Najnowsze artykuły
- ArtykułyPowieść o zagrożeniach płynących ze Wschodu. Ryszard Oleszkowicz o „Zanim zabijesz moją śmierć”Marcin Waincetel1
- ArtykułyJakub Jarno. „Światłoczułość” to powieść opakowana w powieść, owinięta w listyRemigiusz Koziński2
- Artykuły„Kraj kobiet“ Grzegorza Gajka – przeczytaj fragment książki!LubimyCzytać1
- ArtykułyLiteracka Nagroda Nobla 2024. Han Kang laureatkąKonrad Wrzesiński46
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Irina Gorbunova-Lomax
4
9,0/10
Jest artystką, malarką ikon, historykiem sztuki oraz autorką książek: Ikona. Prawda i mity, Wprowadzenie do chrześcijańskiej teorii sztuki, Cudotwórcze ikony Matki Bożej, podręczników metodycznych: Draperie w malarstwie ikonowym, Elementy pejzażu w malarstwie ikonowym, oraz licznych artykułów na temat malarstwa ikonowego. Od 2003 roku mieszka w Belgii, gdzie poślubiła Michaela Lomaxa, diakona Cerkwi Prawosławnej. Jest założycielką i dyrektorem działającej od 2005 roku Akademii Ikonograficznej w Brukseli. Jej ikony znajdują się w prywatnych kolekcjach oraz świątyniach Rosji, Belgii, USA i innych krajów.
9,0/10średnia ocena książek autora
2 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Draperie w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny
Irina Gorbunova-Lomax
9,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Elementy pejzażu w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny
Irina Gorbunova-Lomax
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2023
Ciało człowieka w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny
Irina Gorbunova-Lomax
9,0 z 2 ocen
9 czytelników 2 opinie
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Ciało człowieka w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny Irina Gorbunova-Lomax
9,0
Efekt końcowy.
Wpatrując się w jakiekolwiek dzieło widzimy wyłącznie go, a nie góry pracy, czasu i oddania pod powierzchnią. Tak łatwo ulec iluzji rezultatu i zapomnieć, że wytwór sztuki wymaga dni, miesięcy, a nawet lat. Nie inaczej jest w malarstwie ikonowym, o którym niedawno tu pisałam. Dlatego dziś od drugiej strony. Nie tej, która mieni się złotem i zamkniętą całością, ale tej, która jest toku. Stanowi żmudny proces, który prowadzi do ostatniego ruchu pędzlem. Zaczynamy.
Przyroda okalająca przestrzeń całą.
Szaty, które podlegają zmienności struktury czy ułożenia. Wreszcie człowiek ze swoją miękką cielesnością. To wszystko elementy, które w malarstwie, w tym ikonowym, wymagają precyzji plastyki, umiejętności, a tego nie osiągnie się bez ćwiczeń i poświęcenia. Bo milowy krok, z tych drobnych się składa.
Pisanie ikon przeżywa dziś swoje przebudzenie. Także to dostrzegacie? W moim otoczeniu wiele jest osób, którym blisko do tego świata prostoty i tajemnicy zarazem. Jednak tak jak w każdej sferze i tu nie można się zatrzymać, by się wciąż rozwijać. Warto czerpać ze spuścizny jaką niesie nam historia, tradycja i duch w nich zawarty, bo to zawsze owocuje.
Zatem przedstawiam Wam książki - swoisty kurs, który odbyć można w zaciszu własnego domu. Wstępujemy do szkoły pisania ikon, a naszą przewodniczką jest sama Irina Gorbunova-Lomax, wybitna artystka, wykładowczyni, doświadczona malarka ikon, której dzieła można znaleźć na całym świecie. Celem niniejszych warsztatów jest przygotowanie ręki i oka do głębszej percepcji, biegłe posługiwanie się narzędziami, unikanie oczywistych błędów, doskonalenie myślenia przestrzennego, wreszcie wypracowanie poczucia rytmu i proporcji. Jest więc do czego dążyć, ale warto stawiać sobie wysokie wymagania.
Lektury składają się z części teoretycznej, praktycznej i zakończenia. Wytrwale wędrujemy przez trzy części, które krok po kroku odsłaniają przed nami tajniki tworzenia ikon. Pejzaż to bogactwo natury - góry, woda, roslinność, architektura, który jako osobny gatunek malarstwa pojawił się kilka wieków temu. Skrywa w sobie fascynację nad cudem stworzenia. Artystyczny wyraz detali nabiera w nim znaczenia szczególnego. Bo tak, najmniejsze źdzbło trawy, czy drganie tafli wody wiele mówi. Draperie to fałdy materiału, harmonijki, wachlarze w różnorodności form. A to grzybki, baranie rogi, parabole, rękawy, węzły, chusty. Wielość możliwości. Wreszcie złożony kształ przestrzenny, jakim jest ludzkie ciało. Oto ręce, nogi, broda, włosy, skrzydła, głowy, w tym i świętych, z całą ich ekspresją i zróżnicowaniem. Zbieramy wszystkie światła, cienie, barwy, ruszając w to ikoniczne pielgrzymowanie.
Poznajemy różnice między szkołą akademicką i średniowieczną. Tradycja utożsamiania religinego malarstwa chrześcijańskiego ze stylistyką średniownieczną jest dużym uproszczeniem, co zostaje tu jasno wyłożone. Z każdą stronicą lepiej rozumiemy mistrzów i dotykamy historycznych wzorców. Z drugiej strony odkrywamy ewolucję i pojawiającą się stopniową złożoność kompozycji ikonicznych dzieł.
Bez wątpienia to kompendium wiedzy dla tych, którzy chcą zgłębić największe tajniki, wniknąć w bogactwo wiedzy na temat ich malowania i sztuki prawosławnej w wielu jej wymiarach. Co mnie ujęlo, to nacisk autorki na myśl krytyczną, która jest impulsem do twórczego, choć nie dowolnego, działania.
Język jest przejrzysty, rzeczowy i fachowy. Sięgamy do profesjonalnej terminologii, choć lektury nie są nią przeładowane. Tekst czynią bardziej atrakcyjną liczne konteksty, pogłębione analizy i odniesienia.
Na szczególną uwagę zasługuje tu warstwa graficzna, która swą estetyką i dbałością o detal, wzbudza mój podziw, towarzyszący mi ostatnio przy wszystkich lekturach Wydawnictwa Jedność. Twarda oprawa ze złotymi literami dodaje kunsztu i sprawia, że są to eleganckie, a przy tym wartościowe pomysły na prezent.
Zaintrygowała mnie historia powstania tych publikacji. Zostały napisane w języku rosyjskim, bazując na doświadczeniach autorki z francuskojęzycznymi uczniami w Belgii. Ikony mogą więc łączyć - pokolenia, narody, po prostu człowieka z człowiekiem. Jednak przede wszystkim człowieka z Bogiem.
Jeszcze przed lekturą i wykonywaniem szeregu zadań praktycznych, warto zadać sobie pytania. Czy podejmując się pracy twórczej chcesz stać się kopistą czy zyskać świadomość korzeni? Zostać artystą czy rzemieślnikiem? Bo malarz wprawdzie wybiera gatunek, a stylu na początku się uczy, by potem całe życie go doskonalić, jednak wpływ wrażliwości duszy jest tu nieoceniony.
Bo Ikona to wrota do tajemnicy, która koi. To Obcowanie z Teologią, tak donośnie, a jednocześnie subtelnie, mówiącą przez sztukę. Wsłuchajmy się.
Usłyszmy.
Ciało człowieka w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny Irina Gorbunova-Lomax
9,0
Ikona, choć głownie kojarzona z religijnością, nie jest zwykłym obrazem o takiej tematyce, mającym na celu zamanifestowanie wiary czy podtrzymanie pewnej tradycji. Nie może być również traktowana jako obiekt artystyczny, jako dzieło sztuki. Ikonę wyróżnia bowiem wyobrażająca się przez obraz Tajemnica Boga, dlatego jest ona taka wyjątkowa. Malarstwo ikonowe łączy w sobie tradycje tysiącletniej kultury oraz religijność cywilizacji przedchrześcijańskich z nową filozofią. Twórcy świętych wizerunków wykorzystywali wzory, techniki, symbole i materiały stosowane od stuleci w malarstwie ściennym czy portretach grobowych, ale nadając im nowy charakter i znaczenie. Wokół ikon narosło też wiele fałszywych przekonań, a przy tym coraz mniej je zaczęliśmy doceniać.
To w ostatnich latach mocno się zmieniło, czego wyrazem jest cykl podręczników dla ikonografów, bazujących na kursie Brukselskiej Akademii Ikony. Książka pt. „Ciało człowieka w malarstwie ikonowym. Podręcznik metodyczny”, to już trzecia cześć z tej właśnie serii. Autorka, Irina Gorbunova-Lomax, artystka, malarka ikon i historyk sztuki, stworzyła prawdziwą bazę wiedzy na temat ikon, która jest nieocenionym źródłem informacji zarówno dla studentów historii sztuki, jak i dla ikonografów, pracowników muzeów oraz wszystkich zainteresowanych tym gatunkiem.
Podręcznik składa się z pięciu części, z czego każda zajmuje się szeroko pojętym ciałem czy umieszczeniem go w przestrzeni. Części te zostały poprzedzone w obszernym wstępem, w którym autorka tłumaczy m.in. dlaczego trzyma się średniowiecznych zasad malarskich, wyjaśnia, czego zazdrości i czego żałuje w kontekście pogoni za realizmem, a także tłumaczy na przykładach, dlaczego uczeń powinien przystąpić do przedstawień ludzkiego oblicza dopiero po solidnym przygotowaniu.
Część pierwsza podręcznika, zatytułowana „Złożony i zaokrąglony kształt przestrzenny”, rozpoczyna kurs uniwersalnym ćwiczeniem, który umożliwia sprawdzenie ucznia i jego gotowości do pracy nad poszczególnymi partiami ciała. Ćwiczenie to opiera się na … studiowaniu jaja, bowiem kulisty kształt maja m.in. policzki, biodra i dłonie, a także palec, nos czy obojczyk. Autorka krok po kroku tłumaczy, jak taki kształt rysować, jak kłaść cienie, a także wymienia typowe błędy, które na tym etapie mogą się pojawić. Dowiemy się także, czym jest pławka i odborka, a także dlaczego ta druga ma nad pierwszą przewagę. Celem tego ćwiczenia, przez które przeprowadza nas autorka, jest zbudowanie prawidłowego i przekonującego kształtu. Kiedy uczeń opanuje sztukę „taczania jajka” może uznać, że jest przygotowany do pracy nad karnacją. Część druga książki, pt. „Ręce i nogi”, zawiera analizę szeregu różniących się stylem przedstawień tytułowych części ciała. Autorka przywołuje również przykłady nieudanej stylistyki, zajmuje się geometrią wykreślną, proponując wybór standardowych układów i ujęć perspektywicznych.
W kolejnej, trzeciej części pt. „Broda, włosy, skrzydła”, autorka zajmuje się tematem przedstawienia ludzkiej głowy, zaczynając od części „okołotwarzowych”, tj. włosy, wąsy i broda. Zapoznamy się z dwoma bazowymi typami brody, a autorka pokazuje te typy na określonych przykładach, omawia również typowe błędy popełniane przez poczatkujących. Następnie przechodzi do malowania włosów na głowie, do czego zalicza również zestawienie ich z włosami. Dopełnieniem tej lekcji jest praca nad skrzydłami, niezbędnym atrybutem aniołów, archaniołów i innych niebiańskich istot. Czwarta cześć została poświęcona głowie, czyli – według autorki – najtrudniejszej i najbardziej odpowiedzialnej części kursu. Jak podkreśla autorka ta trudność leży nie w samym rysunku oczu czy nosa, ale utrzymaniu spójności. Znajdziemy tu iście techniczne rysunki, w których dokładnie widzimy, jak dzielić każdy detal na elementy, następnie autorka pokazuje kolejność ich malowania. Mimo iż kolejna i ostatnia cześć zawiera przedstawienie głów świętych, to autorka przestrzega, by nie spieszyć się zbytnio do tego. Zaleca, by uczyć się raczej na błędach w trakcie przedstawiania twarzy zwykłego człowieka. W tej ostatniej części znajdziemy serię dwunastu ćwiczeń z głowami świętych, co jest ostatnim etapem przygotowań do namalowania pierwszej ikony przedstawiającej popiersie świętego.
Na zakończenie kursu/podręcznika autorka zauważa, że uczeń od razu może przejść do pracy nad średniowiecznymi wzorami. Zachęca też do wielokrotnych ćwiczeń zgodnie z zasadą, że to one czynią mistrza. Oczywiście już sama lektura książki wyposaża nas w ogromną wiedzę dotyczącą ikon, ale dopiero wykonując podane przez autorkę zadania i odrabiając lekcje, możemy obserwować progres naszych umiejętności! Pięknie wydany i bogato ilustrowany podręcznik z pewnością będzie nam w tym pomocny.