„Ten świat dzieli się na zwycięzców i przegranych. (…) Więc wybierz, Saro, do których wolisz się zaliczać. I nie myśl za wiele o tych, których po drodze wdepczesz w ziemię. Nie masz wobec nich żadnego długu. Sukces nie jest dla wrażliwych.”

Vincent, Jules, Sam i Sylvie są ambitni i pozbawieni skrupułów. Dla nich najważniejszy jest pieniądz, Zycie w luksusie przyzwyczaiło ich do tego, aby dążyć po trupach do celu i nie oglądać się za siebie. Kiedy otrzymują zadanie, aby wziąć udział w zabawie i wsiąść do windy pełniącej funkcję escape roomu, nie spodziewają się, że w miarę upływu czasu ich koszmarne tajemnice ujrzą światło dzienne, a oni będą zmuszeni walczyć o przetrwanie.

Lubicie zagadki? Bo ja uwielbiam. Zawsze miałam ochotę wskoczyć do takiego escape roomu i sprawdzić sama siebie. Do tej pory się nie udało, ale jeszcze wszystko przede mną, chociaż przyznam się, że po przeczytaniu tej książki jeszcze długo będę zastanawiać się czy wsiąść do jakiejkolwiek windy. Całą historię poprzedza naprawdę świetny i przekonujący prolog. Fabuła powieści skupia się na dwóch opowieściach –przeszłości Sary Hall i jej pracy w świecie finansów Wall Street, oraz czasu teraźniejszego czyli momentu zamknięcia windy z Vincentem, Julesem, Samem i Sylvie w środku. Za sprawą świetnego prologu książka wciąga już od pierwszych stron i trzyma w napięciu do końca. Tak naprawdę do końca nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak zakończy się, na pozór niewinna gra tej czwórki. Autorka niejednokrotnie zwodzi czytelnika, dając wskazówki ale za chwilę rzucając nam jakąś informacją, która burzy nasze założenia. Autorka świetnie wykorzystuje strach i uczucie bezradności, w miarę upływu historii robi się coraz bardziej gorąco i rośnie presja. Za pomocą pełnej zwrotów akcji Megan Goldwin ujawnia bezwzględny świat korporacji, w których rządzi pieniądz, gdzie chciwość i egoizm stoją w hierarchii ponad wszystkim. „Escape room” to naprawdę dobry thriller, i nawet to, że przewidziałam już na początku rozwiązanie całej zagadki nie umniejszyło mi przyjemności z czytania. Polecam zwłaszcza fanom tego gatunku!

„Ten świat dzieli się na zwycięzców i przegranych. (…) Więc wybierz, Saro, do których wolisz się zaliczać. I nie myśl za wiele o tych, których po drodze wdepczesz w ziemię. Nie masz wobec nich żadnego długu. Sukces nie jest dla wrażliwych.”

Vincent, Jules, Sam i Sylvie są ambitni i pozbawieni skrupułów. Dla nich najważniejszy jest pieniądz, Zycie w luksusie przyzwyczaiło...