rozwińzwiń

West Coast Avengers: Avengers, zbiórka! / Ultron na wolności

Okładka książki West Coast Avengers: Avengers, zbiórka! / Ultron na wolności Bob Hall, David Ross, Roger Stern, Dann Thomas, Roy Thomas
Okładka książki West Coast Avengers: Avengers, zbiórka! / Ultron na wolności
Bob HallDavid Ross Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Superbohaterowie Marvela (tom 63) Seria: Superbohaterowie Marvela komiksy
176 str. 2 godz. 56 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Superbohaterowie Marvela (tom 63)
Seria:
Superbohaterowie Marvela
Tytuł oryginału:
West Coast Avengers
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2019-05-22
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-22
Liczba stron:
176
Czas czytania
2 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
0000000000000
Tłumacz:
Mateusz Jankowski, Milena Zielińska
Tagi:
West Coast Avengers Avengers Hachette Polska Ultron Avengers Assemble
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Daredevil - Nieustraszony! Tom 0 John Cassaday, Gene Colan, Amanda Conner, Steve Dillon, Bob Gale, Kevin Hall, Rob Haynes, J.G. Jones, Jae Lee, Stan Lee, David Mack, Kevin Nowlan, Jimmy Palmiotti, Joe Quesada, John Romita Sr., David Ross, Kevin Smith, Phil Winslade
Ocena 7,6
Daredevil - Ni... John Cassaday, Gene...
Okładka książki Avengers: Operacja Galaktyczna Burza, część 2 Tom DeFalco, Steve Epting, Mark Gruenwald, Bob Harras, Jeff Johnson, Len Kaminski, Rik Levins, Pat Olliffe, David Ross, Paul Ryan, Dann Thomas, Roy Thomas, Rurik Tyler
Ocena 5,5
Avengers: Oper... Tom DeFalco, Steve ...
Okładka książki Avengers: Operacja Galaktyczna Burza, część 1 Greg Capullo, Tom DeFalco, Steve Epting, Mark Gruenwald, Bob Harras, Jeff Johnson, Len Kaminski, Rik Levins, Pat Olliffe, David Ross, Paul Ryan, Dann Thomas, Roy Thomas
Ocena 6,0
Avengers: Oper... Greg Capullo, Tom D...
Okładka książki Star Wars Komiks Extra 4/2011 (5) Alexander Freed, George Freeman, David Ross
Ocena 5,5
Star Wars Komi... Alexander Freed, Ge...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
544
540

Na półkach:

Zanurzając się w świecie popkultury, w którym istotną rolę od wielu dekad aż do dziś odgrywają komiksy – będące inspiracją dla tworzenia na ich podstawie filmów, takich jak te należące do Kinowego Uniwersum Marvela, znanym sympatykom kina rozrywkowego, jako MCU; decydując się na wybranie danego komiksu do lektury, warto od czasu do czasu dać się ponieść temu, co sam lubiący pisać nowe ścieżki, los, nam przyniesie. Ponoć przypadki nie istnieją, i każdy tzw. zbieg okoliczności i zlepek momentów odgrywanych w czasie zwanych właśnie przypadkami, to część porządku Wszechświata, co oznacza, że w jego macierzy wszystko zawsze ma swój cel i swoje miejsce. Czy zatem każda sekunda naszego życia, każdy nabrany do płuc oddech, każda czynność przez nas wykonana, co odnosi się do wszystkiego, co zawarte jest w majestatycznym Wszechświecie, do każdego spektrum jego zjawisk i prawa, zostało zaplanowane, a nasz los z góry został przesądzony? Jeśli tak, to coś w tym jednak jest, że to właśnie popkultura przyciąga mnie na tyle, że stałem się jej zagorzałym fanem, miłośnikiem poświęcającym jej część swojego czasu. Coś w tym jest, że otwieram nowy plik w Wordzie, jestem tu przed Wami i piszę recenzje na temat poszczególnych książek, czy komiksów, które są dla mnie ważne, w jakiś sposób odzwierciedlając to jakim jestem człowiekiem. Nie wiem, co Wszechświat skrywa jeszcze przede mną, ale muszę mu ,,podziękować” za to, że doszedłem do takiego stopnia zaangażowania, jako fan, kibic, hobbysta, oddany miłośnik odpowiednich segmentów kultury popularnej, przy jakim jestem obecnie; że wszystko na to wskazuje, że będę w tej swojej pasji trwał na wiele, wiele lat w przód, dbając o jej nieustanny rozwój.

Coś ostatnio sprawiło, że nawet tego w porę nie dostrzegłem, bo do moich rąk wpadł komiks, którego kompletnie nie planowałem zakupywać, i który, nie dość, że okazał się miłym zaskoczeniem, to równie istotnie potwierdził, że miłe rzeczy czekają nas nawet wtedy, gdy zbaczamy na ścieżki napisane przez sam przypadek, przez tę Wszechświata naturę. Będąc nie tak dawno zresztą, okazyjnie w empiku, w kieleckiej Galerii Echo, miałem przyjemność - a z tej okazji nie mogłem zrezygnować - zaopatrzyć się w komiks, który dostosowuje się do moich, ale i wielu fanów MCU również: obecnych rozważań na temat przyszłości Kinowego Uniwersum Marvela po zakończeniu jego Fazy III, wieńczącej główny 11-letni cykl filmowych kreacji, a konkretniej: rozważań na temat solidnej, budowanej angażami pojedynczych filmów po 2019 r. w fazie IV i być może fazie V, produkcji, w której zobaczylibyśmy ekipę ,,starych wyjadaczy" z nowymi postaciami, jako członków nowej ekipy superbohaterskiej, np.: "Young Avengers", czy "Uncanny Avengers". I tak ,,prawdziwy”, czy może ,,uporządkowany” w rusztowaniu Wszechświata, przypadek, sprawił, że kupując wydanie zbiorcze historii obrazkowych z cyklu "Superbohaterowie Marvela" od Hachette Polska pt. "West Coast Avengers", i stając się jego posiadaczem, dopełniłem istotę części mojego przeznaczenia, jakim jest tak zajmująca całego mnie ta popkulturowa potężna siła, ta niesamowita pasja. Coś w tym jest, że akurat ta komiksowa decyzja, jak i wiele wyborów w przeszłości i być może tych w przyszłości, napisał i napisze mi sam los, a tak właściwie to: tak funkcjonująca natura wszechrzeczy, ten wspaniały Kosmos. I tu ,,wybrał” on dla mnie pozycję, którą mogę nazwać miłym zaskoczeniem i jednym z najlepszych komiksowych wydań zbiorczych, jakie czytałem w swoim życiu, choć wiem, że sporo w tej materii mam do odkrycia.

Gruby, dobrze zaznaczony grzbiet okładki, oddzielony od niej lekkim wgłębieniem. Brązowo-czerwony odcień oprawy wydania, pokrywający jego tło z przodu na grzebiecie i na tyle. Na przedniej okładce, w rysowanej cienką linią prostokątnej ramce, rozciągającej się na większą część jej powierzchni w dynamicznym stylu wpisana jest, w pełnej krasie, gotowa do działania ekipa zmodyfikowanego oddziału Avengers. Nad ramką, to już czysta formalność, widnieje odpowiednio wpasowany w wymiary okładki, barwę jej tła i dynamiczny kadr uwydatniający herosów Marvela w ,,gotowym do działania” stylu, napis. A tym napisem jest tytuł wydania zbiorczego Marvela od Hachette Polska, którym niniejszym się zajmuję: "West Coast Avengers". Komiks od strony zewnętrznej prezentacji wygląda wyjątkowo solidnie. W pewnym sensie nie przypomina on czegoś, co kiedykolwiek wyszło spod taśmy produkcyjnej, spod systemu hurtowo drukującego, a tym samym, kopiującego miliony egzemplarzy wzoru danego komiksu. Zatem "West Coast Avengers" od wydawnictwa Hachette powinno porównać się do efektu solidnie realizowanej, przykładnej pracy mistrza jakiegoś rzemiosła. Wygląd komiksu, ba, jego zewnętrzna aparycja przyciąga wzrok, a mimo że jest to pierwsze wydanie z serii "Superbohaterowie Marvela", z którym się zapoznałem, śmiem twierdzić, że w dziesiątkach innych egzemplarzy serii efekt prezencji komiksów od zewnątrz będzie równie płynny i imponujący, wywołując na niejednym czytelniku efekt typu ,,Wow! Ja to muszę mieć! Ta dynamika, ten wpasowany w okładkę kadr!”. Aby nie było tak idyllicznie, aby nie było kontr-efektu do naszego wrażenia z wyglądu komiksu, w postaci zawodu wobec tego, co jest w jego środku, trzeba zachować zdrowy rozsądek i mieć na uwadze to, że ,,nie należy oceniać książki po okładce”. "West Coast Avengers" się poszczęściło; ukształtowanie ,,opakowania” omawianego wydania zbiorczego z numerem 63, z serii od Hachette, zadziałało, jak w dobrze dopracowanym fizycznym prawidle, z siłą wprost proporcjonalną, skierowaną na fabułę zawartych tu dwóch dużych graficznych powieści. Innymi słowy dobrze zaprojektowane zewnętrze komiksu dostosowano do tego, co jest w nim nakreślone, zlewając całość w płynnie funkcjonujący byt.

Na "West Coast Avengers" od Hachette Polska składają się wybrane, złożone z kilku zeszytów, historie: "Avengers, Zbiórka!", ze scenariuszem Rogera Sterna i rysunkami Boba Halla, oraz "Ultron na Wolności", ze scenariuszem Roya Thomasa i Danna Thomasa, i rysunkami Davida Rossa. Jak widać, wydanie zbiorcze, prawie że standardowo, jak na komiksy przystało scala w swoje ramy dwie, a nie trzy, cztery lub więcej, duże graficzne powieści. Wybranie konkretnych historii na te, które staną się istotą 63 numeru "Superbohaterów Marvela" od wyżej wspomnianego wydawcy, zapewne nie było łatwym zadaniem. W pierwszej opowieści, w której Stern dość dobrze posłużył się swoim scenopisarskim talentem, uwydatniając każdy pojawiający się tu szczegół, wątek, czy relacje między herosami drużyny Avengersów, w ,,szeroki”, angażujący wiele elementów, sposób, grupa herosów pod wodzą Hawkeye’a oraz Scarlet Witch i Mockingbird zakłada nowy oddział Mścicieli na zachodnim wybrzeżu USA. A wszystko w jednym celu: strzec drugiej połowy kraju, i tym samym rozszerzać wpływy herosów spod znaku Avengers. Można by rzec, że historia ta, na początkowym etapie, w dość specyficzny sposób pokazuje narodziny popularnych ,,Wackos”; Hawkeye, Iron Man i reszta szukają herosów, którzy mogliby zająć miejsce w podstawowej szóstce ekipy z West Coast, i w razie czego, by być dostępnym w sytuacji awaryjnej. Wydarzenia tych kilku zeszytów są przedstawione w płynny, stopniujący odpowiednio pojawiające się zagrożenie, sposób. Dopiero pojawienie się tajemniczego ,,człowieka pustki”, który przez przypadek, kradnąc wynalazek profesora z S.H.I.E.L.D., dzięki jego właściwościom, otacza się ,,inno-wymiarową” energią, czyniąc samego siebie jakby fizycznie wymazanym, pustym, co ostatecznie pozwala mu płatać herosom głupie figle i okradać banki. Taki ,,błogi” stan rzeczy nie trwa długo. Umieszczony w ukrytym wymiarze Graviton, dzięki nadużyciu tego urządzenia dającego mężczyźnie tak specyficzne zdolności, nagle wydostaje się. Od tej porty Graviton pała zemstą i chęcią zniszczenia Avengers, jednak na niego też znaleziono sposób. Przeciążony potężną dawką fal elektromagnetycznych i repulsorów Iron Mana, Graviton ulega mocy Mścicieli. Przegrywa. Tak kończy się ta ciekawie rozprowadzona historia. "Avengers, Zbiórka!" zaskoczyło mnie tak efektywnym otwarciem wydania zbiorczego. Jak na przeszło 30 lat na karku, historia ta ma wyjątkową linię graficzną. Bob Hall, koloryści, tuszyści i inni specjaliści nadali dziełu dość ciekawej, mocnej wizualizacji, kontrastującej w barwie, oraz wzmacnianej przez stosowanie przerywanych linii i dużej ilości ciemnych kolorów. Taki styl pokrzepia i wnosi ogólny rysunek do miary kultowego i ikonicznego, do miana znaku ,,tamtych czasów”.

W drugiej z opowieści: "Ultron na Wolności", jak sama nazwa wskazuje, Ultron, zaawansowana humanoidalna forma Sztucznej Inteligencji, która miała kiedyś dbać o pokój na świecie, a kiedyś się już zbuntowała, i która ,,teoretycznie" została unicestwiona, jak się okazało nigdy tak naprawdę nie została wyłączona. Ultron po licznych modyfikacjach i perypetiach zarazem, doszedł do postaci "Ultrona-13".Gdy w pierwszych planszach tej historii budzi się on do życia jego celem jest absolutna supremacja swojej istoty nad każdą formą życia na Ziemi; ba, "Ultron-13" nazywa się "Ultronem Najwyższym", którego cele sięgają nawet w kierunku wymazania z egzystencji każdego organizmu żywego na Ziemi, i zastąpienia ich wersjami robotycznymi. Tak od razu, bezwzględnie, tyranicznie, wyłaniająca się postać Ultrona, potrafiła przyszpilić czytelnika do surowego ciężkiego muru. Jedyną zwadą do tak kreowanej istoty tego łotra jest jego wygląd, którego rysownicy nie zaprezentowali w tych kilku zeszytach w miarę zdystansowany harmonijny sposób, lecz, jakby coś, co finalnie przypominało rozmytą, niedokończoną, zbyt ogólną jego formę. "Ultron na Wolności”, to pomijając fabułę, wątki i rysunek komiksu, możliwość przyjrzenia się bliżej kilku ,,nowym” postaciom Marvela, które nie każdy fan od razu może kojarzyć: U.S. Agent, Hawkeye zamieniający się w Goliatha, czy Wonder Man – również obecny w poprzedniej dużej historii. W materii tego komiksu było to na tyle istotne, gdyż każdy z herosów miał swój udział w pokonaniu potężnego Ultrona. Nie zapomnijmy o Visione, który dość znacznie wyróżniał się w tym względzie. Jego starcie: fizyczne i umysłowe na idee przypominało to, co miało miejsce w filmie "Avengers: Age of Ultron"; na płaszczyźnie komiksowej taka potyczka wyglądała wręcz pociągająco, ubogacała tym samym całą zwartość i konsekwentność fabuły i podsycała siłę rysunku. David Ross i inni technicy tworzący całość szaty graficznej tej dużej, ostatniej już w wydaniu zbiorczym historii, wypadli podobnie, jak artyści z "Avengers, Zbiórka!" Balansowi czerni przeszkadzał słaby wachlarz niezbyt bogatych, jakby wyblakłych kolorów. Jednak i tak, po tym wszystkim co moja percepcja wchłonęła w "West Coast Avengers" od Hachette Polska, jestem dużo bardziej, niż ,,bardzo”, zadowolony. To było cudowne doświadczenie, i to na tyle, że chciałbym ujrzeć taką drużynę, jak ta tu uwydatniona, w jednym z filmów od "Marvel Studios", zrealizowanych w kolejnych latach.

Zanurzając się w świecie popkultury, w którym istotną rolę od wielu dekad aż do dziś odgrywają komiksy – będące inspiracją dla tworzenia na ich podstawie filmów, takich jak te należące do Kinowego Uniwersum Marvela, znanym sympatykom kina rozrywkowego, jako MCU; decydując się na wybranie danego komiksu do lektury, warto od czasu do czasu dać się ponieść temu, co sam lubiący...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    14
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    4
  • Komiks
    3
  • Komiksy
    2
  • Marvel
    2
  • 2019
    1
  • W mieszkaniu
    1
  • Czekają na półce
    1
  • Komiksy 2023
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki West Coast Avengers: Avengers, zbiórka! / Ultron na wolności


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Świat Akwilonu: Magowie: Eragan. Tom 02 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 6,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 6,6
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...

Przeczytaj także