Gdybym przed wzięciem jej do ręki dopatrzył się, że jest to praca naukowa zapewne nigdy bym jej nie przeczytał. A tak skoro zacząłem to skończyłem, nawet bez bólu.

Książka stanowi analizę dokumentów źródłowych z epoki dotyczących głównego bohatera, pośrednio sytuacji politycznej w Europie oraz przebiegu pierwszej krucjaty. Zaciekawiły mnie suche fakty ze średniowiecznych kronik i ich zestawienie z ubarwieniami jakie mają miejsce w historycznych powieściach.

Najciekawszy ostatni rozdział pokazujący jak z w sumie przeciętnego rycerza i księcia (urzędnika cesarskiego) stał się z czasem w literaturze Gotfryd z Bouillon ucieleśnieniem cnót rycerskich na potrzeby ówczesnego marketingu politycznego czyli agitacji do wzięcia udziału w następnych krucjatach.

Gdybym przed wzięciem jej do ręki dopatrzył się, że jest to praca naukowa zapewne nigdy bym jej nie przeczytał. A tak skoro zacząłem to skończyłem, nawet bez bólu.

Książka stanowi analizę dokumentów źródłowych z epoki dotyczących głównego bohatera, pośrednio sytuacji politycznej w Europie oraz przebiegu pierwszej krucjaty. Zaciekawiły mnie suche fakty ze średniowiecznych...

Autor za wzór biografii historycznej postawił sobie "Ryszarda Lwie Serce" Johna Gillinghama, co było dobrym prognostykiem na dalszą lekturę. I faktycznie, mimo iż styl bliższy jest akademickiemu, to cała praca jest bardzo rzetelna i ukazuje Gotfryda tak, jak chciał tego autor - przez pryzmat czasów i wydarzeń.

Autor za wzór biografii historycznej postawił sobie "Ryszarda Lwie Serce" Johna Gillinghama, co było dobrym prognostykiem na dalszą lekturę. I faktycznie, mimo iż styl bliższy jest akademickiemu, to cała praca jest bardzo rzetelna i ukazuje Gotfryda tak, jak chciał tego autor - przez pryzmat czasów i wydarzeń.

Ujmę to tak - Gotfryd z tej książki podoba mi się. Książka jest świeża, więc nie chciałbym za dużo zdradzić. Blisko połowa dotyczy czasów przed I krucjatą - co oceniam in plus. Bardzo ciekawe tło historyczne i rodzinne. I tu mam właśnie uwagę, że autor mógłby z większą wrażliwością podchodzić do tytulatury, imion i geografii. Ze względu na mnogość podobnych imion i poplątanych zależności. Dolna Lotaryngia - do Cesarstwa. Hrabia Flandrii - wasal króla Francji, ale hołd dla cesarza z terytorium Flandrii cesarskiej etc. Boulogne … Hrabia Boulogne - wasal króla Anglii itd. Powinien przejrzyściej przedstawić francusko-niemiecko-angielskie zależności w rejonie. Bo przeciętny czytelnik na 100 % będzie miał mętlik w głowie. Niuanse jak niuanse :) tak, albo :( tak. Było jednak święto 15 lipca obchodzone przez łacinników. Podoba mi się postawa Gotfryda - obojętnie czy był rzecznikiem Grobu Świętego, obrońcą czy strażnikiem. W każdym razie nie przyjął korony królewskiej. I może dobrze by było, gdyby jego następcy też tego nie zrobili. Poza tym mam wrażenie, o za małej roli papiestwa w zarządzie Outremer w późniejszym okresie. Generalnie książka dobra. Jednak 65 zł. może się okazać ceną dość zaporową.

Ujmę to tak - Gotfryd z tej książki podoba mi się. Książka jest świeża, więc nie chciałbym za dużo zdradzić. Blisko połowa dotyczy czasów przed I krucjatą - co oceniam in plus. Bardzo ciekawe tło historyczne i rodzinne. I tu mam właśnie uwagę, że autor mógłby z większą wrażliwością podchodzić do tytulatury, imion i geografii. Ze względu na mnogość podobnych imion i...

Biografia Gotfryda z Boullion autorstwa Simona Johna należy do serii "Rulers of the Latin East" prowadzonej przez wydawnictwo Routledge. Oryginalne wydanie ukazało się pod koniec zeszłego roku, należy więc docenić polskiego wydawcę, że tak szybko udało się wypuścić polski przekład tego dzieła.
Gotfryd z Boullion był jednym z przywódców pierwszej krucjaty i pierwszym władcą Jerozolimy. W literaturze dotyczącej krucjat można w związku z tym znaleźć sporo informacji, jednak nie mieliśmy do tej pory żadnej biografii tego człowieka w języku polskim. Tym bardziej należy docenić, że postawiono na stosunkowo "młody" doktorat Simona Johna.
Przede wszystkim autor nie skupia się tylko na samej postaci Gotfryda z Boullion, ale przedstawia również historię rodu Ardennes - Boullion, przodków Gotfryda ze strony matki oraz rodu hrabiów Boulogne, czyli przodków od strony ojca. Śledzimy karierę ich największych przedstawicieli, książąt Lotaryngii - Gotfryda Brodatego i Gotfryda Garbatego, którzy byli silni związani z Cesarstwem Niemieckim oraz reformatorskim papiestwem. W kolejnym rozdziale obserwujemy już karierę samego Gotfryda z Boullion na zachodzie aż do 1095 roku i wyruszenia na krucjatę. Część krucjatowa jest poprawna, czemu się trudno dziwić, bo jest to motyw dobrze opisany w literaturze. Pole do popisu autor miał przy interpretacji wyboru Gotfryda na władcę Jerozolimy. John odrzuca koncepcję koronacji i wskazuje na szereg motywów takiego postępowania (ciekawie brzmią koncepcje apokaliptyczne),omawia kwestię tytulatury i roczne rządy Gotfryda w Jerozolimie. Zwrócę również uwagę na ciekawy epilog, w którym autor przedstawia reputację Gotfryda w XII i XIII wieku. Simon John analizuje źródła z tamtego okresu i na ich podstawie kreuje pośmiertny obraz pierwszego władcy łacińskiej Jerozolimy. Podsumowując, jest to świetna biografia, seria zapowiada się imponująco i mam nadzieję, że wydawnictwo pójdzie za ciosem i w następnej kolejności wyda biografię Baldwina I, brata Gotfryda z Boullion.

Biografia Gotfryda z Boullion autorstwa Simona Johna należy do serii "Rulers of the Latin East" prowadzonej przez wydawnictwo Routledge. Oryginalne wydanie ukazało się pod koniec zeszłego roku, należy więc docenić polskiego wydawcę, że tak szybko udało się wypuścić polski przekład tego dzieła.
Gotfryd z Boullion był jednym z przywódców pierwszej krucjaty i pierwszym władcą...