Jedna z ulubionych ksiazek Tulleta gdzie mozna "czarowac" palcami:) Niezla zabawa dla malych paluszkow.

Jedna z ulubionych ksiazek Tulleta gdzie mozna "czarowac" palcami:) Niezla zabawa dla malych paluszkow.

Seria o Turlututu sprawdza się u nas świetnie. Te pomysłowe i interaktywne książki są świetną wspólną zabawą dla mnie i mojego trzylatka (chociaż chyba bardziej dla niego ;) ). Z przyjemnością patrzę, jak z każdą kolejną przeczytaną książką dziecko coraz bardziej angażuje się w zawarte w książce zadania, jak śmieje się z absurdalnych przygód tytułowego bohatera i zaczyna samodzielnie wykonywać to, do czego zachęca autor na kartach książki. Pozycja godna polecenia.

Seria o Turlututu sprawdza się u nas świetnie. Te pomysłowe i interaktywne książki są świetną wspólną zabawą dla mnie i mojego trzylatka (chociaż chyba bardziej dla niego ;) ). Z przyjemnością patrzę, jak z każdą kolejną przeczytaną książką dziecko coraz bardziej angażuje się w zawarte w książce zadania, jak śmieje się z absurdalnych przygód tytułowego bohatera i zaczyna...

Ksiązki Herve Tulleta to esencja kreatywności i oryginalności. Są niezwykłe – zarówno kartonówki dla maluchów, jak i lekturki dla tych starszych czytelników. Nieco abstrakcyjne, ale pomysłowe i bardzo angażujące w czytanie.

„Abrakadabra” jest przeznaczona dla dzieci powyżej 3. roku życia, ale nieco młodsze również mogą być już nią zainteresowane. Książka należy do serii o przygodach Turlututu. To dziwny stworek, który ma głowę w kształcie oka, a na nim koronę.

Jak wskazuje już sam tytuł, w książce jest mnóstwo magii i czarowania. Turlututu pojawia się i znika, zmniejsza się i powiększa, a nawet zmienia swą postać – potrafi przekształcić się w coś zupełnie innego. Ale to wszystko może się stać tylko z pomocą małego czytelnika. Proszony jest on przez Turlututu o wykonywanie różnych poleceń – o powiedzenie czegoś, naśladowanie, dmuchanie, dotykanie, klaskanie, naciskanie... Dzięki takiej współpracy możliwe są czary! 😊

To książka, która baaardzo angażuje – i to nie tylko dzieci, ale również rodziców. Trzeba się nieźle nagimnastykować przy czytaniu, aby odpowiednio wejść w daną rolę. Ale dzięki temu czas spędzony z tą książką nie jest ani trochę nudny.

W środku, obok jednak niewielkiej ilości tekstu, znajdziemy zwariowane ilustracje w żywych, soczystych barwach. Już sama kolorowa okładka podpowiada, co czeka nas dalej.

„Abrakadabra” to gwarancja dobrej zabawy i mnóstwa śmiechu. Pobudza wyobraźnię, rozwija kreatywność, uczy abstrakcyjnego myślenia. A dzięki nieco skomplikowanym, często wymyślonym wyrazom, które dla wielu dzieci będą łamańcami językowymi pozwala również ćwiczyć mowę. 😊

Ksiązki Herve Tulleta to esencja kreatywności i oryginalności. Są niezwykłe – zarówno kartonówki dla maluchów, jak i lekturki dla tych starszych czytelników. Nieco abstrakcyjne, ale pomysłowe i bardzo angażujące w czytanie.

„Abrakadabra” jest przeznaczona dla dzieci powyżej 3. roku życia, ale nieco młodsze również mogą być już nią zainteresowane. Książka należy do serii o...

Fantastyczna książka! Opowieść wciąga i dziecko i rodzica, ale uwaga, nie nadaje się do usypania, bo pobudzą wyobraźnie zmysły. Cudowny pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem, dobra alternatywa dla tych dzieci, które nie przepadają gdy się im czyta - w przypadku tej książki będą prosić o więcej... a zatem ABRAKADABRA :)

Fantastyczna książka! Opowieść wciąga i dziecko i rodzica, ale uwaga, nie nadaje się do usypania, bo pobudzą wyobraźnie zmysły. Cudowny pomysł na spędzenie czasu z dzieckiem, dobra alternatywa dla tych dzieci, które nie przepadają gdy się im czyta - w przypadku tej książki będą prosić o więcej... a zatem ABRAKADABRA :)

Książka idealna dla 3 latka serdecznie polecamy

Książka idealna dla 3 latka serdecznie polecamy