rozwiń zwiń

Mroczna tajemnica Bieszczad

Okładka książki Mroczna tajemnica Bieszczad
Paweł Ślusarczyk Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
306 str. 5 godz. 6 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-08-01
Liczba stron:
306
Czas czytania
5 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380836372
Tagi:
Bieszczady kryminał morderstwo
Średnia ocen

                5,5 5,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,5 / 10
61 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
27
26

Na półkach:

Mroczna tajemnica Bieszczad mignęła mi gdzieś w sieci w okresie, kiedy sama pisałam powieść z Bieszczadami w tle. Jej zakup wydał mi się absolutnie uzasadniony, bo kocham Bieszczady, kocham Podkarpacie i ciekawa byłam kryminału rozgrywającego się w malowniczym Polańczyku, gdzie spędziłam czas podczas ostatnich wakacji. I przyznam, że sięgnięcie po tę powieść okazało się słuszną decyzją.
Po pierwsze, wątek kryminalny świetnie zazębia się z równolegle rozwijającym się wątkiem erotycznym. Bardzo dopingowałam Magdzie i Wojtkowi a ich rozterki były dla mnie absolutnym powiewem świeżości. Z takimi rozterkami bohaterów nie spotkałam się dotąd. Połączenie tych dwóch wątków, ciągłe ich ścieranie, okazało się, w moim mniemaniu, świetnym fortelem, który podtrzymuje toczącą się akcję na tym samym elektryzującym poziomie. Po drugie, poczucie humoru, które nigdy nie przekroczyło granicy dobrego smaku. Cóż, mamy w tej powieści do czynienia z morderstwem, zbyt duża dawka humoru mogłaby wydać się niesmaczna, a jednak autor doskonale wyważył proporcje. Po trzecie, bohaterowie tej powieści to ludzie z krwi i kości. Ich przynależność społeczna, poziom jaki reprezentują a czasem nawet zaściankowość i ograniczenia wydawały się tak oczywiste i przedstawione z taką naturalnością, że czytanie o ich rozterkach naprawdę wzruszało. Na przykład sposób przedstawienia sylwetki bieszczadzkiego zakapiora, oskarżonego o pobicie a przez społeczność małego miasteczka osądzonego za morderstwo wcale nie był jednoznaczny. Ja polubiłam Gorta. Właściwie chciałabym posiedzieć razem z nim przed rozsypującą się chatą, ot tak po prostu. Ta postać wyjątkowo wzbudziła moją sympatię.
Według mnie powieść została dokładnie przemyślana pod tym właśnie kątem. Autor nie osądza ani nie wskazuje kierunku. Pozwala, by to czytelnik poniekąd szukał mordercy i kierował się własnymi odczuciami wobec opisanych postaci. Bardzo mi się to podobało. Do końca powieści nie wiedziałam czym zwieńczy się romans Magdy i Wojtka, ale muszę przyznać, że ich pokręcona relacja rozegrała się chyba dokładnie tak, jak powinna. A morderca? W życiu nie spodziewałabym się takiego zakończenia!
I już na koniec wspomnę, bo inaczej być nie może, o opisach przyrody... Ci z Was, którzy czytają moje powieści, wiedzą, że lubuję się w tych fragmentach. I choć tych w powieści pana Ślusarczyka nie ma wiele, zaparły mi dech... Metafory i odnośniki obudziły moją tęsknotę za Bieszczadami już w grudniu, przed czym staram się bronić, bo odwiedzam te rejony zdecydowanie w okresie letnim. Na szczęście zaznaczyłam sobie kilka najciekawszych fragmentów i będę do nich wracała do czasu aż znowu zaświeci słońce a ja będę mogła ruszyć w Bieszczady. Gorąco polecam tę pozycję.

Mroczna tajemnica Bieszczad mignęła mi gdzieś w sieci w okresie, kiedy sama pisałam powieść z Bieszczadami w tle. Jej zakup wydał mi się absolutnie uzasadniony, bo kocham Bieszczady, kocham Podkarpacie i ciekawa byłam kryminału rozgrywającego się w malowniczym Polańczyku, gdzie spędziłam czas podczas ostatnich wakacji. I przyznam, że sięgnięcie po tę powieść okazało się...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    74
  • Chcę przeczytać
    40
  • Posiadam
    7
  • 2018
    3
  • 2022
    2
  • 2019
    2
  • 2021
    2
  • Audiobook
    2
  • Kryminał
    1
  • Nie wciągnęło mnie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Mroczna tajemnica Bieszczad


Podobne książki

Przeczytaj także