azjatycka skóra przyjmie 15 warstw kosmetyków, ale nie mam żadnych, że polska nie. To marnowanie pieniędzy, skóra może przyjąć ograniczoną ilość kosmetyków.

Nie zachwycają mnie makijaże przedstawione w książce, w dobie YouTube to raczej śmieszne, wkładać takie treści do książki. Wielki zachwyt nad koreańskimi kremami BB też mnie nie przekonuje, miałam największy hit autorek, krem BB Misshy i nie byłam z niego zadowolona, to zwyczajny ciężki podkład, pełen silikonów, a do tego sprawiający, że moja normalna twarz zaczyna się świecić.

Szkoda czasu.

Nic nowego, jak większość książek dotyczących urody, także i ta jest do niczego. Nie aż tak bardzo do niczego, stąd 3 gwiazdki. Wydana przeciętnie, skręcając lekko w stronę "nawet ładnie".

Nie dowiedziałam się niczego nowego, natomiast w dużej mierze autorki nie wpakowały tu banialuk. To ważne, bo spotkałam się już z tak dużą ilością kosmetycznych bzdur, które wręcz mogą...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    71
  • Przeczytane
    52
  • Posiadam
    11
  • Teraz czytam
    5
  • 2019
    4
  • 2020
    3
  • 2020
    2
  • Poradniki
    2
  • Uroda
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Podobne książki

Przeczytaj także