Moje dzieciństwo zdecydowanie smakuje lodami 🍦 azzurro z lodziarni rodziców. Pachnie tytoniowym dymem🚬 i perfumami Opium, których używała mama. W dotyku jest gładkie, a jednocześnie chropowate jak głową taty🧑‍🦲, w końcu był moim łysaczkiem (choć ponoć ten dziecięcy pseudonim bardzo go irytował). Czas odmierza w nim bicie zegara⏲️ w domu dziadków, a wracając do innych dźwięków poza dziecięcym śmiechem siostrzenic👰🧑‍🍳🧑‍🎨 (które, jak tylko się pojawiły sprawiły, że ja sama stałam się w swoim mniemaniu taka dorosłą i odpowiedzialna),słyszę śpiew mamy i bajki dziadka- najczęściej o trzech jajkach🍳🍳🍳, opowiadane w najlepszym na świecie miejscu do zabawy. To miejsce to łąka dziadków, nie jakaś ogromną, może hektarowa. Obsadzona drzewami owocowymi🍒🍎🍑🍐🍏, z trawą po kolana🌾 i starym dębem🌳, zasądzonym ze sto lat temu przez pradziadka, gdy przybył na nasze tereny z Kresów. Gdy w nasze ręce za sprawą akcji wysyłania jednej książki📖 wskazanym dzieciom trafiła "Baśń o dębowym sercu" Artura Jasińskiego moje ❤️ serce zabiło mocniej. Tego samego wieczoru zasiadłyśmy z małą Mi do lektury. Moje oczekiwania nie zostały zawiedzione. Opowieść, jak to bywa w baśniach, spełnia wszystkie wymogi gatunku- baśniowy jest czas i miejsce akcji, a niezwykli bohaterowie i wydarzenia dopełniają spójnego obrazu całości. Ale tyle z technicznej strony⚙️. Skupmy się na treści. Hen, daleko za lasami i pewnie nie jednym wielkim miastem położona jest maleńka wioska- przerażające miejsce. Dlaczego? Bo nie ma tam żadnych roślin poza strasznym dębem 🌳na wzgórzu. Ludzie biedują, za swoje kłopoty obwiniają drzewo- kiedyś podobno było tam pięknie. Wygląda na to, że nic nie można na to poradzić, jedynym rozwiązaniem jest wyruszyć w świat i tułać się po nim, w celu znalezienia lepszego życia. To ciężkie wyzwanie, zwłaszcza dla wdowy z tchórzliwym synem, zaraz, zaraz... To nie ta bajka! Antek- półsierota, bardzo oddany mamie i sprawie jako jedyny ze wszystkich mężczyzn w wiosce postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Wyrusza w niesamowitą podróż, której początkiem jest rozmowa z przerażającym dębem. Jednak czy wszystko zawsze jest takie takie, jakie się wydaje na pierwszy rzut oka? Czy zawsze dobrzy z pozoru ludzie takimi są naprawdę, a złe i wysysające życie drzewa nie poświęcają własnego istnienia dla ratowania innych? Nie mogę zdradzić Wam szczegółów zdarzeń jednej nocy🌚 (tak, jednej- bo za sprawą magicznych atrybutów🍃🪵, o których wcześniej nie wspomniałam, tyle trwa akcja utworu),ale mogę śmiało powiedzieć: Opowieść Jasińskiego jest na pozór prostą historią, jednak młodemu czytelnikowi pokazuje bardzo wiele. Nie mówię tu jedynie o morale dotyczącym szacunku (nie tylko do przyrody),ale o wielu innych aspektach. W małych rozmiarów książeczce autor zmieścił ogromne pokłady odwagi, rodzicielskiej miłości, dziecięcej wiary, przyjacielskiej pokory i nadziei. Kto nie czytał powinien szybko uzupełnić braki! My zdrowo polecamy!

Moje dzieciństwo zdecydowanie smakuje lodami 🍦 azzurro z lodziarni rodziców. Pachnie tytoniowym dymem🚬 i perfumami Opium, których używała mama. W dotyku jest gładkie, a jednocześnie chropowate jak głową taty🧑‍🦲, w końcu był moim łysaczkiem (choć ponoć ten dziecięcy pseudonim bardzo go irytował). Czas odmierza w nim bicie zegara⏲️ w domu dziadków, a wracając do innych...

Śliczna opowiastka dla dzieci. Uczy uważnego słuchania, wiary we własne siły i skłania dzieci do rozważań, czy dobro opłaca się i jak uciekać od zła. Historia pobudza wyobraźnię dziecka . Polecam :)

Śliczna opowiastka dla dzieci. Uczy uważnego słuchania, wiary we własne siły i skłania dzieci do rozważań, czy dobro opłaca się i jak uciekać od zła. Historia pobudza wyobraźnię dziecka . Polecam :)

Kupiłam tę książkę wnukom na gwiazdkę, ale sama przeczytałam jednym tchem. Uwielbiam i tęsknię za takimi opowieściami. Piękna, wzruszająca, ciekawa i swoim przesłaniem bardzo pouczająca baśń. Wnuki były zachwycone.
Gorąco polecam.

Kupiłam tę książkę wnukom na gwiazdkę, ale sama przeczytałam jednym tchem. Uwielbiam i tęsknię za takimi opowieściami. Piękna, wzruszająca, ciekawa i swoim przesłaniem bardzo pouczająca baśń. Wnuki były zachwycone.
Gorąco polecam.

Tak! To małe Arcydzieło tych czasów, w których już mało kto pamięta o klasycznych baśniach. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, z myślą o najmłodszych. Nie straszy :),a uczy, bawi i wzrusza zarówno dzieci i dorosłych.
Nasze były zachwycone (7 i 12 lat). Piękne ilustracje. Bardzo polecam! Książka jest Wyjątkowa!

Tak! To małe Arcydzieło tych czasów, w których już mało kto pamięta o klasycznych baśniach. Książka napisana bardzo przystępnym językiem, z myślą o najmłodszych. Nie straszy :),a uczy, bawi i wzrusza zarówno dzieci i dorosłych.
Nasze były zachwycone (7 i 12 lat). Piękne ilustracje. Bardzo polecam! Książka jest Wyjątkowa!

Książka bardzo wtórna. Autor wziąl kilka znanych baśni, trochę pozmieniał bohaterów, miejsca, narrację i za pomocą schematów stworzyl swoją baśń. Czyta się ją i człowiek się zastanawia, gdzie już to słyszał. Zero własnej inwencji, polotu, takiego smaczku autorskiego. Przeczytać raz można, ale kupić nie warto. Plus za ilustracje.

Książka bardzo wtórna. Autor wziąl kilka znanych baśni, trochę pozmieniał bohaterów, miejsca, narrację i za pomocą schematów stworzyl swoją baśń. Czyta się ją i człowiek się zastanawia, gdzie już to słyszał. Zero własnej inwencji, polotu, takiego smaczku autorskiego. Przeczytać raz można, ale kupić nie warto. Plus za ilustracje.

Polecam tę baśn. Bardzo cieszę sie, że możemy pochwalić sie wspolczesnie napisana basnia, o ponadczasowym wymiarze. Zarówno mi jak i dzieciom podobała sie opowieść o dzielnym chlopcu.

Polecam tę baśn. Bardzo cieszę sie, że możemy pochwalić sie wspolczesnie napisana basnia, o ponadczasowym wymiarze. Zarówno mi jak i dzieciom podobała sie opowieść o dzielnym chlopcu.

Prosta, ale urocza baśń, okraszona pięknymi ilustracjami i morałem, który powinny wziąć sobie do serca nie tylko najmłodsi czytelnicy!

POLECAM, króciutka opowieść, ale bardzo świadoma:)

Prosta, ale urocza baśń, okraszona pięknymi ilustracjami i morałem, który powinny wziąć sobie do serca nie tylko najmłodsi czytelnicy!

POLECAM, króciutka opowieść, ale bardzo świadoma:)

Serca mają nie tylko ludzie.

Piękna baśń przypominająca o tym co dobre i ważne. Choć jest ona dosyć krótka, to jednak daje do myślenia oraz skłania do zastanowienia się nad naturą dobra i zła. Z kolei w najprostszej sferze odbioru jest to po prostu ładna bajka, idealna do czytania dzieciom na dobranoc :)

W pewnej wsi przez szereg lat wszystko było dobrze; ludziom się wiodło, zbiory się udawały, cała okolica niemalże płynęła mlekiem i miodem. Niestety do czasu… Za powszechny dobrobyt odpowiadał pewien potężny dąb, któremu jednak zły czarnoksiężnik wyciął podstępnie serce, przez co cała kraina zaczęła obumierać. Wydaje się, że nie ma już ratunku i wszyscy mieszkańcy opuszczą niebawem tę okolicę, a stary dąb umrze… Na scenie zdarzeń pojawia się jednak pewien mały, dzielny chłopiec – czy uda mu się odzyskać dębowe serce? Czy dziecięca odwaga będzie w stanie pokonać złe czary i ludzką złą wolę?

Bajka, chociaż krótka, chwyta za serce. Na kolejnych stronach znajdziemy wszystko, co powinno znaleźć się w dobrej opowieści dla dzieci: ciekawą historię, zło, dobro, walkę jednego z drugim, a wreszcie zwycięstwo tego ostatniego, które możliwe jest dzięki odwadze, szczerości i czystym, dobrym intencjom. Emocje w trakcie czytania także się pojawią, a to za sprawą złego czarnoksiężnika, strzegącego jego siedziby smoka oraz cały czas obecnego wyścigu z czasem, jeśli bowiem mały chłopiec nie zdoła odzyskać dębowego serca przed wschodem słońca, to wszystko przepadnie.

„Baśń o dębowym sercu” to także piękna opowieść o przyjaźni oraz o ludzkich wadach i zaletach. Opisywana w książce przyjaźń odnosi się przede wszystkim do więzi łączącej chłopca ze starym dębem, ale metaforycznie można rozszerzyć jej znaczenie do przyjaźni człowieka z całą otaczającą go przyrodą – to tylko przypomina jak ważny jest taki związek i jak istotne jest dbanie o środowisko oraz o całe nasze naturalne otoczenie. Z kolei obecne w książce dobro, zło i odwaga mają za zadanie utrwalenie w małym czytelniku właściwego podejścia oraz właściwych postaw; nie od dziś wiadomo, że czego Jaś się nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał, w związku z czym każda bajka właściwie rozkładająca w dziecięcej świadomości akcenty jeśli chodzi o ludzkie postawy może kiedyś zaprocentować – warto o tym pamiętać.

Gorąco polecam :)

Dziękuję Wydawnictwu Psychoskok za egzemplarz recenzencki.

https://cosnapolce.blogspot.com/2019/08/basn-o-debowym-sercu-artur-jasinski.html

Serca mają nie tylko ludzie.

Piękna baśń przypominająca o tym co dobre i ważne. Choć jest ona dosyć krótka, to jednak daje do myślenia oraz skłania do zastanowienia się nad naturą dobra i zła. Z kolei w najprostszej sferze odbioru jest to po prostu ładna bajka, idealna do czytania dzieciom na dobranoc :)

W pewnej wsi przez szereg lat wszystko było dobrze; ludziom się...

Piękna, wypełniona wielką przygodą i ciepłymi emocja, a do tego także niosącą wspaniałą lekcję życia, baśń... - oto kwintesencja dziecięcej literatury, która zachwycała i wciąż zachwyca czytelników na całym świecie. W ten nurt wpisuje się idealnie debiutancka książka Artura Jasińskiego pt. "Baśń o dębowym sercu", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Psychoskok. Poznajmy zatem tę opowieść i wrażenia, jakie nam ona sobą niesie...

Lektura ta przenosi nas swoimi stronami to pewnej baśniowej krainy, w której to jednak od lat króluje susza i obumiera wszelkie życie przyrody. Jedynym wyjątkiem jest ogromne, stare drzewo, które wciąż trwa, budząc jednak przy tym lęk ludzi. A ci, zmuszeni okolicznościami i klęską nieurodzaju, coraz częściej myślą o opuszczenie tych stron, już na zawsze... Z takim stanem rzeczy nie zgadza się jednak mały chłopiec - Antek, który pewnej nocy odważa się podejść do wielkiego drzewa i zapytać go o przyczyny klęski natury. Odpowiedź ta okaże się szokującą, ale też i determinującą chłopca do walki o ocalenie rodzinnej krainy, która to będzie wymagać od niego wielkiej odwagi...

Niniejsze dzieło Artura Jasińskiego stanowi sobą klasyczną, literacką baśń w najczystszej postaci. Baśń, która oferuje nam niezwykle barwną, intrygującą, ciepłą, jak i też bardzo prostą w swej konstrukcji historię o walce dobra ze złem, której stawką jest przetrwanie całej krainy. I tak oto znajdziemy tu przygodę, magię i piękne emocje, spotkamy kilku naprawdę interesujących bohaterów, jak i przede wszystkim uświadczmy wspaniałej lekcji życia i empatii względem natury i przyrody, która także może odczuwać ból i cierpienie. A treści tej dopełnia sobą nie mniej fascynująca szata ilustracyjna...

Konstrukcja fabularna książki opiera się na bardzo prostym i doskonale sprawdzonym schemacie, gdzie to pierwsze strony wprowadzają nas w tę literacką rzeczywistość oraz rysują przed nami wielkie zagrożenie, jakie staje przed mieszkańcami tej krainy. Właściwa akcja rozpoczyna się zaś od chwili spotkania i rozmowy Antka ze starym drzewem, której konsekwencją jest niebezpieczna podróż chłopca ku miejscu, w którym może znajdować się ostatnia szansa ratunku dla jego rodzinnej okolicy. Tym samym dzieje się tu naprawdę wiele, zaś całość wieńczy piękny i opatrzony mądrym morałem finał. Ważne jest również to, że nie znajdziemy tu zbędnej przemocy, dzięki czemu też historia ta jest w pełni bezpieczną dla każdego dziecięcego czytelnika.

Na duże słowa uznania zasługują z pewnością kreacje głównych bohaterów tej opowieści, jak i miejsca akcji, w jakim się ona rozgrywa. Co do postaci, to tu pierwsze skrzypce odgrywa oczywiście Antek - mały chłopiec, którego cechuje szlachetność, odwaga i dobre serce, jakiego mogliby pozazdrościć mu wszyscy dorośli. To wspaniała postać, której nie sposób nie polubić, jak i nie kibicować w jej ważnej misji. Po drugiej stronie mamy zaś stare drzewo, które imponuje nam swoją mądrością, poświęceniem na rzecz mieszkańców okolicy oraz umiejętnością cieszenia się życiem, tak po prostu... Równie wielkie wrażenie wywiera na nas obraz tej baśniowej krainy, czyli zarówno codzienność wiejskiego życia, jak i chociażby obecność w niej magii i złych czarnoksiężników, którzy nie cofną się przed niczym, by mieć wciąż więcej władzy i bogactwa...

Warto wskazać tu także na walor edukacyjny tej lektury, który odnosi się do ważnej i cennej lekcji szacunku i miłości do przyrody. Otóż na przykładzie losów starego drzewa dowiadujemy się tego, że przyroda i natura jest nam w stanie zaoferować naprawdę wiele, jeśli tylko będziemy o nią dbać i odwzajemniać się równie wielkim poświęceniem. Myślę, że w kontekście współczesnych nam czasów i coraz większego zanieczyszczenia środowiska, wątek ten okazuje się być szczególnie ważnym i istotnym..

Nie sposób nie docenić także strony ilustracyjnej tej książki, za którą odpowiada Paweł Kasperek. To właśnie ten rysownik zafundował nam tutaj niezwykle malownicze, bajkowe, pociągnięte płynną kreską i wypełnione całą feerią barw ilustracje, które nie tylko dopełniają sobą w idealny sposób treści tej opowieści, ale w dużej mierze także tworzą jej niepowtarzalny klimat. Z tego też względu jestem w pełni przekonana o tym, że każde dziecko będzie oczarowane i urzeczone tymi rysunkami, a ponadto opowieść ta będzie mogła stać się również bardziej przystępną dla tych dziecięcych odbiorców, którzy nie posiedli jeszcze umiejętności czytania.

Spotkanie z "Baśnią o dębowym sercu", to gwarancja wspaniałej zabawy, wielkiej przyjemnością i niezwykłych emocji, które poruszą i wzrusza sobą każdego czytelnika. Artur Jasiński oferuje nam tą książką powrót do krainy dziecięcej fantazji i kwintesencji literackiej baśni, której niestety jest coraz mniej we współczesnej literaturze. Dlatego też z tym większą radością polecam sięgnięcie po ten tytuł, który okaże się idealnym prezentem dla każdego dziecka, ale też i cenną inwestycją w jego rozwój.

Tą, jak i znacznie więcej bajkowych nowości w dobrej cenie, znajdziecie na stronie Księgarni Tania Książka!

Piękna, wypełniona wielką przygodą i ciepłymi emocja, a do tego także niosącą wspaniałą lekcję życia, baśń... - oto kwintesencja dziecięcej literatury, która zachwycała i wciąż zachwyca czytelników na całym świecie. W ten nurt wpisuje się idealnie debiutancka książka Artura Jasińskiego pt. "Baśń o dębowym sercu", która ukazała się nakładem Wydawnictwa Psychoskok. Poznajmy...

Książeczkę przeczytałam tzw. „jednym tchem“, gdyż napisana została bardzo łatwym w odbiorze, działającym na wyobraźnię językiem. Autor nie rozwija nadmiernie warstwy opisowej lecz skupia się na akcji i poszczególnych wątkach. Bajka ma klasyczną formę opartą na charakterystycznych elementach dla tego gatunku literackiego i, jak każda bajka, niesie przesłania, które ważne są przez całe życie.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2019/07/481-basn-o-debowym-sercu.html

Książeczkę przeczytałam tzw. „jednym tchem“, gdyż napisana została bardzo łatwym w odbiorze, działającym na wyobraźnię językiem. Autor nie rozwija nadmiernie warstwy opisowej lecz skupia się na akcji i poszczególnych wątkach. Bajka ma klasyczną formę opartą na charakterystycznych elementach dla tego gatunku literackiego i, jak każda bajka, niesie przesłania, które ważne są...