rozwiń zwiń

Życie to wojna prowadzona każdego dnia

Okładka książki Życie to wojna prowadzona każdego dnia
Oriana Fallaci Wydawnictwo: Cyklady reportaż
248 str. 4 godz. 8 min.
Kategoria:
reportaż
Tytuł oryginału:
La vita e una guerra ripetuta ogni giorno
Wydawnictwo:
Cyklady
Data wydania:
2018-10-20
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-20
Liczba stron:
248
Czas czytania
4 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360279700
Tłumacz:
Agnieszka Czepnik
Tagi:
Agnieszka Czepnik reportaż
Średnia ocen

                7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
288
230

Na półkach: ,

https://grafomanya.wordpress.com/2018/11/30/zycie-to-wojna-prowadzona-kazdego-dnia-recenzja/

Oriana Fallaci była postacią kontrowersyjną, jak sam temat, który wypełniał niemal całkowicie jej życie zawodowe. Wojna, bo o niej tu mowa, wpłynęła także na sferę prywatną, a nawet zdrowie włoskiej reporterki i pisarki. Ona sama za ostatni konflikt któremu świadkowała, uważała starcie Zachodu ze światem islamu. Jego preludium miał być dzień 11 września 2001 roku. Po tej dacie zaprzestała walki z nowotworem, który towarzyszył jej od kilkunastu lat i poświęciła się już wyłącznie alarmowaniu. Pisała gniewne felietony, książki i artykuły prasowe, w których wzywała przywódców Europy i Ameryki do przebudzenia się. Twierdziła, że stoimy u progu Świętej Wojny. Lamentowała, że pozostajemy ślepi i głusi na to, co szykuje nam przyszłość…

Czy Fallaci miała rację? Cóż, czas pokaże, czy naprawdę żyjemy dziś w „czasach ostatnich”, czy jednak Zachód taki jaki znamy, z jego humanizmem, laicyzmem, demokracją i wolnością jednostki na sztandarach przetrwa. Osobiście wątpię czy uda nam się ocalić dorobek Oświecenia i tego, co nastąpiło po nim, choć przyczyny niekoniecznie upatruję w islamskim dążeniu do supremacji (a może do zemsty?). Bardziej chyba martwią mnie zmiany klimatu i zbliżająca się wielkimi krokami era transhumanizmu… Przed tym nie ucieknie nikt. Ani biskup, ani ateista, ani ortodoksyjny żyd, ani mułła z meczetu. Ale to tylko moje strachy. Wróćmy do Fallaci.

Gdybym miała podjąć się literackiej oceny książki pt.: „Życie to wojna prowadzona każdego dnia” napisałabym, że czyta się ją świetnie, aczkolwiek z odczuciem głębokiego niedosytu. Przyczyną tego „czytelniczego niezaspokojenia” jest fakt, że „Życie…” to zbiór zbyt krótkich reportaży z rozmaitych frontów, które nawiedziła Fallaci. To szybki rzut oka na jej życie – najpierw nastoletniej partyzantki służącej we włoskim ruchu czasów II wojny, potem reporterki starającej się dotrzeć wszędzie tam, gdzie króluje przemoc i giną ludzie, wreszcie starszej już kobiety ogarniętej obsesją wroga, któregu upatruje w islamie.

Oriana Fallaci twierdziła, że nienawidzi wojny, mundurów, sztandarów, za którymi zawsze kryje się ludzka tragedia i które wszystkie bez wyjątku „przesiąknięte są krwią i gównem”. A jednak swoje życie, niesamowity temperament i dar pisania poświęciła jej jednej. Wojnie. Jeździła za nią po całym świecie, przyglądała się jej, opisywała kolejne bezsensowne rzezie i cierpiała. Nam, czytelnikom mówiła o tym otwarcie – tak, z trudem znoszę to co widzę w Wietnamie, Bengalu, czy Libanie. Tak, ciężko mi pozostać jedynie obserwatorką. Tak, nie mogę się zdecydować, po której stronie opowiadam się w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Nie, nie wierzę ani Arafatowi, ani Szaronowi.

Co do jednego nigdy nie miała wątpliwości. Zawsze stawała po stronie ofiar. Kobiet, które „zanim zostały rozstrzelane lub zarżnięte, były gwałcone”. Nowo narodzonych dzieci, traktowanych jak tarcze dla broni białej albo palnej.

Mogłabym jeszcze wiele napisać na temat książki Oriany Fallaci, bo zawiera ona w sobie tyle wątków, tyle przesłań… Nie zrobię tego jednak, bo recenzja ma swoje prawa. Nie może być zbyt długa, powinna za to kończyć się poleceniem – czytać czy nie czytać?

Czytać. Zdecydowanie czytać.

https://grafomanya.wordpress.com/2018/11/30/zycie-to-wojna-prowadzona-kazdego-dnia-recenzja/

Oriana Fallaci była postacią kontrowersyjną, jak sam temat, który wypełniał niemal całkowicie jej życie zawodowe. Wojna, bo o niej tu mowa, wpłynęła także na sferę prywatną, a nawet zdrowie włoskiej reporterki i pisarki. Ona sama za ostatni konflikt któremu świadkowała, uważała...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    110
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    12
  • 2019
    4
  • 2020
    2
  • Z biblioteki
    2
  • 2021
    2
  • Polityka
    1
  • Teraz czytam
    1
  • Chcę mieć :)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Życie to wojna prowadzona każdego dnia


Podobne książki

Przeczytaj także