bardzo ciekawa pozycja, jednak spokojnie mogłaby mieć wspólny wstęp teoretyczny, ponieważ mnóstwo definicji i wyjaśnień powtarza się w kolejnych artykułach. Przeszkadzały mi literówki, błędy w odmianie (kogo czego "inuyashy", nie "inuyashi" - tego sie nawet nie da wymówić!),skakanie miedzy transkrypcjami (jeśli wszedzie piszemy sylabę w romanizacji "shi", po co nagle zmieniać w jednym słowie na "si"?). W artykule o Naruto rozdziały mangi są opisywane jako "odcinki", co wprowadza zamieszanie, bo odcinki to mają anime, a mangi rozdziały, nawet jesli te rozdziały były publikowane po jednym co tydzień w czasopiśmie (jak niejedna książka swego czasu również). Szczególnie podobała mi się pierwsza część autorstwa Agnieszki Kozyry, oraz dwa ostatnie teksty o złotych wieku chrześcijaństwa i Himiko. Pozycja godna polecenia.

bardzo ciekawa pozycja, jednak spokojnie mogłaby mieć wspólny wstęp teoretyczny, ponieważ mnóstwo definicji i wyjaśnień powtarza się w kolejnych artykułach. Przeszkadzały mi literówki, błędy w odmianie (kogo czego "inuyashy", nie "inuyashi" - tego sie nawet nie da wymówić!),skakanie miedzy transkrypcjami (jeśli wszedzie piszemy sylabę w romanizacji "shi", po co nagle...

Bardzo ciekawa pozycja, aczkolwiek to chyba nie jest do końca to czego oczekiwałam. Przede wszystkim książka jest zbiorem artykułów. Na początku mamy artykuły pani Kozyra, które są wstępem metodologicznych do książki i nakreślają nam obraz religii w Japonii, co było bardzo interesujące. Spokojnie mogłyby to być nieco dłuższe. Następnie mamy artykuły na konkretne tematy, którymi są tytuły rozdziałów. I tu już bywa różnie. Nie wiem czy autorzy pisali przedstawione artykuły stricte dla niniejszej książki, czy były one gdzieś wcześniej publikowane, ale ewidentnie nie wiedzieli co piszą inni. Na przykład, gdy pojawiało się coś o Amaterasu czy Susanoo od razu wpadało krótkie wyjaśnienie, kto to jest, jaką ma historię; nie ważne, że rozdział czy dwa wcześniej było o tym mówione. Również poziom poszczególnych artykuły były bardzo nierówny. Bywały interesujące i wnoszące dawkę wiedzy, ale bywały i takie, które w dużej mierze ograniczały się do przedstawienia streszczenia omawianego anime czy mangi. A właśnie, każdy przedstawiony w książce tytuł jest dobrze streszczony, czasami wręcz dokładnie opisany, także zaspojlerowany w całości, jakby ktoś go chciał później oglądać lub czytać.
Niestety ze względu na przyjętą formę książki składającą się z artykułów, bardzo często temat nie jest wyczerpany, ba często nie jest nawet rozwinięty. Powoduje to spory niedosyt i uczucie lekkiego rozczarowania.
Niemniej jeśli chodzi o pozytywy, na wyróżnienie zasługuje bogata bibliografia pod każdym artykułem i masa przypisów. W sam raz dla kogoś kto chce pogłębić zagadnienie. Wiadomo większość przytoczonych publikacji jest anglojęzyczna, ale zdarzają się też i pozycje po polsku. Oprócz tego, również używanie japońskiego nazewnictwa z tłumaczeniem obok, zasługuje na wyróżnienie. A także rozpisywanie znaków z tłumaczeniem poszczególnych składowych. Jest to bardzo ważna część, więc cieszę się, że nie została pominięta.

Na koniec podsumowując, książkę uważam za ciekawą. Nie była stratą czasu. Poszerzyła zakres wiedzy o tej tematyce i na pewno zachęciła do jej zagłębiania. Niestety nie jest to pozycja dla każdego. Osoba dopiero wchodząca w te zagadnienie raczej się pogubi, za to podejrzewam, że zaawansowana niewiele znajdzie dla siebie. Do tego uprzedzam, książka jest zbiorem artykułów powiązanych ze sobą jedynie tematyką.

Bardzo ciekawa pozycja, aczkolwiek to chyba nie jest do końca to czego oczekiwałam. Przede wszystkim książka jest zbiorem artykułów. Na początku mamy artykuły pani Kozyra, które są wstępem metodologicznych do książki i nakreślają nam obraz religii w Japonii, co było bardzo interesujące. Spokojnie mogłyby to być nieco dłuższe. Następnie mamy artykuły na konkretne tematy,...