Zaczarowała mnie przecudna okładka, mroczna, zachęcająca, do tego twarda oprawa - cudeńko. Czy wnętrze książki okazało się równie interesujące? A i owszem. Autor zupełnie mi nieznany zafundował wciągającą i ładnie napisaną historię.

Wiktoriańska Anglia, dwójka dzieci, których rodzice zaginęli, podejmuje pracę w domu państwa Windsorów w Kwasiborze. Wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że wszyscy mieszkańcy okolicy trzymają się od tego miejsca z daleka i krążą o nim przedziwne plotki. Tajemniczy dom, wielkie drzewo, które zdaje się być zrośnięte razem z budynkiem, dziwnie zachowująca się rodzina, Nocny Ogrodnik – to wszystko jest zagadką, w którą zostają wrzucone dzieci, Molly i Kip. Dzieją się dziwne rzeczy a rodzeństwo próbuje dojść prawdy.

Nie powiem, że oddychało się tą książką, że historia mnie powaliła i przesłoniła mi cały świat, bo tak nie było. Ale czytało się ją naprawdę dobrze i chciało się odkryć tajemnicę, a rodzeństwo głównych bohaterów było ciekawe. Autor poruszył wiele problemów, tęsknota za rodziną, trudna sytuacja irlandzkich dzieci w tamtych czasach, miłość pomiędzy rodzeństwem, waga kłamstwa . Było też o marzeniach, tych najskrytszych i ile jesteśmy w stanie zapłacić za ich spełnienie? Miało to wszystko swój niezaprzeczalny urok i klimat.

Jak autor przyznał w posłowiu inspirował się wieloma dziełami i wiele z nich miało wpływ na końcowy kształt jego opowieści. I to było czuć. Tę wtórność. Bo choć nie czytuję wiele w tych klimatach, to i tak miałam mnóstwo skojarzeń, zwłaszcza odnośnie Nocnego Człowieka, tajemniczych drzwi, drzewa, postaci lekarza-naukowca a nawet wspólnicy pana Windsora jak żywcem wyjęci z Gaimana. Nie przeszkadzało mi to jakoś mocno, bo pomysł z drzewem i ogrodnikiem bardzo mi się podobał.

Całość ocenię na siedem z dużym plusem i polecam nie tylko młodemu czytelnikowi.

Zaczarowała mnie przecudna okładka, mroczna, zachęcająca, do tego twarda oprawa - cudeńko. Czy wnętrze książki okazało się równie interesujące? A i owszem. Autor zupełnie mi nieznany zafundował wciągającą i ładnie napisaną historię.

Wiktoriańska Anglia, dwójka dzieci, których rodzice zaginęli, podejmuje pracę w domu państwa Windsorów w Kwasiborze. Wszystko byłoby ok,...