Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki

Okładka książki Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki Artur Malek
Okładka książki Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki
Artur Malek Wydawnictwo: Wydawnictwo Poligraf literatura podróżnicza
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Poligraf
Data wydania:
2018-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2018-02-26
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378567417
Tagi:
książka podróżnicza Afryka Etiopia Kenia Uganda Tanzania Zanzibar Madagaskar Rwanda
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
13 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
229
24

Na półkach:

Niezbyt gruba książka, jednak nie porwała mnie i ostatecznie nawet nie przeczytałem do końca (a trzeba było oddać do biblioteki). Jest parę interesujących ciekawostek i niezłych żartów, ale autor ślizga się po różnych tematach. Zdjęcia stanowią urozmaicenie.

Niezbyt gruba książka, jednak nie porwała mnie i ostatecznie nawet nie przeczytałem do końca (a trzeba było oddać do biblioteki). Jest parę interesujących ciekawostek i niezłych żartów, ale autor ślizga się po różnych tematach. Zdjęcia stanowią urozmaicenie.

Pokaż mimo to

avatar
1000
187

Na półkach: , , , ,

Afryka jest jaka jest.
Wiele się o niej słyszało. Są to i dobre i złe zdania. Ale trzeba przyznać, że jest to kraj bardzo piękny. Zwierzęta, roślinność, krajobraz potrafi zachwycić człowieka, jeśli potrafi dostrzec piękno.
Artur Malecki pokazuje nam Afrykę w sposób dość ciekawy. Opisuje swoje przygody związane z Czarnym Lądem w sposób lekki i z humorem. Książka została uzupełniona poprzez liczne zdjęcia ludzi, zwierząt czy krajobrazu. Patrząc na te zdjęcia, człowiek ma ochotę rzucić wszystko, co robi i wylecieć, by zobaczyć na własne oczy to, co przedstawiają zdjęcia oraz to, o czym opowiadał pan Artur.

Książka zawiera bardzo wiele ciekawych informacji na temat kontynentu oraz poszczególnych krajów, które zostały odwiedzone poprzez autora książki. Można wielu rzeczy się dowiedzieć o Afryce. Ciekawa wzmianka na temat osób z albinizmem - podobno w Afryce rodzi się najwięcej takich osób i nie wiadomo dlaczego. Warto też wspomnieć o ludobójstwie w Rwandzie. To naprawdę brutalne, co stało się z tymi ludźmi.

Książka napisana w humorystyczny sposób, co sprawia, że czyta się ją bardzo dobrze. Nie jest to typowy przewodnik po kontynencie o szablonowej treści, ale naprawdę treściwa książka zawierająca historię krajów, gdzie był autor, ciekawostki o ludziach, plemionach, różnych zachowaniach wobec innych ludzi, na temat turystyki i jak ona tam wygląda. Czytając książkę, miało się wrażenie, że jest się tam, w Afryce, obok pana Artura i widzi się to, co on widział i opisywał w książce.

Książka naprawdę godna polecenia.
Brakło mi tylko mapki, z zaznaczonymi miejscami i krajami, które odwiedził autor książki.

Afryka jest jaka jest.
Wiele się o niej słyszało. Są to i dobre i złe zdania. Ale trzeba przyznać, że jest to kraj bardzo piękny. Zwierzęta, roślinność, krajobraz potrafi zachwycić człowieka, jeśli potrafi dostrzec piękno.
Artur Malecki pokazuje nam Afrykę w sposób dość ciekawy. Opisuje swoje przygody związane z Czarnym Lądem w sposób lekki i z humorem. Książka została...

więcej Pokaż mimo to

avatar
206
11

Na półkach: ,

Jeśli chcesz jechać w świat a boisz się koniecznie przeczytaj książkę "Banany i cytrusy, czyli jedź do Afryki". Autor wyrusza do Afryki bez uprzedzeń, pragnąc poznać, zobaczyć, poczuć na własnej skórze czym jest. A ta, to nie tylko bieda jak nam to przedstawiają ówczesne media. To przede wszystkim piękno przyrody i ludzie niezwykle uśmiechnięci i życzliwi. Często tacy, którzy nie posiadając wiele pragną dzielić się z tymi którzy nie mają nic!
Bardzo dobra, wzruszająca, mądra i zabawna. To dzięki lekturze pierwszej części "Banany i cytrusy, czyli jedź do Azji" zakupiłam bilet do Bangkoku czy teraz będzie Madagaskar... ?

Jeśli chcesz jechać w świat a boisz się koniecznie przeczytaj książkę "Banany i cytrusy, czyli jedź do Afryki". Autor wyrusza do Afryki bez uprzedzeń, pragnąc poznać, zobaczyć, poczuć na własnej skórze czym jest. A ta, to nie tylko bieda jak nam to przedstawiają ówczesne media. To przede wszystkim piękno przyrody i ludzie niezwykle uśmiechnięci i życzliwi. Często tacy,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
971
957

Na półkach: ,

Afryka. Mówią, że dzika. Drugi pod względem wielkości kontynent na Ziemi. Chojnie obdarowany przez naturę dobrami, bogaty kulturowo. Zdecydowanie odmienny od Europy, bo nie zepsuty w całości ludzką ręką. A jeśli zepsuty, to zdecydowanie inaczej. Ale czy jest to odpowiednie miejsce, aby podróżować bezpiecznie?

Takie pytanie zadałem sobie zanim jeszcze zdecydowałem się przeczytać tę książkę. Nawet nie zdawałem sobie sprawy, w jak niecodzienny sposób można zaplanować i zorganizować podróż.




Autor książki “Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki” Artur Malek, opisuje swoje doświadczenia związane z organizacją wyprawy po Afryce, zaczynając od sposobu zorganizowania grupy ludzi chętnych do przeżycia tej przygody. Nie organizuje tego sam, bo nie ma takiej potrzeby. Czy pomyślelibyście, aby znaleźć swoich kompanów na forum podróżniczym globtroter.pl? Aby wynająć z taką grupą dwa duże terenowe samochody i zwiedzić Etiopię? Jak widać, da się! Nieźle, prawda?

W kolejnych stronach zawarty jest opis wyprawy przez Kenię, Ugandę, Rwandę, Tanzanię, Zanzibar i w końcu Madagaskar. Na szczęście w akompaniamencie przewodnika, który nie pozwoli podróżnym na błędy. Ważnym aspektem, jak na książkę podróżniczą przystało, jest nie tylko oddanie przeżyć z ekspedycji, ale też zawarcie historii związanych z kolejno odwiedzanymi miejscami. Opis Parku Narodowego Wulkanów, historia Rzezi Hutu i Tutsi, samosąd na wyspie Nosy Be (Madagaskar). Nadmienię tylko, że wiele tych faktów zakończyło się niestety tragicznie.

“Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki” odebrać można jako nietuzinkowe przedstawienie książki podróżniczej. Wtrącenia, historyjki i opisy dodają orzeźwienia i wywołują mocniejsze odczucia emocji (pokusiłbym się o przyrównanie ich do charakterystycznego podkładu w newralgicznych scenach horrorów). Podoba mi się możliwość interpretowania jako przewodnik przebytej przez autora Artura Malek podróży. Może ktoś odważy się również podążyć tą ścieżką przez wschodnią Afrykę?

W książce zawarte są dwie kilkustronicowe sekcje zawierające fotografie. Mi osobiście nieszczególnie się to podobało, zwłaszcza gdy powracałem do lektury i musiałem przewertować przez nie. Tak naprawdę, to chyba jedyny minus do jakiego można by się przyczepić.

Szczerze polecam.

Afryka. Mówią, że dzika. Drugi pod względem wielkości kontynent na Ziemi. Chojnie obdarowany przez naturę dobrami, bogaty kulturowo. Zdecydowanie odmienny od Europy, bo nie zepsuty w całości ludzką ręką. A jeśli zepsuty, to zdecydowanie inaczej. Ale czy jest to odpowiednie miejsce, aby podróżować bezpiecznie?

Takie pytanie zadałem sobie zanim jeszcze zdecydowałem się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1702
1687

Na półkach: , ,

"Trzeba trochę empatii i odrobiny otworzenia się na inność".


Afryka zwana Czarnym Lądem funkcjonuje w naszej świadomości, jako mocno egzotyczny kawałek świata, pełen niebezpieczeństw i czyhających pułapek. Cieszę się więc, że takie właśnie książki pokazują nam to, że różnice między mieszkańcami tego kontynentu, a nami, wcale nie są takie duże, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy mieć otwarty umysł, skierowany na drugiego człowieka.

Artur Malek, rocznik 1969, z zawodu leśnik. Autor od kilku lat pracuje w Norwegii. Nazywa siebie flegmatycznym introwertykiem. W 2015 r. wydał swoją pierwszą książkę pt. "Banany i cytrusy, czyli jedź do Azji".

"Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki" to książka dokumentująca w 12 rozdziałach podróż autora po Czarnym Lądzie. Podróż do Etiopii, Kenii, Ugandy, Rwandy, Tanzanii, na Zanzibar i Madagaskar. Książkę uzupełniają zdjęcia, dopełniające cały jej przekaz.

Najnowsza książka podróżnika amatora to świetne kompendium wiedzy dla wszystkich pragnących kiedyś zwiedzić Afrykę, bądź zwyczajnie chcących dowiedzieć się czegoś ciekawego o tym kontynencie. Artur Malek bowiem, podobnie jak w swojej poprzedniej książce, opisuje własne doświadczenia, wplatając w nie wiele istotnych informacji oraz ciekawostek, które mogą wywołać zdziwienie na twarzy. Ważne jest przede wszystkim to, że autor nie koloryzuje i nie nagina rzeczywistości, a do tego pisze interesująco, nie zapominając o własnych komentarzach zastanej rzeczywistości. Dzięki temu właśnie, miałam czasami wrażenie, jakbym podróżowała po Afryce razem z nim i z jego wielkim dystansem oraz humorem.

Afryka to jak pokazuje Artur Malek, miejsce wielu skrajności. Począwszy od cierpienia albinosów w Tanzanii po egzotyczne safari ze słoniami, lwami, zebrami i innymi, wieloma egzotycznymi zwierzętami. Ciekawostką, jaką odnalazłam w książce okazały się dla mnie zwyczaje dotyczące zamążpójścia ludu Gurage w Etiopii oraz dziwaczny jak dla mnie obrzęd polegający na cyklicznym wyjmowaniu z grobowców szczątków swoich bliskich na Madagaskarze. Najbardziej szokującym okazał się rozdział ukazujący ludobójstwo w Rwandzie i nawiązanie autora do działalności Henryka Hosera, który był w tamtym miejscu przed 1994 r. Podczas lektury nabrałam także wielkiej ochoty na zwiedzenie muzeum Karen Blixen w Nairobi.

Książka ta niewątpliwie zachęca do tego, by pogłębiać swoją wiedzę dotyczącą Czarnego Lądu. Artur Malek pisząc prostym językiem, przystosowanym do przeciętnego odbiorcy, odkrywa sekrety tego kontynentu i jednocześnie pokazuje, że inność nie oznacza tego, że ktoś jest gorszy. "Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki" to w mojej opinii świetna książka podróżnicza, którą polecam wszystkim pragnącym rozszerzać swoje horyzonty.

http://www.subiektywnieoksiazkach.pl

"Trzeba trochę empatii i odrobiny otworzenia się na inność".


Afryka zwana Czarnym Lądem funkcjonuje w naszej świadomości, jako mocno egzotyczny kawałek świata, pełen niebezpieczeństw i czyhających pułapek. Cieszę się więc, że takie właśnie książki pokazują nam to, że różnice między mieszkańcami tego kontynentu, a nami, wcale nie są takie duże, jak mogłoby się wydawać....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    28
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    5
  • 2018
    2
  • Czytam nowości 2018
    1
  • 2020
    1
  • Afryka
    1
  • .2018
    1
  • Dookoła świata
    1
  • XP&R
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Banany i cytrusy, czyli leć do Afryki


Podobne książki

Przeczytaj także