Cudowny album, który nie jest mrzonką, nie jest zbiorem pierdół i niczego nie omawia po łebkach, to wiedza o malarstwie w pigułce, dobra na początek, ale nie powstydziłby się tego albumu koneser sztuki i malarstwa, np. ja (skromność nigdy nie była moją mocną stroną).
Album jest pięknie wydany, śliski papier, gruby, twarda oprawa, dobra jakość, otwiera się odpowiednio do czytania i oglądania. Oczywiście jest bardzo ciężki i koniecznie trzeba go na czymś położyć. Osobiście albumy tego typu (do których bezustannie wracam) rozkładam na stole i oglądam sobie na stojąco.
Nie brakuje tutaj niczego, jest podróż przez epoki, przez style, gdybym sama miała układać podobne wydawnictwo, zrobiłabym to tak samo. Niektóre obrazy są większe, inne mniejsze, ale nic nie jest za małe, czytelnik nie ma niedosytu.
Teksty są naprawdę bardzo dobre, nie znalazłam żadnej pomyłki, te słowa płyną i okraszają te piękne obrazy, to absolutnie idealne połączenie, rzadko się tak rozpływam, ale brak mi słów.
Przypomniałam sobie nawet jednego malarza, który gdzieś mi w tym moim zamiłowaniu do sztuki umknął - Delaunaya, co prawda kubizm w ogóle nie jest mi bliski, ale twórca ten namalował wiele pięknych portretów, a te, zestawione z tym kwadratowym rysem i feerią barw wiele zyskują, nie tyle, że są oryginalne (a są),ale stają się magiczne, osadzone w jakichś innych realiach, bliźniaczych, odnoszę wrażenie. Bardzo zaciekawił mnie też Joan Miro, oscylujący wokół kubizmu, surrealizmu, bardzo spodobały mi się jego dzieła, są niespokojne i nieco bajkowe.
Nie zabrakło "Żółtej krowy" Franza Marca, która zawsze wywołuje na mojej twarzy uśmiech. Kiedy widzę takie piękne rzeczy, wiem wtedy, że malarstwo jest po coś. A Was, czy Was wzrusza "Żółta krowa"?

Wyzwanie czytelnicze LC czerwiec 2021: Przeczytam książkę z ilustracjami lub zdjęciami (15).

Cudowny album, który nie jest mrzonką, nie jest zbiorem pierdół i niczego nie omawia po łebkach, to wiedza o malarstwie w pigułce, dobra na początek, ale nie powstydziłby się tego albumu koneser sztuki i malarstwa, np. ja (skromność nigdy nie była moją mocną stroną).
Album jest pięknie wydany, śliski papier, gruby, twarda oprawa, dobra jakość, otwiera się odpowiednio do...

Wspaniałe wydany album do czytania i oglądania :) Ogromnym atutem są piękne, duże ( na całą a nawet na 1,5 strony) zdjęcia wybitnych dzieł malarskich zamieszczane na każdej kolejnej karcie.

Wspaniałe wydany album do czytania i oglądania :) Ogromnym atutem są piękne, duże ( na całą a nawet na 1,5 strony) zdjęcia wybitnych dzieł malarskich zamieszczane na każdej kolejnej karcie.

Sztuka często odzwierciedlała to, co się działo w społeczeństwie, obrazowała i obrazuje proces zmian. Nie inaczej było ze sztuką, którą dziś określamy mianem nowoczesnej, a której rozwój na zawsze zmienił postrzeganie dzieła i artysty. Profesjonalnie wydany album „Sztuka nowoczesna” omawia najważniejsze nurty artystyczne, wybitnych artystów i ich przełomowe dzieła począwszy od impresjonistów, po abstrakcję i modernizm. Epoka może krótka, ale intensywna, od połowy XIX wieku do II wojny światowej. Rosalind Ormiston, autorka albumu, badaczka i historyk sztuki, trafnie uchwyciła dynamicznie zachodzące zmiany w sztuce, które były wynikiem zmieniającego się świata, rozwoju nauki, przemysłu, miast, wymiany handlowej, rewolucji i wojny. W sposób niezwykle przystępny omawia najważniejsze nurty sztuki nowoczesnej jak: impresjonizm, ekspresjonizm, fowizm, kubizm, dadaizm, futuryzm, suprematyzm, modernizm i inne. Nie zapomina o artystach, nie klasyfikujących się w żadnym nurcie, nowatorach, indywidualistach

Pełna recenzja, wraz ze zdjęciami, na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/sztuka-nowoczesna-od-moneta-do-picassa-rosalind-ormiston/

Sztuka często odzwierciedlała to, co się działo w społeczeństwie, obrazowała i obrazuje proces zmian. Nie inaczej było ze sztuką, którą dziś określamy mianem nowoczesnej, a której rozwój na zawsze zmienił postrzeganie dzieła i artysty. Profesjonalnie wydany album „Sztuka nowoczesna” omawia najważniejsze nurty artystyczne, wybitnych artystów i ich przełomowe dzieła począwszy...