Piękni ludzie

Okładka książki Piękni ludzie
Katarzyna Janus Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie Białe Pióro literatura obyczajowa, romans
315 str. 5 godz. 15 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Tytuł oryginału:
Piekni ludzie
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie Białe Pióro
Data wydania:
2019-05-25
Data 1. wyd. pol.:
2019-05-25
Liczba stron:
315
Czas czytania
5 godz. 15 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366004504
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
6142
3443

Na półkach:

Pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą. Kiedy dwoje ludzi się spieszy prędzej czy później dojdzie do tragedii. Czasami udaje im się wyjść z tego bez szwanku i mogą pędzić dalej, ale zwykle ktoś jest poszkodowany. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzi zderzenie z samochodem. I tak właśnie zaczyna się powieść „Piękni ludzie” Katarzyny Janus, z zawodu lekarki i to właśnie przekonało mnie, że warto po książkę sięgnąć, ponieważ od razu skojarzyło mi się z Ałbeną Grabowską – neurolożką znaną z licznych świetnych powieści. Muszę przyznać, że się nie zawiodłam. Leszczyńska pisarka potrafi zaczarować i oczarować słowem, przenieść nas do innego świata, a do tego umiejętnie porusza ważne tematy.
Weronika Jarosz i Jędrzej Koziński zaczynają ranek od pośpiechu do pracy. Ona – zapracowana negocjatorka policyjna, on – prawnik. Oboje już lekko spóźnieni. On w czasie jazdy samochodem schyla się, aby zadzwonić do sekretarki, żeby poinformować o swoim późniejszym pojawieniu się w pracy, a ona skraca sobie drogę przebiegając przez jezdnię w niedozwolonym miejscu. Ich losy krzyżują się na masce jego samochodu. To wydarzenie odmienia ich losy: ona trafia do szpitala, gdzie okazuje się, że nie ma czucia w nogach, a on ma wyrzuty sumienia, ale nie ma dowodów na to, że zawinił i nie patrzył cały czas na drogę.
Wypadek wiele zmienia w życiu młodej kobiety. Wiodąca do tej pory samotne życie Weronika zyskuje dwoje adoratorów. W jej życiu pojawia się dwoje mężczyzn: adwokat i lekarz. Oboje bardzo nią zainteresowani. Każdemu z nich Weronika bardzo się podoba, przez co spędzają z nią wiele czasu, nawet wtedy gdy w ramach rehabilitacji zostaje przeniesiona do ośrodka w Górznie, gdzie ma okazję poznać ludzi z podobnymi problemami do swoich. Tam kobieta zostaje miło zaskoczona przez nastawienie pacjentów do świata, ich radość z małych rzeczy i próba aktywnego życia.
„Normalnie, na co dzień, nikt sobie nie zdaje sprawy z tego, jak wiele ludzkich tragedii rozgrywa się wokół nas. Dopiero kiedy przyjedzie się w takie miejsce jak szpital rehabilitacyjny, gdzie te wszystkie nieszczęścia się zebrały, dopiero to sprawia, że sobie ten fakt uświadamiamy”.
A trafiamy tam zwykle dopiero, kiedy problem dotyczy nas samych i tak jak Weronika musimy nauczyć się z nim nie tylko żyć, ale i cieszyć się tym, co mamy.
„«Tyle ludzkich nieszczęść zgromadzonych w jednym miejscu, jakie to przygnębiające»- myślała Weronika. A jednocześnie ile radości w tych ludziach z powodu ich drobnych sukcesów. Tu coś drgnie, tam się poruszy, tu dla odmiany coś poczują…”.
Świadomość tego, że nie jest sama, że inni mimo poważniejszych problemów ciągle walczą o poprawę swojego funkcjonowania mobilizuje ją do działania. Motorem napędowym stają się też jej niezwykłe sny, w których jest zdrowa i przenosi się do 1938 roku, gdzie może doświadczyć nie tylko piękna tej epoki, przeżyć miłość, ale i równie wiele rozczarowań. Pozostaje pytanie: czy tylko w pięknych minionych czasach może przeżyć prawdziwą miłość?
„Błądzimy w poszukiwaniu miłości, tej jednej jedynej, przemierzamy dalekie kraje, doświadczamy różnych związków i przygód. A kiedy rozczarowani zdajemy sobie sprawę, że tej miłości nie znaleźliśmy i z nosem spuszczonym na kwintę wracamy do domu, okazuje się, iż ta miłość cały czas tu na nas czekała. Jednak nie przekona nas o tym fakcie nic i nikt, dopóki sami tego nie zrozumiemy".
Powieść Katarzyny Janus to jedna z tych, które przekonują nas, że nic w naszym życiu nie dzieje się przypadkiem. Bolesne i trudne wydarzenia mogą odmienić naszą życiową monotonię i poczucie niemożności wyjścia poza schematy, wyzwolenia z życiowej ciasnoty. W powieści Katarzyny Janus te rzeczy mają wymiar namacalny: Weronika mieszka w tak małym mieszkaniu, że „z trudem mieściła się jedna osoba. Zresztą całe jej mieszkanie, a właściwie pokój z aneksem kuchennym i minimalistyczną łazienką należał do kategorii mikro. Ale jej to zupełnie wystarczyło. Na tym etapie życia nie miała większych potrzeb”.
Po przeczytaniu książki pojawiają się ważne pytania: czy miałaby szansę na zmianę życia, poznanie miłości swojego życia, gdyby nie wypadek? Ile prawdy jest w jej sennych podróżach? Jak nasze szczęścia i nieszczęścia odmieniają życie innych? I jak sama pisarka napisała: „Czy zatem wszystko, co dzieje się w życiu człowieka, jest tam gdzieś na górze przez kogoś zaplanowane? A jeżeli tak, to czy nic w naszym życiu nie zależy od nas samych? Czy nie jesteśmy właścicielami swojego życia, a jedynie pionkami na szachownicy? Pół biedy, kiedy zdarzenia mają szczęśliwy finał. A jeśli happy endu brak? Do kogo mieć wówczas pretensje? Do kogo mieć żal?”.
„Piękni ludzie” to z jednej strony lekka, przyjemna lektura z romansem i pięknymi strojami z czasów dwudziestolecia przedwojennego, a z drugiej pouczająca historia o sprawach bardzo ważnych. Pisarka uświadamia nas, że niepełnosprawność to wcale nie taki odległy temat, kiedy jesteśmy zdrowi i zabiegani, bo może zdarzyć się jeden wypadek, który wywróci nasze życie do góry nogami i możemy nie mieć tyle szczęścia, że wyjdziemy z niego bez uszczerbku. Dzięki Katarzynie Janus odkrywamy, że nasza empatia, chęć niesienia pomocy w takich przypadkach na niesamowicie duże znaczenie, ponieważ bez życzliwych ludzi system pomocy może okazać się nie dość wystarczający.
Tytułowi piękni ludzie w powieści to zarówno ci z lat 30. XX wieku wystrojeni w bardzo drogie i dobre stroje, prowadzący przyjemne, dworskie życia, jak i ci dający dużo nadziei, siły, odnajdujący się w nowych realiach i motywujący do walki o siebie.
Książkę zdecydowanie polecam osobom poszukującym przyjemnej lektury dyskretnie przemycającej troszkę wiedzy z historii, kultury i podsuwającej ważne problemy etyczne.

Pośpiech nigdy nie jest dobrym doradcą. Kiedy dwoje ludzi się spieszy prędzej czy później dojdzie do tragedii. Czasami udaje im się wyjść z tego bez szwanku i mogą pędzić dalej, ale zwykle ktoś jest poszkodowany. Zwłaszcza kiedy w grę wchodzi zderzenie z samochodem. I tak właśnie zaczyna się powieść „Piękni ludzie” Katarzyny Janus, z zawodu lekarki i to właśnie przekonało...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    57
  • Przeczytane
    43
  • 2019
    4
  • Posiadam
    3
  • Mam na czytniku
    1
  • Prawdziwe Historie
    1
  • Do recenzji 2019 r.
    1
  • Książki poruszające
    1
  • Zapowiedzi/Nowości wydawnicze
    1
  • Polska literatura
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Piękni ludzie


Podobne książki

Przeczytaj także