Czytało się jak zawsze szybko i w miarę przyjemnie.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2017/09/magazyn-histeria-xxi.html

Czytało się jak zawsze szybko i w miarę przyjemnie.
Więcej:
http://dla-przyjemnosci.blogspot.com/2017/09/magazyn-histeria-xxi.html

11 opowiadań grozy, wywiad z Histerykiem Miesiąca (Łukasz Kuliński) oraz artykuł dr Elizy Krzyńskiej-Nawrockiej Kafki obowiązek negacji, utwór Brunona Schulza - to wszystko znajdziecie w lipcowej odsłosnie Magazynu Histeria. Pod TYM LINKIEM pobierzecie XXI numer czasopisma.

Numer otwiera opowiadanie Lecha Baczyńskiego Gdzie jest Franzi? To proza wyraźnie inspirowana Kafką, ukazująca bezsilność człowieka w zderzeniu z systemem, a dodatkowo wpleciono w nią dramat rodzinny. Całość sprawia wrażenie jednak zbyt dosłownej i wieńczy ją dość wymuszony, nieciekawy finał.

Nie zachwyca również opowiadanie Macieja Szymczaka - Oni, które charakteryzuje ciekawy pomysł na ukazanie eksperymentów obcych z punktu widzenia człowieka, który zapamiętuje każdą ich wizytę. Przeszkadzał mi tutaj sztucznie stylizowany język, który nie pasował do realiów. Historię kończy mało oryginalny twist fabularny.

Kolejną Kafkowską wariację zaprezentował Artur Grzelak. Przesłuchanie to krótka historia, z której niewiele wynika i trudno powiedzieć o niej coś więcej ponad fakt, że zapomni się o niej zaraz po przeczytaniu.

Zupełnie odrzuciło mnie z kolei opowiadanie Mariusza Stańczyka - Sprawiedliwość. Festiwal bezsensownej przemocy, popisowe gore, w którym autor chwali się kolejnymi pomysłami na zabijanie ludzi. Historia jednak nic ze sobą nie niesie, nie oddaje żadnych emocji i stanowi raczej karykaturę ukazania umysłu zbrodniarza, aniżeli przejmującą i dramatyczną opowieść.

Zwróćcie uwagę na Pakt Grzegorza Wielgusa, który fantastycznie łączy się z wydaną przez niego powieścią Krzyżowiec. Tym razem historię poznajemy z punktu widzenia muzułmanina (przynajmniej początkowo),który wpada do jaskini, gdzie znajduje martwego krzyżowca. Wspólnie odkrywają niesamowite opuszczone miasto. To świetnie napisane, operujące plastycznymi opisami i intrygującym klimatem opowiadanie, zdradzające charakterystyczny styl autora.

Ciekawie prezentuje się Prześladowca Rafała Klekowieckiego, który postawił na grozę wynikającą z poczucia osaczenia i zagrożenia, każdym słowem kreśląc przed czytelnikiem pętlę strachu, która zaciska się na szyi głównego bohatera. To bardzo prosta historia, którą czyta się przede wszystkim dla klimatu i dobrego warsztatu Klekowieckiego. Po takim tekście chciałoby się przeczytać coś więcej tego autora.

Kolejną perełką jest opowiadanie Sprzedawca Pasikoników Szymona Płuski, w którym groza ugina się pod ciężarem realizmu magicznego. Ale to nic, bo mamy do czynienia z klimatyczną historią, angażującą i bardzo dobrze napisaną.

Na szczególną uwagę zasługuje opowiadanie Tonący w ciemności Tomasza Krzywika. Jest to historia przedstawiona w postaci zapisków w dzienniku kapitana okrętu podwodnego "Orzeł". Akcja rozgrywa się w 1940 roku. Opowiadanie inspirowane Lovecraftem znakomicie oddaje charakterystyczny klimat grozy, jakim operował Samotnik z Providence. Każdy dzień na morzu przybliża bohaterów opowiadania do szaleństwa. Osobliwe zdarzenia, dziwaczne zachowania i czająca się w mroku głębin groza. Znakomity tekst.

Klimatyczne, surrealistyczne opowiadanie serwuje również Piotr Watros w swoim Zrodzonym z piękna. Na uwagę zasługują przede wszystkim plastyczne opisy i nietypowa fabuła.

Najlepszy tekst numeru przygotował jego gość specjalny - Wojciech Gunia, co nie powinno dziwić, zważywszy na fakt, że autor wyrasta powoli na jednego z najciekawszych w kraju pisarzy grozy. W Domu pana Motta nie ma miejsca na tanie straszaki i powielanie znanych z literatury grozy schematów. Gunia nie idzie na łatwiznę, serwując czytelnikom dopracowane i kompletne opowiadanie, w którym liczy się przede wszystkim oryginalna historia. Bohaterem opowieści jest mężczyzna, który zamierzał popełnić samobójstwo, lecz ostatecznie trafił do tytułowego domu pana Motta, człowieka o którym każdy słyszał, lecz mało kto widział. Bohater otrzymuje pracę i zostaje przydzielony do jednego ze skrzydeł domu, a jego zadaniem jest przyjmowanie i infiltrowanie gości, którzy chcą spotkać się z Mottem. Mężczyzna poddaje gości testom i podejmuje decyzję, czy przepuścić ich dalej. Sam jednak nigdy nie spotkał się z Mottem i nie wie nawet, co dalej czeka gości, którzy przejdą jego selekcję. Narasta w nim coraz większa obsesja. Tymczasem musi ugościć rodzinę, która sprawia mu olbrzymie problemy.

http://www.mechaniczna-kulturacja.pl/2017/08/histeria-21-omowienie.html

11 opowiadań grozy, wywiad z Histerykiem Miesiąca (Łukasz Kuliński) oraz artykuł dr Elizy Krzyńskiej-Nawrockiej Kafki obowiązek negacji, utwór Brunona Schulza - to wszystko znajdziecie w lipcowej odsłosnie Magazynu Histeria. Pod TYM LINKIEM pobierzecie XXI numer czasopisma.

Numer otwiera opowiadanie Lecha Baczyńskiego Gdzie jest Franzi? To proza wyraźnie inspirowana Kafką,...