rozwińzwiń

Uncanny Avengers: Preludium do Axis

Okładka książki Uncanny Avengers: Preludium do Axis Daniel Acuña, Cullen Bunn, Sanford Greene, Salvador Larroca, Rick Remender, Paul Renaud, Gabriel Hernandez Walta
Okładka książki Uncanny Avengers: Preludium do Axis
Daniel AcuñaCullen Bunn Wydawnictwo: Egmont Polska Cykl: Uncanny Avengers (tom 5) Seria: Marvel NOW! komiksy
144 str. 2 godz. 24 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Uncanny Avengers (tom 5)
Seria:
Marvel NOW!
Tytuł oryginału:
UNCANNY AVENGERS VOL 05 AXIS PRELUDE
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data wydania:
2018-01-24
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-24
Liczba stron:
144
Czas czytania
2 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328119307
Tłumacz:
Jacek Drewnowski
Tagi:
Avengers superbohaterowie
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Star Wars: Ukryte Imperium Natacha Bustos, Steven Cummings, Alessandro Ferrari, Paul Fry, Marc Guggenheim, Minkyu Jung, Emma Kubert, Salvador Larroca, Justin Mason, Pere Pérez, Ethan Sacks, Charles Soule, Paolo Villanelli, Alyssa Wong
Ocena 6,0
Star Wars: Ukr... Natacha Bustos, Ste...
Okładka książki Flash: Zabójcza prędkość Salvador Larroca, Carlos Pacheco, Mark Waid, Mike Wieringo
Ocena 6,9
Flash: Zabójcz... Salvador Larroca, C...
Okładka książki Alien Annual #1 Philip Kennedy Johnson, Salvador Larroca
Ocena 5,0
Alien Annual #1 Philip Kennedy John...
Okładka książki Uncanny X-Men. Cyclops i Wolverine. Salvador Larroca, Pere Pérez, Matthew Rosenberg
Ocena 6,8
Uncanny X-Men.... Salvador Larroca, P...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Spider-Man 2099: Nie z tego czasu Peter David, Rick Leonardi, Will Sliney
Ocena 6,5
Spider-Man 209... Peter David, Rick L...
Okładka książki Avengers: Czas się kończy, tom 2 Stefano Caselli, Mike Deodato Jr., Jonathan Hickman, Szymon Kudrański, Mike Perkins, Kev Walker
Ocena 6,7
Avengers: Czas... Stefano Caselli, Mi...
Okładka książki New Avengers: Inne Światy Simone Bianchi, Jonathan Hickman, Rags Morales
Ocena 6,2
New Avengers: ... Simone Bianchi, Jon...
Okładka książki All New X-Men: Tak Inni Brian Michael Bendis, Stuart Immonen, Brandon Peterson
Ocena 6,3
All New X-Men:... Brian Michael Bendi...
Okładka książki Hawkeye: Lekkie trafienia David Aja, Matt Fraction, Francesco Francavilla, Jesse Alan Hamm, Steve Lieber, Annie Wu
Ocena 7,5
Hawkeye: Lekki... David Aja, Matt Fra...
Okładka książki Avengers i X-Men: Axis Jim Cheung, Terry Dodson, Andy Kubert, Rick Remender, Lenil Francis Yu
Ocena 6,3
Avengers i X-M... Jim Cheung, Terry D...
Okładka książki Avengers: Czas się kończy, tom 1 Stefano Caselli, Jim Cheung, Mike Deodato Jr., Jonathan Hickman, Valerio Schiti, Kev Walker
Ocena 6,8
Avengers: Czas... Stefano Caselli, Ji...

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
37 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1953
1384

Na półkach: ,

Miniseria „Axis” była moim zdaniem dosyć słabym komiksem. Pomysł wyjściowy nie trzymał się kupy, a fabuła była opowiedziana bez pomysłu. Nie czytałem jednak wówczas piątego tomu serii „Uncanny Avengers”, którego bezpośrednią kontynuacją jest „Axis”. Czy znajomość tego tomu w jakiś sposób może wpłynąć na ocenę samej miniserii?

Po dramatycznym starciu z bliźniętami Apocalypse'a bohaterowie liżą rany. Jednakże nie mają za wiele czasu na odpoczynek, bo po raz kolejny muszą powstrzymać Czerwoną Czaszkę, który tym razem tworzy coś na kształt obozu koncentracyjnego w Genoshy. Dosyć nieoczekiwanie bohaterowie mogą liczyć na pomoc Magneto.

Mam mieszane uczucia co do zeszytu otwierającego tom. Pokazane są tu konsekwencje ostatnich wydarzeń. Paru bohaterów odniosło straty, a u innych doszło do zupełnej zmiany pod względem umiejętności. Jest to bardzo obiecujący motyw, szczególnie jeśli chodzi o obecność jednej z postaci, którą po ostatnim tomie miałem za straconą. Jednakże czasami scenarzysta nie potrafi pokazać żalu jak chociażby przesadnie wręcz rozpaczająca Rogue, która wypada niezamierzenie śmiesznie. Również zupełnie niepotrzebny był tu krótki występ Immortusa.

Z kolei starcie z Red Skullem to trochę powtórka tego, co było w pierwszym tomie, tylko w mniejszym składzie bohaterów. Trochę jest tu mniej patosu, ale nie ma nic oryginalnego. Bardzo obiecujące było pokazanie jednego ze złoczyńców jako ofiary Magneto, ale wątek ten nie zostaje zupełnie rozwinięty. Niestety więcej jest tutaj wzajemnego okładania się pięściami niż fabuły, chociaż w ostatnich scenach udało się dobrze oddać dramatyzm decyzji jednego z bohaterów. Osobiście jednak odczułem obecność Magneto za niepotrzebną i jego rolę mógł równie dobrze odegrać Havok

Za każdy z trzech zeszytów regularnej serii „Uncanny Avengers” odpowiada inny artysta. Sanford Greene rysuje dosyć niedokładnie i czasami dochodzi do pewnych niezamierzonych deformacji, a postacie miewają bardzo dziwne wyrazy twarzy. Podobał mi się jednak jego projekt na nowy wygląd Sunspota. Drugim artystą jest Salvador Larocca znany z serii „Darth Vader” z łam „Star Wars Komiks”. Niestety jest to ten gorszy rodzaj jego twórczości z nienaturalnymi wyrazami twarzy, gdzie najlepiej wyglądają postacie jak najmniej przypominające ludzi, chociaż Czerwona Czaszka to jakiś koszmarek graficzny. Trzecim rysowni jest dobrze znany w tej serii Daniel Acuna. Ciemna kolorystyka dobrze oddaje ponurą atmosferę obozu, gdzie bohaterowie muszą toczyć dramatyczną walką. Trochę przesadzona jest jednak postać pojawiająca się na dosłownie ostatniej stronie komiksu, ale domyślam się, że nie odpowiadał za nią sam artystą.

Poza wspominanymi numerami serii tytułowej, tom zawiera również dwa zeszyty serii „Magneto”. Ukazane zostają tutaj wydarzenia poprzedzające spotkanie tytułowego bohatera z trójką członków Uncanny Avengers. Jest to historia cięższa niż ta z głównej serii, gdyż zestawiona jest ze wspomnieniami Magneto z obozu koncentracyjnego. Uderzające jest jak jest on bezsilny wobec zła pomimo upływu lat – wówczas był jeszcze dzieckiem, a teraz powoli ze względu na wiek coraz mniej panuje nad swoimi mocami. Poza tym pokazane są tortury psychiczne, jakim jest poddawany. Jest tu wiele lekko zmienionych scen retrospekcji zaczerpniętych ze starszych historii, więc fani komiksów o X-men mogą poczuć trochę nostalgii. Szkoda, że przedstawiają one wyłącznie bezsilność bohatera zupełnie ignorując jego kontrowersyjną moralność.
Zeszyty te rysuje stały artysta serii o Magneto czyli Gabriel Hernandez Walta przy wsparciu Javiera Fernandeza przy ukazaniu retrospekcji. Kreska Walta nie jest łatwa i nadaje się głównie do ciężkich historii. Postacie w jego wykonaniu wydają się zmęczone życiem albo przepełnione okrucieństwem. Jest idealnie dobrany do tego typu historii. Trochę łagodniejszy wydaje się Fernandez, który usiłuje pokazać bardziej typową superbohaterską kreskę, w którą jednak również wdzierają się bardziej brutalne sceny.

Zupełnie czymś innym jest dodany do tomu zeszyt „Uncanny Avengers Annual”. Powraca tu regularny przeciwnik X-men czyli Mojo, który porywa tutaj bohaterów, aby... stali się postaciami serialu młodzieżowego w stylu „Beverly Hills 90210”. Powstaje więc bardzo typowa fabuła z udziałem tego łotra jakich było wiele. Jest tu parę zabawnych pomysłów na wplecenie postaci w realia serialu, ale obiecujący pomysł zostaje zaledwie liźnięty. Podobało mi się też wprowadzenie drużyny Avengers of the Supernatural przypominającej trochę Justice League Dark z uniwersum DC. Widzę tutaj potencjał na kolejną serię. Ogólnie jednak zaraz po lekturze zapomina się o tej historii ze względu na jej wtórność.

Rysunki Paula Renauda są tutaj dosyć nierówne. Postacie w jego wykonaniu są bardzo realistyczne i narysowane szczegółowo pod względem anatomicznym. Jednakże same kadry są bardzo statyczne, co bardzo źle wpływa na sceny akcji.

Tom ten jest dosyć nierówny. Zeszyty poświęcone Magneto mogą naprawdę poruszyć, a Annual może rozbawić. Jednakże ogólnie wyraźnie brak tu pomysłu na fabułę i czułem się jakbym po raz kolejny czytał tę samą historię. Jeśli chodzi o sam wpływ na Axis, to głównie wyjaśnia w jaki sposób doszło do narodzin nowej wersji superłotra, ale nie poprawia odbioru tej co najwyżej średniej miniserii.

Miniseria „Axis” była moim zdaniem dosyć słabym komiksem. Pomysł wyjściowy nie trzymał się kupy, a fabuła była opowiedziana bez pomysłu. Nie czytałem jednak wówczas piątego tomu serii „Uncanny Avengers”, którego bezpośrednią kontynuacją jest „Axis”. Czy znajomość tego tomu w jakiś sposób może wpłynąć na ocenę samej miniserii?

Po dramatycznym starciu z bliźniętami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
321
319

Na półkach:

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

W porównaniu do poprzednich albumów nie mamy tutaj pełnej opowieści. Jak wskazuje tytuł, komiks jest wstępem do wydarzenia Axis, która na polskim rynku zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. W skład tomu wchodzą Uncanny Avengers #23-25, Uncanny Avengers Annual #1, za scenariusz do których odpowiada opiekun serii Rick Remender. Całość uzupełnia Magneto #9-10 autorstwa Cullena Bunna. Za poszczególne zeszyty odpowiadają różni rysownicy, więc przygotujcie się na prawdziwy miszmasz talentów i pomysłów. Ale po kolei.

A w zasadzie nie po kolei. Zacznę od Magneto #9-10. Eryk dręczony wspomnieniami przybywa na wyspę Genosha, gdzie urzęduje Red Skull. Czerwona Czacha przerobił wyspę na obóz koncentracyjny dla mutantów. Pojmani posiadacze genu X wiodą tutaj męczeński żywot, a za sprawą technologicznych sztuczek ich moce są blokowane. Przybycie Magneto to festiwal wspomnień i analogii do jego dzieciństwa, które spędził w Auschwitz. Przyznać trzeba, że to bardzo dramatyczne dwa zeszyty. Cullen Bunn zrobił bardzo dobrą robotę pokazując tak emocjonalnie rozchwianego Magneto. Przebitki z przeszłości świetnie budują klimat i bardzo dobrze motywują jego działania. Bardzo to wszystko dobre!

Uncanny Avengers #23-25 to pokłosie wydarzeń, do których doprowadziły Bliźnięta Apokalipsy. Koszmarnie okaleczony Alex Summers/Havok oraz jego żona Janet van Dyne (Wasp) próbuje pogodzić się ze stratą córki i kontynuować swoje superbohaterskie życie. Nie jest łatwo, nawet jeśli ich córka po prostu zniknęła przez zmianę linii czasowej. Dziwnym trafem z propozycją nie do odrzucenia przybywa do nich Immortus, który w zamian oczekuje odnalezienia i zniszczenia Red Skulla. Dwa kolejne zeszyty kontynuują wątki rozpoczęte przez Magneto i rozwijają akcję na Genoshy. Całość stanowi wstęp do Axis, więc trudno oczekiwać fabuły i sile rażenia chociażby zbliżonej do poprzednich albumów. Mimo to interakcja pomiędzy bohaterami w dalszym ciągu stoi na bardzo wysokim poziomie i po raz kolejny potwierdza, że Remender potrafi kapitalnie rozwijać charaktery postaci.

Problem z Uncanny Avengers #23-25 miałem w innym miejscu. Chodzi o kreskę. Każdy z zeszytów ilustrował inny rysownik, co bardzo utrudnia odbiór. Jeśli Daniel Acuña (ekstra rysunki tutaj i w poprzednich tomach) odpowiadający za zeszyt #25 i Salvador Larroca stojący za numerem #24 stanęli na wysokości zadania, to zupełnie nie rozumiem pracy Sanforda Greene. Postaci wyglądają niczym wycięte ze szkicownika artysty japońskiej mangi. Dziwne, dziecinne rysy twarzy nie pozwalały mi się skupić na fabule, bo non stop zadawałem sobie pytanie: czemu oni tak wyglądają? Kompletnie to do mnie nie trafiło.

Album zamyka Uncanny Avengers Annual #1 i jak to w przypadku Annuali bywa, oferuje coś zupełnie innego. Przenosimy się do świata Mojo, gdzie tworzony jest… nowoczesny i porywający serial o Avengers. Przygotujcie się na Kapitana Amerykę i Thora w rolach nastolatków w amerykańskim High School… Zabawny pastisz produkcji typu Riverdale ze wszystkimi żartami o nastoletnich miłościach i związkach. Pasuje to do reszty albumu jak przysłowiowa pięść do oka, ale zaskakująco fajnie się czytało.

Uncanny Avengers Tom 5: Preludium do Axis to jedynie rozstawienie pionków do głównego wydarzenia i tak też trzeba go traktować. Mamy tutaj małą, aczkolwiek dramatyczną i emocjonalną historię, ale na jej rozwiniecie i konkluzję trzeba poczekać. Ja bawiłem się dobrze, ale mając w pamięci poprzednie tomy, muszę wystawić sprawiedliwą ocenę.

Ta i więcej recenzji komiksów na GeekLife.pl
Zapraszam :)

W porównaniu do poprzednich albumów nie mamy tutaj pełnej opowieści. Jak wskazuje tytuł, komiks jest wstępem do wydarzenia Axis, która na polskim rynku zadebiutuje jeszcze w tym miesiącu. W skład tomu wchodzą Uncanny Avengers #23-25, Uncanny Avengers Annual #1, za scenariusz do których odpowiada opiekun serii Rick...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7934
6789

Na półkach: , ,

NIM WSZYSTKO WYWRÓCI SIĘ DO GÓRY NOGAMI

Ledwie jeden event, „Grzech pierworodny” dobiegł na naszym rynku końca, wraz z publikacją ostatnich jego tie-inów, a już zaczyna się odliczanie do kolejnego - „Axis”. Oczywiście na tym nie koniec, bo w tle dzieją się wydarzenia prowadzące do innych podobnych historii, jak „Spiderversum”, będącym crossoverem pajęczych serii, a także „Tajnych wojen”, które zakończą Marvel Now, a zarazem opowieść rozpoczętą wraz z pierwszymi tomami „Avengers”, a kontynuowaną choćby w „Nieskończoności”. Skupmy się jednak na tym, co mamy. A co mamy? Naprawdę udaną historię, która, na krótko bo na krótko, ale jednak, wywrócić ma do góry nogami status quo bohaterów Marvela.

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/01/uncanny-avengers-5-preludium-do-axis.html

NIM WSZYSTKO WYWRÓCI SIĘ DO GÓRY NOGAMI

Ledwie jeden event, „Grzech pierworodny” dobiegł na naszym rynku końca, wraz z publikacją ostatnich jego tie-inów, a już zaczyna się odliczanie do kolejnego - „Axis”. Oczywiście na tym nie koniec, bo w tle dzieją się wydarzenia prowadzące do innych podobnych historii, jak „Spiderversum”, będącym crossoverem pajęczych serii, a także...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Posiadam
    18
  • Chcę przeczytać
    13
  • Komiksy
    12
  • Marvel
    3
  • Komiksy
    2
  • Komiks
    2
  • Komiksy
    2
  • X-Men
    1
  • Przeczytane w 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Uncanny Avengers: Preludium do Axis


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, Rudyard Kipling, TieKo
Ocena 7,0
Księga Dżungli Jean-Blaise Djian, ...
Okładka książki Quo Vadis Patrice Buendia, Cafu, Henryk Sienkiewicz
Ocena 6,0
Quo Vadis Patrice Buendia, Ca...

Przeczytaj także