Dzieje Tristana i Izoldy

Okładka książki Dzieje Tristana i Izoldy
Joseph Bédier Wydawnictwo: Wydawnictwo MG klasyka
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Tristan et Iseut
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Data wydania:
2017-09-30
Data 1. wyd. pol.:
1949-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377794227
Tłumacz:
Tadeusz Boy-Żeleński
Tagi:
Tristan Izolda król Marek Brangien

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Pieśń o Rolandzie. Dzieje Tristana i Izoldy. Wielki testament Joseph Bédier, François Villon
Ocena 6,8
Pieśń o Roland... Joseph Bédier, Fran...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Opinia

avatar
2314
1185

Na półkach: , , , , , ,

Kiedy byłam ,,początkującą" nastolatką namiętnie zaczytywałam się w osadzonych w dawnych czasach opowieściach miłosnych. I wiecie co? Nadal mi nie przeszło. Moją ukochaną książką było ,,Romeo i Julia", które nadal uwielbiam. Na drugim miejscu były ,,Dzieje Tristana i Izoldy" o których na jakiś czas zapomniałam. Postanowiłam ją sobie przypomnieć.

Fabuła jest wszystkim dobrze znana, ale pozwolę ją sobie przypomnieć - Tristan, młody i piękny książę loński przybywa na dwór swojego wuja, króla Marka. Szybko staje się jego ulubieńcem. Jego szczęście nie trwa jednak długo. Splot wypadków doprowadza do tego, że Tristan zakochuje się z wzajemnością w irlandzkiej królewnie, Izoldzie, która wkrótce zostaje żoną Marka.Para nadal bardzo się kocha i potajemnie spotyka, ale wokół nich jest wielu wrogów, którzy chcą się pozbyć Tristana i wykorzystać do tego celu Izoldę.

Pomysł z magicznym napojem, który sprawił, że Tristan i Izolda się w sobie zakochali, od początku wydawał mi się dziwny. Bo co to za miłość, którą sprawiła magia? Dopiero Kalissa swoją recenzją uświadomiła mi, że magiczny napój można potraktować symbolicznie. Każda miłość jest w pewnym sensie takim napojem, bo przecież nie wybieramy tych, w których się zakochujemy, i czasem nasza miłość przeczy wszelkiemu rozsądkowi. Tristan i Izolda w imię miłości dokonują wielu nierozważnych, okrutnych lub nieprzemyślanych czynów. A przecież łatwiej jest powiedzieć, że to sprawka napoju, niż przyznać się, że Izolda już wtedy, gdy dowiedziała się, że Tristan zdobył ją dla Marka, czuła rozgoryczenie. Miłość jednak prowadzi nas krętymi ścieżkami.

,,Dzieje..." to opowieść o miłości i tylko o miłości. Miłości, która rodzi się i trwa wbrew wszelkiej logice, która odbiera bohaterom wolną wolę, zmusza do wyrzeczeń i cierpień, ale nadal trwa. Nie jest to typowa średniowieczna miłość platoniczna, ale zakazany romans między królową a krewnym i poddanym jej męża. Tristan zdradził króla, Izolda zdradziła męża. A jednak autor cały czas jest po ich stronie i przedstawia ich jako niewinnych. Bo to przecież wina napoju. Bo przecież miłość nie wybiera. A jest to miłość opisana cudownie, pełna poświęceń, wyrzeczeń, w której obie strony oddałyby wszystko dla drugiej osoby, miłość po prostu piękna.

Joseph Bedier żył na przełomie XIX i XX wieku, ale w książce dobrze oddał atmosferę średniowiecza. Język, niewgłębiane się w szczegóły, elementy fantastyczne sprawiają, że wydaje się, że ,,Dzieje Tristana i Izoldy" zostały spisane w średniowieczu. Dawniej nie rozumiałam ostatnich słów skierowanych do czytelników. Teraz rozumiem. Miłość jest czymś, co doświadcza każdy z nas, czymś co łączy szczęście i gorycz, a każdy z nas mógłby być Tristanem lub Izoldą.

Teraz zacznę wymieniać minusy. A więc praktycznie jeden wątek, jak mówiłam, daje to średniowieczny klimat, ale czasem aż się prosi o zagłębienie się w szczegóły. Nie da się też ukryć, że kochankowie skrzywdzili wiele osób. Król Marek i Izolda o Białych Dłoniach nie byli niczemu winni, chcieli dobrze, ale ich starania o utrzymanie współmałżonków były skazane na porażkę. Jednak miałam wrażenie, że postać Marka jest niekonsekwentnie poprowadzona. Raz jest mądrym i szlachetnym władcą, oddanym mężem i wujem, ale nie przeszkadza mu to wydać Izoldy trędowatym, a potem przyjąć jej z powrotem z otwartymi ramionami. Chciał uszczęśliwić wszystkich wokół siebie, ale nie zabierał się do tego zbyt dobrze.

A wiecie jaką książkę chciałabym przeczytać?* O królu Marku i Brangien, służącej Izoldy. Jak wiedzą czytelnicy, Brangien zastąpiła Izoldę podczas nocy poślubnej z królem, żeby ukryć brak dziewictwa swojej pani. Krótka i szybka historia. A gdyby ją tak pociągnąć i pokazać, że to nie było takie proste i oczywiste? Gdyby pojawiło się między nimi coś więcej? Dobra, jestem dziwna, ale marzy mi się takie coś przeczytać albo chociaż obejrzeć(mam kilka pomysłów). Bo przecież miłość jest dla wszystkich, dlaczego mamy jej komuś odmawiać?

,,Dzieje Tristana i Izoldy" nie będą jedną z moich ulubionych historii miłosnych, ale na pewno jedną z tych najbardziej wzruszających i pobudzających wyobraźnię. Tyle wątków zostało pominiętych, kto wie, co siedziało w głowach drugoplanowym bohaterom... Ale dała mi też do myślenia i skłoniła do zastanowienia się, ile można wybaczyć i odpuścić w imię miłości. Zakończę cytatem z listu św. Piotra: ,,Przede wszystkim miejcie wytrwałą miłość, jedni ku drugim, bo miłość zakrywa wiele grzechów"

,,(…) nadzieja(…) w sercu ludzi wyżywi się byle jaką strawą."

Edit: Książka nie trafi na półkę ,,Lektury humanistki", ponieważ moja polonistka jej nie lubi i omawialiśmy tylko fragmenty. Pozdrawiam ją, jeśli to czyta.

*(po dwóch latach od napisania recenzji) Jakiś czas temu dowiedziałam się, że nie ja pierwsza wpadłam na ten pomysł i że jest taka książka, ,,The Wite Raven", autorką jest Diana L. Paxson, który kontynuowała cykl ,,Mgły Avalonu" po śmierci Marion Zimmer Bradley. Została napisana dość dawno, ale wydaje mi się, że nie to byłoby przeszkodą w wydaniu jej w Polsce(seria Poldark została wydana po ponad pół wieku!), ale to że(co wywnioskowałam z recenzji na GoodReads i opisu) jest to książka dość mocno osadzona w tradycji celtyckiej i niektóre motywy pewnie byłyby niezrozumiałe dla większości polskich czytelników. Aczkolwiek nie tracę nadziei i liczę, że jakieś wydawnictwo w końcu zainteresuje się tą powieścią, zwłaszcza, że jeden fragment, który(dość nieudolnie) przetłumaczyłam dla siebie z angielskiego bardzo mi się spodobał.

Kiedy byłam ,,początkującą" nastolatką namiętnie zaczytywałam się w osadzonych w dawnych czasach opowieściach miłosnych. I wiecie co? Nadal mi nie przeszło. Moją ukochaną książką było ,,Romeo i Julia", które nadal uwielbiam. Na drugim miejscu były ,,Dzieje Tristana i Izoldy" o których na jakiś czas zapomniałam. Postanowiłam ją sobie przypomnieć.

Fabuła jest wszystkim...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    13 228
  • Posiadam
    1 598
  • Chcę przeczytać
    1 157
  • Lektury
    754
  • Ulubione
    204
  • Lektury szkolne
    168
  • Klasyka
    126
  • Z biblioteki
    71
  • 2014
    58
  • Literatura francuska
    52

Cytaty

Więcej
Joseph Bédier Dzieje Tristana i Izoldy Zobacz więcej
Joseph Bédier Dzieje Tristana i Izoldy Zobacz więcej
Joseph Bédier Dzieje Tristana i Izoldy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także