Bez wątpienia Ambroży Kleks jest jedną z najbardziej kultowych postaci w polskiej literaturze dziecięcej. Pomysłodawca i głównodowodzący niezwykłą akademią, w której naukę mogą pobierać jedynie chłopcy o imionach rozpoczynających się na literkę A bardzo dobrze znany jest kolejnym pokoleniom polskich czytelników. Przyznaję się uczciwie, że w dzieciństwie przebrnęłam jedynie przez kilka rozdziałów "Akademii pana Kleksa". W tamtym okresie bardziej atrakcyjnym okazał się dla mnie film, w którym w rolę ekscentrycznego profesora wcielił się Piotr Fronczewski. Po latach przy okazji najnowszego wydania wszystkich tekstów opowiadających o znanym w różnych zakątkach świata Ambrożym Kleksie postanowiłam wrócić do słynnej akademii mieszczącej się przy ulicy Czekoladowej i wraz z Synkiem odkryć niesamowite przygody uczonego na nowo. Było to dla mnie bardzo przyjemne doświadczenie.

"Pan Kleks" to kolejna po "Bajkach" i "Wierszach" odsłona czterotomowego cyklu gromadzącego dzieła wszystkie Jana Brzechwy. Jako ostatnie pojawić się mają "Teatrzyki". Kolejne książki zostały wydane na dużym formacie i w twardych oprawach, a ich projekty graficzne są ze sobą spójne, co sprawia, że w komplecie książki prezentują się po prostu rewelacyjnie. Sami nie posiadamy jeszcze "Wieszy" w tym wydaniu, ale planujemy oczywiście uzupełnić swoją kolekcję o brakujący tomik. W niniejszym wydaniu odnajdziecie zebrane w jednym miejscu "Akademię pana Kleksa", "Podróże pana Kleksa" oraz "Tryumf pana Kleksa".

Tematyki pierwszego z wymienionych utworów nie trzeba przybliżać. Warto natomiast podkreślić ogrom wyobraźni polskiego twórcy, który powołał do życia tak niezwykłą postać jak Ambroży Kleks. Akademia, w której naucza ten sympatyczny jegomość zachwyca oryginalnością, zarówno w nauczanych przedmiotach, jak i zajęciach dodatkowych. Któż z nas nie chciałby choć przez chwilę uczestniczyć w lekcji kleksografii, przedzęnia liter oraz leczenia chorych sprzętów lub zaglądnąć do jednej z licznych bajek. Na wyobraźnię dzieci działają również dwadzieścia cztery tajemnicze kieszenie pana Kleksa, kryjące tak niezwykłe przedmioty jak chociażby pompka powiększająca, a także niecodzienny sposób przyrządzania posiłków. Warto dodać, że pierwszą część cyklu o panu Kleksie Jan Brzechwa pisał w trakcie trwania II wojny światowej, zapewniając tym samym rozrywkę otaczającym go dzieciom w tych nieciekawych czasach.

Lektura "Podróży pana Kleksa" i "Tryumfu pana Kleksa" była dla mnie okazją do poznania dalszych losów tego bardzo lubianego przez uczniów profesora. W swoich licznych podróżach pan Kleks dociera do tak niezwykłych zakątków świata jak Bajdocja, Abecja, Patentonia, Parzybrocja, Wyspy Gramatyczne, Przylądek Aptekarski i Nibycja. Wraz z nieustraszonymi towarzyszami podróży poszukuje atramentu, który znacznie ułatwi życie mieszkańców pierwszego z wymienionych krajów. Z kolei na kartach "Tryumfu pana Kleksa" pojawiają znane z pierwszej części postaci - Adaś Niezgódka, szpak Mateusz oraz Alojzy Bąbel, będący czarnym charakterem cyklu. Podobnie jak w poprzedniej części, również i tutaj będziemy świadkami niezwykłych przygód pana Kleksa.

Ogromnie cieszę się, że Nasza Księgarnia zdecydowała się na powołanie do życia tego niezwykłego cyklu wszystkich utworów Jana Brzechwy. Jestem przekonana, że niejeden rodzic skusi się na zakup kolejnych książek, które przekonują do siebie nie tylko estetycznym wydaniem, ale przede wszystkim treścią znaną kolejnym pokoleniom Polaków. Oby przypadła ona do gustu również najmłodszym naszych czasów.

http://pozeracz-slow.blogspot.com/2017/06/brzechwa-dzieciom-dziea-wszystkie-pan.html

Bez wątpienia Ambroży Kleks jest jedną z najbardziej kultowych postaci w polskiej literaturze dziecięcej. Pomysłodawca i głównodowodzący niezwykłą akademią, w której naukę mogą pobierać jedynie chłopcy o imionach rozpoczynających się na literkę A bardzo dobrze znany jest kolejnym pokoleniom polskich czytelników. Przyznaję się uczciwie, że w dzieciństwie przebrnęłam jedynie...