Jezioro Pejpus 1242
- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Historyczne Bitwy
- Wydawnictwo:
- Bellona
- Data wydania:
- 2018-11-06
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-11-06
- Liczba stron:
- 232
- Czas czytania
- 3 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788311155787
- Tagi:
- wojskowość powszechna
Bitwa na Jeziorze Pejpus, zwana też „Bitwą na Lodzie” czy „Bitwą na Jeziorze Czudzkim”, rozegrała się 5 kwietnia 1242 r.. Na brzegu skutego lodem jeziora starło się wojsko Republiki (i zarazem księstwa) Nowogrodzkiej z wojskiem tymczasowej konfederacji inflanckiej, którego główny trzon stanowili rycerze Kawalerów Mieczowych. Zbrojne starcie zakończyło się zwycięstwem dowodzonych przez księcia Aleksandra (później zwanego „Newskim”) Nowogrodzian.
Bitwa oceniana przez naukową historiografię jako jeden z licznych w epoce feudalnej konfliktów granicznych, w Rosji z czasem zyskał ogromną rangę jako jeden z kluczowych dla samoświadomości politycznej Rosjan symboli; Bitwa na jeziorze Pejpus i dokonania Aleksandra Newskiego były instrumentalizowane przez państwo rosyjskie zwłaszcza wtedy, gdy chciało ono pogłębiać na wielu płaszczyznach różnice między Zachodem a Wschodem Europy. Dziś batalia liwońska może być interesująca nie tylko jako jaskrawy przykład bitwy średniowiecznej w naszym regionie Europy, ale też jako przyczynek do jak najbardziej aktualnej refleksji: Jezioro Pejpus, będąc akwenem granicznym między należącą do Unii Europejskiej Estonią a Federacją Rosyjską, również dzisiaj leży na umownej granicy geopolitycznej Wschód–Zachód i do dzisiaj narody zamieszkujące region nadbałtycki percypują siebie nawzajem przez pryzmat zdarzeń takich jak bój na jeziorze Pejpus pewnego mroźnego wiosennego poranka w 1242 roku.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 43
- 25
- 24
- 5
- 3
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Niespodziewanie ciężko się czytało. Na plus szczegółowe opisy terenów bałtyckich.
Niespodziewanie ciężko się czytało. Na plus szczegółowe opisy terenów bałtyckich.
Pokaż mimo toKsiążka jest bardzo ciekawe. Z tego powodu, że jest to plagiat. Nie ma, co się rozpisywać. Trzeba będzie sięgnąć inne tytuły, oryginalne. Szczegóły tutaj: http://www.historycy.org/historia/index.php/t180745.html
Książka jest bardzo ciekawe. Z tego powodu, że jest to plagiat. Nie ma, co się rozpisywać. Trzeba będzie sięgnąć inne tytuły, oryginalne. Szczegóły tutaj: http://www.historycy.org/historia/index.php/t180745.html
Pokaż mimo to9/2024
Sztuka propagandy jest "stara jak świat". Czasem bywa subtelną manipulacją a czasem - ordynarnym zakłamaniem.
Przebieg starcia, jakie przeszło do historii pod nazwą "bitwy na jeziorze Pejpus" jest iście podręcznikowym przykładam takiej historycznej manipulacji połączonej z dezinformacją.
To, co dziś na ten temat wiadomo na pewno - to fakt, iż wiemy niewiele.
Na podstawie analiz dostępnych źródeł nawet nie wiadomo dokładnie, gdzie ta bitwa się odbyła - konkurują tu ze sobą różne teorie, każda prawdopodobna.
Wiadomo także, iż samo starcie przebiegało raczej na lądzie, zamarznięty fragment jeziora mógł być tylko pewnym epizodem tej bitwy.
Po drugie: była to raczej potyczka niż bitwa, a już na pewno nie miała tak doniosłego znaczenia, jakie nadała jej późniejsza historiografia. Nie była to bynajmniej jedna z tych bitew, które decydowały o losach świata.
Na dobrą sprawę, nie miała aż takiego znaczenia nawet dla losów regionu.
Po trzecie wreszcie: mariaż polityki i religii to, jak wiadomo, mieszanka iście wybuchowa, zatem nie powinno dziwić, iż obie te zarazy z czasem zaczęły wykorzystywać ten epizod z życia Aleksandra Newskiego w myśl własnych interesów.
Sam "padłem ofiarą" owego mitu.
Jako dziecko swoich czasów obejrzałem "Aleksandra Newskiego" - produkcję w reżyserii Siergieja Eisensteina - i "bitwa na lodzie" rozpalała moją dziecięcą wyobraźnię.
Wtedy oczywiście nie wiedziałem, iż ta stalinowska produkcja to zlepek kompletnych bzdur, że to jedna z najbardziej ordynarnych propagandówek tamtego okresu.
Kłopot w tym, że pewnie miliony widzów nie wie tego do dzisiaj i swoją wiedzę oraz wyobrażenie na temat wydarzeń z 1242 roku buduje na podstawie tego sowieckiego gniota.
Książki Jerzego Pluty nie czyta się łatwo.
Autor przedstawia hiperszczegółowo sytuację polityczno- historyczno-społeczną regionu, drobiazgowo omawia genezę konfliktu, analizuje wyczerpująco, na ile to możliwe, w oparciu o dostępne źródła oraz współczesne badania, prawdopodobny przebieg starcia.
Ale najciekawsze dla mnie były rozdziały dotyczące późniejszego "życia po życiu" Aleksandra Newskiego i jego pejpusowej wiktorii. Ta pośmiertna kariera stanowi istne historyczne kuriozum, zatrważające z jednej strony, z drugiej - pouczające, nakazujące oceniać pewne zjawiska z dystansem i w oderwaniu od obowiązującej polityki historycznej.
9/2024
więcej Pokaż mimo toSztuka propagandy jest "stara jak świat". Czasem bywa subtelną manipulacją a czasem - ordynarnym zakłamaniem.
Przebieg starcia, jakie przeszło do historii pod nazwą "bitwy na jeziorze Pejpus" jest iście podręcznikowym przykładam takiej historycznej manipulacji połączonej z dezinformacją.
To, co dziś na ten temat wiadomo na pewno - to fakt, iż wiemy niewiele.
Na...
Szybka lektura w podróży, i...?
Jak powiedział Maks "ja ją gdzieś widziałem" i za to tylko 4. Szkoda, bo temat ciekawy.
Szybka lektura w podróży, i...?
Pokaż mimo toJak powiedział Maks "ja ją gdzieś widziałem" i za to tylko 4. Szkoda, bo temat ciekawy.
Strasznie dużo powtórzeń jednej informacji, czasem co kilka stron.
Strasznie dużo powtórzeń jednej informacji, czasem co kilka stron.
Pokaż mimo toKsiążka napisana, temat ciekawy, tło aż nadto rozwinięte. Szkoda że sporo powtórzeń i zapożyczeń z innych książek bez wskazania źródła. Mimo wszystko daję 6* bo przeczytałem i nie żałuję.
Książka napisana, temat ciekawy, tło aż nadto rozwinięte. Szkoda że sporo powtórzeń i zapożyczeń z innych książek bez wskazania źródła. Mimo wszystko daję 6* bo przeczytałem i nie żałuję.
Pokaż mimo toKsiążka całkiem dobra , nawet , nawet da się przeczytać jednak ...
Kopia innej książki
Książka całkiem dobra , nawet , nawet da się przeczytać jednak ...
Pokaż mimo toKopia innej książki
Niestety żadna inna ocena nie należy się za plagiat.
Niestety żadna inna ocena nie należy się za plagiat.
Pokaż mimo toKsiążka jest niestety PLAGIATEM innych publikacji o tzw. krucjatach północnych/bałtyckich, co zostało udowodnione przez jednego z fanów serii Historyczne Bitwy, a następnie potwierdzone przez samego wydawcę, który przeprosił już za "zamieszanie" i zdecydował się zakończyć współpracę z "autorem".
Szczegóły "afery" dostępne są na grupie "Bellona - Historyczne Bitwy" na Facebooku i forum historycy.org.
Publikacja ta miała zostać zresztą wycofana z obiegu, ale jak widać nadal jest wszędzie dostępna po normalnej cenie.
Książka jest niestety PLAGIATEM innych publikacji o tzw. krucjatach północnych/bałtyckich, co zostało udowodnione przez jednego z fanów serii Historyczne Bitwy, a następnie potwierdzone przez samego wydawcę, który przeprosił już za "zamieszanie" i zdecydował się zakończyć współpracę z "autorem".
więcej Pokaż mimo toSzczegóły "afery" dostępne są na grupie "Bellona - Historyczne Bitwy" na...
Powszechnie obowiązuje mit o tej bitwie jako stawienie przez Rosjan/Rusinów/Słowian oporu przeciwko najazdowi Niemców/Germanów. Dopełnia go mit wspaniałego wodza Aleksandra Newskiego (patrz choćby Wikipedia). W tym kontekście, pozycja jest bez wątpienia wartościowa. Autor po kolei demaskuje oba mity analizując luki w dominującej narracji i brak dowodów za nią przemawiających. W tym celu stosuje zasady logiki i posiłkuje się nielicznymi dowodami źródłowymi. Analizując geografię obszaru konfliktu, stosowane taktyki i rodzaje wojsk autor proponuje również sensowny obraz bitwy. Niestety lekturę psują powtórzenia liczne wątków (czasem dosłownie powtarzanie zdań i akapitów),literówki i błędy językowe i wreszcie mało klarowna narracja książki jako całości. Prawdziwą "wisienką na torcie" jest na sam koniec napisanie przez autora o Stalinie jako o "Narodowym Komisarzu Obrony" (sic!). Ech, ci Polacy co sądzą, że język rosyjski to po prostu język polski zapisany cyrylicą...
Podsumowując, książkę ciężko ocenić, ponieważ można przyjąć, że jest słaba, ale z dużymi plusami lub że jest dobra, ale z poważnymi wadami.
Powszechnie obowiązuje mit o tej bitwie jako stawienie przez Rosjan/Rusinów/Słowian oporu przeciwko najazdowi Niemców/Germanów. Dopełnia go mit wspaniałego wodza Aleksandra Newskiego (patrz choćby Wikipedia). W tym kontekście, pozycja jest bez wątpienia wartościowa. Autor po kolei demaskuje oba mity analizując luki w dominującej narracji i brak dowodów za nią...
więcej Pokaż mimo to